Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

o co chodzi z tym tatą Lilki i wredną?

Polecane posty

Gość gość
A i procesy ida nie tylko o to ze ktos wypisuje ze chcą sie wzbogacić ale o inne rzeczy a jest ich sporo. Skory za dosadność wcześniejszego posta odnośnie tego do czego doprowadzi brak zasad w wyrażaniu swojego zdania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisanie, że chcą się wzbogacić jest pomówieniem i psuciem opinii. Prowadzą fundację i przez to tracą wiarygodność, więc nie dziwię się pozwom. Mają bardzo dobrego prawnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 14 10
I co zrobisz idąc sama ulicą gdy grupka dresów powie do ciebie "Ty k***o"? Nic, odejdziesz z duszą na ramieniu szczęśliwa, że tylko coś powiedzieli:O Nie popieram chamstwa, obrażania kogoś na jego stronach profilowych, blogach itp. Ale procesy tego człowieka nic na to nie poradzą, świata nie zbawi. Mało tego wystawia się takim zachowaniem na kolejne oceny i mocne słowa. Przykro mi, tak działa nasz świat i owy pan nie może pozwać każdego. P.S Oczywistym jest, że te sprawy o zniesławienie przegra. Co najwyżej sąd nakaże go przeprosić i tyle, a lawina obelg ruszy ponownie. Dopóki ten człowiek nie pogodzi się z tym, że jest taki sam jak wszyscy i nie spokornieje dopóty będzie się użerał i prowadził "krucjatę" przeciwko swoim "nie- zwolennikom."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 14 10
wiesz co? Ja osobiście nie uważam by oni walcząc o odszkodowanie robili to z chęci materialnego wzbogacenia się. Myślę, że tu chodzi o sprawiedliwość, ukaranie szpitala, pokazaniem, ze musi ponieść odpowiedzialność. Takie jest moje zdanie. Ale moja sąsiadka załóżmy myśli inaczej. Jej zdaniem (to oczywiście przykład moja sąsiadka nie zna nawet tej sprawy;) ) wniesli pozew o odszkodowanie, bo chcą się po prostu wzbogacić, bez żadnych podtektów. Czy moja sąsiadka ma prawo wyrazić własne zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myśle ze dobrym i mądrym ludziom takie historie nie przyjdą na mysl i Twoja sąsiadka moze taka jest :P Wiesz, póki co pokazał kawałek tego co ich spotkało myśle ze za jakis czas zobaczysz ze ludzie zostaną ukarani za to bo jednak przegięli i wreszcie ludzie zaczną myślec co piszą i o kim. Gdyby grupka dresów mnie zaczepiła owszem bym sie bała ale gdybym znała choć jednego zrobiłabym z tym porządek. To czyni tata Lilki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 14 10
Ale nie wszyscy są dobrzy i mądrzy :( Poza tym to dość subiektywna ocena, ja nie pytam czy sąsiadka jest głupia, mądra, zła czy dobra tylko czy mając takie zdanie ma prawo je wyrazić? Oczywiście nie uzywając przy tym niecenzuralnych obraźliwych słów. Moim zdaniem ma prawo. I moim skromnym zdaniem owy pan nie wygra takich spraw, nie zapominaj, że nie tylko on może mieć dobrego prawnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podali dane osobowe położnej a to jest już karalne.Bez jakiegokolwiek wyroku sądu osądzili ją i praktycznie zniszczyli karierę.A najgorsze to podjudzanie i szczucie innych na nią.Babce życzono śmierci a nawet jej dzieciom.Kurczę i to było lajkowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest osoba pokrzywdzona ten ojciec Lolki. To face t bez skrópółow. Kiedyś tam byłam i żałował am go ale ale nie mogłam patrzeć co robi Jakiś prawnik mu ma pomóc to musi najsamprzod zobaczyć co on zrobił tym położnym zanim to coś da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A widziałyście komentarze na temat tek położnej Moskwik u niego na stronie? Jak nie to żałujcie bo usunął wpis ale nie wszędzie Tam jej grożono, wyzwano i mieszano z błotem i pisano ze to ona odbierała poród Lilki i powinna zdechnàc A to nie jest ona ta od porodu tylko druga co musiala go nie lubić i nazwała chyba tępak czy coś Wielkie rzeczy tępak a ona była wyzwana od najgorszych Jakie to dochodzenie prawdy u tego chłopa o jakiego zadośćuczynienia ? Co wy? Weźcie se sprawdźcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie temat jest kontrowersyjny tym bardziej po zapoznaniu się z stroną fb "Centrum KonTrollingu im. Hiacynty od Zakonnikow" . Czekam na rozwój wypadków i tą sławetną opinią biegłych, którą rodzice mieli pokazać już wiele miesięcy temu. Nie zmienia to faktu, że bardzo żal mi dziecka. Choć wojna jaka wybuchła wokół