Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malvinna

L4 ciaza

Polecane posty

Gość gość
Autorko, miej koło tyłka, co mówią inni i bierz zwolnienie od razu., Nikomu się ze swojej decyzji nie musisz tłumaczyć. Sama poszłam na zwolnienie, jak tylko zobaczyłam na teście 2 kreski. Pracuję w służbie zdrowia z chorymi zakaźnie ludźmi, a w ciążę zaszłam w sezonie grypowym, więc nie miałam najmniejszych wyrzutów sumienia. To samo zrobiłabym pracując z dziećmi. Jak już ktoś wyżej napisał, dzieci przenoszą najgorsze zarazy i praca z nimi w ciąży to zwykła nieodpowiedzialność i ryzyko zdrowia a nawet życia własnego rozwijającego się w brzuszku dziecka. Nie ma się co chwalić, że się pracowało w ciąży w przedszkolu. Dla mnie to niemądre. To samo jeśli pracuje się długie godziny na nogach albo trzeba nosić ciężkie rzeczy. Przepisy przepisami, ale pracodawca nie zawsze może nam polepszyć warunki pracy czy przenieść na inne stanowisko, a przecież nie powie nam, że się nie da i nie puści do domu płacąc dalej pensję. I g****o prawda, że pracodawcy nie chcą przez to zatrudniać. Ja miałam taką sytuację, że CV przesłałam z nazwiskiem panieńskim a umowę podpisywałam już z nowym, więc pracodawca się musiał zorientować, że właśnie wyszłam za mąż. Nikt mnie nie pytał o dalsze plany rodzinne, ale łatwo było się domyślić, że pewnie niedługo zajdę w ciążę. No i w końcu stało się. Umowa kończyła mi się tuż przed porodem. Bez problemu dostałam do podpisania kolejną umowę na kolejne 2 lata, z których rok przecież miałam być na macierzyńskim. Fakt, że mój zawód jest mocno sfeminizowany, więc pewnie już się firma przyzwyczaiła i nie robi problemów tam, gdzie ich nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie pytają obcych na forum czy maja iść na zwolnienie hahahaha no k***a świat sie konczy. Ja nie pracuje bo staram się o dziecko i co mi powiecie zazdrosne kwoki? Hahahaha mówcie co chcecie, ja mam wywalone w wasze zdanie, autorko tobie tez to radze, nie musisz sie nikomu tłumaczyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niedługo prosto z sypialni polecicie na L4 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z pierwszych tygodniach bardzo zmęczona chodziłam, mdłości cały dzień mnie męczyły ale bardzo lubię moja pracę i chciałam pracować jak najdłużej - chociaż pracowałam na budowach z terenie często z delegacji gdzieś z polu po 12-15 godzin. Niestety poszłam na L4 bo tak chciał szef, wymyślił sobie ze ja będę na zwolnieniu a do roboty normalnie będę chodzić tylko że ZUS bedzie mi płacił a nie on., redukcja kosztów. Polska to chory kraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 23:33 - na takie jak ty to my z kolegami mówimy etatowe maciory:) całe życie bezrobotne bo się poświęcają domu i dzieciom:) mi się to podoba, chciałbym taką kwoczkę w domu mieć:) ale bym ją zapylał co sezon gromadkę dzieci byśmy mieli:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kortyzol jest bardzo niebezpieczny w ciazy),to ma to wplyw na nia i na organizm nowy,ktory w niej rosnie xx święte słowa, niestety pracowałam w stresie do 15 tyg. w służbie zdrowia i teraz moje dziecko jest bardzo nerwowe i płacze bez powodu, wszystko ma jakąś przyczynę niestety, lekarz proponował już na 1 wizycie w 5 tc zwolnienie ale ja głupia chciałam być fair w pracy i nie odchodzić z dnia na dzień, a i tak nie mam do czego wracać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem kobiety, które idą na zwolnienie na początku ciąży. Pierwsze tygodnie to masakra. Ja, zanim jeszcze zrobiłam test, byłam tak wykończona, że mogłam spać po kilkanaście godzin na dobę (normalnie wystarczy mi 6) a i tak byłam nieziemsko zmęczona. Okazało się potem, że to ciąża spowodowała, że byłam tak słaba. Później mdłości i wymioty poranne tylko z nazwy, bo trwały cały dzień. Nie da się stać w okienku, do którego jest kolejka