Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Lekarze mogą mieć najładniejsze laski

Polecane posty

Gość gość
Z drugiej strony nienawisc odczuwalem wielokrotnie. W pewnym momencie nawet nie chcialem zeby ludzie wiedzieli ze jestem na tej medycynie. Nienawisc szczegolnie ze strony kolesi, ze strony lasek obojetnosc. Bilans wychodzi nieciekawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina 2243
Gość 21:47 Chętnie z Tobą pogadam. Jestem dziewczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Laski lecą na muzyków:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina2243
Studentki medycyny przyciągają materialistów i wiecznych chłopców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha moja teoria się sprawdza :D Nina 2243 nic nie wie o gościu oprócz tego, że jest po lekarskim ale to wystarczy zeby "chętnie pogadać" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe czemu to tak w realnym swiecie nie dziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina2243
A co w tym dziwnego? To okropne co mu się stało. Facet zakochał się nieszczęśliwie i został zraniony. Moim zdaniem to romantyczne, ale niektórzy tego nie potrafią dostrzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolkabbbb
ja też chętnie porozmawiam z nieszczęśliwe zakochanym lekarzem :classic_cool: Jestem dziewczyną, ładną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina2234
Gość 23:04 Może masz jakąś cechę, z której istnienia nie zdajesz sobie sprawy, a która odpycha dziewczyny? Pamiętam, że ja w lo byłam zakochana w takim chłopaku... straszny kujon i do tego dziwny (w ocenie reszty klasy), ale ja tez byłam zbyt nieśmiała, żeby mu to powiedzieć, a jemu samemu chyba nawet nie przeszło przez myśl co do niego czułam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje koleżanki szkolne,które studiowały jakieś tam mało popularne filologie i kierunki nauczycielskie naprzykrzały się medykom,przyszłym weterynarzom,szlajały się po imprezach z chłopakami z politechniki,byle nie humanista albo nauczyciel,bo będą dwie biedy do kupy.Chciały zadbać o swoją przyszłość.Największy dramat to faceta nie mieć,a potem brały wszystko jak leci,boją się staropanieństwa jak diabeł święconej wody:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:26 Pierwsza lekcja biologii się przyda - licealistka już przeważnie kończy dojrzewać fizycznie, geniuszu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:11 po mniej popularnych filologiach akurat pieniądze są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Największy dramat to faceta nie mieć,a potem brały wszystko jak leci,boją się staropanieństwa jak diabeł święconej wod x to chyba stereotyp z czasów komunistycznych...dziś 'stara panna' nie ma wcale takiego pejoratywnego charakteru. z dwojga złego lepiej byc samej niz miec partnera ciamajdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż druga połówka się jednak przydaje. Chociażby po to zeby wieczorem mieć z kim zasnąć, a rano obok kogo się obudzić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż druga połówka się jednak przydaje. Chociażby po to zeby wieczorem mieć z kim zasnąć, a rano obok kogo się obudzić.... x wychodzę z założenia, że lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć :P w sumie te twoje kolezanki nie takie głupie, nawet sprytne swoja droga :P to generalnie zle roku jak oboje rodziców to tzw. 'humansci', wiec laski dobrze kombinują imprezując z kolesiami z polibudy...(choć czy lekarz to scisłowiec to bym spekulowała).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wiecie co mnie bardziej przeraża? Ta kalkulacja. Teraz juz nie ma problemow typu "brunet, blondyn" czy jest miły, czy dobrze gotuje, czy jest dobrym człowiekiem... Liczy się kasa. Ja mojego faceta poznalam przez przypadek i po tym jak dowiedzialam się, że jest ginekologiem uznalam, że będziemy się tylko przyjaźnić. Ostatecznie jesteśmy razem juz 4 rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To byłam ja Nina2234 tylko zapomniałam sie podpisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:30 Ciekawe, ile ten ginekolog wyciąga za nielegalne skrobanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybór brunet, blondyn, przystojny czy nie to taka sama zimna kalkulacja jak wszystkie inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta kalkulacja. Teraz juz nie ma problemow typu "brunet, blondyn" czy jest miły, czy dobrze gotuje, czy jest dobrym człowiekiem... Liczy się kasa. x w druga strone tez to działa...lekarz raczej nie zwiąże się z pierwszą lepszą z ładną buzią, tylko to tez zazwyczaj musi byc nie dosc ze pieknosc to dobrze wykształcona (najlepiej lekarka lub po polibudzie ale ze te w wiekszosci sa niespecjalnie urodziwe to sięgają po damulki z 'humanów'), tak czy inaczej taka panna musi znac jezyki, pochodzic z dobrego domu itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina2234
Chodzi mi o to, ze normalny czlowiek nie robi kastingu. Tylko raczej w rozmowie wychodzi co kto sobą reprezentuje. A to, że wykształceni ludzie często (ale nie zawsze) mają więcej do powiedzenia to już inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(najlepiej lekarka lub po polibudzie ale ze te w wiekszosci sa niespecjalnie urodziwe to sięgają po damulki z 'humanów') x ladna lekarke jeszcze da sie wyhaczyć... ale ladna laska na polibudzie ? Uuuu...ze świecą szukać. znacie ten kawał ? Idą dwie dziewczyny, jedna z polibudy, druga też brzydka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znasz dziewczyny z polibudy czy powielasz stereotyp usłyszany na blokowych ławkach ? Dziewczyny z polibudy są ładne...a że na humanistyczne kierunki idzie o wiele więcej bab (bo te z natury naurologicznej mają słabsze uwarunkowania do nauk ścisłych i to w sumie nie ich wina) to i wrażenie, że sa tam ładniejsze bo wśród takiej ilości łatwiej znaleźć te urodziwsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina to nie moja wina
Chciałam zauważyć, że nasz romantyczny przyjaciel z medycyny zamilkł. Ten pewny siebie kandydat na medyka również xD a szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina sprytna dziewczyna
A ja tez sobie idę buźka pomarańcze :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Kuzyn właśnie jest na ostatnim roku...nie specjalnie urodziwy ale podobno jak daje znać, że jest na lekarskim to laski lecą jak muchy do gooowna i gada, że nie może się ogonić od najlepszych laluń. Ja teraz jestem w techinkum ale przepisuje sie do LO na biolchemie i bede naqrwaić na lekarza.... Trzymajcie kciuki ! x haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz juz nie ma problemow typu "brunet, blondyn" czy jest miły, czy dobrze gotuje, czy jest dobrym człowiekiem... Liczy się kasa. x dywagacje brunet/blondy to można sobie robić jak ma się 15nasćie lat. W zderzeniu z brutalną dorosłą rzeczywistością ta zimna kalkulacja jest potrzebna żeby nie wbijać potem zębów w ściane...a kasa zawsze się liczyła...tylko kiedyś ludzie o tym nie pisali na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra, ale jeśli zależy mi na kasie to robię wszystko, żeby sama być niezależna. A nie szukam jelenia, który i tak potem może mnie kopnąć w d**ę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co moja matka opowiadała a to kobieta która zbliża się za chwile do 50-tki mówiła że za jej czasów nie patrzyło się na pieniądze u faceta, ludzie dobierali się z miłości jedno i drugie dawało coś od siebie i tak sobie żyli czy była bieda czy nie byle do przodu, jedno drugiemu też nie wypominało że kasa jest jego, była wspólna teraz wszystko się porobiło tylko kasa, kasa kobiety trzęsą się za kasą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety i mężczyźni. Nie rozgraniczajmy, bo faceci to też materialiści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×