27 lat, czy to nie za wcześnie na dziecko?

Właśnie skończyłam 27 lat, mam kochającego , odpowiedzialnego męża, pracę. Ostatnio coraz częściej myślę o dziecku, czuję, ze bardzo chciałabym już mieć. Trochę jestem zaskoczona tymi uczuciami, bo kiedyś wydawało mi się, że może tak koło 30 to jest dobry czas. Nie uważacie, że tak obiektywnie patrząc to 27 lat to jeszcze trochę za wcześnie, że może warto poczekać jeszcze bo ten czas przed dzieckiem mija bezpowrotnie?

ja na Twoim miejscu bym poczekała, szkoda że kiedyś nie byłam taka mądra...

Jeżeli czujesz, że to ten moment to porozmawiaj z mężem ;) Najważniejsze jest to żeby dziecko miało warunki do wychowywania się i kochającą rodzinę.. Nieważne czy masz 22 lata czy 17 czy 40.. Nie wiek się liczy ale to żeby dziecko miało warunki ;) Jeżeli masz i warunki i chcesz dziecka to nie ma co się zastanawiać :P powodzenia

tak, najlepiej czekać do 30-stki, a potem płacz, bo nie można zajść w ciążę

A JA MAM 27 i dwojke, 6 latka i 1,5 roku. nie zaluje, bywa ciezko ale sa i piekne momenty . twoja decyzja twje zycie,pytasz tu a nikt za ciebie zycia nie przezyje, skoro pytasz i masz watpliwosci wstrzymalabym sie, potem bedziesz pisac jak Pani powyzej,

Nie chodzi tu może o wątpliwości, bo czuję, ze to byłby dobry moment . Jestem tylko ciekawa jaka jest opinia innych kobiet. Mówi się, przecież że w dzisiejszych czasach coraz później ludzie się decydują.

Ja mam 27 lat za miesiąc będę rodzic. Uważam, że to akurat dobry wiek na pierwsze dziecko. Dziecko jak najbardziej planowane i przemyślane przeze mnie i męża.

Ja urodziłam mając 26 lat 4 miesiące. mó̉j mąż młodszy jest o 2 lata. bylismy wtedy razem blisko 4 lata, ale nie bylismy małżeństwem jeszcze, dziecko nie było planowane. Ale nigdy nie żałowalismy, że mamy dzieck. pobralismy się jak miało rok, ale nie o tym mowa... teraz dziecko ma 9 lat. Jest super. nie powiem, że zawsze wszystko było super, bo to niemożliwe. nie ma "idealnych" dzieci, tak jak i nie ma idealnego wieku na ciążę i poród... choć moim zdaniem najlepszy czas na peirwsze dziecko, i dla kobity i mężczyzny, to między 25 a 35 lat, ale 35 to ostatni dzwonek na pierszą ciążę - tak sądzę. ja Ci powiem, że jeśli oboje chcecie teraz, to nie ma co czekać do tej "magicznej" 30-stki, bo i po co? a i powiem jeszcze tak - jak ja byłam w ciąży mając 25 lat a mąż miał 23, to nasi znajomi, głównie faceci, mówili "o to straszne, nie wyszalejecie się już, taka młodośc i juz pieluchy" itd. A teraz? dwie moje koleżanki, w moim wieku czyli 35 lat, są bliskie płączu bo jedna z nich nie może zajść w ciażę od prawie roku starań a drugiej maż (37 lat ma!) się nadal waha, bo nie czuje sie gotowy :O koledzy męża? jeden ma teraz dziecko 4-miesieczne - i powtarza, jak nam zazdrości, że nasze dziecko już takie odchowane i od kilku dobrych lat nie stanowią żadnego problemu wyjazdy na zagraniczne wycieczki, wędrówki p ogórach, że możemy z nim normalnie porozmawiać, że jets po prostu już "prawdziwym człowiekiem" a nie pieluszkowym bobasem. inny kolega chcialby dziecko, ale nie ma z kim...

widać, ile ludzi, tyle sytuacji życiowych...

ja miałam 21 lat :-) BARDZO CHCIAŁAM

Jesli chcesz to nie czekaj, ja jak mialam 27 lat postanowilam z mezem ze juz czas na dziecko, niestety urodzilam w wieku 32 lat...Ciezko bylo ale w koncu sie udalo, szkoda ze nie te 5 lat wczesniej ;) teraz urwis by mial 4/5 lat :)

Jeśli macie szczęśliwą rodzinę i możecie sobie pozwolić na dziecko to nie ma na co czekać. Po pierwsze dlatego, że jeśli tak czy inaczej chcecie je mieć to im szybciej tym lepiej - na co czekać? :) Aż będziesz starsza? Aż będziesz miała wyższe stanowisko i trudniej będzie Ci zrobić sobie rok przerwy? Ja za chwilę rodzę, mam 27 lat. Bardzo chcieliśmy dziecko i uważam, że to wspaniały moment. Co więcej, później chcę kolejne. Uważam, że to super odchować dzieciaki i mając 30-parę lat móc bardziej skupić się na pracy i karierze. Poza tym nigdy nie wiesz, może się okazać, ze nie zajdziesz od razu w ciążę i potem będziesz żałować tego czasu, że nie próbowałaś wcześniej.

Jesli masz sytuacje finansowa ogarnieta to radze sie starac. Ja mam 26 lat i dwie ciaze obumarle za soba. Nie wiem czy i kiedy zostane mama. A kiedy zaszlam pierwszy raz wydawalo mi sie ze to moze za wczesnie, mialam 25 lat i nie bylam pewna czy to byl dobry pomysl. Ale czasem zdarza sie ze sa problemy z plodnoscia a czas leci.

Ja właśnie wiem, że mam problemy z hormonami, niby można to ustabilizować lekami,ale kto wie czy pójdzie to tak łatwo. Poza tym, myślę, że zawsze są jakieś obawy,mimo że się tego chce, bo prawdę o macierzyństwie odkrywa się dopiero jak się rodzi dziecko.

Ja z mężem zdecydowalam sie jak skończyliśmy 26 lat teraz bede miec 28 ale dalej jesteśmy we dwójkę jednak nie jest to takie proste badaliśmy sie niby wszystko ok nawet miałam robione HSG I dalej nic ale nie tracimy nadzei

taaa i zleciały się 27 latki z dziećmi w wieku szkolnym i piejo jak cudownie. Tak wiemy, że wam wspaniale było wyjść z domu rodziców prosto w pieluchy i wasza sprawa ale nie o tym jest temat.

Ja z mężem zdecydowalam sie jak skończyliśmy 26 lat teraz bede miec 28 ale dalej jesteśmy we dwójkę jednak nie jest to takie proste badaliśmy sie niby wszystko ok nawet miałam robione HSG I dalej nic ale nie tracimy nadzei x i myślisz, że jakbyś zaczęła się starać 3-4 lata wcześniej to zaszłabyś w ciążę - niekoniecznie.

myślę, że niekoniecznie, ale tak jest więcej czasu na próby:)

jeżeli się wahasz poczekaj. ja miałam mieszanie uczucia w tym wieku, poczekałam do 30-stki i nie żałuję. jedne nie żałują, że nie czekały, a inne nie żałują, że poczekały. rób jak czujesz nie oglądaj się na kafeterianki

wszystko zalezy od Ciebie jesli czujesz ze to juz to nie ma na co czekac lecz jesli masz watpliwosci to lepiej poczekac :) ja sama nie przepadalam za dziecmi a po slubie cos sie stalo ze zapragnelam dziecka i tak w wieku 25 lat sie udalo :) najgorsze bylo ze jak akurat pragnelismy to sie nie udawalo :( no ale wkoncu jest i wlasnie biega mi po pokoju 18m-c babel :)

ja mam 25 lat i za niecałe 2 msc rodze pierwsze dziecko:-) Nikt nie odpowie Ci na pytanie czy teraz czy później, sama musisz czuć że to ten moment. Ja sie zdecydowałam na dzieciaczka bo byłam pewna że zajście w ciąże zajmie mi długi czas bo mam PCOS i jeszcze fakt że moja mama starała sie o mnie 5 lat(podobno płodność jest dziedziczna) pozwolił mi podjąć decyzje na TAK. Jak zobaczyłam pozytywny test ciążowy to byłam troszke przerażona:D jak wyjdzie w praniu to się wszystko okaże. Nigdy nie wiadomo czego mozna sie spodziewać:-)

wyszalej sie pojezdzij po swiecie..zrob vcos dla siebie.. macierzynstwo nie jest takie cudne jaak widzisz na obrazkach..warto poczekac dotrzec sie:) na to jest czas nawet do menopauzy

gość 11.59 A Ty masz już dziecko, czy jeszcze nie?

Ja mam 27 lat i dopiero kilka miesięcy temu poczułam instynkt. Rozmowa z mężem i rozpoczęliśmy starania. Udało się w pierwszym cyklu. Obecnie jestem w 9 tygodniu ciąży. Urodzę mając 28 lat. Moim zdaniem jest to wiek idealny na dziecko. Po 30tce trochę późno.

Ja mam 29lat, dwuletnie dziecko i myślę o drugim i daję sobie max 2 lata. Dla mnie to ostatni moment, nie chcę być starsza od dziecka ponad 30 lat ani w wieku 40 mieć noworodka a w wieku 50 dopiero 10 latka. Żeby nie było jestem wykształcona (prawo), pracuję, przy pierwszym dziecku miałam tylko 6miesięczną przerwę

to jest idealny wiek na dziecko , sama miałam 26 jak urodziłam , po co czekać? na co ? potem może być za późno staraj sie dziewczyno nie ma na co czekać

hmm...ciekawe pytanie autorko ja mam 27 lat urodziłam 3 miesiace temu-jestesmy pierwsi z grona znajomych i pierwszy miesiac po porodzie myslalam,,jejku co mysmy zrobili moglismy poczekac" ale ...zaczeli nas odwiedzac znajomi w naszym wieku- 27-29 lat i wszyscy ale to wszyscy powoli przymierzaja sie do tego-jedni chodza od kilku miesiecy na monitoring bo sie staraja juz od dłuzszego czasu-nie mwili nam tego, jedni zmieniaja własnie auto żeby wózek się zmieścił, inni akurat stracili dzziecko we wczesnej ciazy-tak wiec bylam zaskoczona tymi historiami bo nie spodziewałam sie kompletnie czy załuje?absolutnie nie:)czuje w tym momencie ze moje zycie ejst pełne i jestesmy mega zaangazowanymi rodzicami, codziennie powtarzamy dziecku ze ****ardzo kochamy, bawimy sie znim uczymy , pokazujemy swiat-finansowo tez jest juz ok ,mam macierzynski maz pracuje juz kilka lat-z perspektywy czasu nie zaluje ale długo miałam mieszane uczucia:)-sama wiesz kiedy bedzie dobry moment niestety a;e tez nigdy nie wiemy czy to my bedziemy tymi którym bedzie trudno zajsc czy nie-to sie dowiadujemy ,,w trakcie " po 30 wcale nie musisz miec trudnosci, mozesz nie musisz ale prawda jest taka ze jakbys miała po 30 trudnosc z zajsciem to i przed 30 bys miała-po prostu tracisz kilka lat wczesniej na staranie i taka to roznica

Ja mam 27 lat i jestem w ciąży. Wszyscy na około mówili na co czekacie, tyle teraz problemów z zajściem, to nie takie hop siup zrobić dziecko, potem może być za późno i wiele podobnych. Zaszłam od razu (nie, nie planowałam, ale serio stwierdziłam że musiałabym mieć pieprzonego pecha żeby tak nagle mi się udało skoro wszyscy wokół tak cudują i nie mogą) no i uważam że za wcześnie. Nie ustatkowałam się tak jakbym chciała, mam taki niedosyt własnego życia a tu już mój własny czas nie wróci, teraz przy mnie będzie dziecko i jego potrzeby na pierwszym miejscu a moje nawet te podstawowe nigdy nie zostaną zaspokojone. Słowem- każda sytuacja jest inna i nikt Ci nie udzieli informacji rób dziecko- nie rób dziecka. Jeśli masz wątpliwości to poczekaj bo to decyzja na całe życie.

ja mam 27lat i już jestem w 2 ciąży. Pierwsze dziecko urodziłam,jak miałam 25,drugie urodzi się jak skonczę 28lat. Uważam,że najważniejsze to mieć warunki,mieszkanie,finanse,prace i oczywiście chęci. Jeśli zaczynasz czuć taką potrzebę nie wahałabym się. My z mężem zawsze marzyliśmy o trójcę,więc za 3lata pewnie znów będę chciała być w ciąży. Dla nas liczy się rodzina,czujemy się spełnieni no i stać nas na to.

mam 27 lat i 3 letnią córkę. staramy się o rodzeństwo dla niej, niestety bezskutecznie już 7 cykli. nie mam pomysłu, co moze być tego przyczyną, bo obydwoje jesteśmy zdrowi i płodni.