Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

sniadania czy aby napewno najwazniejszy posilek

Polecane posty

Gość gość

chce zrzucic pare kilo i poraz ktorys probuje zaczac jesc sniadania (przewaznie nie jadam) i po raz kolejny dzieje sie rzecz ta sama, mianowicie gdy zjem sniadanie caly dzien chce mi sie jesc, podjadam i ciagle mam na cos ochote w momencie, gdy sniadania nie zjem (pije wtedy kawe) to mam apetyt w normie, w ciagu dnia jem cos malego, potem obiadokolacja czy jest sens w takim razie zmuszac sie do sniadan? i odrazu uprzedze kilogramy, ktore chce zrzucic nie wziely sie z niejedzenia sniadan, raczej od ogromnej ilosci slodyczy i nieregularnego trybu zycia (i nie jestem otyla, chce zrzucic 5kg) w ogole za kazdym razem, gdy chce sie dostosowac do jakichs ram konkretnej diety, to jestem albo przejedzona albo niedojedzona, gdy robie to w swoim rytmie (niezdrowym wg standardów dietetyki) to wszystko jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz to robilas w swoim rytmie i co wyszlo? 5 kilo na plusie. Na twoim miejscu bym juz temu rytmowi nie ufala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez napisalm slad wziely sie kilogramy :) od slodyczy i nieregularnego trybu zycia, wtedy nie stosowalam sie do mojego rytmu, bylam poza nim, jestes w stanie to zrozumiec ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie jestem. Bylas poza rytmem? Rozumiem, ze te slodycze to ci ktos do gardla na sile wpychal? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widze jednak, ze masz ograniczone pole myslenia, przeciez napisalam, ze przytylam od slodyczy, a Ty sugerujesz, jakbym sie tego wypierała? nikt mi nie wpychał, poprostu zylam nieregularnym trybem, konczylam prace w srodku nocy lub nad ranem, czesto godziny pracy byly bardzo dlugie, a czasu na posilek nie bylo i jadlam co popadnie, teraz moje zycie powraca do normalnego stanu, czytajac porady na temat odchudzania wszedzie widze, ze nalezy jesc sniadania, dlatego sie nad tym zastanowilam, bo ja ich nigdy nie jadlam i wtedy nie mialam probemów z wagą nie sącz jadu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowadziłaś nieregularny tryb zycia piszesz, że pracowałaś nocami czyli rozumiem, że kładłaś się spać nad ranem i wstawałaś po kilku godzinach czyli tak około południa więc to co dla Ciebie było śniadaniem dla innych, którzy żyją normalnym trybem dobowym, było już obiadem problem chyba w tym, że nie podałaś o której godz. jadłaś/jesz te śniadania bo może to tak naprawdę są obiady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kladlam sie spac czasem o 7 czasem o 8 czasem o 12, roznie ale nie w tym sęk, bo to juz minelo teraz wstaje kolo 7-8 pije kawe, potem kolo 12 cos jem, potem roznie jak zjem kolo 16 obiad to jakas mala kolacja np jogurt, a jak zjem o 17 to juz nie chce mi sie jesc wieczorem jak zjem sniadanie z rana to potem non stop bym cos jadla ;/ wyprobowalam juz rozne rzeczy na sniadanie i po kazdym mam apetyt jak slon w ciagu dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozwaliłaś sobie cały system odżywiania nic innego nie pozostało jak nauczyć się nowych dobrych nawyków i pilnować systematycznego jedzenia o właściwych porach jakiś czas Ci to zajmie ale efekty będą i śniadanie jest naprawdę bardzo ważne, sama kawa nie wystarczy. organizmowi po nocy trzeba wrzucić coś treściwego aby mógł pracować dobrze i wydajnie kawę piłaś słodzoną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z takim jedzeniem, to organizm nastawia się na tryb oszczędnościowy. Robi zapasy, bo nie wiadomo kiedy następnym razem wrzucisz coś na ruszt. Gdybyś regularnie jadła to słodycze szły by na bieżąco do spalenia, a tak idą na żelazne porcje w czasach wielkiego głodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przy pracy na zmiany się tyje bo zaburza się cały metabolizm hormonalny, za mało melatoniny itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, kawe pilam slodzoną, przez jakis czas z mlekiem, potem juz bez nie rozumiem skad taki apetyt w ciagu dnia jak zjem sniadanie, wkoncu ono ma zapobiegac podjadaniu a u mnie odwrotny skutek przynosi ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×