Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie widze sensu i nie wiem co mam zrobić..

Polecane posty

Gość gość

Nie widze sensu życia. Nie mam sensu życia.. Nawet jakbym bardzo chciała to ciągle to wraca.. Nie mam rodziny, nie czuje się bezpieczna. Miłośc odpada bo nie jestem nikogo warta i zresztą jestem za bardzo popieprzona, żeby ktokolwiek kiedykolwiek mnie zechciał także nawet nie będe próbować.. Zaczęłam studai, których już nienawidze, nie chce tam chodzić , już po tygodniu mam tak silne objawy stresu, że nie spie, nie jem i płacze co chwile.. Także będzie koljne 5 lat wyrwane z życiorysu.. Także zero rodziny, zero przyjajaciół - których nigdy nie miałam i mieć nie będe, bo nie mam siły nawet gadać już.. Cel sobie zawsze znajde, ale co z tego? Przepieprze życie na nauce kolejnych rzeczy, po to by na chwile zapomnieć jak c*****o jest i jak beznadziejna jestem.. Nie widze sensu. Nie czuję się dobrze. Nie wiem jak mam to zmienić.. Czuję się gorzej niż g****o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem w takiej samej sytuacji co Ty, też nie wiem co ze sobą zobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli odrzucisz wszystkie g/owna znajdziesz cel. Rodzina gdy jest, to na niej wiesza się psy, okazuje się , że jest toksyczna dla debili, którzy tylko chcą brac i wszystko im się należy. Myślisz , więc jesteś i to już dużo. Trochę optymizmu, po coś jesteś - kiedyś odkryjesz po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Zapisz się do psychologa. Jeżeli stwierdzi stan depresyjny to skieruje cie do specjalisty. Powinien przypisać ci tabletki na receptę, które powinny ci pomóc. Po roku brania tabletek powinnaś już stanąć na nogi. Sam przez to przechodziłem 5 lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówię, że cel to sobie mogę zawsze znaleźć.. Nauczyć się języków, lubię sport i wyznaczać sobie kolejne wyzwania, mam ksiązki i rózne takie... ale co z tego? Skoro wszystko i tak nie ma sensu. U psychologa byłam, kiedyś już brałam tabletki.. Ale czy one zmienią moją sytuacje? Nie. Nie chce brać leków.. Chce czuć sens, chce wiedzieć że coś bedzie potem, że mam jakąs przyszłośc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przestań pieprzyć i weź się do roboty. Nie wiesz jakiej, to chociażby jako wolontariuszka w schronisku dla psów. Dałabym ci kopa w d/upe ale nie mogę. Co maja powiedzieć ludzie na wózkach lub chorzy na raka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×