Pora odzyskać samą siebie Czyli ja minus 30kg, ktos ze mną?

bez bez chleba jestem juz około 3 miesiące , a ziemniaki ograniczyłam do raz w tygodniu ( nie licząc zup). zamiast czarnej kawy pije zielonona jest zdrowsze pomaga w spalaniu tłuszczu i oczyszcza organizm z toksyn, jest droga. na poczatku odrzuca od niej wygląda jak brudna woda a smakuje jak błoto ale można sie przyzwyczaić. pije ją bez cukru już. na podjadanie między posiłkami ja biore jabłka lub apetiblock( z tym trzeba uważać mnie po 3 tabletkach przeczyściło

Dzień doberek, jestem i ja;) Wczoraj nie pisałam bo nie miałam czasu tutaj zajrzeć;) Ja dzisiaj jestem 5 dzień bez chleba, dlatego postanowiłam, że zważę się po dwóch tygodniach:) Witam nowe Dziewczyny- dołączajcie- będzie raźniej. Moje wczorajsze menu: ś: kaszka manna- mały talerz II ś: banan, 3 mandarynki obiad: mały filet duszony w warzywach, 1 ziemniak i mizeria podwieczorek: szklanka maślanki kolacji: brak Zakupiłam orbitrek, dzisiaj jadę go odebrać. Zrobię wszystko żeby nie posłużył za wieszak do ubrań, jak to Siwucha pisała heh. Do tego skakanka- ok 15 minut dziennie, jakieś ćwiczenia rozciągające ok 10 minut i orbitrek - na początek 15 minut, potem będę wydłużać ćwiczenia. Chcę dojść do godziny ćwiczeń 5 razy w tygodniu, 2 dni na regeneracje:) I nie występuję coś takiego jak dół:), w sensie że ktoś ma doła. To siedzi tylko w naszych głowach, więc myśli proszę zająć czymś innym. Nie chcę tutaj słyszeć o dole:) Nie ma!!!:):)

dołączam dziewczyny, zaczynałam z wagą 99 kg, teraz mam 95, z tym że mam dietę rozpisaną przez dietetyka. pół godziny dziennie jeżdżę na rowerku stacjonarnym i około 20 minut masuję brzuch pasem vibroaction, żeby go ujędrnić, jestem po dwóch ciążach, najmłodszy synek ma 3 miesiące. przyjmiecie mnie do siebie ? :)

moja dieta będzie długoterminowa, żeby efektu jojo nie było, jem prawie wszystko tylko w odpowiednich ilościach i 5 razy dziennie. mój problem, mega ochota na słodycze

Estera Trzymam cie za słowo z tym wieszakiem :) Dorotagk ja do końca roku chleba nie odpuszczę to dzięki niemu po kolacji daje rade już nic nie zjeść, od nowego roku postaram się odzwyczajać, lub zmniejszyć o połowę. Też se kupiłam zielona kawę z Astry bodajże, ja ciez pierdziut nie idzie tego wypić, trzymam dla gości których nie lubię he he. Kasixxx Witaj, dała ci dietetyczka jakieś mądre rady?

Dzięki za przyjęcie. Właśnie policzylam dzisiejsze zjedzone kalorie i się załamałam. Zjadłam już prawie 1200 kcal w 2 posilkach a się bardzo ograniczałam! Na obiad zrobie kotlety mielone, ziemniaki i buraki ale zjem skromnie a na kolacje salata, pomidor, feta i kuniec. Duzo wody i herbaty. No zalamka po prostu. Mam mega rozepchany zoladek.

Witam ze Szczecina. U mnie jest 175 cm i 105 na wadze, także jedziemy na tym samym wozie.. życzę wszystkim powodzenia i osiągnięcia Waszych celów :)

Dziewczyny, ja odnoszę wrażenie, że ja przez ostatnich kilka lat to jadłam z łakomstwa, nudów, nie wiem czy czułam głód.. Teraz tak się zastanawiam, nie wiem jak to jest u Was, ale oglądałam ostatnio na TVP Player taki program dotyczący nadwagi w UK. Zgłaszają się babki takie "krągłe" i mówią, jem zdrowo, ograniczam się, czasami uprawiają sport i są zdziwione, że nie chudną, wręcz odwrotnie. Potem są obserwowane przez tydzień i okazuje się, że jedzą non stop ("nieświadomie").

siwucha. dodaj odrobine, tak płaską łyzke zwykłej kawy nawet mozna mnie zeby był zapach lepszy to i lepiej sie bedzie pic

a ja wam polecam dukana :) zrzucić można ładnie i motywacja ... a na ziemniakach nie schudniecie

dużo rad mi dała, np zeby pic rano wieczorem i w poludnie herbatki ziolowe z ostropestu czystka i pokrzywy lub skrzypu, karmie piersią wiec ich nie piję. przed kazdym posilkiem szklanka wody, do kazdego posilku woda herbata lu kawa, ostatni posilek 3 godziny przed snem, wiec idac spac o 23 badz 24 tak jak ja, jedzenie kolacji o 18 to pomylka. hmm zeby zawsze miec przy sobie cos na przekaske, jak mam mega ochote na cos slodkiego to moge zjesc batonika malehgo ale za to do obiadu mam nie jesc nic z bialkiem typu miesa soczewica itp

ta wyzej to bylam ja. mowila mi jeszcze ze jedzenie za malo to tez blad bo organiz sobie odklada wszystko co zjemy bo boi sie glodu

