Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

W jakich godzinach i co jedza wasze maluchy w 5 miesiacu?

Polecane posty

Gość gość
21.28 moje dziecko na oczy biszkopta nie widziało i jeszcze dlugo nie zobaczy, kaszę podałam wtedy, kiedy już mogłam podać, to ze musisz wstawać do dziecka w nocy, nie czyni cię lepszą matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt ty najmadrzejsza a twoj lekarz madrzejszy i większy autorytet niz zespoly ekspertów. .. tylko pogratulowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ehh no z całą pewnością lekarze, z którymi konsultuje dietę mojego dziecka, są mądrzejsi niż samozwańcze ekspertki z kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załozycielkatematu
1. Rzucilas sie na nas jakbysmy conajmniej piwo dawaly. 2. Schematy dla dzieci kp i km roznia sie. 3. Nie wierze ze ktoras matka podaje cos dla szpanu przed kolezankami i ryzykuje zdrowie dziecka. 4. Smieszy mnie teoria o tym ze dziecko ma spac i sie nieodzywac napchane kaszka. 5. A nawet jesli ktos zageszcza mleko po to by dziecko spalo dluzej to nie jestes w skorze kazdej matki, nie wiesz jak radzi sobie psychicznie z opieka nad dzieckiem, czy ma wsparcie, czy ktos jej pomaga i chyba lepiej jezeli po miarce kaszki dziecko i mama spia choc 2 godzinki dluzej a dzieki temu matka jest spokojniejsza i jest w stanie bez stresu, zmeczenia i nerwow zajac sie dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załozycielkatematu
Ja zamierzam w piatym miesiacu dawac tylko zupke z marchwi, dynii, ziemniaka. Jablko i kaszke w malych ilosciach. I powiedz mi czego z tych rzeczy nie ma w schemacie dla dzieci kmm....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O napychaniu kaszka nic nie pisalam. To ze ktos inny napisal to znaczy ze nie tylko ja mam podobne zdanie. Pokaz mi gdzie sie różnią najnowsze zalecenia kp i mm. Mowie o aktualnych a nie starych. Diete mozna rozszerzać po 4 mcu ale noe jest to najlepsze dla dziecka i tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko ma 4miesiace i tydz do tej pory jadalo tylko mm 120ml co 3h. Kilka dni temu na probe dalam mu zupke hipp mloda marchew i ziemniak. Zjadl z apetytem dzis zrobilam taka sama ale samodzielnie mam dopiero zamiar podac. W 5msc zamierzam dawac zupki tylko na bazie warzyw dopiero w nast msc jakies miesko. Na noc od tyg daje kaszke bananowa 2lyzki+120ml mm. Ale maly i tak wstaje 2 razy w nocy na karmienie wtedy daje mu juz samo mm bez kaszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd czerpiecie wiedzę na temat żywienia niemowlaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od lekarzy, dietetyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załozycielkatematu
Ja dzisiaj tez zrobilam zupke marchew ziemniak. Przez ostatnie dni jadl taka ale zmniejszalam porcje mleka jaka dawalam po zupce w ramach uzupelnienia. Dzis chcialam dac juz zupke jako pelny posilek ale zjadl tylko 50 ml i zaczal marudzic. Chyba byl spiacy bo tylko polozylam do lozeczka i od razu zasnal. A kaszke taka zageszczona przez jaki smoczek dajesz? Bo ja rano dosypalam poltorej lyzeczki do mleka i przez avent z dwoma dziurkami nie lecialo a przez avent do kaszek z takim krzyzykiem lecialo tak ze musialam co pare lykow robic przerwy i oproznienie butelki zajelo nie wiem czy 5 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam butelki avent natural ( jak dla mnie najlepsze), mm z kaszka daję z 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załozycielkatematu
