Wirtualnie realne znajomości.

brunetko to forum nie jest kołem gospodyń wiejskich, a raczej ... więc raczej real to realne uzupełnienie tego czegoś co z partnerem się nie przeżywa.

Po co wymiana fotek? Przecież nie od dziś wiadomo, że liczy się tylko osobowość ;):)

Kuszo jesteś innej orientacji czy to przyjaźń, bo błaznowanie dostrzegam.

Kusza:D jeśli o mnie mówisz to choćby dziś wypiję kawę z Tobą ;) Frida, masz rację można poznać świetne babki do kawy, rozmów, śmichów lub po prostu do wygadania się :) Mam to szczęście, że znam również kilka Pań z tego forum i wiem na 100% że mogę im ufać i mimo że mieszkają daleko utrzymujemy kontakty, a nasze rozmowy ciągną sie czasem na skype do późnej nocy :D

OnaJa takie spotkania przy kawie to bardzo cieńka granica. Nikt do końca nie potrafi panować nad emocjami.

a mnie Kusza to nawet na Fin zabrać nie chcesz :(

Emocje czyli piszesz o pożądaniu czy miłości?

brunetka_m dziś Ciekawe czy bym się oparł pokusie na takim spotkaniu.

brunetka_m dziś OnaJa takie spotkania przy kawie to bardzo cieńka granica. Nikt do końca nie potrafi panować nad emocjami. xxxxxxxx tylko widzisz my nigdy nie pisaliśmy pikantnych @, zawsze rozmawialismy na wspólne tematy , nie dotyczące seksu, może dlatego spokojnie spotykamy sie jak dobrzy znajomi.:)

Piszę o pożądaniu. Podobamy się sobie. Przesyłamy sobie bardzo dużo fotek tych nie grzecznych też. Rozmawiamy bez żadnego tabu. Wiemy co lubimy.

w zasadzie to ja mam ochote tylko się napić Fin ale jak napiszę Ci że płacze, szlocham i te inne pierdoły to coś przyśpieszy?

...Kusza bo ty jak widać niebezpieczna jesteś bez względu na pleć :) gośćOnaJA - to o czym piszesz trudno pewnie zaliczyć jako "wirtualny związek" o którym tu ludzie dyskutują stąd czujesz się bezpiecznie. Jak ktoś napisał chyba oczywistym jest że jeśli wchodzi się jakieś wirtualne układy to widać rekompensują one "to coś" czego brakuje w związkach realnych. Sądzę jednak że istnieje w nich (związkach wirtualnych) skrywany konflikt interesów, wynikający z tego ze kobiety są z wenus a faceci z marsa. Do konsensusu dochodzi kiedy każda ze stron dostarcza drugiej tego czego oczekuje mimo że nie oczekują tego samego :)

brunetka_m dziś Piszę o pożądaniu. Podobamy się sobie. Przesyłamy sobie bardzo dużo fotek tych nie grzecznych też. Rozmawiamy bez żadnego tabu. Wiemy co lubimy. xxxxxxxx No to masz problem, ja nie umówiłabym sie w realu , własnie z tego względu. Bałabym sie rozczarowania jego mną i odwrotnie, bo wiesz pisanie, wysyłanie fotek to jeszcze może byc zabawne, ale co jeśli w realu jego sposób bycia, zapach, odruchy nie zbliżą Cie do niego a wrecz odwrotnie? Zawiedziesz bardzo swoje oczekiwania i będziesz miała żal do siebie. Zastanów sie czy warto. :)

Czyli podliczając od początku są takie osoby jak Onaja czy Czwarte Imperium, które przyznały, że real to może być właśnie przyjaźń tylko, spotkania bez zobowiązań. Są tacy jak brunetka m. I tacy, którzy chcą spotkania w celach przyjacielskich jak Kusza, ale nie doszło do niego.