duzo takich rad mi dawala np do kawy dobrze jest dodac imbiru badz cynamonu, do potraw ostrej papryki i kurkumy, w swojej diecie mam tez ziemniaki, wszystko mam bo jak czlowiewk konczy sie odchudzac i wraca do normalnego jedzenia to tyje dwa razy bardziej. dukan, ok szybko i duzo chudniesz, ale to zabojstwo dla organizmu a po diecie jedzac normalnie bedziesz wazyc wiecej niz przed

zuziawietrzniak ten program to secret eaters tez go ogladałam i widze po sobie, że ja też jem nieświadomie, tzn podjadam dlatego teraz ustalilam sobie 4 posilki o stalych godzinach i nic pomiedzy

ta wyzej to tez ja :))) zapominam sie podpisywac

Wrógluster też miałam na początku z tym problem. Najlepiej jest najpierw zaplanować co zjesz i wtedy przeliczyć kalorie albo najpóźniej od raz po posiłku . Ja to mniej więcej wiem ile co ma kalorii z tych rzeczy co jem, bo nie raz próbowałam chudnąć na liczeniu kalorii i dzięki temu z czasem jest łatwiej. Od razu zapisuj co jesz i ile to kalorii, bo jak jesz i jesz a później liczysz to można się załamać. Dobrym pomysłem na obiad jest pierś z kurczaka z dużą ilością warzyw, ale bez tłuszczu ja dolewam wody daje przypraw i tuszę. Sporo wychodzi dużo kalorii nie ma bo głównie są to warzywa.

Oczywiście, że nie ma się co głodzić. To ma być bardziej zmiana nawyków żywieniowych niż odchudzanie. Dukana odradzam w 100%. Byłam na nim, schudłam 10 kg w ciągu miesiąca i drugie tyle przytyłam po zakończeniu tej diety. Dukan to dieta, a dieta ma to do siebie że kiedyś się zaczyna i KOŃCZY. Pytanie co potem? Nie wierzę, że na Dukanie można być do końca życia. Można sobie nieźle wyniszczyć organizm. kasi ja właśnie jem ostropest, nie zalewam, nie robię z tego herbatek tylko jem łyżeczkę i popijam szklanka wody. Nie jestem w tym systematyczna niestety, ale skoro Twoja dietetyk zaleca, to chyba wrócę to systematyczności i z nim:):)

Estera 2015 a przeszłaś wszystkie fazy Dukana ??? bo ja na dukanie schudłam 20 kg i to było 3 lata temu i dalej trzymam tą sama wagę czyli 57 kg .. no właśnie wróciłaś do starych nawyków czyli żarłaś jak świnia wiec wróciło...

co wy wiecie o odchudzaniu lub zdrowych nawykach... spójrzcie co wy jecie.. jakaś porażka... to wam i tak wróci... hahhahhah

weź im i tak nie przetłumaczysz ... poczekajmy jeszcze 3 tygodnie i zaraz ten ich TOPIK zniknie bo każda wymięknie z tym odchudzaniem.. a ta Estera to ciekawe jakim cudem schudła na dukanie 10 kg w miesiac ??? jak na tej diecie się chudnie max 1kg tygodniowo czyli licząc tygodnie w miesiącu jest to max 5 kg.., chyba ktoś tu oszukuję samą siebie.... stare a głupie

Nie wchodzę w dyskusję z osobami które karmią się wylewaniem pomyj na innych. Gratuluję wysokiej kultury. Szkoda, że wraz z wagą jaką tracicie przy Dukanie- niknie wasz poziom kultury. Jedna ważna rzecz- dopóki nie poznasz historii człowieka, nie masz prawa go oceniać, zwłaszcza jeśli potrafisz tylko ubliżać i wyzywać. Dyskusję uważam za zakończoną.

Ech- jeszcze jedno do gościa z 15:23. Skoro potrzebowałam diety i ważyłaś 77 kg, to też musiałaś być pewno już świnią, zanim osiągnęłaś te swoje 57 kg. Więc twój post mądry ni był:)

"potrzebowałaś"... bo za chwilę literówką wypomną:)

dostałam sraki na maxa...

przy wzroście 175 to nie dużo .... 77 kg

Moje dzisiejsze menu: ś: 2 małe placki z otrąb pszennych z twarogiem ze szczypiorkiem II ś: musli z jogurtem obiad: makaron z serem białym podwieczorek: wafel ryżowy z pomidorem, ogórkiem i sałatą zieloną Właśnie skręcamy orbitreka:), a za chwilkę jeszcze jedziemy na herbatkę do kuzynostwa. Dobrego wieczoru i nocki;)

Zjadłam właśnie kolacje. Dałam radę się zmieścić w limicie. Przyłapałam się jeszcze na bezwiednym jedzeniu winogron ale było ich z 10 sztuk więc bez tragedii Jutro ugotuje jakas zupe to bedzie mniej kalorycznie.

Moje dzisiejsze menu Śniadanie 2 kromki chleba ciemnego z sałata szynką i 2 rzodkiewki Drugie śniadanie Jajko sadzone na suchej patelni, 2 liście sałaty Obiad Soczewi a ciemny makaron i brokul Podwieczorek Batonik fitness Kolacja Taką sama jak śniadanie ;)

Jak po dzisiejszym dniu drogie panie? U mnie było dobrze ale na wieczór trochę zgrzeszyła. Muszę się lepiej pilnować. No i zacząc ćwiczyć

Dziewczyny nie przejmujcie sie hejterkami. Fajnie ze próbujecie cis zmienić, każdy ma swój sposób i jeśli działa to super. Warto walczyć o każde 10dag mniej, dla zdrowia.