Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moj ojciec kat swiadek jehowy

Polecane posty

Gość gość

Witam was. Chcialabym opisac swoj problem. Jestesmy przykladna rodzina Swiadkow ja jestem tylko ze wzgledu na rodzicow odczuwam silna presje chodenia na zebrania,gloszenia itd. Moze i chcialabym dalej byc ,,siostra,,gdyby nie moj ojciec ktory kilka lat temu lał mnie do nieprzytomnosci bo zapalilam papierosa czy napilam sie piwa z kolezankami z klasy, co w naszej religii jest zabronione grozil ze mnie zabije.Dodam ze jest STARSZYM zboru czyli kims waznym. Mam problemy psychiczne nie wiem co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałaś o profesjonalnej pomocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boje sie o tym opowiadac. Nawet balam sie napisac ten post. To jest chore wiem. Staram sie z tym walczyc. Ale czyje ze chyba nie potrafie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może spróbuj przygotować na spotkanie jakieś przemówienie na temat przemocy, poparte jakimiś cytatami z biblii lub jakiś innych pism. Bardzo ci współczuję bo to twój ojciec i w dodatku jest starszym zboru ,powinien być przykładem, nie tylko na pokaz. Pozdrawiam cię Lucyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze wkoncu sie przelamie kiedys porozmawiac o tym,ale przez to moja wiara slabnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś będziesz na swoim i będziesz wolna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje. Moze wkoncu odwaze sie komus to wsxysto z siebie wykrzyczec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama widzisz, że miłości nie ma w tym odszepieństwie od katolicyzmu. Wróć do kościoła katolickiego. Tylko Jezus naprawde uleczy Twoje głębokie rany. Idź na Mszę św. o uzdrowienie albo on-line oglądaj z neta ze str odnowajeziuci.pl w każdy ostatni poniedziałek miesiąca i każdą ostatnią niedzielę miesiąca. Będę się za Ciebie modlić. Tylko z Jezusem uwolnisz się od zranień z przeszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej pogadaj z kim kto się na tym zna. Kiedyś wyjdziesz z tego. Kiedy przechodzisz przez piekło, po prostu idź dalej, aż niego wyjdziesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem wdzieczna za kazde slowo otuchy. Nie moge sie podlamac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie daj namówić się na żadną zmianę wiary to twój wybór! tą drogę obrałaś i staraj się nią podążać.W katolickiej wierze też zdarzają się ludzie niegodziwi niesłusznie nazywającymi się katolikami,przystępując do świadków jechowy zostałaś ochrzczona. Jak już pisałam bardzo mi ciebie szkoda i współczuję ci mocno,to dobrze że chcesz o tym rozmawiać, jednak na tym forum raczej porady nie znajdziesz. Jeśli chcesz to napisz do mnie,zapraszam Lucyna. zandalee-70@tlen.pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj adres do ojczulka kobiety to nawet nie kwiatem a paskiem i rzeczami??? co z******.ny s******l. spotkał bym takiego to bym go po głowie skopał.. zwykły szmaciarz nie ojciec. za takie czyny nic bym mu nie dał, nie pomógł, nie odwdzięczył się.. jesteś jego córą niech sobie przypomni co w ogóle znaczysz w jego życiu i jakim on jest paprochem dla tego świata. nie ma prawa Cię poniżać ****** bajkoczytelnik. no po prostu bym skopał gnoja!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tulimy! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamień swoje przykre doświadczenia w siłę. Zniosłaś tyle bólu i cierpienia, to poradzisz sobie już w każdej sytuacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ze kazdy czlowiek jest niedoskonaly. Ale tyle sie mowi o panowaniu nad soba,milosci. Moze zle robilam buntowalam sie ojcu. Mial moze mnie dosc mojego zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie miał prawa cię maltretować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dostalas wpie/rdol bo przylapal cie na fajce i piwie? i MASZ Z TEGO POWODU URAZ?!?!?!?! :D :D ile ty masz lat? 10? gdybys dorastala w latach 60-70-80 to bys w doroslym wieku stwierdzila, z emialas dobrego ojca! ja nie znam nikogo z mojego rocznika, kto nie dostalby przez pysk z jakiegos waznego dla rodzica powodu (fajka, alkohol, niepoinformowana 'wycieczka' na dyskoteke, zbita szyba sasiada itp) i zyjemy, nie mamy urazow, problemow psychicznych i ba! kochamy swoich starych!! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bestia lucka
Może źle robiłaś. Może byłaś pyskata. Może to i tamto. Ale cokolwiek było, twój ojciec: NIE MIAŁ PRAWA BIĆ CIEBIE jak napisałaś do nieprzytomności NIE MIAŁ PRAWA WYSTĘPOWAĆ przeciwko bożemu prawu - przecież głosi je. Twój ojciec, sprzeciwił się prawu bożemu i ludzkiemu. Twój ojciec skrzywdził ciebie. Twój ojciec sprzeciwił się ludzkiej miłości, do własnego dziecka. To straszna zbrodnia. Twój ojciec ciebie nadal krzywdzi, terroryzując teraz i tym co pamiętasz, czego się boisz. Nie umiem ci doradzić, bo nawet nie wiem, co jest w twojej sytuacji realne, co nie jest. Nie wiem, czego pragniesz, poza wyzwoleniem ze strachu. Musisz mocno wierzyć w SIEBIE i SWOJE PRAWO DO GODNOŚCI. Masz prawo do GODNOŚCI i BEZPIECZEŃSTWA. Spotkanie z kimś, kto zajmuje się pomocą osobom dotkniętym przemocą w rodzinie, jest moim zdaniem dobrym pomysłem. Kimś, kto nie będzie ciebie, indoktrynował. Jesteś gdzie jesteś. Mam swoje zdanie o ŚJ, ale teraz potrzebujesz wsparcia. Może ta niebieska linia? Dobry, empatyczny psycholog, mógłby ci pomóc. Musisz zacząć szukać :) Musisz przestać się bać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przykre, że religijność nie idzie w parze z człowieczeństwem i poszanowaniem drugiej osoby, o miłości nie wspominając. Cieszę się, że moi rodzice byli w młodości z lekka obojętni religijnie i liberalni. Dzieki temu, nikt mnie nie bił. A dorastałam właśnie w latach 70 - 80.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mowie to o skarceniu, od matki tez dostalam nieraz w buzie sciera i o tym nie wspominam. Ale ojciec bił mnie tak az krew leciala mi ciurkiem. Teraz czesto mam krwotoki krzywa przegrode. To jest normalne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obojętni i liberalni, też biją i stosują przemoc. Nic, żadna idea nie chroni człowieka przed podłością. Religia, idea jest często rodzajem ubrania, które można zdjąć, by dać upust swoim brutalnym skłonnościom. Każda religia i każda idea.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzw obluda. Gdzie w tym wszystkim jest Bog???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W przypadku moich rodziców to nie wynikało z jakiejś ideologii, raczej z pozytywnego nastawienia do życia i do ludzi. Fanatycy częściej mają skłonności do przemocy niż ci, którzy podchodzą z dystansem do idei, w tym religijnych, i wolą je poddawać refleksji, niż w ich imię stosować przemoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie fanatyk to dobre okteslenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje znam takich ktorzy maja zdrowe podejscie do tego i czerpia przyjemnosc i radosc z przynaleznosci do tej organizacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysiasysia
A najgorsze w tym wszystkim jest to, że jak odwrócisz się od wiary Twoja rodzina będzie udawać, że Cię nie zna, musisz spotykać się z ludźmi swojej wiary itp to jest sekta. Może Twój tata przesadził z tym, że Cię mocno ukarał, ale chciał dla Ciebie pewnie dobrze co moim zdaniem jak jesteś pełnoletnia masz prawo się napić alkoholu, z papierosami lepiej się nie bawić bo uzależnisz się. Nic innego Ci nie pozostanie jak poczekania do pełnoletności, normalnych zarobków, i innego towarzystwa. Nikt niema prawa nakazywać religii jeśli nie masz ochoty. Twój tata jest lekarzem? Słyszałam, że dużo świadków jechowy pracują w szpitalach jako doktorzy i dobrze zarabiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu wiara niewiele ma wspolnego z psychopatycznym zachowaniem ojca jest poprostu wyzuty cech czlowieczenstwa i znaczenia nie ma jaka by to nie byla religia.Czlowiekiem trzeba byc zawsze niezaleznie od wiary ba nie mowiac o byciu rodzicem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdy jehowce pukają do mych drzwi, spuszczam psa z łańcucha :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×