Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

atomka83

Implantacja zarodka, jakie miałyście objawy? kontynuacja c.d.

Polecane posty

Gość Evi1705
Hej aga jak tam sytuacja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spoko Blodyneczka no mniejmy nadzieje ze tak będzie. a ty jakie masz teraz plany? Evi dostalam okres wczoraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga moje plany są narazie żadne. Działamy dalej i w nast cyklu pójdę na monit i tyle jak narazie. A jak u Ciebie? do mnie to jeszcze nie dociera to że wkoncu mam za soba ta droznosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amimi
Aga,przykro mi. Ale moze nastepnym razem. Szybko zleci i bedziecie dalej dzialac. A sprawdzalas wyniki meza? Nie pamietam,czy pytalam :-) Xxx Blondyneczko,a Ty mozesz sie starac od razu? Co Ci lekarz zalecil? Moze teraz sie uda. Trzymam mocno kciuki :-) Dziekuje,ze pytasz. Ja czuje sie dobrze. Poza bolem brzucha nic mi sie nie dzieje. Ale nie zapeszam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amimi tak mogę odrazu. Nie ma u mnie żadnych przeciwwskazan. Antybiotyk mam dzisiaj ostatni dzień i zaczyna się pojawiać śluz rozciagliwy z krwią więc ile owulacja. Lykam tylko estrofem na te plamoenia bo mam niski estradiol- bliżej dolnej granicy. I walczymy :-) Amimi rośnie brzuszek to musi boleć. A jesteś w szpitalu czy w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona__mama
Cześć dziewczyny. Sprawa się chyba rozwiązała bo właśnie zaczęłam plamic więc pewno @ rozkreci się przez noc. No cóż. Będziemy próbować ale teraz już pełną parą. Stwierdziliśmy z mężem że między starszym a młodszym te 5 lat różnicy to jednak dużo i teraz chcemy dwa lata. Odchowamy za jednym razem a i dzieciaczki złapią wspólny język. Najpierw jednak pójdę do swojej gin żeby posprawdzala mnie i blizne po cięciu żeby wszystko było tak jak nalezy po kolei. Będę tu do Was zagladala ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amimi ostatnie badania mial w kwietniu. Mam nadzieję ze sie poprawily ale tego dowiemy sie przy inseminacji. Blodyneczka to działajcie ostro przez kolejne 3 miesiące podobno sa najbardziej plodne. a moze jednak problem nadal tkwi w twoim mezu jestes pewna jest jest wszystko juz w normie? Zagubiona wiem co czujesz rozczarowanie jest straszne. Kiedy wybierasz sie na wizyte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona__mama
Na wizytę chce iść zaraz na początku przyszłego tygodnia jak tylko @ się skończy. Rozczarowanie jest ale z drugiej strony może właśnie po to tak się stało żebym zrobiła wszystko po kolei. Czasem też przychodzi moment zwątpienia czy dam radę z trójka dzieciaczkow w tym dwójka takich maluchów. Mąż bardzo dużo pracuje. Czasem wyjeżdża. Z drugiej jednak strony jak czytam o Waszych staraniach to dochodzę do wniosku że będzie co ma być i jeśli dane nam będzie mieć to trzecie dzieciątko to ono się pojawi w odpowiednim czasie albo teraz albo później bez względu na to jak bardzo będziemy się starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondyneczka87
Aga jeśli się w ciągu tych 3 miesięcy nie uda to zaciagne mojego M na badania. Chociaż nie wiem czy to jest sens. Bo w tym momencie nie zrobimy nic więcej niż lykanie witamin :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a robilas moze badania na wrogi sluz? gdzieś musi byc przyczyna. Nie myslcie moze o inseminacji? jak tak długo to trwa? homrony masz juz w normie? mnie dopadło przeziębienie porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga nie robiłam badania na wrogość sluzu i akurat tego badania nie mam zamiaru robić. Wg mnie jest bezsensowne. A o inseminacji narazie nie myslimy. Dopiero co droznosc zrobiłam więc chcemy podzialac naturalnie:-) a hormony mam wszystkie mozliwe przebadane i te co nie są okej mam leki;-) Do końca roku napewno będziemy walczyć naturalnie a potem się zobaczy. :-) nie mam już siły myśleć o tym wszystkim.... i mam serdecznie wszystkiego dość :-( Aga a u Was jaki plan działania? A Ty zdrowiej szybko bo niedługo plodne;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie dziwie sie bo mi tez juz opadaja ręce. Kuruje sie mam nadzieje ze szybko dojde do siebie. Puki co w tym cyklu teoche mam zamiar sie odprężyć psychicznie i na luzie bedziemy działać kupilam juz nawet sexy bieliznę mąż zadowolony trochę świeżości nie zaszkodzi. W następnym cyklu moj gin kazał przyjść jak nic nie zmajstrujemy. I wtedy zapewne badania z krwi i inseminacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga świetny pomysł :-) ja mam dużo takiej bielizny tylko jakoś nie mam na nią weny:-P I powiem Ci ze naprawde zazdroszczę Ci tego lekarza bo jest naprawdę konkretny... ja swojego musze zmienić bo tylko kasę wyciąga a efektow nie ma...oj szkoda gadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amimi
Czesc Dziewczyny :-) W koncu moge do Was napisac juz z domu. Na szczescie juz wyszlismy,ale musze duzo lezec i czekac,az torbiele sie wchlona. Pewnie troche to potrwa,ale mam nadzieje,ze juz bedzie dobrze. Xxx Aga,widze ze macie konkretny plan. I dobrze. Oby tylko inseminacja udala sie za pierwszym razem. Nie nastawiaj sie tylko. Ja sie strasznie nastawilam,ze sie uda i przezylam straszne rozczarowanie. Licze na to,ze sie uda,ale podejdz do tego ze spokojem. Wiem,latwo sie mowi,ale ja wlasnie tak do mojej ostatniej podeszlam. Bylam przekonana,ze i tak nic z tego nie bedzie,ale juz podejde,skoro mialo byc 3 razy. Xxx Blondyneczko zmien lekarza. A nie chcesz isc do kliniki? Oni na prawde maja duze doswiadczenie. Ja tez nie chcialam. Myslalam,ze zwykly lekarz mi pomoze. Jednak w klinice maja duzo wieksze doswiadczenie. Nie chce Cie na sile namawiac,ale szkoda Twojego czasu i nerwow. Ja tez nie chcialam zmieniac,ale tez ktos mnie namowil i dzieki temu sie udalo. Zaledwie po kilku miesiacach leczenia w klinice. Xxx Blanula,Kamyczku co u Was? Doris jak po wyjezdzie? Na kiedy masz termin? Moniq zagladasz tu czasem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amimi super że jesteś już domu:-) lez i odpoczywam i wszystko będzie dobrze:-) A lekarza napewno zmienię tylko nie wiem jeszcze kiedy. A co do kliniki to niestety mam do niej dość daleko i musiałabym jechać z moim M a u niego z wolnym jest ciężko więc narazie klinika odpada :-/ . W nast cyklu pójdę do tej mojej obecnej gin bo mi musi receptę wypisać i sprawdzę jak tam z owu sytuacja i to będzie tyle spotkań z nia prawdopodobnie . Jak się okaże że z owu wszystko okej to narazie po tej droznosci dzialamy naturalnie i dalejemy sobie czas do końca roku . A jak się nie uda to od Nowego roku nowy lekarz. Taki mam jak narazie plan... a jak będzie to czas pokaże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny Blondyneczko w końcu i ty jestes po hsg. Swietnie że niewiele pamietasz z zabiegu. szkoda , że nie wszędzie dają takie znieczulenie. jak sobie swoje hsg przypomne, aż mnie ciarki przechodzą. Amimi fajnie, że już w domku. czego się nie robi dla zdrowia maluszka. leż spokojnie i się nie denerwuj, teraz będzie tylko lepiej. Ja dziewczyny dalej walcze. to mój 24 cykl. Pomału tracę siły i wiarę. W tym miesiącu umawiam się do mojego gina, i nastawiam się na laparo w listopadzie po @. Mam nadzieję, że ona może wyjaśni powody niepowodzeń. Strasznie jestem już tym zmęczona, mój mąż też. Bedę się mało odzywać, ale cały czas jestem z wami myślami. Trzymam za nas kciuki. Uda się dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanula87
Hej kobietki. Nie zagladalam tu ostatnio mialam spokojny cykl na tabletkach anty wiec nie bylo nakrecania. Teraz biore zastrzyki gonalu - za pena z gonalem i wizyte zaplacilam 700 zl... No, ale czego sie nie robi... Na razie sie nie nakrecam na nic we wtorek mam kontrol. Ogolnie chcialam przelozyc wizyte na srode, ale lekarz powiedzial, ze jestem na tyle nieprzewidywalna pacjentka, ze jeden dzien moze u mnie zrobic wielka roznice... Trzymam za Was kciuki, ja jakoś przestaje wierzyc, ze kiedys mi sie uda... Amimi odpoczywaj i dbaj o Was i dziekuje za pamiec :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona__mama
