wczoraj 12 stopni a dzieciaki na ubierane jak na zimę

Na cmentarzu ciepło słońce świeci , 12 stopni w cieniu a wasze dzieci kozaki, kurtki zimowe , grube czapy i szaliki, jeszcze te dzieci siedzące w wózkach to rozumiem że nie ruszają się to trzeba grubiej ubrać, moja też była we wózku w kurtce zimowej i kozakach ale pod kurtką była cieniutko ubrana Ale te większe które chodzą biegają były tak grubo ubrane jak na Syberię . Przegrzewacie wasze dzieci i potem chorują

To i tak nic. U mnie była rewia mody zimowych płaszczy i futer, chociaż w słońcu ok 15 stopni!

No i nawet jeśli przegrzewaja to co Ci do tego? Na cmentarzu bylas a obczajalas jak sa poubierane dzieci innych ludzi, zamiast skupic się na modlitwie za zmarłych. Ja tez bylam na cmentarzu i do głowy mi nie przyszlo obserwować jak ktos jest ubrany. Prymitywna baba z Ciebie :o

najlepsze to są czapeczki i skarpetki latem jak jest +30st celsjusza :)

Nie jesteście wcale lepsze od tych co zakladaja te futra, bo same obczajacie i obgadujecie innych.

Agatka planujesz drugie dziecko czy chcesz skrzywdzić brakiem rodzeństwa z egoizmu i wygody?

Agatka a Twoja bratowa jak dzieci ubrala?

Jak ktoś wygląda jak idiotą to sam się prosi o komentarz. I jeszcze jeden hit 1 listopada, nowe buty z nieo klejona ceną na podeszwie.

Ja ubrałam moje dziecko jak na zimę, mimo że było aż 12 stopni. Ma mało tkanki mięśniowej ze względu na swoją chorobę i bardzo szybko marznie. Ma również obniżoną odporność i bardzo szybko łapie infekcje. Zwykłe przeziębienie może skończyć się tragedią. Moje pytanie do Ciebie: skąd wiesz, co dla cudzych dzieci jest najlepsze?

Nie wiem ile bylo stopni ale moj maz nawet zalozyl czapke a ja twardzielka jednak wlozylam kaptur :)

E tam podniecać się niepotrzebnie i na wyrost, chyba dobrze ze ludzie chcą dobrze wyglądać i ładnie się ubrać? W końcu to święto wiec ubierają się odświętnie-co w tym takiego? Zazdrościć czy co? Jak idziecie na bankiet czy wesele to tez ubierać się wieczorowe albo na egzamin to elegancko, tak już jest ze w pewne miejsca i w pewnych okolicznościach trzeba się ubrać elegancko. Nie widzę w tym nic nowego i emocjonujące a wy normalnie będziecie teraz miesiąc przeżywać :o weźcie się za robotę bo macie za dużo wolnego czasu na myślenie o głupotach

Niestety muszę przyznać Agatce rację.

Agatka Ty to jednak jestes ostro je......a. Na cmentarz idzie się w skupieniu pomodlic, zapalić znicz, a nie rozglądać się kto, w co i jak jest ubrany. Tym samym ani trochę nie roznisz się od tych wszystkich ciotek i cioteczek co to na cmentarz idą niby z pamieci o zmarłych, a tak naprawdę po to zeby mieć przez następny miesiąc temat do plotek w stylu "A ta Zocha to takie futro miala, a u Jacka i Magdy to dzieci jakieś nie takie ". Brzydzę się takimi ludźmi.

Widac ze agatka to taka typowa wiesniara. Mam taka kolezanke. Tez jedzie na bratowa i rodzine meza. A sama jest taka ze az wstyd ze sie ja zna.

a to ty bylas ogladac na cmentarzu ludzi Agatko, czy bylas sie pomodlic? to raz . a dwa-skoro twoja miala kurtke zimowa i kozaki to co sie czepiasz?! ze byla pod spodem lekko ubrana??/a skad wiesz ze tammte dzieci tez tak nie byly ubrane? ty matrono, zajmij sie soba!

Moja była we wózku , siedziała to co innego , wiało dosyć mocno A poza tym pod kurtką była cienko ubrana i miała lekką czapkę bez szalika Ale te dzieciaki większe chodzące w zimowych kurtach widac było że grube i grube czapki owinięte szalikami , długie kozaki szok

a nie pomyslalas durna istoto ze moze ci ludzie przyjechali z daleka gdzie bylo zimniej!? co wiecej, ja pojechalam 20km od mojego miasta i tam bylo mega cieplo i slonce a przyjechalam z powrotem i mgla, zimno, mżawka... tylko20km roznicy, i faktycznie tam bylo mi za cieplo bo slonce wyszlo nagle a u siebie zmarzlam. ps. dalej nie wiesz co te dzieci mialy pod tymi grubymi kurtkami wiec nie ciskaj sie jak wsza na grzebieniu tylko zajmij sie soba.

Agata a ile twoje dziecko ma lat?

1,5 roku skończyła

Agatki dziecko ma tyle lat ile akurat pasuje do tematu, w którym się wypowiada... Kiedyś pisała, że stara się o dziecko w temacie jak jechała na bratową. Później nagle jej dziecko już duże i odpieluszkowane. A DZIECKO BRATOWEJ NIE... Juz mi się wtedy nie zgadzało, a teraz jej dziecko jeszcze w wózku?

AGATKA - we wózku - o f**ka! po jakiemu to? W WÓZKU! ciemięgo! słownik sobie kup i sie poucz a nie pierdzielić farmazony na kafe :o

Co się dziwicie, że Agatka pisać nie umie jak jej matka w ogrodzie CHoduje BULION

autorko mowi sie"w wózku" a nie "we wózku"

Moja mama ma w ogrodzie lubczyk , który potocznie tak nazywamy bulionem

Agatka198801 dziś my potocznie nazywamy cię gamonicą :):)

Moim zdaniem to i ty z tą kurtą zimową i kozaczorami dla dzieciaka przegięłaś więc przestań mądrzyć się na tema innych a zajmij się lepiej swoim dzieckiem

A CHoduje go też potocznie czy może w ogródku?

Agatka nie CHoduje ona Óprawia :D

Wiało niemiłosiernie w niektórych miejscach ciemnoto

CHoduje, Óprawia, ÓRZyźnia, a pozniej wozi ten BULION Z OGRODU WE wózku hahahahaha