Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

atomka83

Implantacja zarodka, jakie miałyście objawy? kontynuacja c.d.

Polecane posty

Miałyscie kiedys taki dziwny skurcz w macicy u mnie trwal 1 min bolało jak bralam oddech nie moglam sie ruszyć. Tak jakby ktos mi wbijal igle w macice. Moze ktos wie co to moze byc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magnesja a ile zwykle trwają twoje cykle? Życzę aby się udało. Ruda dzięki, bardzo hardcorowe proporcje jak dla mnie. Ja zacznę od mniejszych dawek buraka ;-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gowsik
Atomka, spróbuj sok buraczano-jabłkowy Hortexu albo Fortuny. Ma słodki smak, jest naprawdę dobry. Można pić na zimno ale też na ciepło (wtedy jak barszczyk). Dużo żelaza jest chyba też w szpinaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiak621
agnieszka5g, ja mialam tak juz pare razy skurcz nie do opisania, mi zawsze sie tak zdaza pare dni po owulacji lub przed spodziewana miesiaczka, ja sama myslalam kilka razy ze moze to zagniezdzenie zarodka no ale w ciazy jeszcze nie jestem wiec to pewnie cos innego ale zawsze mi to umyka jak jestem u mojej pani doktor, Też mnie ciekawi co to moze byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje tez juz kiedys to malam ale rzadko. I raczej kilka dni po owulacji. Moze to jakos skurcz miesni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondyneczka87
Aga ja tez tak mialam kilka razy ale u mnie to nic nie oznaczalo:-/ ale wiesz jak jest- na dwoj***abka wrozyla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atomka jeżeli niechce Ci się robic są gotowe tzw.jedniodniowe i ja czasem z nich korzystam gdy mi weny brak na robienie swojego :-) A do soków tego typu w kartonach to jakos nie jestem przekonana,chociażby dlatego ze musza je konserwować -pasteryzować skoro maja aż tak dlugi termin ważności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maomi
Hej dziewczyny :) wybaczcie zectak dlygo milczalam ale nie moge sie jeszcze ogarnac ze wszystkim i ciagle ktos mnie odwiedza wiec pierwszy raz od ostatniego posta mam chwilke zeby zajrzec do Was :) W sylwestra popoludniu mialam cesarke bo malej spadly przepltwy i ktg bylo nieciekawe - moja Igusia ma 2800g i 53cm i jest cudowna :) napusze wiecej po niedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa1987
Maomi, czekałam na te wiadomość! dobrze, że byłaś pod dobrą opieką i że była szybka interwencja. Gratulacje dla Ciebie kochana! Iga musi być cudowna!!! Całuję. Ja tak szybko tylko o sobie, za co przepraszam.. Na 70 % synuś będzie.. mój syneczek.. prenatalne w poniedziałek mają rozwiać wszelkie wątpliwości w tej sprawie.. :-) Zasypiam.. Dobranoc :-* trzymajcie się i dbajcie o siebie.. modlę się za nas wszystkie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DigitalGirl
Magda1987 pamietam jak bylam na usg z przyjaciolka i dowiedziala sie o plci dziecka, wylysmy jak walniete obie :) gratulacje maomi dobrze, ze juz po wszystkim i Iga jest z wami :) U mnie stan poowulacyjny...czuje się koszmarnie :( glowa boli, zbiera na wymioty, kreci mi się w głowie. Ale to ostatnie pewnie przez niskie ciśnienie. Grunt, ze dzis piatek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maomi gratuluję imienniczki mojej przyszłej córki :D. Cieszę się, że wszystko w porządku, musisz teraz przeżywać naprawdę piękne chwile :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nelina