Zastanawia mnie jezzcze jedno. Wedlug tego schematu w 5-6. miesiacu powinno jesc po 150-160 ml, a na opakowanii Nan jest 180 ml samej wody. W dodatku wychodzi mi 5 posilkow mlecznych bo maly budzi sie w nocy na jedzenie. Do tego zupka i owoc to nie za duzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak pisałam wcześniej, mój syn miał wcześniej rozszerzaną dietę ze względu na zbyt szybkie przybieranie na wadze na samym mleku, pediatrzy, z którymi rozmawiałam (a było ich 3 do tej pory), zgodnie twierdzili, że dziecko przy jednym posiłku stałym, powinno pić max 1000 ml mleka na dobę, ideałem byłoby 600-800 przy włączeniu również owoców i ja się tego trzymam, czasem wychodzi 830, czasem 750, do tego my mamy zalecenie dodawania o jednej miarki mniej, niż jest napisane na opakowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*o jedną miarkę mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu Gosc 12:42 Ja uzywam do wszystkiego (samo mleko, mleko z kaszka) smoczkow 1 z canpol niby wolny ale kaszka dobrze leci. Moj maly je znacznie mniej niz jest napisane na pudelku je 120ml a wg tabelki powinien jesc 180ml a jak probowalam mu dac 150ml to ulewa. Jak byl noworodkiem to byl maly zarlok jadl 90ml co 2h. Dalam mu domowa zupke marchew i ziemniak minelo 2,5 h i jeszcze nie wola o jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załozycielkatematu
Moj dokonczyl zupke ale dopiero po 90 mleka. Chyba byl glodny i zniecierpliwiony zeby zaczac od zupki. A z reszta od tego co zostawil zupke i zasnal minely dwie godziny i pewnie mialby i tak malo. W sumie to mam butelke z canpola ze smoczkiem 1 ( byla gratis do podgrzewacza ) i nastepnym razem w niej sprobuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sie popisalas z tym babyonline. Zreszta oni sami swiaetnie sie popisali. Jak nowy schemat charakteryzuje sie tym ze właśnie przestal rozróżniać dzieci kp i mm. m.edziecko.pl/edziecko/1,113253,16604639,Wiecej_luzu_w_schemacie__czyli_nowy_schemat_zywienia.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lub tu mamy-mamom.pl/nowy-schemat-zywienia-niemowlat-w-2015-r-tabelka/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty tez sie popisalas nie ma co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalozycielkatematu
Ja akurat zadnego linka nie wklejalam. A Ty wyglosilas swoje 'racje', myslalas ze uratujesz biedne dzieci i namowisz do wiecznego karmienia piersia - ok, dziekujemy. Zaloz moze temat linczujacy te ktore wprowadzaja ZALECANE w schemacie produkty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile mniej wiecej wasze dzieci przybieraja po rozszerzeniu diety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja dziewczynka ma co prawda ma 8 m-cy ale nasz jadłospis wygląda tak 5:00- 210 ml Mleka 9:00- 160-170 ml kaszki (kaszka manna, ryżowa itd) 11:00- jakieś warzywko np: zmiksowane: brokuły, zielony groszek,kalafior, marchewka 13:00- obiadek ( zupka np. pomidorowa zagęszczona kleikiem ryżowym z ryżem i kawalakmi miąska z kurczaczka i z ryżem albo z lanymi kluseczkami, rybka na parze lub inne miąsko+ ziemniaczek+marchewka albo coś innego ) 15:00- deserek z owoców (banan, jablko, brzoskwinia, śliwiki, morele, malinki, jagody ), serek, biszkopt, chrupka kukurydziana ogólnie w zależności na co bobas ma ochotę 17:00- 210 ml mleko 21:00- 210ml mleko Mój bobas nie ma nadwagi ani nic cały czas jest w samym środku siatki centylowej, rośnie i rozwija się zdrowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widze że tu są fanatyczki. Dziewczyny troche opamietania ja mam 4 dzieci najmłodsze 3 lata dwojkę wykarmiłam piersią i wedle tych "chorych " zaleceń zaczęłam wtedy a było to ładne kilka lat temu rozszerzać dietę po 6 m-cu i co ? jedno miało poważne problemy z nauczeniem się gryzienia dziecko które kończy rok powinno juz gryźć a mój syn niestety jadl papki bo byle kluseczka byle grudka i odrazu się dławił problem z odruchem gryzienia