Gość gość Napisano Październik 17, 2015 z zauroczenia. Dziwna sprawa. Rozmawiamy, czasami spojrzy mi dlugo w oczy, odnosze wrazenie, ze to spojrzenie nie jest zwykle, jest zbyt dlugie. Zawsze przed zajeciami jak mnie widzi, to podchodzi do mnie. Dosiada sie na zajeciach kolo mnie. Cos wspomnial, ze trzeba by bylo zrobic grupowe spotkanie po zajeciach. Ale juz na fb nic nie odpisal, jak mu podziekowalam za pomoc. Kolezanka, ktora nie miala pojecia, ze za nim szaleje, stwierdzila, ze do mnie zarywal na jednych zajeciach. Co o tym myslec? Przeciez gdyby chcial, to by wzial nr i zadzownil... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach