Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Problem z rozpoznaniem relacji.

Polecane posty

Gość gość

Witam od razu zaznaczę, że jestem facetem i dopiero chodzę do technikum. Sytuacja jest następująca. Na wycieczce integracyjnej poznałem bardzo fajną dziewczynę. Świetnie nam się rozmawiało i mile spędziliśmy czas. Od tego momentu zaczęliśmy pisać na FB i to baaardzo dużo, nie tylko z mojej inicjatywy. Konwersacje były obustronne i oboje wkładaliśmy tyle samo w naszą znajomość. Wszystko bardzo szybko się potoczyło i okazało się, że dziwnym trafem mamy na prawdę baardzo dużo wspólnego i to aż do przesady. Te same zachowania, bardzo zbliżone charaktery i lubimy te same rzeczy. Po jakichś dwóch dniach spotykaliśmy się praktycznie na każdej przerwie, aby choć chwilę porozmawiać, a na przywitanie soczysty misiek. Po jakimś tygodniu był dzień wolny, więc postanowiłem, że moglibyśmy umówić się do kina i spędzić razem dzień. Spotkałem koleżanki z gimnazjum, z którymi bardzo dużo rozmawiałem i wszyscy mieliśmy wyśmienite humory, poza tym przez wakację zmieniłem się fizycznie i to nie do poznania. Siedząc tak przy stolikach z czterema koleżankami nagle nadeszła wspomniana dziewczyna z którą miałem wyjść do kina. Mieliśmy dużo czasu do seansu, a sama pisała że trochę się spóźni, w tym czasie zaproponowałem, że kupię bilety. Wracając do sytuacji dziewczyna z którą miałem się umówić spojrzała się na resztę koleżanek z bardzo dużym zdziwieniem i wręcz powiedziałbym, że zazdrością. Po kupieniu biletów pomyślałem, że wypadałoby zapłacić za nią, choć się upierała, że sama może zapłacić, była bardzo zadowolona moim gestem. W kinie o dziwo dość dużo rozmawialiśmy, była pusta sala. Komentowaliśmy film. Kontaktu fizycznego też nie brakowało, ponieważ sama opierała głowę na moim ramieniu i trzymała mnie za rękę przez większość czasu trwania filmu. Po kinie postanowiliśmy sobie coś zjeść. W McDonaldzie z trzy godziny zajęła nam nasza rozmowa. Dużo było śmiechu i opowiadaliśmy o sobie. Gdy nastały na nowo dni szkoły, praktycznie na każdej przerwie przychodziła pod moją salę, wiedząc gdzie miałem tylko po to, aby sobie porozmawiać. I tak chwile nam świetnie mijały. Aż wreszcie poczułem, że związek z nią, mógłby rzeczywiście wypalić i można by spróbować. Chociaż sam wiedziałem, że dwa-trzy tygodnie znajomości to mimo wszystko trochę za wcześnie na wiązanie się, a z drugiej strony jesteśmy dla siebie kimś więcej niż bardzo dobrymi kolegami, ale na etap związku jeszcze na to za wcześnie. Choć sama mi mówiła, że się jej podobam i nic mi nie brakuje, ona też dobrze wie o moim zdaniu na jej temat. Nigdy nie starałem się cukierkować, ani nie być na każde zawołanie, bo to by od razu można było spisać na straty. I choć chciałbym czegoś więcej, wiem dobrze, że na chwilę obecną traktuje mnie jako kogoś więcej niż bardzo dobrego kolegę, mówi mi, że jako przyjaciela, chociaż to nie jest typowy przypadek friendzone, ponieważ oboje wkładamy tyle samo w naszą znajomość, kontaktu fizycznego również nie brakuje i ona sama uważa, że mamy bardzo dużo wspólnego, chociaż na razie nie jest za tym, aby od razu być parą, ponieważ to za szybko zarówno dla mnie jak i dla niej, ale z drugiej strony nie chcę zostać zaszufladkowany jak tylko bardzo dobry przyjaciel. Dzisiaj zaprosiła mnie do siebie z jej własnej inicjatywy. Jak powinienem ją traktować, żeby z jednej strony jej nie urazić i nie przestraszyć, ale z drugiej, aby nie zostać zaszufladkowanym jako super przyjaciel. Czy jest szansa, że jej też zależy, na czymś więcej czy po prostu aktualny etap jej wystarcza, z którego na dłuższą metę ja nie byłbym zadowolony, ale nie wiedział co z tym zrobić, bo widzę że jej też na mnie zależy. Dodam, że nasza znajomość nie jest oparta, na idealiźmie i wręcz nudzie. Także, lubimy się też często kłócić o byle pierdoły i różnie z tym jest, chociaż to ja zwykle wygrywam big_smile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×