mieliśmy do praktycznie 2 roku życia pomijając już anemię i wieczną niedowagę , córka też karmiona piersią tez dieta rozszerzona po 6 m-cu pomijając fakt że dziecko praktycznie od drugiego miesiąca miało problemy z anemią przy kp (a niby to taki dobre dla dziecka) nie chciało jesc w ogóle opócz mojego pokarmu innych rzeczy gdy skończyła 6 m-cy i oczywiście anemia i niedowaga, a wierzcie mi bardzo skrupulatnie pilnowałam rozszerzania diety wedle tabeli żywienia kolejno wprowadzalam produkty czekałam potem kolejne i tak przy synu i przy córce myslicie że nie odbiło sie to teraz kiedy syn ma 11 lat a córka 9? odbiło się ciagle sa nie jadkami ciągle jest kłopot z anemią i niedowagą chudzielce straszne w szkole nie chcą jeśc w domu jeszcze bardziej nie chca jeść ani śniadania ani obiadu ani kolacji jest to po prostu zmuszanie ich do jedzenia czegokolwiek nawet słodyczy nie chcą mogą chyba tylko powietrzem zyć i wiem że to jest wina późnego wprowadzania nowości i dlugiego karmienia piersią bo nawet sam pediatra to stwierdził ale taka moda teraz nastała i mamuski szaleją. Koleją córke od poczatku już karmiłam mm dietę zaczęłam rozszeżać po 4 m-cu na poczatku wedle tabeli a po 6 m-cu dawałam jej normalnie wszystko to co jedlismy my dorosli i dziecko nie miało kłopotów z jedzeniem z anemią, niedowagą ani nadwagą, gryzieniem i jest obecnie piekna zdrową 7 latką która chetnie zjada wszystko podobnie jest z najmłodszą córką od początku mm potem rozszeżanie powolutku po 4 miesiącu a po 6 normalne jedzenie i tak samo dziecko chetnie je wszystko teraz nie ma żadnych kłopotów z jedzeniem czy zdrowiem czego nie powiem o najstarszej dwójce, mldsze dziewczyny nie pamiętam żeby chorowały kiedykolwiek na cos poważniejszeg niż zwykły katar ale starsza dwojka niestety co chwilę coś. uwierzcie mi że jako mam czwórki dzieci mogłabym już chyba napisać encyklopedię na temat rozszerzania diety cokiedy i w jakiej ilości bo co może wiedzieć jakiś badacz który tylko siedzi i wymysla cud na kiju tylko zaznaczam żadne z moich dzieci nie ma na nic alergii nie wiem jak jest u was . każde dziecko ma swoje własne preferencje i musicie o tym pamietać jedne są bardziej gotowe do innego jedzenia inne mniej jedne będa zjadały duzo więcej niż przewidują normy inne dużo mniej po swoich młodszy córkach np wiem że to co napisane jest na opakowaniu mm ile miarek na ile mleka to czysta teoria bo w praktyce w 5 m-cu moja najmłodsza córka potrafiła jak miała dzień opędzlować miseczkę kaszki a za godzine płakac że jest głodna i wypijać 200 ml mm potem poprawić dużym słoiczkiem jakiegoś obiadku i znów domagać się posiłku a mimo to nawet na chwileczkę nie była zagrożona nadwagą .... bierzcie to pod uwagę że każde dziecko ma inne preferencje co do ilości posiłków i ich wielkości a jako matka 4 dzieci doskonale wiem co mówię i z przerażeniem momentami czytam to co piszecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ze 'pani x' napisala w jakich godzinach karmi i czym karmi swoje dziecko nie znaczy ze bede robic dokladnie tak samo. I jezeli dziecko obudzi mi sie w nocy na karmienie a 'pani x' pisala ze nie karmi dziecka przez noc to nie znaczy ze ja nie nakarmie swojego. I tak samo pisalam ze znam osobe ktora 6 miesiecznemu dziecku daje zur i parowki i to tez nie znaczy ze tym sie zasugeruje i dam to dziecku. Mysle ze kazda (moze z kilkoma wyjatkami, nie przywiazujacymi do niczego uwagi) matka ma tez intuicje co dla dziecka jest ok. Temat ma charakter jedynie orientacyjny. Zgadzam sie w pelni ze kazde dziecko ma swoje preferencje, inaczej sie rozwija, przybiera na wadze itd. Jednemu nic nie bedzie po miesie w 5 miesiacu a inne bedzie mialo alergie chocby po marchewce. Mozna zapytac na forum ale