Gość atomka83 Napisano Styczeń 6, 2016 Doris dziś na ovufriend znalzłam taką poradę dnia: "Abyś mogła cieszyć się ciążą, oprócz zapłodnienia (do którego potrzebna jest zdrowa komórka jajowa i odpowiedniej jakości nasienie) musi jeszcze dojść do zagnieżdżenia zapłodnionej komórki jajowej w macicy. Aby komórka jajowa była w stanie zagnieździć się w macicy (niestety wiele ciąż kończy się właśnie na tym etapie) potrzebna jest prawidłowa grubość błony śluzowej macicy (endometrium). W okresie okołoowulacyjnym endometrium powinno mieć około 10 mm (pomiędzy 8-13 mm). Jeśli zatem obserwujesz swój cykl u lekarza ginekologa, zapytaj o grubość endometrium. Na poprawę endometrium dobrze działa min. fasola, brązowy ryż, soczewica, pestki dyni i słonecznika, seler, buraki oraz suszone śliwki. " Pomyślałam, że może być Ci przydatna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość123454321 Napisano Styczeń 6, 2016 Doris32 szczerze polecam klinikę Bocian w Białymstoku. Mi bardzo pomógł dr. Grygoruk, ale znam też kogoś po leczeniu u dr. Pietrzyckiego. Obydwaj są świetnymi specjalistami. Ja zaszłam w ciążę (bliźniaczą :) ) po trzech latach walki. Wystarczyły dwa cykle z pomocą kliniki Bocian :) Żebym wiedziała to od razu bym do nich poszła, zamiast tracić czas na leczenie u innych "specjalistów". Co do objawów implantacji to ja miałam tak około tygodnia po owulacji takie uczucie delikatnego pieczenia w przedniej ścianie macicy. Tak trochę jakby mnie ktoś podgryzał od środka :D Na test jeszcze było niby za wcześnie, ale słaby pozytywny pokazał się w 8dpo. Potem tylko druga linia ciemniała. Teraz jestem w piątym miesiącu i zaczynam czuć ruchy dzieci. Przez pierwsze 2-3 tygodnie po zapłodnieniu miałam też bóle jajników, takie jak w czasie owulacji. Raz jeden, raz drugi. Czasem oba naraz, czasem był spokój. Nie poddawajcie się, wszystko jest możliwe. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Blanula87 Napisano Styczeń 6, 2016 Gosciu mam takie glupie pytanie... Ile wydalas na leczenie w bocianie? Kazda cene zaplace, ale musze isc w czasie jak bede pewna, ze nie bede musiala przekladac wizyty ani badan przez brak gotowki... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ruda31 Napisano Styczeń 6, 2016 maomi jak tau ciebie,jak się czujecie? Iczozord czy Ty juz nas na zawsze opuściłaś :-( U mnie 27dc,od kilku dni miałam śluz brązowy z nitkami krwi i okropny ból piersi,od wczoraj jednak ból zniknął,a dzis pojawił sie śluz z krwią i bole podbrzusza i jajnika oraz głowy, wiec czekam na ta @ ktora powinna być w piątek ale cos czuje ze zawita wcześniej,wczoraj kupiłam sobie test ciążowy ale na pewno juz w tym cyklu z niego nie skorzystam :-( Pozdrawiam Was ciepło w ten mroźny dzień :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnieszka5g 9 Napisano Styczeń 6, 2016 Ja bralam bromka na prolaktyne nie mialam skutkow ubocznych tylko troche woda mi sie zatrzymywala i czasem puchlam. Ale ogolnie jest to ciezki lek i ma duzo skutkow ubocznych. A co powiedział lekarz ze te plamienia to od prolaktyny? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
justyn88 0 Napisano Styczeń 6, 2016 Doris dobrze że masz ustalony plan działania, aczkolwiek życzę Ci żeby już nie był potrzebny :) Idę w piątek zbadać prywatnie prolaktynę i progesteron, zapiszę się też do lekarza. Zbyt dużo nerwów kosztuje mnie bezczynne czekanie. Udanego dnia Dziewczyny :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Doris32 0 Napisano Styczeń 6, 2016 Powiedział, że jest bardzo dużo przyczyn takich plamień i nie może powiedzieć, że na stówkę to prolaktyna, jeżeli po braniu bromka mi przejdą to znaczyło, że w moim przypadku tak, dodał też inteligentnie, że może wykluczyć progesteron :). Dzięki Atomka, wszystko lubię więc postaram się zwiększyć ilości w mojej diecie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Justyneczka Napisano Styczeń 6, 2016 Hej kobietki.04.01.2016 o godz.14:00 przyszedl na swiat Michaś,ważąc 2770 i mierząc 51 cm.Moje kochane sloneczko.Jutro po 29 dniach mojego pobytu w szpitalu prawdopodobnie wyjdziemy do domu :) Juz nie moge sie doczekac ! Zycze Wam by ten rok okazal sie szczesliwy dla wszystkich :*Duz zdrowka i spokoju.:))Pozdrawiamy! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kamyczek85 2 Napisano Styczeń 6, 2016 justyneczka wielkie gratulacje! fajnie byc w momencie kiedy dowiadujecie sie o ciazy a potem rodza sie te dwie kreski :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość atomka83 Napisano Styczeń 6, 2016 Justyneczka gratulacje dużo zdrówka dla was :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ruda31 0 Napisano Styczeń 6, 2016 Justyneczka gratuluję dużo zdrówka dla Was :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość DigitalGirl Napisano Styczeń 6, 2016 Justyneczko, gratulacje!!!! :) Doris, widze, że koszmarnie się odżywiam..nie wiedziałam, że to może mieć taki wpływ na hormony i endometrium :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ruda31 0 Napisano Styczeń 7, 2016 Noi jest @ :-( Miłego dnia wszystkim życzę :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnieszka5g 9 Napisano Styczeń 7, 2016 Justyneczka moje gratulacje :-) Ruda hm kolejny cykl przed toba znam ten smutek :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Blanula87 Napisano Styczeń 7, 2016 Justyneczka gratuluję!!! A ja mam dola... Wczoraj moj M popil z bratem i szlam i uslyszalam zza sciany nie martw sie my tez poltora roku czekalismy... Serce mnie zabolalo bo widze ze jemu tez jest bardzo ciezko chociaz nie skarzy mi się nie zali... Ogladalismy wozek, lozeczko i jak malenka w brzuszku skacze... Mialam być silna a jednak nie daje rady... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Doris32 0 Napisano Styczeń 7, 2016 Justyneczka gratuluję! :) DigitalGirl - nie wiem czy odżywianie ma wpływ na hormony i endometrium tak generalnie ale wiem, że endometrium da się (chociaż podobno nie u każdej kobiety) pogrubić jedząc określone rzeczy. Uwierz, ja też nie odżywiam się mega zdrowo, po prostu lubię praktycznie wszystko co można zjeść i nie mam problemu z jedzeniem czegokolwiek :). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Nelina Napisano Styczeń 7, 2016 Justyneczko gratuluję i życzę Wam zdrowia :) Maomi czekamy na wieści o Tobie i Maleńkiej :) A pozostałym dziewczynom życzę byście się nie poddawały były silne i wierzyły, że ten rok przyniesie Wam upragnione dzieciątko! Tym, w których już rośnie dziecię, życzę by bez żadnych problemów dotrwały do końca ciąży i dawały nadzieję pozostałym - każdej z nas się w końcu uda :) Ja jestem w połowie, czuję się dobrze, choć mam teraz sporo zawirowań w życiu, ale za każdym razem gdy czuję synka poprawia mi się nastrój. Każdej ze staraczek życzę tego, byście niebawem też mogły to poczuć i szczerze wierzę, że już coraz więcej wiecie o sobie i swoich problemów z zajściem, że w końcu je pokonacie, jak niejedna z nas i będziecie cieszyć się ciążą :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa1987 Napisano Styczeń 7, 2016 Justyneczko, wielkie gratulacje! Teraz przed Tobą najważniejsza rola w życiu! :-) bardzo się cieszę, że wszystko skończyło się dobrze! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
justyn88 0 Napisano Styczeń 7, 2016 Justyneczka imienniczko moja gratuluję! Dużo zdrówka dla Ciebie i bobaska :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