tego tematu jest kontrowersyjna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu z 14.10 mysle wlasnie podobnie, ta babka jest w miare normalna(przynajmniej takie wrazenie sprawia), wydaje sie miec pokore, natomiast jej mąż-przepraszam ale slowo BUC jest adekwatne, jest bardzo niesympatyczny, za grosz w nim pokory, czuc od niego zatrzetrzewienie i zlość, znam wielu ludzi ktorzy maja chore dzieci i jeszcze od nikogo nie odczulam takiej zlosci i wrogosci do calego swiata jak od tego pana.... u mnie w miescie jest dziewczynka ktorej rodzicee tez przez cala ciaze mysleli ze bedzie ok, niestety urodzila sie z porazeniem 4 konnczynowym, nigdy nie bedzie chodzic-co juz wiedza i oficjalnie o tym mowia, a cala rehabilitacja-bardzo kosztowna- jest po to by byla choc troche sprawna i by jej ulzyc w cierpieniu, oboje mlodzi ladni, zal patrzec ze musza borykac sie z takiem cierpieniem wlasnego dziecka. ale organizuja akcje, koncerty, mala ma profil na fb, mimo tego ze stalo sie jak stalo nie czuc od nich tego co od ojca Lilki. co wiecej, mama tej dziewczynki byla 2 raz w ciazy-niestety poronila...tez moglaby miec pretensje do calego swiata ze tak zle sie jej w zyciu uklada, ona nie ma nawet 30lat.... 2 sprawa-mojej kuzynki kolezanka ma 8letniego syna tez z porazeniem, nie chodzi,nie mowi...niezdecydowali sie na 2 dziecko z obawy przed powtorka...cale zycie podporzadkowali synowi. mama robi ozdoby na swieta by dorobic, rozlicza za free PITy w zamian za przekazanie 1% na rzecz syna, ma w sobie pokore, na pewno ma zal, smutek, cierpi ze jej syn cierpi ale nie obnosi sie z tym na caly swiat... dlatego ojciec Lilki nie da sie lubic, zatraca sie we mnie wszelkie wspolczucie dla niego bo zachowuje sie tak a nie inaczej. kazde zachowanie opublikowane w sieci niesie za soba konsekwencje, i nie powinno sie liczyc tylko na glaskanie po glowie i wspolczucie, kazda sytuacja ma swoja druga strone. stalo sie jak sie stalo, szpital zawinil bardziej lub mniej, ale oni odstawiaja istna szopkę, te wystapienia na Youtubie...dziwne to dla mnie. potrafie wspolczuc, jestem mega wrazliwcem na ludzkie cierpienie, nie rozdeptam swiadomie mrowki czy slimaka (potrafie go na trawe przeniesc-wiem glupol ze mnie), ale tutaj jakos ta sytuacja jest dla mnie niesmaczna. umiem patrzec na chore dzieci(ale nie gapie sie), ale wrzucanie 30tych samych zdjec...po co>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodziłam przy tej położnej i złego słowa nie mogę o niej powiedzieć.Z resztą nie tylko ja bo i kilka moich koleżanek też na nią trafiło.Obecność studentki podczas porodu to standard i to praktycznie w każdym szpitalu przecież one też muszą się jakoś uczyć.Jakby napisać na tatuciowym profilu jakiś obronny komentarz na położną to mam wrażenie że facet znalazłby taką osobę i chyba podpalił dom lub pobił.Cierpienie to ja widziałam w oczach pana Bonka jak stracił jedną z córeczek ale tutaj widzę tylko nienawiść i jakieś chore zaślepienie.Wszłam na fb i krucjaty na położną ciąg dalszy.Horror.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie, tak jakby polozna byla odpowiedzialna za wydanie decyzji o CC....to lekarz o tym decyduje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jedno położna nie interpretuje wyników badań od tego jest lekarz.nawet ktg musi oceniać lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepraszam, juz 3 razy probowalam czytac ten blog ale jest chaotyczny i tak nasiakniety wrogoscia ojca ze nie umiem dotrzec do konca zadnego posta. i zeby nie bylo-nie jestem po niczyjej stronie. nie znam sprawy w 100%,NIE BRONIE SZPITALA ANI POLOZNEJ. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcześniej pisał że ta położna była przy porodzie teraz że nie.Ciągle coś innego.Taki blog nie powinien kojarzyć się z nienawiścią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm, powiem tak ,uważam że gdyby dziecko zmarło po porodzie była by z pewnością inna reakcja rodziców. Stało się inaczej , dziecko żyje - wiemy w jaki sposôb żyje ale jednak i tu odpowiedz , miłość rodziców do dziecka jest tak silna że wolą mieć ją taką przy sobie niż wcale. To trudne i tragiczne . oceniamy ludzi ale pytanie czy jesli byłybyście w takiej sytuacji zrobiłybyscie to tak ja mowicie odłączyc swoje dziecko, dopoki nikt tego sam nie przejdzie nie jest w stanie sobie wyobrazic