Nie umiem zrezygnowac z wymagan

Takie matki to tragedia. Zawsze potem wtracaja sie w zwiazki :(

Chłodny, ło Matko weź mnie nie strasz :) pierwsze 2-3 lata ja liczę na jakiś 20-25 lat min :D I nie masz za dużych wymagań tylko sie troszkę pogubiłeś i sposób w jaki je przedstawiasz jest drażniący "po uszach", ale szczery do bólu :D

"Takie matki to tragedia. Zawsze potem wtracaja sie w zwiazki smutas.gif" - zgadzam sie - niestety tak bylo i tu, matka jakos specjalnie nie byla chetna, zeby moja byla sie ze mna spotykala, nie byla w ogole do tego pozytywnie nastawiona, a atmosfera u niej w domu byla totalnie c*****a. mimo wszystko dalbym rade to zaakceptowac, gdyby ona sie od tego odciela i chciala zaczac normalne zycie ze mna, w nowym mieszkaniu. ale ona nie odwazyla sie zdobyc na ten krok, wiec niestety, nie udalo nam sie.

nie dość, że narcyzowaty ten chłoptaś to jeszcze nudny.. ja tam się wcale nie dziwię, że jest sam

chlodny typ - jakie konkrety? Napisales jakis temat na tym forum i odnioslam sie do twoich slow stwierdzajac, ze nie jestes w moim typie i nigdy bym na kogos takiego nie poswiecila swojego czasuani nie zainteresowala sie, gdybym wiedziala jaki masz stosunek do bycia z kobieta od poczatku. Kasa i wyglad to tylko dodatek, a nie podstawa by cokolwiek budowac. Nieidealny wyglad u kobiety uwazasz za wady na tyle duze, zeby zakonczyc zwiazek. Po tych slowach dajesz opinie o sobie, ze jestes niedojrzalym chlopcem, nie dojrzales do zwiazku jeszcze, do malzenstwa, do partnerstwa, do milosci. Dziwi cie, ze kumpel zakochal sie w kobiecie o nieidealnej sylwetce. Dziwi cie, bo nie rozumiesz na czym polega zwiazek, wspolne zycie na lata. Milosc, partnerstwo to nie tylko cialo i seks. Na starosc na seks juz nie bedziesz mial sily, a wglad ci przeminie i nic nie pozostanie. Naprawde nie musze czytac tych 6 stron. Nie ocenilam cie, nie wydalam wyroku jak tu jakis tepy pustak napisal, to ty sam sie oceniles, swoja osobe tymi slowami jakimi sie sam opisales. To twoje zycie, masz prawo wymagac, robic to co robisz i obys mial poparcie z drugiej strony, mnie osobiscie nie przekonujesz jako mezczyzna. W moim odczuciu facet ktory ma jedynie kase i wyglad do zaoferowania nie rokuje na partnera/meza/ojca i jesli sie z tym odnosi to jedyna funkcje jaka chce pelnic dla kobiety to samiec do niezoowiazujacego seksu.

Nie chciałabym takiego goscia. Istotnie - nie wiesz co to miłość. gdybyś wiedział nawet w głowie by Ci nei postało marudzić na wlosy partnerki na rekach. Nie chce się nad tym rozwodzić - po prostu to się czuje, tu nie ma co wyjasniać. Skreślasz fajny charakter w imię wyglądu - jakbyś poczytał badania o trwałości i udanym pożyciu w związkach to byś się dowiedział, że wbrew pozorom 90% ludzi robi odwrotnie. To wspólne wartośc****asujące charaktery czynią związek udanym na dłuższą metę. Przelotnych romansów czy krótkotrwałych związków nie liczę. x Ale cóż, żadnej raczej sobą nie skrzywdzisz więc problemu dla nikogo nie ma. Taka Twoja dola, nie każdy musi kochać i być kochanym. Po prostu ciesz się życiem. Na zmiany raczej za późno - przede wszystkim dlatego, że wg Ciebie Twoje postępowanie jest normalne i w porządku. Po drugie, w Twoim wieku zmiany cięzko przychodzą nawet gdy się bardzo ich chce. x Znajdź sobie może jakąś podobną do siebie i ustalcie ramy funkcjonowania Waszego "związku".

a to jedna miala niewystarczajaco zgrabne nogi, druga byla niewystarczajaco szczupla, trzecia nie miala ladnej twarzy - no taaak, to istotne wady u kobiety, którą traktuje sie jak przedmiot. A jak się ta superzgrabna zestarzeje, to juz nie bedzie taka odpowiadająca twoim wymogom, więc znajdziesz sobie inną. Ale wiesz co, pociesze Cię - u mnie - ze względu na swoje istotne wady, odpadłbys na wstepie, juz po pierwszym poscie, wcale nie musze spoglądac na twój kaloryferek. Jak dla mnie , jestes zbyt próżny i zbyt głupi, i dla mnie, to sa niestety wady , DYSKWALIFIKUJĄCE faceta momentalnie.. Niestety, nie potrafię zrezygnowac ze swoich wymagań i wybrac głupiego i próznego faceta....

niby dlaczego nudny? jakies konkrety?

autorze topicu- polecam ci właczenie porno na komputerze. Tam znajdziesz od groma panienek, które są IDEALNE z wyglądu i NICZEGO OD CIEBIE NIE CHCĄ, a przy okazji dają ci popatrzeć na swoje najbardziej ukryte wdzięki.....

ale jedziecie mi... tak samo jak wszyscy jada po OlFaktorii, ze ma 8 wymagan wobec faceta. A czy to tak duzo? Jest konkretna, sama duzo osiagnela w zyciu, wyrwala sie ze wsi zabitej dechami, zrobila studia placac sobie za nie sama, zalozyla bloga i ma setki tysiecy odwiedzin, prowadzi firme... Przeciez nie bedzie sobie brac do zwiazku faceta, ktory zarabia mniej od niej... To oczywiste. A wszyscy po niej tak jadą... zwykla ludzka hipokryzja, bo kazda kobieta na jej miejscu ma podobne wymagania, tylko nie kazda mowi o tym tak wprost... To tak gwoli scislosci.

O, widzę, że wszystkie panie z 20:58 mają podobną opinię :D. x Ja akurat nie wiem czy jestes nudny,np. przeczytałam jedynie 1 i ostatnią stronę. A z reguły staram się więcej poczytać by się wypowiedzieć. Jednak pierwsze kilka wypowiedzi na tyle odrzuca od Ciebie, że nie wiedziałam sensu się wgłębiać. No i jestes raczej przewidywalny. Taka klasyczna "stara panna" co to żadnego nie chciała. Ale to moje zdanie, może ktoś inaczej uzasadni Twoją nudność.

jednak "klasczyna stara panna co zadnego nie chciala" to nie jestem. pisalem wielokrotnie ze byla odpowiadala mi bardzo pod wzgledem wygladu i charakteru i sex z nia byl cudowny, a takze podobala mi sie bardzo. no i tez nie mialem zastrzezen co do codziennego obcowania z nia. a rozstalismy sie z powodow jak wyzej (dokladniej to opisywalem).

Może i osiągnelae...ale gebe ma dalej paskudna

Oj tam ci jadą, kobietom trzeba umieć podać słowa we właściwej oprawie i tego sie musisz nauczyć :D Jak i kilku innych rzeczy i będzie git ;p

gość - myślę dokładnie to samo :) Wystarczy przeczytać kilka zdań napisanych przez autora, żeby trzymać się z daleka od takiego emocjonalnego kaleki. Autorze, to doskonale do ciebie pasuje :) https://www.youtube.com/watch?v=mpySwM3hLjs

"Może i osiągnelae...ale gebe ma dalej paskudna " nie zgadzam sie zupelnie... ktos tu chyba jej zazdrosci. ma piekna twarz i fantastyczna figure, 11/10... z wygladu jest boska! Ale ja az w taki ideal nie celuje :)

" chlodny typ dziś ale jedziecie mi... tak samo jak wszyscy jada po OlFaktorii, ze ma 8 wymagan wobec faceta. A czy to tak duzo? Jest konkretna, sama duzo osiagnela w zyciu, wyrwala sie ze wsi zabitej dechami, zrobila studia placac sobie za nie sama, zalozyla bloga i ma setki tysiecy odwiedzin, prowadzi firme... Przeciez nie bedzie sobie brac do zwiazku faceta, ktory zarabia mniej od niej... To oczywiste. A wszyscy po niej tak jadą... zwykla ludzka hipokryzja, bo kazda kobieta na jej miejscu ma podobne wymagania, tylko nie kazda mowi o tym tak wprost... To tak gwoli scislosci. " x x x x Brak argumentów więc zmieniamy temat? ;) To, że dla nas nie jesteś ciekawym kandydatem na partnera nie oznacza, że dla wszystkich tak jest. Więc ogarnij się gościu nieco, skoro tu napisałeś bierz na klatę wszystko a nie zaczynasz jojczyć. Ja akurat mam niesamowitego partnera, może nie jest wysoki, może nie jest przystojniakiem, ale w ogień za nim bym wskoczyła - bo jest najwspanialszą osoba jaką poznałam w całym swoim życiu. I choćbym tu Ci opisywała wszystko wątpię byś zrozumiał. Dla Ciebie miłość to abstrakcja, posługujesz się kliszami x Ale, ale , ale jeśli wg Ciebie wszystko w porządku i żyjesz sobie fajnie, to po co kontynuujesz rozmowę? Jak nie jest w porządku to przeczytaj ZE ZROZUMIENIEM krytykę jaką otrzymałeś i wyciągnij wnioski. Każda trzecia opcja jest bezsensu.

NIE ZMIENIAM TEMATU. nie uwazam, zeby jasne komunikowanie swoich oczekiwan wobec partnerki (w tym oczekiwan odnosnie jej wygladu) bylo "kalectwem emocjonalnym"...

"Oj tam ci jadą, kobietom trzeba umieć podać słowa we właściwej oprawie i tego sie musisz nauczyć" - nie bądź taki pewny, Cfaniaczku :) Jestem muzykiem i SŁYSZĘ kłamstwo. Barwa głosu człowieka zmienia się, kiedy kłamie, ściemnia i nie jest szczery. Taki typ, jak autor, nie miałby u mnie żadnych, najmniejszych szans. Nawet po przeszkoleniu. Autorze, zainwestuj w ogromne zwierciadło. W twoim życiu nie ma miejsce na nikogo innego, oprócz ciebie samego. Z pozdrowieniami :)

Panna Moriarty - a co ty sie tak oburzasz? moze nie masz zgrabnych nog albo szczuplej sylwetki i dlatego tak cie zabolalo, ze nie interesuja mnie takie kobiety? ;)

mam pytanie,czy jak poznasz swój nowy ideał będziesz jej mówić jak uwielbiałeś lizać tę wygoloną,i jak nie lubiłeś lizać tej niewygolonej ex,czy powiedz jej że nareszcie spotkałeś kogoś z kim Ci dobrze tak jak z tamtą

" nie uwazam, zeby jasne komunikowanie swoich oczekiwan wobec partnerki (w tym oczekiwan odnosnie jej wygladu) bylo "kalectwem emocjonalnym"..." - żaden kaleka emocjonalny nie przyzna sięd o tej ułomności. Żaden alkoholik nie przyzna się do alkoholizmu. Żaden nałogowiec się do tego nie przyzna. Stawiasz na fizis., nie dbasz o psyche (plus reszta). Ciągle, ciągle, CIĄGLE piszesz o wyglądzie twojej eks. Jedyną jej cechą "psychiczną", jaką opisałeś, była nadmierna uległość wobec rodziny. BTW. masz rodzinę? Odnoszę wrażenie, że za twoje spaczenie emocjonalne, jest odpowiedzialna twoja rodzina. Nie odpisuj, nie przeczytam :)

" nie uwazam, zeby jasne komunikowanie swoich oczekiwan wobec partnerki (w tym oczekiwan odnosnie jej wygladu) bylo "kalectwem emocjonalnym"..." Okeeeej. No i co nas to interesuje? To se komunikuj ile wlezie. I licz się z tym, że jestes odbierany tak a nie inaczej. Jeśli uważasz, że merytorycznie się mylimy to popracuj nad swoim językiem i stylistyka - bo jak widać nie opanowałeś zgrabnego przekazywania swoich myśli. Bardzo nie lubię takich osób - niby mają swoje zdanie, niby są jego pewni a muszą za wszelką cenę się tłumaczyć i udowadniać jak to mają rację. Miej sobie swoje zdanie i żyj jak Ci się podoba. Tylko po kiego tematu na forum dla bab zakładasz? Powiem Ci na koniec co mi w domu mówiono. "Jak mówi Ci coś jedna osoba to to olej, jak dwie to się zastanów nad sobą, jak trzy to się zmień". Oczywiście jest to metafora :P ale tutaj dość trafna.

paplanieporownywanie - ja nie wracam do przeszlosci i nie interesuje mnie tez przeszlosc partnerek. nie bede nic porownywal, jesli bedzie dobrze, to bede jej mowil, jak mi jest z nia wspaniale i bede wkladal w sex calego siebie, zeby jej tez bylo dobrze :)

@ Panna Moriarty Sorki, ze cie rozczaruje, ale jestem kobietą :) i czasem słucham mężczyzn...tak zwyczajnie bez oceny czy próby dostosowywania ich do wlasnych oczekiwań :) Szczerość nie jest niczym złym tylko rzadkim :) Pozdrawiam ciepło "Cfaniaczka"

"Panna Moriarty - a co ty sie tak oburzasz? moze nie masz zgrabnych nog albo szczuplej sylwetki i dlatego tak cie zabolalo, ze nie interesuja mnie takie kobiety? " - Słońce :) Gdybyś mnie zobaczył podczas koncertu, przy fortepianie, w długiej sukni z czarnego atłasu i z rozpuszczonymi włosami... Możesz pomarzyć :) Nawet pozwalam :)

Cfaniaczko, mimo wszystko podtrzymuję :) Mam słuch absolutny, nie da się go oszukać. Po prostu nie da się. Osobie kłamiącej zmienia się barwa głosu.

Panna Moriarty, tylko ze jezeli wszyscy jej poprzedni faceci tak samo rezygnowali - z podobnego powodu - to cos w tym musi byc, ze jednak jej uklad jest PORABANY. tak, mam bliska rodzine, pomagamy sobie, ale nikt nikogo nie utrzymuje (pasozytnictwo)... proste... i logiczne.

Panna Moriarty - ale co ty z tym klamaniem. mnie sie barwa glosu nie zmienia, bo ja nie klamie - mowie zawsze szczerze to co mysle... jak widac, nie kazdemu sie to podoba...

Chłopcze, nie pisałam do ciebie na temat kłamania. Nie jesteś tu jedyny, zapamiętaj to, narcyzie.