Obecna generacja młodzieży

było tu dużo sensownej treści, ale ciężko jest prowadzić inteligentną dyskusję z idiotą (wybacz dobitność). Odpisałam na pierwszych stronach dlaczego nie zgadzam się ze stwierdzeniem w temacie, podałam moje argumenty. W odpowiedzi jakiś dzieciak (po sposobie pisania myślę, że ty) zaczął mnie obrażać. Więc kto tu pokazuje zerowy poziom?

Niestety twoje argumenty są bardzo banalne i płytkie, może dlatego

Ty, zaprzeczasz powszechnie znanym faktom.

Zerowy poziom i idiotyzm przejawiasz ty dziewczyno, bo zaprzeczasz faktom i potwierdzasz , że jesteście zerowym pokoleniem, butnym, z pustą głową, kłótliwym....

podaj argument dlaczego moje argumenty są płytkie zamiast powtarzać w kółko ten sam, wyświechtany już tekst ;)

dalej rzucasz tylko bezpodstawnymi zarzutami i wyzwiskami. Kiepsko. Czyżby ten temat był projekcją twoich własnych niedociągnięć na młodych, ambitnych ludzi?

Wyswiechtane to są frazesy : ambitny, kreatywny, elastyczny. Puste slowotwory którymi próbujecie oczarować rzeczywistość. Z czego wynika fałszywa świadomość , oklamywanie siebie i innych, niezdolność do obiektywnej oceny, wymagania, roszczenia, mania wielkości. Inteligencja się rodzi w bolach, przy rozwiązywaniu problemów więc chcąc nie chcąc macie niższa bo nie da się stworzyć wam autentycznego laboratorium doswiadczalnego. Wychowanie pod kloszem, waszym i intelektami rządzą media, internet i propaganda. Która pigulke teraz chcesz : niebieska czy czerwoną?

Tak, ten temat jest projekcją na młodych ludzi ich własnych niedociągnięć, których nie widzą i nie chcą widzieć.

tak jak myślałam, kompletny brak argumentów. Tylko dalej bełkoczesz próbując się wywinąć z pisania z sensem :) Te trzy cechy które podałeś nie są pustymi frazesami dla wielu ludzi. Nowe pokolenie naprawdę jest ambitne - mało komu wystarczy, że będzie "jakoś" żyć. Większość młodych ludzi ciężko pracuje na wyznaczone cele i owszem, są kreatywni i elastyczni. Wielu młodych zdaje sobie sprawę, że w sukces trzeba włożyć dużo pracy i jeszcze na studiach zaczynają pracować. I tak, są kreatywni i "elastyczni" bo gotowi są podjąć właściwie każdą pracę na start. To są bardzo pozytywne cechy i dziwne, że tego nie rozumiesz.

To są puste, propagandowe slogany i nie myśl że daleko na nich zajedziesz. Życie zweryfikuje twoja inteligencję i wiedzę, szybciej niż ci się wydaje. Nikt cię nie będzie podziwiał za nic. A wracając do ambicji , amnicja jest potrzebna ale w umiarkowanym stopniu, równie dobrze może okazać się trucizną , zniszczyć psychikę poza tym musi być podparta właśnie inteligencja, intuicją i zrozumieniem

o, to teraz odnosisz się do dziecinnej potrzeby bycia podziwianym? Większość ludzi wyrasta z tego na poziomie nagród za recytowanie wierszyków. W życiu są większe wartości niż "bycie podziwianym". Póki co życie pokazuje, że moje podejście jest bardzo dobre :)

Jak byś znała trochę historię to byś wiedziała że te slogany to narzędzia propagandy, mające służyć tworzeniu iluzji żeby zniszczyć uczucie beznadzieji wynikajacej z braku perspektyw. Bo Państwo ma ci niewiele do zaoferowania a będzie jeszcze gorzej.

Większość młodych ludzi to nie pracuje ciężko, ale głośno domaga się wszystkiego.

