Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego faceci nie lubią lasek wyglądających na poważne?

Polecane posty

Gość gość

Mam dosyć spokojny głos i czasem jestem spokojna, ale potrafię być też narwana, mam poczucie humoru, jak się otworzę. Niestety ludzie oceniają mnie po pierwszym wrażeniu, i wtedy faktycznie jestem poważniejsza. Kiedyś kolega mi nawet powiedział, że jestem ładna, ale bywam za bardzo spokojna... i widzę to w realu, faceci oglądają się, zapraszają gdzieś, ale jak potem rozmawiamy, nawet jeśli rozmawia się fajnie i tematów nie brakuje, to i tak coś zgrzyta.. każdy facet odbiera mnie jako taką poważną, ostatnio jeden do mnie, że gry zespołowe jakie do mnie pasują.. szermierka, szachy i że wyglądam na oczytaną i takie teksty. Mam wrażenie, że to nie jest pociągające dla facetów, a mnie to smuci, bo nie jestem mamlą i nigdy nie byłam. Wkurza mnie też, jak się z czasem przed kimś otwieram i jestem wesoła i ekstrawertyczna, a jego to wielce dziwi. Naprawdę ludzie widzą tak wszystko czarno-biało? Smutne to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a lubisz imprezy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Imprezy zawsze bardzo lubiłam, zawsze się na nich mega otwieram, chociaż nie preferuję imprezowania częstego jak to studenci :P - żołądek by mi nie wytrzymał. Ale właśnie mnie nosi na jakąś od paru dni, muszę się do kogoś wcisnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zasadzie jeśli chodzi o ludzi to ja jestem różna. Bo przy ludziach bardzo do przodu ja sama robię się trochę wycofana, a przy tych spokojnych - ekstrawertyczna i z inicjatywą. Zabawne to jest, wiem. dlatego każdy kto mnie zna, może mnie znać z troszkę innej strony..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo mlodzi ludzie sa dzis prymitywni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite 152
ja lubie , pod warunkiem ze nie ma miotly w d***e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miotły w d***e... boże! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem o co tobie chodzi zachowujesz się normalnie nie widzę w tym niczego szczególnie poważnego może spotykasz jakichś niedojrzałych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie faceci sami nie są poważni, co zresztą nie dziwi :) bardzo łatwo też obcym ludziom (nie tylko facetom) wpoić jakąś wizję siebie, nawet jeśli nie jest ona prawdziwa czy kompletna. Zachowanie trudno kontrolować, więc może postaw na ubiór? Trampki + koszulka z superbohaterem? ;) Wybacz, ale trochę rozśmieszyło mnie to z szermierką i szachami :D chociaż szachy nie muszą być poważne, zależy z kim się gra i jakimi wyzwiskami się go przy tym obrzuca :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trampki to ja nosiłam, ale parę lat temu, w ogóle mój ubiór zmienia się dynamicznie, uwielbiam jednak eleganckie rzeczy, a czasami drapieżne, seksowne, czasami bardziej na luzie jak mi się nie chce stroić, chociaż faktycznie ciut bardziej przeważają eleganckie rzeczy, ale nie w stylu cioci kloci na pewno pod tym względem się nie będę zmieniac, bo to i tak sztuczne, a ludzie ocenią i tak po zachowaniu i nieważne, co ja lubię. nieważne, że lubię zarówno filharmonię, jak i spontaniczne wypady na stopa. Ważne, że nie umiem się otworzyć od początku, ludzie wyrobią sobie opinię etc. mnie też szermierka i szachy rozbawiły! zapytałam 'kurczę, wyglądam na aż tak poważną?' a on 'no wydajesz się być taka.. oczytana' :D Nie wiem czy spotykam niedojrzałych, ale po prostu widzę, że ludzie wolą tych otwartych, wyluzowanych, czasem wręcz laski na granicy bezczelności. A ja jestem szczera, potrafię walnąć ładnie, ale nie bezczelna, kulturalna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak pisałam, umiem przejąć inicjatywę, wkurza mnie bezczynność ludzi nieraz, ale muszę mieć do tego odpowiednie warunki, bo nie zawsze czuję się komfortowo. Na przykład właśnie towarzystwo spokojnych/wycofanych ludzi, to mnie jakoś pobudza do działania, kiedy widzę, że ktoś inny inicjatywy nie przejmie/będzie się bardziej bał. inaczej sprawa ma się z tymi ekstrawertycznymi mam nadzieję, że nie jestem jednak wampirem energetycznym i nie wysysam im energii :P w ogóle kiepsko się czuję, że tak mam, powinnam być jednolita i otwarta przy każdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i mam 22 lata, gwoli ścisłości :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może pobaw się trochę tą wizją siebie, opowiedz, że od 90 roku jesteś jedną z tych, którzy stworzyli tę kulturę! :D muzyka, kino, architektura, portale społecznościowe by nie istniały gdyby nie twoje oczytanie i wyśmienite wymachiwanie szpadą (nie wiem jak to od szermierki się nazywa).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam, co mnie tam obchodzi jego opinia :O. Ja lubię sobie zażartować, robię sobie jaja czasem z ludzi, nie jestem kurczę jakąś sztywniarą, ale też mam takie dni, gdzie jestem introwertykiem i wysilam się tylko na minimum w kontaktach z ludźmi. jednak jak się spotykam z facetami to najczęściej mam całkiem niezły nastrój, bo ogólnie dobrze się z chłopami dogaduję, jednak oni ze mną chyba nie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może po prostu to chrzanić i dobrze się bawić na rendezvous, a nie sobie myśleć co oni myślą :P w sumie coraz lepiej mi to wychodzi w ogólnych kontaktach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może po prostu to chrzanić i dobrze się bawić na rendezvous XX Tak będzie najlepiej :) Kurde, wydajesz się taka mądra :D haha Czasem też ten dowcip przesądza o byciu "oczytanym", nie każdy potrafi ładnie i zabawnie ująć jakąś sytuację, a niektórzy potrafią śmiać się tylko ze spraw typu "ale ona się nawaliła błechecheche"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, ja się czasem podśmiewam z ludzi, nie złośliwie, ale czasem sobie robię jaja, ale to muszę ich lubić :D bywają też tacy ludzie, na których sam widok chce się śmiać, bo są zabawni i jak się z nimi gada to ciągle banan na twarzy ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo nikt nie lubi powaznych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bylam tak odbierana przez to, ze mam nieco monotonny glos, nie jestem zbytnio ekspresyjna, ale jak zaczelam gadac glupie, ironiczne teksty tym moim monotonnym tonem to ludzie jakby zaczeli mnie bardziej tolerowac i nawet lubic, ale juz nie jestem taka powazna, bo czesciej brechtam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozna sprawiac wrazenie powaznego oh i ah, ale nie miec zbyt powazne podejscie do wszystkiego, byc tolerancyjnym..to trzeba jakos pokazac, zeby ludzie sie nie bali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojne lubią, ale nie poważne. Poważni ludzie są nudni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×