Cześć dziewczyny. Co tam u Was? Amimi dużo odpoczywaj. U mnie tak jakoś nijak. Od czasu kiedy domniemalam ciążę mija już prawie dwa tygodnie w tym prawie tydzień okresu i mam wrażenie że dzieje się u mnie coś niepokojące. Objawy które brałam za objawy ciąży nadal się utrzymują. Zawroty głowy, duszności, okropna senność. A jak by tego było mało to okres mam fatalny. Pierwsze 3 dni umieralam. Skurcze były nie do ogarnięcia i rozchodzily się na cały brzuch w tym bardzo na jelita. Więc biegalam co rusz do łazienki bo leciało że mnie i tu i tu.Dziś już 7 dc i rano nadal krwawilam czysta krwią a teraz co jakiś czas mam okropny ból prawego jajnika i taka brudna brązową a czasem wręcz czarna wydzieline. Powiem Wam że trochę a nawet bardziej niż trochę niepokoi mnie ogół mojego samopoczucia i jutro z rana chyba się zmobilizuje i pójdę na jakieś badania bo dawno moja osoba laboratorium nie odwiedzala. Na środę natomiast umówiłam wizytę u swojej gin. A Wy Kochane powiedzcie mi proszę czy miała któraś z Was kiedys podobnie? czy powinnam się bać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blodyneczka moze masz racje ze czas zmienić lekarza jesli uważasz ze ona nie spelnia twoich oczekiwań. Działajcie działajcie jak najlepiej. Amimi wiem ze nie mam sie nastawiac ale wiesz jak to jest nie da sie nie nastawiac jak tak dlugo sie starasz. To liczysz na wszystko co moze ci pomoc zajść w ciążę. Odpoczywaj teraz kochana i ciesz sie tym pięknym stanem! Kamyczek moze gdzies mi umklo bo nie pamiętam po co ci laparo? Hsg pokazalo ze cos jest nie tak? Zagubiona dziwne te twoje samopoczucie. Ale to mi wyglada chyba na jakies zaburzenia hormonalne. Daj znac jak bedziesz po wizycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doris32
Cześć dziewczyny, Amimi, u mnie wszystko w porządku póki co, nie miałam żadnych dolegliwości chociaż chodziliśmy naprawdę dużo, loty też bez przygód a chyba właśnie latania obawiałam się najbardziej (chociaż w większości źródeł , które przeczesałam pisali, że niepotrzebnie). Były tylko problemy z moją wytrzymałością, musiałam dużo odpoczywać w trakcie zwiedzania, dobrze, że nie pojechaliśmy w połowie października jak planowaliśmy wcześniej bo mąż musiałby mnie nosić :) W piątek idę do nowego-starego lekarza (chodziłam do tej kliniki przed kliniką leczenia niepłodności), jest świetnym człowiekiem, poza tym chcę tam rodzić więc myślę, że 24 tydzień to już najwyższy czas na takie roszady. Amimi a jak u Ciebie - jak samopoczucie, objawy? który to już tydzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamyczek85
Aga po hsg okazalo sie ze mam niedrozne jajowody, prawy udrozniono a lewy nie. Wiec laparo mam nadzieje ze udrozni albo wskaze co sie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamyczku a no wkoncu mam za soba hsg i to dzięki temu forum a najbardziej Adze i jej lekarzowi :-) faktycznie w moim przypadku hsg nie wywolalo przykrych doświadczeń :-) mam nadzieje ze u Ciebie laparo wyjasni wiele ale skoro jeden jest drozny to i tak dzialajcie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amimi
Aga,wiem ze zawsze jest nadzieja. I rozumiem Cie,bo ja pamietam siebie,jaka bylam podekscytowana. Myslalam,ze na pewno sie uda. Strasznie bylam rozczarowana jak nie wyszlo. Plakalam jak dziecko. Ale trzymam kciuki,zeby Tobie sie udalo. Xxx Kamyczku,zrob laparo i zobaczysz,co tam bedzie. Moze udroznia Ci jajowod. A sprawdzalas,czy jajeczko idzie Ci z dobrego jakowodu? Xxx Zagubiona,chyba hormony Ci poszalaly. Ja najwiecej objawow ciazy mialam wtedy,kiedy w niej nie bylam. Glowa tez swoje robi,jak bardzo sie czegos chce. Ale idz do lekarza,moze warto to sprawdzic. Xxx Blanula,zaczynasz powaznie :-) I dobrze,ze w miejscu nie stoisz. Moze tym razem. Xxx Doris,super ze wycieczka sie udala. Latanie podobno nie jest niebezpieczne. Fajnie,ze sie rozerwalas. U mnie juz ponad 7 tydzien. I czuje sie dziwnie dobrze. Troche mnie to martwi,bo nie mam typowych objawow ciazy. Piersi pobolewaja czasem i brzuch. I to chyba tyle. Oby do kolejnej wizyty. A czy Ty bralas jakies zastrzyki do brzucha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka5g
