Gość gość Napisano Maj 11, 2016 Nie naiwna a działanie w dobrej wierze, szczera postawa i zwykła przyzwoitość. Jednak nie każdego stać na to by odrzucić swoje zahamowania, pokonać kompleksy i we właściwym czasie odtworzyć się na drugą osobę. Nadto nie można oczekiwać od tej osoby by ona była stale deklarowała, że kocha czy wystawiać ją na próby, czy jej zależy czy nie, ile jeszcze wytrzyma dla robiąc przy tym świństwa wobec niej. Nikt tego nie wytrzyma, bo w końcu dojdziesz do przekonania, ze ty wychodzisz z sercem do kogoś a ten ktoś z Ciebie kpi czyli nie zależy mu na tobie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 11, 2016 tylko mnie kochaj ...i rob co chcesz : ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkarolinkamala Napisano Maj 11, 2016 Czesc. A moze mi ktos odpowwie cos doradzi.. ja bylam ze swoim bylym ponad 7 lat. Od rozstania minal prawie rok a on dalej mmi siedzi w glowie. Z tym ze kontaktu nie mammy od nniedawna bo wczesniej laczyly nas wsppolne interesy wiec siie kontaktowaliaamy probowalismy to naprawiac ale wszystko bylo za sswieze. Teraz kkiedu nie mamy kontaktu tak nnaprawde mamm.czas na przemyslenia.. wiem ze bylo mi zz nim.dobrze, wiem tez ze on tez o mnie mysli bo ppisal pare razy ale.ja.to olalam stwierdziilam ze tak bd leppiej... chcialam sie oderwac od niego zeby zapomniec ake wydaje mi sie ze dopieroo wtedy jak lluddzie nie maja kontaktu to duzo rozumieja.. nie wiem sama.co dla mnie lepsze czy zapomniec i nie odpisywac i uudawac ze juz mi nie.zalezy czy tez mu pokazac ze nie jest mi obojetny.. mial ktos sytuacje ze wrocil do bylego po roku ? Mysle ze jak. Ktos.sie kocha prawdziwie to bedzie ze.sob wroci nawet po roku chocby nie mielli zo soba kontaktu, tez tak myslicie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 11, 2016 tylko mnie kochaj ...i rób co chcesz : ) :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 11, 2016 zapytaj siebie , zapytaj jego / ją bedziesz mial /la pewnosc , rozwiejesz nagromadzane obawy i wątpliwości : ) najgorsza w/g mnie jest niepewność Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 15, 2016 odwieczne pytanie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 16, 2016 Może to wydać się dziwne, ale jednym z częstych lęków dzisiejszego człowieka jest lęk przed miłością. Jest to paradoks, bo przecież człowiek tęskni za miłością, chce jej doświadczyć. Oczekuje, że kiedyś przyjdzie taki moment, w którym spotka kogoś, kto go pokocha, ale jednocześnie wobec takiej perspektywy ogarnia go niepokój. Obok lęku przed miłością, przed jej przyjściem, zwłaszcza wtedy, kiedy już zostaliśmy zranieni w tej sferze, istnieje także lęk przed zaangażowaniem się. Człowiek w potrzebie, którego spotykamy na swojej drodze jest dla nas jakimś wyzwaniem. Nie zawsze jesteśmy jednak skłonni się temu wyzwaniu poddać. Mogłoby nas ono zbyt daleko zaprowadzić, wytrąca nas z naszej osiągniętej z takim trudem równowagi. Mogę odkryć, że drugi człowiek wzywa mnie do zaangażowania się. Często nasze zachowania w takich sytuacjach mają znamiona uwalniania się jak najszybciej od wszelkiego rodzaju zobowiązań. Daję pieniądze, uciekam, byle tylko przerwać tę sytuację. Jednak prawie zawsze czuję się po tym nieswojo. Z jednej bowiem strony czuję wezwanie, a z drugiej jest we mnie zbyt wiele oporów. Ta chwila, kiedy muszę podjąć decyzję o zaangażowaniu się jest bardzo ważna, ale i bardzo trudna. Może mnie daleko zaprowadzić. Nie jestem pewny czy to jest właśnie to, czy będę temu wierny, itp. Zaangażowanie się, otwarcie na miłość jest niebezpieczne. W takim większym zbliżeniu mogę odkryć siebie, swoje ubóstwo. Boję się drugiego człowieka nawet jeśli jest on dla mnie szansą wyjścia z zamknięcia, jest szansą na miłość. Boję się przed nim być całkiem sobą, bo być może nie zniesie on mojego prawdziwego obrazu, może stracić dobre mniemanie, jakie miał o mnie. Dlatego lepiej jest trzymać drugiego człowieka na dystans, żeby zbyt wielkie zbliżenie nie stało się okazją do odkrycia całej prawdy o mnie. Raz zdobyte złe doświadczenie skutecznie blokuje nas na następne. Kiedy moje zaufanie do kogoś zostało zawiedzione, bardzo trudno jest mi przyjąć kogoś, kto mówi: "zaufaj mi". Człowiek zraniony niełatwo przyjmuje ponowną propozycję pomocy. Stanie się agresywny, albo zamknie się jeszcze bardziej. Zbyt duża bliskość jest nie do zniesienia dla osoby, która została zraniona. Ma ona wtedy wrażenie, że "gwałci" się jej intymną sferę i odczytuje to jako zagrożenie. Najczęstszą ucieczką jest agresja, krytycyzm czy zamknięcie, a konsekwencją tego jest zwykle jeszcze większy smutek życia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 16, 2016 dziś 8:55 właśnie dlatego są ludzie którzy potrafią ukryć swoje prawdziwe uczucie do drugiej osoby i robią to bardzo dobrze ale najdziwniejsze jest to że potrafią z tym żyć i się męczyć ja bym nie umiała z uczuciem żyć w ukryciu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 3, 2016 :( smutno Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 3, 2016 dlaczego? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 3, 2016 bo on ukrywa uczucia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 11, 2016 gość50 jak się sprawy mają ? nadal tylko krążysz w okól niej, czy już dała się zdobyć? co czujesz? nadal ją kochasz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 11, 2016 tak ukrywam bo ona nie chce tak będzie lepiej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 11, 2016 skąd wiesz,że nie chce? co czujesz gdy jest obok? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 11, 2016 Ona chce ale myśli, że on nie chce. On też chce ale myśli, że ona nie. I tak w kółko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 11, 2016 coś w tym jest jak poznac ze facet chce ? zachowuje sie jakos szczegolnie ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 11, 2016 A co w tym trudnego? Nigdy zakochana nie byłaś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 11, 2016 bylam ale. jak facet okazuje uczucie w inny sposob niz mowiac "kocham" ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 11, 2016 Mi nawet najwięksi sknerzy robili drogie prezenty. Kolezanki mówiły ze mam szczescie koledzy ze oczywiste powodzenie bo jestem wujatkowa. Ale czy to byla miłość? Nie. Zakochiwali sie-mozna tak powiedziec.Zakochany facet planuje z toba przyszłość nadaje imiona twoim dzieciom itp. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 11, 2016 a zajety zakochany facet , jak okazuje uczucie ? musi to robic dyskretnie wiec co robi? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 11, 2016 Zapytaj jakiegoś faceta, to jest babskie forum :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 11, 2016 faceci tez tu zagladaja. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 11, 2016 a zajety zakochany facet - co ty .p*********z? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 11, 2016 oni to klamcy! co to w ogole za sukinsyny tacy jak mozesz z tym zyc!! 333 www.youtube.com/watch?v=1MSTO3JnDNg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lauraa273232 Napisano Czerwiec 11, 2016 Myślę, ze raczej nie (Chyba, ze ktoś bardzo dobrze, specjalnie się z tym maskuje), aczkowiek nawet jeśli osoba o tym nie mówi to w jakis sposób to widać po jego zachowaniu czy postępowaniu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 11, 2016 Mozna. Mozna tak zakamuflowac czms innym,ze nie pozna,ze zrobi sie taki metlik,ze ani zakochana osiba,ani ta druga nie bedzie wiedziec o co chodzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 11, 2016 a co zajety facet nie moze sie zakochac ? jesli sie zakochal to jak to okazuje? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 11, 2016 trzyma się za rozporek w jej obecności, daj już spokój brakuje ci odwagi żeby zapytać i nudzisz tu we wszystkich tematach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 11, 2016 chyba zartujesz z e we wszystkixh :o jestem tu rzadko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach