szwagierka tydzen po podpisaniu umowy o prace zaczela starac sie o dziecko

czy nie sądzicie ze to nie fair wobec pracodawcy ze tak szybko chce mu na nosie zagrac????

To jej sprawa. Zajmij się sumiennym wykonywaniem swoich obowiązków zawistna babo.

najpierw zobacz ile ten "biedny" pracodawca zarabia, albo ile jej oferuje. Za takie grosze jakie niektórzy pracują to im się nie dziwię :D

pewnie cie kicha piecze bo sama nie masz z kim miec dzieci

oczywiście, źe nie fair, a już szczytem wszystkiego będzie jak po zobaczeniu 2 kresek poleci na zwolnienie... a potem Polki się dziwią, że nikt ich nie chce zatrudniać...

jasne! bo Polki zamiast rodzić dzieci powinny zapierdzielać po 12 godzin dziennie za 1 zł za godzinę! rodzeniem dzieci zajmą się kobiety "uchodźców"

w normalnych krajach jakoś daje się połączyć rodzenie dzieci z życiem zawodowym, tylko w PL ciąża to choroba a dziecko choroba jeszcze gorsza...

Moja tez tak kiedys zrobila, jak zaszla to zaraz poleciala z zaswiadczeniem, ze przed kompem nie moze pracowac, no i siedziala w domu. A prace taka miala, ze mogla przychodzic kiedy chciala, czysta, za kimputerkiem, bez stresu. Jak urodzila i odchowala troche, to sie cieszyla, ze wraca do pracy, bo znudzilo jej sie siedzenie w domu. Wrocila na 1 dzoen, miala szkolenie BHP i zwolnienie z pracy, na jej miejscu juz byla inna lala, a jej stanowisko zlikwidowali. Dzis pracuje na pol etatu jako dprzataczka w bloku w ktorym mieszka i pol etatu dorabia jako kucharka w przedszkolu. Tyle sie nafikala...

zależy jak to rozegra dalej, jesli bedzie w ciazy pracowac bez kombinowania to jeszcze spoko. ja do polowy 7 miesiaca pracowalam (biurowa praca, przed kompem) a przestalam tylko dlatego, że wtedy zaczęłam chodzic na zajęcia (koncze studia) i caly 39 tydzień jeszcze byłam aktywna normalnie. Jak sie chce to sie da. Nieliczac przypadkow ze ktoa na prawde ma w ciazy takie problemy ze tylko lezec i sie nie ruszac, ale wydaje mi sie ze to wbrew ppzorom nie jest tak czesto

39 tc i pracować żartujesz ja od 20 tc nie mogę normalnie się poruszać taki mam ból spojenia łonowego i miednicy mniejszej Nawet leżenie czy siedzenie to po 10 min ból niedowytrzymania Tak więc nie oceniaj innych swoją miarą Teraz jestem w 36 tc i modle się o jak najszybszy koniec ciaży bo już nie daje rady

ale to, że ty masz jakąś patologię w ciąży nie oznacza, że inne ją mają...

taaaaaaaaaa i po raz milionowy ta sama przepychanka :o Odkopcie sobie stare tematy o tym na kafe, każdy jest identyczny. Identyczne wypowiedzi, przepychanki i wyzwiska przez 30 stron aby koniec końców i tak nie dojść do żadnych wniosków. Serio kury nudzi wam się :o

a i dodam tylko, że prawnie wszystko jest ok z jej strony, bo podjęcie pracy przez kobietę nawet wyłącznie w celu uzyskania świadczeń przysługujących matkom nie jest łamaniem prawa ani nawet nie jest naganne! Jest to jak najbardziej dozwolone! Zanim zaczniecie być bardziej prawe od prawa to się najpierw z tym prawem zapoznajcie! Dziewczyna nie robi niczego niezgodnego z prawem więc przymknijcie głupie, zawistne dzioby!

Niezgodnego moze i nie, ale czy jest to fair w stosunku do pracodawcy? Do goscia z1:31 jezeli sa takie a nie inne warunki pracy to nikt nie kaze jej pracowac za taka a nie inna stawke. Taka madra jestes? Zaloz firme pozatrudniaj ludzi i czekaj az kilku odleci ci na zwolnienie i i macierzynski chwile po podpisaniu umowy.

Ona tylko otwiera dziurę

zależy jaka praca i płaca, bo jak ma zarabiać grosze to nie widze w tym nic zlego

ja pracowalam do 9 m-ca, wszystko zalezy od kobiety i przebiegu ciazy, ale w polsce to faktycznie fenomen, ciaza to choroba i trzeba na zwolnieniu siedziec,a potem sie dziwia, ze pracy nie maja, kto taka wezmie.

dokładnie, u nas w firmie młode kobiety mają tylko umowę zlecenie, szef nie daje etatów młodym i jak widać, nie ma sie co dziwić

To jest straszne , że nie pracy i kobieta która chce mieć dzieci musi robić takie rzeczy. Nie fer jest oczywiście ale z drugiej strony nie mieć pracy i zajść w ciążę to skąd wziąć na dziecko? Nie mieć dzieci w ogóle? Bo praca najważniejsza. Straszny ten kraj ;( bardzo smutno mi się zrobiło.

Ja, jako pracodawca, tez daje tylko umowę zlecenie kobietom młodym. Nie ma kombinatorstwa. Po to kogoś zatrudniam zeby mieć pracownika na stanowisku pracy, a nie na zwolnieniu, maciezynskim i wychowawczym. A jak się nie podoba to droga wolna, mogą szukać innej pracy.

Jesli decydujesz się prowadzić działalność gospodarczą i zatrudniać ludzi to licz się z koniecznością przestrzegania kodeksu pracy, a nie jęcz na forum. Taki z Ciebie pracodawca jak z koziej d..... trąba.

gość dziś c**a jesteś a nie pracodawca hehe

Tez mam mała firmę i potrzebuje miec tam zawsze 4 osoby zatrudnione na 3/4 etatu zarabiające 1500-1700 zł w zależności od kilku czynników i w momencie gdy jedna zachoruje jest lipa do ogarnięcia firmy. Ostatnio jedna zachorowała i szukałam na jej miejsce kolejnej i nie przyjęłam żadnej w wieku rozrodczyczym, młodej bezdzietnej ani uczącej sie a kobiete w średnim wieku z odchowanymi dziećmi. Młoda to tylko jak ma umowę o prace zaraz robi dziecko idzie na l4 i tyle ja wiedzieli a ja nie zamierzam komuś sponsorować zusu 1mc bo sie robić nie chce i tylko o ciazy mysli. Miejcie pretensje do swoich pustych głów ze cieżko dla kobiet młodych o prace-kazdy pracodawca nie chce stracić i znowu szukać na stanowisko juz po szkoleniach itd. Dopóki taka mentalność bedzie wasza to dalej nic sie nie zmieni.

Ma racje. Polki za granica tez kombinowaly, to albo przestali je zatrudniac albo poprostu musialy pracowac. Ciaza to nie choroba, a ktos kto ma firme to nie agencja charytatywna..

Nie bardzo rozumiem, zarzucasz kobietom, że chcą mieć dzieci i w ciążę zachodzą? Przecież to ich prawo, zagwarantowane przez przepisy prawa pracy. Nie mówię o ciąży od razu po rozpoczęciu pracy, ale po dłuższym czasie pracy?

gość dziś Ma racje. Polki za granica tez kombinowaly, to albo przestali je zatrudniac albo poprostu musialy pracowac. Ciaza to nie choroba, a ktos kto ma firme to nie agencja charytatywna.. xxx a to bardzo ciekawe! mieszkam w UK od dziesięciu lat i dwa razy byłam w ciąży - jak tylko się źle poczułam poszłam (ok 5 mies)na zwolnienie do końca ciąży - po porodzie miejsce na mnie czekało i z niczym nie było problemów - nikt mnie nie traktował jak naciągaczkę i wszyscy z troską pytali jak się czuję i czy mi czegoś nie potrzeba

Aboslutnie nie mam problemów z tym ze ktos chce zajść w ciaze, ma taka potrzebę i prawo jak wspominasz. Ja mam prawo wybrac sobie pracownika i to ja rozdaje karty. Widzisz różnice? Kazdy ma swoje prawo i nie rozumiem nagonki na pracodawców bo przyjmują panie w średnim wieku a nie młode siksy omijają szerokim łukiem bądź dzieciate ledwie co. Zaraz zaczną sie choroby itd. Zawsze taka ktorej sie udało mozna pozniej po powrocie zwolnić-ile jest takich przypadków? Takie mamy PRAWO Widzisz do czego prowadzi korzystanie przez wszystkich z tego ich prawa? Robi sie błędne koło ale przyszłościowo nikt nie mysli. Czysty wyzysk jest jak sie ktos przyjmuje do pracy tylko po to by w niedługim czasie zaciążyć bo pracodawca inwestuje w szkolenia, kursy, zusy a taka se z premedytacja czeka na dwie kreseczki. Nie, dziękuje.

otóż to

gość dziś gość dziś Ma racje. Polki za granica tez kombinowaly, to albo przestali je zatrudniac albo poprostu musialy pracowac. Ciaza to nie choroba, a ktos kto ma firme to nie agencja charytatywna.. xxx a to bardzo ciekawe! mieszkam w UK od dziesięciu lat i dwa razy byłam w ciąży - jak tylko się źle poczułam poszłam (ok 5 mies)na zwolnienie do końca ciąży - po porodzie miejsce na mnie czekało i z niczym nie było problemów - nikt mnie nie traktował jak naciągaczkę i wszyscy z troską pytali jak się czuję i czy mi czegoś nie potrzeba Zgłoś X Pierdzielisz jak potłuczona. Ty poszłaś na zwolnienie? Moze lekarskie za £80/tygodniowo. Bo nikt wiecej ci nie zapłaci. I albo ciągnęłas biedaczko benefity albo żyłaś od 1-ego do 1-ego. A jesli nie byłaś na zwolnieniu lekarskim to byłas na macierzyńskim ktore mozna wziac od 26tc. I co pierdzielisz za bzdury. Musisz przepracować w ciazy 26 tygodni inaczej nie należy ci sie zasiłek macierzyński. Dlatego większość kobiet w uk pracuje do conajmniej 26 tc. Cześć pracuje do samego konca, aby jak najdłużej zostac z dzieckiem w domu. Bo macierzyńskiego płatnego masz tylko 36 tygodni. I to nie tak jak w bogatej Polsce od urodzenia dziecka tylko od dnia pójścia na macierzyńskie.

mam prawo zajscw ciaze kiedy tylko zachce i nikogo sie o to pytac nie n bede.Pracowalm w sklepie, zaszlamw ciaze od raz na zwolnienie do konca ciazy, nogi bolaly mdlosci po co mam sie meczyc???za 1400??po ciazy macierzynski potem wychowawczy i znow zachodzew ciaze nastepna bo mam prawo:)i nic zlego nie robie, zle to by bylo jakbym bez swiadczen starala sie o ciaze wtedy byscie skakaly..mam prawo kiedy zechce nawet i 6 lat siedziec na wychowawczym i znow w ciaze bo planuje 3, zwolnia mnie??ok taka prace to wszedzie znajde