magnesja 0 Napisano Styczeń 7, 2016 Dzień dobry Pierwszy dzień @ miałam 4 12 Współżyłam 12-13go następnie 19-20tego w dniu owulacji, 16-17 i 23/24 niestety tylko mam w weekendy męża do dyspozycji :D Wiec musimy sie skopić przy tworzeniu bobaska :D wczoraj wypadał 34 dzień cyklu i 3 razy miałam lekkie plamienie takie czysto-czerwone a przez całą noc sucho. Dziś rano znów poleciało trochę w pracy znów tak z trzy razy po trochę z tym ze pierwszy był ze skrzepem. Trochę bolało. Zwykle mam bardzo bolesne i bardzo obfite miesiączki a teraz tak dziwnie jest . Dodam jeszcze ze czasem włączy mi sie "karuzela" i cały czas odbija się tak na sucho :D Dodam jeszcze z w poniedziałek zrobiłam test i była bardzo bladziutka cieniutka kreska natomiast beta wyszło <2 :/ Tylko skoro miałaby teraz implantacja to ani beta ani test by nie wyszedł chyba ??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość renia84 Napisano Styczeń 7, 2016 Justyneczko gratuluję i życzę dużo zdrówka dla maluszka :-) Ja już wczoraj opuscilam szpital z małą wsystko dobrze ale u mnie wykryto niedokrwistosc więc wcinam zelazo,a może Wy kobiety wiecie co mam jeść by zwalczyć anemie? ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość renia84 Napisano Styczeń 7, 2016 Justyneczko gratuluję i życzę dużo zdrówka dla maluszka :-) Ja już wczoraj opuscilam szpital z małą wsystko dobrze ale u mnie wykryto niedokrwistosc więc wcinam zelazo,a może Wy kobiety wiecie co mam jeść by zwalczyć anemie? ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość renia84 Napisano Styczeń 7, 2016 Justyneczko gratuluję i życzę dużo zdrówka dla maluszka :-) Ja już wczoraj opuscilam szpital z małą wsystko dobrze ale u mnie wykryto niedokrwistosc więc wcinam zelazo,a może Wy kobiety wiecie co mam jeść by zwalczyć anemie? ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość renia84 Napisano Styczeń 7, 2016 Sorry mój telefon zwariował Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
atomka83 8 Napisano Styczeń 7, 2016 Renia ja właśnie też ostatnio się uczę co mi powyższy żelazo bo robiłam morfologię i hematokryt czy coś w tym stylu mam za niski, 34,2 a norma jest chyba od 37. Wyczytałam że nie należy łączyć produktów bogatych w żelazo z produktami które mają dużo wapnia. Bo się gorzej wchłania. Za to warto łączyć z cytrusami np sokiem. Ja na razie szukam w necie co ma dużo żelaza, jest trochę tych produktów, głównie polecają żelazo z mięsa, bo się lepiej przyswaja np wołowina, kaczka, ale też jajka, orzechy, napar z pokrzywy. Nie wiem czy moja dieta jest na tle urozmaicona abym sobie poradziła bez tabletek, ale to się okaże na następnej wizycie. Chyba najlepiej jeść różne produkty bogate żelazo a nie skupiać się na jednym i tylko jednym. Ja na razie stopniowo dodaję różne do diety i uczę się co ma dużo żelaza, bo wiem że z nim nigdy u mnie szału nie było, a w ciąży to już na bank poleci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
atomka83 8 Napisano Styczeń 7, 2016 Magnesja jeśli test ciążowy pokazał ciążę a beta wyszła negatywnie, to albo test był felerny, albo mogła to być ciąża biochemiczna. Bo beta wcześniej wykrywa ciążę niż taki test. Jak się @ nie rozkręci to powtórz może betę. Trzymam kciuki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ruda31 0 Napisano Styczeń 7, 2016 Renia84 ja na anemię piłam sok z buraków lub burak z jabłkiem nie czuć tak ziemią i jest słodszy,do dzis go pije :-) ,można sie przyzwyczaić do smaku ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
atomka83 8 Napisano Styczeń 7, 2016 Ruda w jakich proporcjach łączyłaś buraki i inne owoce? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
magnesja 0 Napisano Styczeń 7, 2016 Dodam ze temp mimo krwawienia w pochwie mam 37,37 zgłupiałam poczekam parę dni i znów zrobię test wciąż nadzieja się tli... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ruda31 0 Napisano Styczeń 7, 2016 atomka83 sok z samego buraka robiłam przeważnie z kg,a z jabłkiem pól na pól 50% buraków i tyle samo jabłek :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach