Nocny dyżur

oddział się zamknął na dobre nie chce mi się pchać :P

hej słoneczko:D

I bardzo dobrze. Twój avek: wanted :)

Nocny? Dziewczyno, wiesz co tu z nami zrobią za nocny? ;) Poza tym ja się nie piszę podejrzewam, bo dziś troszkę łóżko mnie wzywa jednak :)Avek... klejnotów tu jeszcze nie było ;)

Stale dyżurująca gęś ominęła blokadę ;) Ale trzeba przyznać, że coraz dłużej i ciężej jej wychodzi, nie spoć się, gęsina

Jaka pauka dla gęsi, czemu chcesz mu robić dobrze?! :P

Zostawię dla znajomych twarzyczek ;) Myślałam,że gęsina już dala sobie na wstrzymanie:O

Ech nie mam weny dzisiaj , nie mogę skoordynować myśli, a nie piłam :(

Przegryw totalny życia, CiZiu Taki już nas los Co do gęsi: wiesz, pauka w kuper, niektórzy o tym marzą :P

O , hej Silena ! miło, że wpadłaś : pomimo :)

Sil, hej :) Gęsina spokoju sobie nie dała, ale ostatnio nieco dogorywa :PMusia, jak nie piłaś, to nadrób i już ;)

Czyli nic się tutaj nie zmieniło na lepiej? :( Pokręcę się trochę i zobaczę co się działo przez czas kiedy mnie nie było ;)

Właśnie sobie przypomniałam, że jednak wino dzisiaj piłam :O :(

Dziewczyny, proponuję jednak przeczekać, aż ścierwo się zagęga, bo dostało takiej erupcji... :D Pozwólmy mu na spokojną przyjemność ;)

Kto mnie przytuli albo coś :( ?

To jest ostry dyżur dla gęsiorka. Mało, mało przytulania

Też Cię przytulam Muszko :) Teraz mnie oddtul :D Przytulanie jest fajne ;)

Odtulam Was wszystkie :)

Od razu się mi mordka cieszy :) Chyba też się napiję;)

O, takie coś by mi się CiZia przydało :) Jakoś nie mam ochoty na avek . Chyba nic sobą nie wyrażam :(

No i zaczyna się, ale ja się nie opieram. Bierzcie mnie siedem, bo nie ma co jeden ;)

love me like you do

Dlaczego Wadi ma myć drugą rękę? Mam budną pupę, czy jak? :O

Wymiękam. Pokonała mnie głupia gęś :O Kolorowych i erotycznych dziewczyny

Pomyśl gościu. O godzinie 21.39 wkleiłeś pierwszego posta. Gęgałeś tak do godz. 23. Kto wie, może jeszcze nie skończyłeś? Mogłeś w tym czasie pogadać z kimś na forum, obejrzeć film, poczytać książkę, pobiegać, posłuchać muzyki. Normalni ludzie tym się właśnie zajmują w wolnym czasie. Ale ty wolałeś spędzić półtorej godziny życia na bezinteresownym obrzydzaniu życia innym. Jak bardzo trzeba nienawidzić samego siebie, żeby robić coś takiego ze swoim życiem?

Jeszcze tu jestem. Nie poddawaj się.

Ale ktoś musi mieć wolnego czasu. Tylko podziwiać i zazdrościć. Dobry wieczór :)

Bacillus von Glick wczoraj Pomyśl gościu. O godzinie 21.39 wkleiłeś pierwszego posta. Gęgałeś tak do godz. 23. Kto wie, może jeszcze nie skończyłeś? Mogłeś w tym czasie pogadać z kimś na forum, obejrzeć film, poczytać książkę, pobiegać, posłuchać muzyki. Normalni ludzie tym się właśnie zajmują w wolnym czasie. Ale ty wolałeś spędzić półtorej godziny życia na bezinteresownym obrzydzaniu życia innym. Jak bardzo trzeba nienawidzić samego siebie, żeby robić coś takiego ze swoim życiem?  Czy to kolejny doktor???:-D:-D:-D Zauważ, że ciotki debilizmem gęś przebiły i zostały tu tyle czasu co ona.Wiem, że takich faktów tu nie lubią, dlatego czasem sobie pozwalam.

Dobrze gadasz Pałeczko von Glick, Agent Ty również. A Ty ostatni kolesiu zauważ, że dziewczyny rozmawiały również w innych miejscach. CiZ nie ma sprawy :)

Do mojej psycho-obserwatorki :) To miło, że o 5 rano wstałaś, żeby mi powiedzieć, kim jestem, no ale ja nie o tym. Tylko tak mi jeszcze przyszło do głowy racjonalne wyjaśnienie (no powiedzmy, że racjonalne, ale jak widzisz, szukam racjonalności za wszelką cenę, nie godzę się z łatwą konkluzją, że po prostu jesteś nienormalna ;) ). Tak więc mi przyszło do głowy wyjaśnienie, że ty może myślisz, że ja jestem kimś z twojej ero-przeszłości pod nowym nickiem. Kimś, z kim miałaś jakieś drobne, komu zazdrościłaś. Nasunął mi tę myśl twój post, w którym grozisz mi "kwitami" z przeszłości, jeśli nie siądę "na dupie". Więc jeśli tak jest, to oświadczam ci, że o kimkolwiek myślisz, ja nie jestem tym kimś :) Nie znam cię (dzięki o Panie za to! :D ), jak wiesz: nigdy nawet na forum nie rozmawiałyśmy. Także jeśli mnie bierzesz za jakiegoś swojego "wroga" stąd, to po raz kolejny ci mówię: odstąp i nie biegaj za mną :) To nie ja. Skoro nazywasz mnie takim słowem jak "ścierwo", na równi z moim do gęsi, której sensem życia jest perfidnie szkodzić komuś, to chyba musisz mieć poważne powody. Chyba jakieś masz... prawda?... Bo inaczej jesteś: patrz pierwszy nawias.I naprawdę nie wyliczaj nam rozmówców, myśmy się zawsze dobrze czuły nawet tylko w swoim towarzystwie, więc nie rusza nas to :) Wróć w pokoju do swojego jednego Rozmówcy i opiekuj się nim naprawdę dobrze za jego lojalność, na którą w najmniejszym stopniu nie zasługujesz. I następnym razem pisz swoje mądrości o mnie u nas na tematach, szkoda śmiecić, przecież tak dbasz o porządek (próbując mnie izolować), więc sama się stosuj :) Skoro sama na własne życzenie siedzisz "na dupie" na niebiesko, to siedź też na pomarańczowo. Zaznaczam tylko, że wielokrotne powtórzenia, czyli szyderstwa, że jestem śmieszna, żałosna, bez życia, tylko debile ze mną rozmawiają itd., itp. prawdopodobnie będą ignorowane, ponieważ już to wszystko mówiłaś :)