Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lolkapolkaa

Moja mama mnie strasznie kontroluje

Polecane posty

Mam prawie 20 lat . Pracuję , studiuje zaocznie oraz mieszkam z rodzicami . Moja mama mnie strasznie kontroluje . Od kilku lat zaczęło mi to strasznie przeszkadzać . Chce czytać wszystkie moje wiadomości , gdy jej na to nie pozwalam zabrania mi kontaktu z chlopakiem , znajomymi oraz mówi że od dziś dla niej nie istenieje . Przeszkadza jej nawet to gdy wychodzę z koleżanką wtedy gdy ona jest w domu, a gdy juz wyjde to po powrocie nie odstepuje mnie na krok , zagląda mi w laptopa. NIe mam nawet troche prywatnosci. Zarzuca mi że mogłam wybrać inną pore żeby wyjsc z kolezanka wtedy gdy jej nie ma a gdy ona jest w domu to mam z nią spedzac czas . w wieku 18 lat mialam chlopaka , nie pozwala mi nawet jezdzic do niego do domu. Gdy juz z wielkiej litosci pozwolila mi jechac na wyjazd na 2 dni nad morze z nim ,moją siostrą i jej chłopakiem ( spaliśmy wszyscy w jednym pokoju) po powrocie zrobila mi awanture ... nazywala mnie od różnych dz*** i tak dalej . NIgdy nie bylo ze mną problemów , jednak jej caly czas cos we mnie nie odpowiada. Doszło do tego ze rozstawałam się z chłopakiem z jej winy... Po prostu mialam dosc awantur i zakonczylam tą znajomość . Od 9 miesięcy znalazłam sobie kolejnego chłopaka ... wznów mama chce kontrolować wszystkie moje rozmowy. Mój chlopak pracuje za granią w Anglii. Widujemy się co dwa miesiące , przyjeżdza do mnie na 2-3 tygodnie. Po zdanej maturze pozwolila mi do niego jechac , jednak dzien po przyjeździe do Anglii zaczela mnie wyzywać od dzi*** ku*** itd . Codziennie przez nią płakałam dlatego po 3 tygodniach wrócilam do Polski. Początkowo mojej mamie to nie przeszkadzało że mam chlopaka , poza tym ze nawet gdy chcielismy jechac do innego miasta na zakupy to musielismy ją brać ze sobą . A gdy już puścila nas samych , wrócilismy poł godziny pozniej z powodu strasznych korków to robila nam awanture ze mamy nie robic z niej głupiej , ze mamy nie wymyslac żadnych korków . Nawet zaczeła mi mówic " lepiej bylo gdy nie mialas chlopaka wtedy bylas tylko dla mnie '. Gdy weekendami studiuję dojeżdzam z mojej miejscowosci 80 km . Powiedziałam mojej mamie że strasznie mnie to męczy ponieważ wracam ze szkoly późnym wieczorem , zanim zasnę jest juz bardzo późno a kolejnego dnia muszę wstać o 5 by dojechać do szkoly i że chcialabym zostawać w miescie w ktorym studiuje na weekendy gdyż będzie mi się to lepiej oplacało i bede wypoczęta w szkole (tak robi bardzo dużo ludzi ) . Gdy moja mama to usłyszała zaczeła osądzać mojego chłopaka że to pewnie jego sprawka i chce on bym zrezygnowala i wyjechala z nim za granice ... oskarżała go a przeciez on nawet nie wiedzial o moich zamiarach :/ w pewnym momencie popchneła mnie i uderzyłam glową w drzwi , usłyszał to moj chlopak który byl u mnie i powiedzial że jak można znecac sie nad wlasnym dzieckiem i ze jak tak dalej bedzie to zadzwoni na policje bo nie moze patrzec jak jego dziewczyna cierpi .Wyrzuciła go w środku nocy z naszego domu wyzywając od różnych ... Zabronila mi się z nim spotykać . Bardzo go kocham , on mnie również . Mama od 2 tygodni codziennie sie ze mną kłóci , po prostu nie wytrzymuje już psychicznie . Ostatnio odkryłam że poprowadziła sobie rurkę do mojego pokoju przez którą mnie podsluchiwala i obserwowała , nie wiem od jak dawna.. Próbowałam z nią rozmawiać spokojnie tylko ona odrazu wybucha i mowi idz , juz mnie nie interesujesz .Codziennie przez nią płacze , powiedzialam ze jezeli ta sytuacja nie ulegnie zmianie to porzuce studia wyjade do Anglii do chlopaka i od przyszłego roku zaczne tam nauke . I to rozpetało kolejne awantury ... Nie moge sobie poradzić , codziennie przez nią płacze . Mam chodzi i nastawia przeciwko mnie całą rodzine... Co zrobic by sie w koncu wszystko rozwiązało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaco83
jeste jedno genialne rozwiazanie, i tylko jedno: wyprowadzic sie. Oczywiscie wymaga to pieniedzy, ale na studiach mozesz mieszkac w akademiku, to znacznie ograniczy koszta. No i zerwac kontakt z mamusia wampirem, nie ulegac absolutnie presji. Jak nachodzenia beda sie powtarzac, zagrozic policja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja matka jest chora. To sie nadaje do leczenia psychiatrycznego. Tobie radze rzucić studia,wyjechać do chłopaka,tam znaleźć pracę i zmienić nr tel. Urwij z nią całkowicie kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
toksyczna matka-moja robila to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×