glownie trzeba obserwowac swoje dziecko i konsultowac sie z pediatra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje na szczęście je wszystko chętnie, trochę sie krzywi na kwasne ale zjada :) zaczelam rozszerzac tuz przed ukończeniem 6 miesiaca. Nie widziałam potrzeby wcześniej. Teraz mlody ma 7 ale nadal mleko jest podstawa a inne rzeczy 1-2 razy dziennie dostaje dla urozmaicenia. Unikam tylko wszelkiego cukru i tzw zapychaczy. Mleko je na żądanie bo karmie piersia. Fakt ze na mm inaczej bo trzeba uwazac żeby nie przedawkowac zresztą mm jest bardziej sycace. Wiadomo ze schematy to taka orientacja ale akurat po części sie zgadzam z ta co tak ich tu bronila ze lepiej pozniej niz za wcześnie bo ja np znam takie matki co daja dzieciom okropne rzeczy i to malutkim i uważają ze dobrze robią. Nic zlego dac 4-5 miesiecznemu marchewke czy inne warzywa ale serki danio rosoly z sola i przyprawami czy parowki i wszechobecne biszkopty dla takiego malego to trochę nie bardzo. A z matką czworki sie nie zgadzam ze kp i późne rozszerzanie to winowajca wszystkiego. Po prostu przypadek. Pogadaj np z matkami stosujacymi blw. Niektóre w 8-9 zaczynaja rozszerzac i w niczym to nie przeszkadza i dzieci chętnie jedza. Więc każde dziecko jest inne i Twoje starsze moze byłyby takue same na mm i wczesnym rozszerzeniu. Nie wiesz tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maly (4.5 miesiaca) najpierw wogole prawie nie przybieral na piersi a wczoraj go wazylismy i wyszlo 800 g od 20 pazdziernika. Mysle ze dosc sporo wiec napewno kaszek narazie nie bede podawac. Do tej pory dostal tylko raz zageszczone mleko. W czwartek mamy szczepienie wiec dopytam jeszcze pediatry co do rozszerzania. Ale mysle ze jak juz je zupke z marchewki i ziemniaka je i troszke jabluszka to nie bedziemy sie z tego wycofywac. W koncu chyba jarzynki sa mniej kaloryczne niz mleko. To moje pierwsze dziecko wiec nie wypowiem sie co do skutkow wczesnego czy poznego rozszerzania diety. Z reszta pewnie jest tak jak piszesz kazde dziecko jest inne i niekoniecznie pozniejsze problemy wynikaja z momentu wprowadzenia nowych produktow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja podchodzę do tego na luzie. Mam już 6 -letnią córkę,a własnie syn ma 5 miesięcy. Mieszkamy w De i tutaj pediatra zaleciła po 4 miesiącu (no ja byłam jak młody miał coś 4 miesiące i tydzień),na badaniu kontrolnym,podawać marchewkę przez tydzień,potem marchewkę z ziemniaczkiem też tydzień, a w 3 tygodniu już normalnie dodać mięso = pełny jeden posiłek zamiast mleka. Ja w zasadzie skróciłam to wszystko, tzn. samą marchewkę podawałam ok 4-5 dni, potem z ziemniakiem też jakieś 4 dni...no i dzisiaj podałam pierwszy obiadek. Póki co,młody zjada pół słoiczka i jest ok. Faktycznie zastępuje to jedną porcję mleka,a ****ardzo ładnie. Myślę,że niedługo wprowadzę też jakieś owoce. Ale pamiętam jak w Pl jeszcze, lekarka po 4 miesiącu nie mówiła nic o wprowadzaniu marchewek itp,tylko od razu kazała podać zupkę warzywną. Ja myślę,że wszystko zależy od dziecka,jego gotowości na nowe smaki,no i też od matki - jak matka jest panikara,to nawet najlepsze zalecenia od Dalajlamy jej nie przekonają. A z jedzeniem nie ma co panikować; każde dziecko musi się nauczyć jeść i tyle. Córka,jak wspominałam jakoś chwilkę po 4 miesiącu zaczynała z marchewką.. pamiętam,że w 6 miesiącu jadła już wszystko pięknie,łącznie z kaszkami,deserkami,piła soczki,herbatki,i oczywiście wodę. A niektóre matki dopiero zaczynają rozszerzanie diety w 6 miesiącu i jak mówię,wszystko zależy od dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytaj sobie o rozszerzaniu diety metodą BLW. Jest naprawdę świetna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×