Dziewczyny napisałam długi post i gdy byłam już blisko końca to mi wyłączyli prąd :/ postaram się go choć w połowie odtworzyć ;) Maomi gratuluję i życzę dużo sił i zdrówka :) Rozumiemy Twój brak czasu, ale zaglądaj jak tylko będziesz miała chwile - Twoje rady zawsze cenne :) Jeśli chodzi o imię Iga - to muszę przyznać, że w kwestii trudnego wyboru imienia dla synka jesteśmy z mężem blisko imienia pokrewnego, bo na razie chyba najbardziej zgodni jesteśmy do imienia Igor, choć jeszcze kilka imion też wchodzi w grę :) Z anemią borykam się od 11 lat i choć moja dieta jest bogata w żelazo, to niestety wykonałam kiedyś badanie na przyswajalność żelaza i okazało się, że jest bardzo słaba. Mimo to staram się unikać tabletek i choć wyniki obecnie nie są najgorsze to jednak minimalnie poniżej normy. Wiadomo, że najbardziej przyswajalne jest żelazo z mięsa - najwięcej jest go w wątróbce (zwłaszcza wieprzowej) oraz w śledzionie (wołowej, wieprzowej) - obu nie lubię i nie jadam, jednak jak ktoś lubi to polecam, tylko miejcie na uwadze, żeby wątróbki unikać w ciąży gdyż zawiera też dużo wit. A, której nadmiar może dziecku zaszkodzić. Ja polecam czerwone mięsa, bo je lubię i też mają dość dużą zawartość żelaza. Jednak od mięs wolę ryby a te znów żelaza mają niewiele. Za to żelazo oprócz buraków występuje też w zielonoliściastych warzywach (szpinak, rukola, natka pietruszki). Polecam robić sobie soki pomarańczowe z dodatkiem szpinaku lub natki pietruszki czy jarmużu, bo wtedy pijecie dawkę żelaza z wit. C która wspomaga wchłanianie żelaza. Zawartość żelaza jest też zauważalna w nasionach sezamu, siemienia lnianego, dynii i słonecznika. Warto pamiętać, że wchłanianie żelaza obniża herbata czy kawa (a ja np. uwielbiam herbatę i mogę ją pić litrami). Z herbat to jedynie ziołowe - polecam pokrzywę - ta ma sporo żelaza. Jeśli nie lubicie np. buraków to wystarczy go "przemycać" do wielu dań - np. zetrzeć drobno do sałatek i surówek, zrobić sok owocowy i wrzucić jednego surowego buraka, można też gotować buraki w łupinach i po ostudzeniu jeść z jakimś sosem (balsamicznym, albo np. z cytryny oliwy i miodu), można zrobić carpaccio z buraka, buraka można przemycać też w mięsach - nadziewać itp. Ja tak się nauczyłam jeść szpinak którego nie cierpiałam, początkowo dodawałam tylko do makaronów, ryb, mięs a teraz dodaję nawet do sałatek, smoothie a nawet jem sam szpinak. Jeśli się czegoś nie lubi to polecam zaczynać od niewielkich ilości, żeby się nie zniechęcić. Jeśli o soki chodzi (w przypadku gdy nie chce Wam się ich robić w domu) to kupujcie najlepiej te jednodniowe - kartonikowe może i są smaczniejsze ale mniej z nich korzyści, bo bardziej przetworzone. Mi np. sam burakowy nie smakował więc kupowałam jeden burakowy jeden jabłkowy i je mieszałam, a później już zaczęli nawet produkować burakowo-jabłkowy :) Jeśli chodzi o jajko to wcale nie ma za dużo tego żelaza (ma ****ardziej żółtko) ale zdecydowanie więcej jest w jaku indyczym, kaczym, gęsim czy przepiórczym niż w kurzym ale jak już atomka pisała wapń obniża wchłanianie żelaza a jajko zawiera więcej wapnia (ok 56mg) niż żelaza (niecałe 2 mg). Warto też pamiętać o tym, że my kobiety potrzebujemy dziennie dwa razy więcej żelaza niż mężczyźni, więc produktami z żelazem musimy się zajadać bardziej niż oni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maomi super ze juz jestescie w domu! Blodyneczka nie wiaze nic z tym skurczem ale sie poprostu zastanawialam co to moze byc. Bo to takie dziwne. Dzis mam MRI glowy boje sie troche tego badania bo nigdy nie maialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka nie bój się mój mąż miał takie badanie i mówił że nie było tak źle :) Maomi gratuluję malutkiej iskierki :) Odpoczywajcie i cieszcie się sobą :* Byłam dziś w laboratorium i niestety nieczynne, jadę jutro, to będzie mój 23dc, z tego co czytałam to progesteron bada się 21-23 dc więc jeszcze będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MommyLovesYou
Cześć, kobietki :) ! W odpowiedzi na temat: Dokładnie wiedziałam, kiedy nastąpiła implantacja... Brzuch bolał mnie niemiłosiernie. To z jednej, to z drugiej strony. Był pulsujący i trochę przypominał skurcze macicy, w moim przypadku nie dało się jednak pomylić go z miesiączką, mimo iż nastąpił dość późno, bo właśnie w dniu spodziewanej miesiączki czyli ok 12 dni po zapłodnieniu. Pulsujący ból to jednego, to drugiego jajnika. Nie wiedziałam co ze sobą zrobić i jak siedzieć, żeby przestało :) W końcu nastąpił moment kulminacyjny, trochę silniejszy ból, i wszystko zaczęło ustawać :) Druga kreseczka na teście, a w zasadzie cień cienia drugiej kreski pojawił się ok 1-2 dni później :) Gorąco pozdrawiaMY i życzę powodzonka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g86
Maomi gratuluję córki niech się zdrowo chowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamyczek85
maomi gratulacje, duzo zdrowia dla was, niech iga rosnie duza i piekna :) kiedys chcialam tak nazwac corke ale przed samym porodem mi sie odmienilo o zostala iga oliwią hehe :) a ty dochodz do siebie szybko. ja umowilam sie na wizyte za tydz w sobote, mam nadzieje ze torbiel zniknela i bede mogla dzialac sasasa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka5g
Kamyczek daj znac czy po torbieli nie ma sladu. Ja juz po badaniu rezonansu glowy troche bylo stresujące ale dalo sie przeżyć cala nie wiedziałam tylko gora ciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atomka83
Maomi gratulacje, dużo zdrówka dla Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IdaBy
Serdecznie gratuluję świeżo upieczonym mamom :) Jeśli chodzi o żelazo to tak jak napisała Nelina - przyswajalne dla naszego organizmu jest tylko to z mięs zwłaszcza z wątróbki i innych czerwonych. Szpinak, buraki owszem mają dużo żelaza, ale jest ono nieprzyswajalne dla naszego organizmu (tzw. niehemowe). Jeśli jesteście w ciąży i hemoglobina jest na granicy normy to trzeba brać żelazo w tabletkach bo w sytuacji porodu i dużej utraty krwi hemoglobina znacznie spada. Wiem po sobie, w czasie porodu straciłam bardzo dużo krwi i hemoglobina spadła do 7 - samopoczucie jakby mnie walec przejechał, miałam mieć przetaczaną krew ale skończyło się na zastrzykach z żelaza i po dwóch tygodniach się unormowało. Miłego weekendu dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IdaBy specjalistką w dziedzinie żelaza nie jestem ;) Ale po suplementach z żelazem moje wyniki nie poprawiły się WCALE, wręcz przeciwnie, leciały na łeb i szyję, a jak zaczęłam pić sok z buraków (własnoręcznie robiony), to poprawiły się od razu. Dodam jeszcze że sok ten poleciła mi moja gin, więc on się chyba jednak jakoś przyswaja ;) A ja dziś byłam na badaniu prolaktyny i progesteronu, wyniki w poniedziałek po południu. Strasznie ich ciekawa jestem. Koszmarnie się od wczoraj czuję, bolą mnie plecy i śpię na stojąco. Mam nadzieję, że u was Dziewczyny lepiej niz u mnie. Udanego weekendu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annamaria88
Maomi czyli jeszcze w starym roku urodziłas?? Gratulacje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gowsik
Mi też podczas pobytu w szpitalu pielęgniarki na hematologii poleciły sok buraczany. I od tamtego czasu nigdy z hemoglobiną problemów nie miałam. Więc chyba jednak nie jest to takie tylko 'placebo'. Uważam że lepiej zaczynać od suplementów naturalnych zanim się przejdzie na te 'apteczne'. No ale to tylko moje osobiste zdanie. Nie neguję innych sposobów, tak długo jak działają :) U mnie dziś 12 dc i to w sumie by było na tyle ;) Maomi, moje gratulacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DigitalGirl
Hej dziewczyny :) tyle dobrych rad i wieści, że aż miło poczytać. U mnie 22dc i czuje się fatalnie...co rano chce mi się wymiotować ale nic nie idze. Nie wiąże tego z niczym, bo już dłuższy czas tak mam w 2fazie cyklu tj.po owulacji... w poniedziałkek idę do lekarza, nowego. Zobaczymy jak on podejdzie do sprawy, bo poprzedni bardzo zlewająco mnie potraktował..a teraz to już chyba 14 czy 15 cykl jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć! Dziewczyny, ostatni okres miałam 7.12. Moje cykle przeważnie trwają 32 dni, więc wczoraj powinnam dostać @. Staramy się z mężem od niedawna... Od kilku dni mam wrażliwe sutki, które strasznie pieką i kluja, zauwazylam na nich sporo cirniutkich, fioletowych zylek. Poza tym bolą mnie jajniki, ale nie cały czas. Czasami lecę do łazienki, bo wydaje mi się, że dostałam okres, ale okazuje się, że to tylko mleczny śluz (mam go od paru dni). Dziś robiłam test i pokazała się tylko 1 kreska. Nie wiem już o co chodzi :( Tak bym chciała, żeby się udało, ale boję się, że zaraz dostane okres i wszystko przepadnie... (Milka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruda31
Maomi wielkie gratulacje niech córcia zdrowo sie chowa :-) U mnie 3dc i bardzo obfita @ w ilości i te skrzepy ogromne,niewiem co jest grane pierwszy raz mam aż takie duże,przepraszam kobietki za dosłowność :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niecierpliwa26
cześć, piszę po raz pierwszy niedawno z mężem zaczęliśmy się starać, czekam za @, okres miałam 07.12.2015, robiłam testy owulacyjne i wyszło że owulacje miałam 21 i 22 dnia cyklu czyli 27-28.12. mam dość nieregularne cykle od 30-37 dniowych, średnia to 32 wg kalendarzyka. Oczywiście nie mogłam wytrzymać i zrobiłam już 2 testy oba negatywne, ostatni zrobiłam dzisiaj w 34 dniu cyklu, czy to za wcześnie? czy jest jeszcze szansa na dzidziusia? Za każdym razem kiedy idę do wc modlę sie żeby @ nie przyszła. w 29- 31 dnia zaczęły boleć mnie piersi jak na okres, ale przestały a na okres juz mnie bolały że dotknąć nie było można. a teraz nic. 2 dni temu jakieś skurcze delikatne w jajniku.czy jest szansa na ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niecierpliwa 26
gość mamy podobną sytuację :(czekamy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niecierpliwa, myślę, że masz szansę jeszcze. Zrób w poniedziałek badanie krwi, będziesz miała pewność. Hcg zaczyna się wytwarzać po implantacji zarodka, a ta następuje do 14 dni po owulacji. Może być tak, że poziom hormonu masz jeszcze masz niski, bo przecież to dopiero początek, a testy domowe wykazują od 25mlU... Wiem, że się denerwujesz, bo ja mam to samo. Rozsądek mi podpowiada, że u mnie także może się okazać ciąża, a serce niedowierza, bo dwóch kresek nie ma :P Jeśli nie dostanę okresu to w pon jadę na krew. Daj znać jak u Ciebie:) trzymam za nas kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×