Nikt z tego nie wyrasta ale dojrzały człowiek potrafi zachować do tych uczuć dystans

gdzie ty tą młodzież widzisz? Większość ludzi studiuje, pracuje i niczego się nie domaga. W przeciwieństwie do poprzedniego pokolenia obecna młodzież nie ma zagwarantowanej pracy jak w PRL'u. Kończymy edukację więdząc, że jeszcze dużo czasu minie zanim się "dorobimy". Więc o czym ty mówisz? I czego to jest propaganda? Otóż jest to propaganda motywująca do ciężkiej pracy. I widzisz w tym problem?

ty najwyraźniej tego dystansu nie zachowałeś skoro wyskakujesz z tym jako argumentem :) być może dla ciebie to dalej jest ważne, mnie nawet nie przyszło do głowy

Do gościa 21:40, dużo w tym racji. Każde pokolenie narzekało na młodzież i narzeka. Niektórzy starsi często nie podążają za nowoczesnością i nowymi układami, tradycjami, innością od tego co było znane i w czym dorastali. Jednak wielu młodych jest leniwych, bez pomysłu na życie i wybór zawodu. Ja nie widzę różnicy pomiędzy moim pokoleniem a młodszym. Zawsze były jakieś wady, plusy, zmiany wartości i moralności.

Do opisanych wcześniej cech pokolenia zero należy dodać infantylizm i niedojrzałość.

A kto tutaj się domaga podziwu jak nie ty? Wylazisz z siebie zeby zablysnac a tu nic. Mam tylko nadzieję że wolny rynek wyzwoli nas od kreatywnych i ambitnych debili

ludzie leniwi i bez pomysłu na życie byli i będą, ale ogólnie to młode pokolenie zostało poniekąd zmuszone żeby być bardziej zorganizowane. Teraz nie wystarczy mieć "fachu w ręku" żeby być spokojnym o pracę i dach nad głową. To co było czymś normalnym dla rodziców dzisiejszej młodzieży dla tych młodych po prostu nie zda egzaminu bo w dzisiejszym klimacie to jest zwyczajnie za mało.

jakiego podziwu się domagam? Dla ciebie stwierdzanie faktu, że nie jest się leniem i ćpunem to domaganie się podziwu? Jesteś najbardziej niedojrzałym rozmówcą w tym temacie.

Teraz w ogóle świat jest tak pop*****leny, żeby musieć się doksztalcac przez całe życie. Kupujesz odkurzacz i jest k***a tyle opcji i instrukcja obsługi grubości encyklopedii. Kupujesz telefon z którego tylko dzwonisz i przed dwie godziny uczysz się obsługi. To jest chore a będzie coraz gorzej bo pokolenie zero oczekuje bezsensownych nowinek, nikomu niepotrzebnych gadżetów, setki wariantów i możliwości. A wiadomo że jak się robi 50 rzeczy na raz to nie zrobi się ani jednej uczciwie. Poza tym główny cel generacji zero to są pieniądze. Bo nie muszą już walczyć o wolność.

Niedojrzała to jestes ty i to twoje podskakiwanie

pieniądze są potrzebne do realizowania innych marzeń. To dobrze, że młodzi ludzie chcą od życia czegoś więcej niż tylko przeżyć do pierwszego.

Generacja zero żyje w wirtualnym świecie, jak umrze starsze pokolenie to pospadaja z drzewek jak zgniłe jabłka.

wiesz, jeżeli masz problem z obsługą odkurzacza i musisz czytać instrukcję to mam dla ciebie złą wiadomość - to nie świat jest głupi ;) Twoje odzywki byłyby zabawne gdyby nie to, że jesteś tak śmiertelnie poważny. Zaczynam się zastanawiać czy rozmawiam z osobą w pełni władz umysłowych.

no nie wiem czy do przeżycia potrzebny mi jest ktoś kto nie umie włączyć odkurzacza....

Dajcie spokój to jakieś dziecko pietnastolenie.

Bzdury, nigdy, również za komuny nie było zagwarantowanej dobrej pracy i płacy, zwłaszcza dla młodych. Teraz są lepsze możliwości, tylko trzeba zamiast zachwycać się sobą i swoją kreatywnością wziąć się do roboty.

Najgorsze pokolenie w historii pieprzy głupoty, zachwyca się sobą, umie włączyć odkurzacz ale nie sprząta. Sprzątają tzw Panie, ale po łebkach, bo im można wszystko wmówić, nawet to , że są wspaniali. Śmiechu warte, gotować tez nie umieją. Za to na każde pierdnięcie maja psychologa, psychiatrę i amfetaminę, czy inne dziadostwo.