interesantów, kiedy ciągle chce się rzygać, a nie ma jak odejść choć na chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja poszłam na l4 od razu w 2 ciążach i nie żałuje ani chwili Moje ciaże od początku były bardzo trudne wieloobjawowe często ledwo co się ruszałam puchłam jak słoń dochodziły krwawienia zawroty głowy ekstremalne zmęczenie Widziałam jednak kobiety w ciąży biegające jak kozice bez objawów i im zazdrościłam Niektóre kobiety po prostu powinny być na l4 i tyle nikomu nic do tego aha... ja pracuje w szpitalu psychiatrycznym na oddziale z bezpośrednim zagrożeniem zdrowa i życia dla mnie więc nawet jakbym miała bezproblemową ciaże to i tak byłabym na l4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracowniksocjalny
a ja pracuje w opiece społecznej-chodze z domu do domu, ludzie agresywni, czesto pod wplywem, wszedzie grzyb na scianach.. jak tylko zobaczyłam 2 kreski poszłam na L4 tez mnie obgadywano w robocie, ze leniwa, ze nie chce mi sie pracowac... do czasu- az jedna madra kolezanke która w 7 miesiacu ciazy została uderzona w brzuch przez agresywna podopieczna....po tym wydarzeniu poszla na l4 ale jakie beda skutki dowie sie pozniej (jeszcze nie urodzila-to bylo niedawno)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7:20 Ale krytyka nie odnosi się do przypadków uzasadnionych samopoczuciem, czy sytuacją w pracy, bo to nie podlega dyskusji. Ale wiadomo też, że są kobiety, którym nic nie jest, praca też nie jest stresująca/wymagająca/niebezpieczna, a od razu idą na zwolnienie, bo tak i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malvinna
Tu autorka. Dziękuję za wszystkie komentarze, krytyczne też. Porozmawiam z kierownikiem w pracy i uzgodnię wszystko wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko: nie musisz nic z kierownikiem uzgadniać. Ba, broń boże nie mów o ciąży dopóki nie będziesz miała zwolnienia od lekarza, bo zdarzają się sytuacje wyrzucenia z pracy. A wiesz jak jest: jak się chce kogoś zwolnić to powód zawsze się znajdzie. Na Twoim miejscu poszłabym ze zwolnieniem do szefa i dopiero wtedy powiedziała o ciąży. Żeby nie kręcił nosem dodałabym, że źle się czujesz i lekarz zalecił odpoczynek. Co do durnych komentarzy na temat ciężarnych na zwolnieniu w ogóle się nimi nie przejmuj. Prawda jest taka, że żyjemy w popieprzonym kraju i jeśli sama o siebie nie zadbasz to nikt inny tego nie zrobi. Mamy koszmarnie niski przyrost naturalny, a mimo tego ciężarne traktowane są przez większość ludzi wrogo. Nie licz na to, że ludzie będą Ci ustępować miejsca w autobusie, nie licz na przepuszczenie w kolejce, nie licz na zwykłą ludzką życzliwość, tutaj każdy ma Ciebie i Twoje dziecko w nosie. Nie licz na żadną pomoc od nikogo, bo każdy myśli tylko o sobie. Pracodawca najczęściej nie zdejmie z Ciebie obowiązków i nie doceni w żaden sposób tego, że przychodzisz do pracy, będzie kręcił nosem, bo "jak to śmiałaś zachodzić w ciążę". I wierz mi, te wszystkie wredne babska wypisujące jakim to jesteś "leniem śmierdzącym" nie pomogłyby Ci w najprostszej sytuacji, bo to "nie ich bachor", - mnóstwo już takich wypowiedzi na tym forum padało. Nie ma się co poświęcać, bo w imię czego? Dla kogo? Dla tychże egoistek, co to już Cię wyzywają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.01 spoko to ujęłaś, w tym kraju każdy ma innych w d***e... Niestety. Ja dopiero staram się i dziecko ale trochę sie boje co to będzie i zastanawiam sie czy najpierw prawa jazdy nie zrobic żeby nie musieć stać w autobusach. Mohery sa szybsze niż kobieta w ciąży... Nie raz taka sytuacje widziałam ze nikt ciężarnej nie ustąpił. A zwrócisz im uwagę to zrownaja cie z gownem, napadną na ciebie i koniec, one maja przewagę liczebna. Strach w tym kraju dzieci robic.. Chyba musze się nad tym jeszcze zastanowić jak takie rzeczy sie dzieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×