aaa Kamyczku to laparo faktycznie kobiecznie zrob. a na kiedy masz termin? Blodyneczka powodzenia dla was zeby w koncu nam sie udalo ja juz mam plodne alenbie możemy dzialac bo śpimy u rodzicow dzis bo moj maz robi remont. Myśle ze jak zaczniemy jutro 12 dc ty nie bedzie za późno? jak myślcie Od dzis mam sluz plodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga dzięki Kochana :-) musi nam się wkoncu udać. Już taka daleka droga za nami więc do celu jest napewno już blisko:-) A jak zaczniecie jutro to na bank nie będzie za późno. Najpierw pojawia się śluz plodny a potem jest owu :-) i mnie owu jest zawsze na końcu sluzu plodnego i chyba u większości tak jest:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona__mama
Cześć dziewczyny. Ja jestem po wstępnych wynikach morfologii. Nie jest zbyt ciekawa. Za mało leukocytow. Większość parametrów na skraju dolnej granicy. No i żelazo tragiczne. 7 przy normie od 10 do 30,5. Martwię się bo samopoczucie mam naprawdę fatalne a żelazo jeszcze dwa miesiące temu wynosiło dużo dużo więcej bo aż 22,5. Dziś popołudniu wizyta u gin. A w sobotę prywatnie u znajomej pani doktor ogólnej. Niech obejrzy wyniki, mnie, może się skuszę na usg jamy brzusznej żeby być w pełni przebadana. Przylamalam się trochę bo w tym miesiącu napewno starania o dzidzie odpadają z takimi wynikami. Zobaczę zresztą co dziś powie gin ale raczej na cuda nie liczę, bo sama wiem że byłoby niepoważne starać się teraz zajść w ciążę. Ehh Kochane. Jednak życie czasem zaskakuje i nie pozwala działać wedle własnych planów :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zagubiona ja mam cele zycie za mało leukocytow bo taka moja natura i jezdze do hematologa dzis tez właśnie wrocilam od niego norma jest od 4.5 a ja mam 3.0 czegos tam nie pamietam. I to w niczym nie przeszkadza jesli chodzi o ciążę bo akurat w moim przypadków tak moj szpik produkuje mam tak po tatusiu. co prawda ferryrytyne czyli zelazo mam w normie. Ale mysle ze u ciebie witaminki pomoga i morfologia sie poprawi. Mi zawsze ten lekarz mowi ze jak zjade w ciaze to wyniki sie poprawia. Blodyneczka pewnie i jak tak mam ze owulacja na samym koncu. Ale wiesz poprostu jak widze sluz to panikuje zeby nie przegapic. Bo to ostatni cykl przed badaniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amimi chodzi Ci o clexane albo fraxiparine? Jeżeli tak to nie brałam, z badań wyszło mi, że nie mam zespołu antyfosfolipidowego więc lekarz mi nie zalecał, zapobiegawczo brałam jedynie i biorę Acard. Brakiem objawów, które są uważane za tradycyjne się nie przejmuj, rozmawiałam z wieloma kobietami i naprawdę niewielka część z nich miała mdłości i wymiotowała, częściej właśnie bolą piersi, podbrzusze i dopada zmęczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona__mama
Kobietki ja już po gin. Mam zlecone bad prolaktyne, tsh i fsh. Luteine na drugą fazę cyklu i żelazo doustnie. Ale....mam pójść na usg piersi bo jedna ma zmieniony kształt. Moja gin chciała dać hormony.na pół roku i po tym starać o dzidzie jeśli internistycznie będzie ok. Tylko teraz jest kwestia tej piersi :-( Modlę się żeby nie było żadnej zmiany bo inny kształt widać gołym okiem :-( Gin dała namiary do dobrej pani dr onkolog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zagubiona a co ci powiedziała na temat morfologii? Hormony chciała ci dac ale na co ? jak dopiero masz zrobic badania. Nie martw sie na zapas jesli chodzi o piersi moze to nic zlego nie mosi to byc odrazu cos zlosliwego moze to jakas zmiana lagodna. Duzo różnych rzeczy moze nam wyjsc czasem. Wiec glowa do gory. Kiedy wybierasz sie ma badania? Dziewczyny staraczki a jak u was sytuacja nikt juz nie pisze ktos czeka na @ ? jakies tesciki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×