E to nie chce mi się :O

Kusza Myślivski dziś Nie mam nic przeciwko spotkaniom realnym z mężczyznami. Musi być tylko spełniony jeden warunek, dwie osoby muszą tego chcieć. Ja zwykle nie chcę, więc dla mnie jakby problem nie istnieje. Jestem pewna natomiast, że to dość częsta praktyka i rzecz naturalna kiedy dwoje ludzi dobrze się rozumie. xxxxxx Dokładnie tak Kuszo :) sama dobrze wiesz, że nie zawsze chodzi o seks, czasem po prostu jest to ciekawośc drugiej osoby, głosu etc.

Miło się rozmawiało. Matuzalem uważam, że wirtualny związek to też może być przyjaźń, nie tylko romans. Oba są tak samo dziwnie odbierane przez społeczeństwo. Najszybszy w mieście natomiast nie rozumiem jak ktokolwiek może posądzać Cię o romans, bo jesteś bardzo niedostępnym i skrytym człowiekiem. Mimo całej tej otoczki i dystansu, który tutaj prezentujesz. Chyba bym się obawiała prywatnej korespondencji z Tobą. Dziękuję wszystkim za ciekawą dyskusję. :)

Często kobiety chcąc podtrzymać zainteresowanie zwodzą i robią nadzieje a jak przychodzi co do czego to się wycofują, bo trzymają kontakt tylko dla zabicia czasu, nudy, czego na początku nie mówią.

Czyli że co, ja nie mógłbym mieć romansu? :(

Raczej nie.

szkoda :( mam taki charakter że jak czegoś nie mogę mieć , to nagle tego zaczynam pragnąć :( i co teraz?

Naju:D ja Cię ciągle kuszę już nie wiem ile ... a Ty ciągle RMF ;) Więc jak bedzie? romansujemy? ;)

Nie zmienia to faktu, że będziesz moim mężem najszybszy. Chcesz tego, czy nie wbijam w to.

Wszyscy tu i ogólnie w necie na swój sposób pragną uwagi, chwili rozmowy, nie warto zaprzeczać

Kobietom nie chce przebijać się przez skorupę, chyba, że jakaś jest uparta, albo zdesperowana Najszybszy. Nie chcę jednak Cię oceniać, bo być może komuś się podobasz taki jaki jesteś. W Twój romans z Imperium też wątpię. Ona wydaje się bardziej otwarta. Po prostu do siebie nie pasujecie. Ale bądź jaki chcesz, może jeszcze kiedyś popiszemy , jednak nie wiem czy zmienię zdanie. Dla mnie liczy się pierwsze wrażenie. Pozdrawiam. :)

Gadaliśmy tygodniami, Ja wysłałam fotki i on mi też, nie chciałam się spotkać bo się zrobił agresywny i teraz mnie szantażuje. Ostrzegam, nie zawsze jest kolorowo:( nie wiem co teraz robić:(

gość dziś Wszyscy tu i ogólnie w necie na swój sposób pragną uwagi, chwili rozmowy, nie warto zaprzeczać xxxxxxxxxxxx dokładnie tak, każdy/a z nas z jakiegos powodu się tu znalazł/a

przyjaznie sie z pania poznana na tym forum. nasza wirtualna znajomosc przeniosla sie do rzeczywistosci. na co dzien mamy kontakt wirtualny, ale jesli tylko to mozliwe, spotykamy sie i spedzamy milo czas.. jesli ktos zechce mi wmowic, ze przyjazn zawiazana w ten sposob nie ma racji bytu, to od razu pozwole sie nie zgodzic. istnieje, pomimo ze nie zgadzamy sie w wielu kwestiach :) mamy chwile ciszy.. rozstania i powroty.. od kilku lat.

gośćOnaJA no możemy poromansować, ale nie będziesz mi podbierała z talerza ? gość2 ale jak mężem? :O romans z mężem mieć

nie romans z mężem. żadnych romansów. Po prostu ożenisz się ze mną. Nic innego nie przyjmuję do wiadomości. Szykuj się na życie usłane różami. I cierniami. Miłego dnia z tą myślą.