co się dzieje w glowie takich ludzi w sercach. Łatwo nam oceniac . ja nie wiem co bym zrobiła . oczywiscie drazni mnie że non stop pokazuja zdjęcia lilki ale wiem czemu tak sie dzieje , ja nie moge patrzec na cierpienie dzieci. Dla mnie jest to straszne przezycie. To tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tego bloga nie czytałam, czytałam natomiast blogi innych chorych dzieci, których rodzice błagają wszędzie o pieniądze. Nigdzie nie było złośliwych, chamskich i nieprzyjemnych komentarzy. Blogi były pisane przez rodziców pełnych miłości do swojego dziecka, ale i smutku z powodu jego cierpienia. Wzbudzały tylko współczucie, żadnych kontrowersji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Położna robiła sobie choinkę ze szpitalnych rękawiczek gdy mama dziewczynki była na porodówce a Lilka dusiła sie w łonie matki. Czy to normalna opieka podczas porodu? Tez byście chciały zostać na pastwie losu? Czy jednak od osob kompetentnych oczekujecie ze sie wami zajmą? Obecność studentki jest normalna ponieważ ona gdzies sie nauczyc musi wykonywać zawód jednak to sa tylko praktyki i ona nie ma jej na tyle by samodzielnie odbierać porod. Wyniki badan powinny trafić do lekarza szybciej a położna powinna cześciej zrobic ktg i poinformować go o komplikacjach. Tak sie nie stało jednak. Ludzie rożne wersje podają ze szpitala-raz tak raz smak wiec gdzie tu prawda? To ze pozew zrobił odnośnie nazwania go w ten sposob uwazam za słuszne ponieważ należy sie każdemu człowiekowi szacunek a nje obelgi. Wzbudzają kontrowersje ponieważ udzielają sie i nie zostali w cieniu. Pokazują to co ich spotkało wszędzie gdzie sie tylko da.szukaja sprawiedliwości. Czy to zle? Odnośnie udostępnienia danych położnej uwazam ze przegięcie i zapewne beda jakies konsekwencje ponieważ oni tez sa ludzmi a nie ponad prawem jednak skoro oni poniosą odpowiedzialnośc za gen czyn to ktos musi odpowiedzieć za to co zrobiono Lilce oraz całej rodzinie bo to ogromna tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Położna żadnej choinki nie robiła. Nie się propagandy. Wkleiła posta którego zna cały świat z choinką z rękawiczek. Jak masz taką wiedzę o wszystkim jak o tym to g****o wiesz i powtarzasz ploty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy mój braciszek cioteczny miał 7 lat, potrącił go samochód, przez 7 dni żył dzięki aparaturze, w jego roztrzaskanej główce nie było już życia. Lekarze pozwolili jego mamie, przygotować się do momentu odłączenie go od respiratora. Ciocia pomimo bólu i totalnej pustki zgodziła się na oddanie jego narządów innym dzieciom. Moim zdaniem rodzice Lilki dla własnego dobra, też powinni pozwolić odejść swojej córeczce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wyżej. Bzdury piszesz. On żadnego pozwu nie zrobił przeciwko tej położnej tylko opluł ja kilkakrotnie na swoim blogu i na stronach fejsbuka. Sam to pisze na tych swoich stronach pożal się panie. Wybrał z matką Lilki świadomie szpital z poradami rodzinnymi. Standardy nie wymagają tam żadnego KTG obecnie. Położna nie stoi i nie gapił się w rodzące jak Sroka w gnat. A obecność studentki to extra dodatek bo ludzie uczący się są nadgorliwi i pełni zapału. Mieli szczęście ze ona tam siedziała i pilnowała rodzącej bo równie dobrze mogło nie być nikogo i tez byłaby to norma. Gdyby nie studentka nie wyłapano by tak szybko zagrożenia a badania którymi matka macha przed kamerą chyba w Polsacie to kpina. Ja miałam 25 tys białych ciałek i rodziłam normalnie zdrowe dziecko a u niej widziałam chyba 18 tysięcy czy jakoś tak. To nie powód żeby robić cięcie. Studentka najbardziej pomogła i dziękować powinni ze ktoś ją tam skierował a nie pluć jadem na wszystkich. A ta położna co ja teraz opisał to nie ta co była wtedy przy Lilce. Wszystko mieszasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto ma odpowiedzieć za to co zrobiono Lilce? To tylko ich opinia że zrobiono. A jeśli nie zrobiono i się okaże że narobili dużo szumu o nic?. To nie Bonki co mieli rację, oni się pod każde nieszczęście innych ludzi podpinają i udowadniają ze to tak samo jak u nich. I ja im wcale nie wierzę. Wszędzie szczujnia na każdego i lecą hejty na ludzi i położne. A oni niby świeci i pokrzywdzeni są bardziej od innych. Ja to myślę że z tego to jeszcze taki smród będzie ze zobaczycie. I te nazwiska różnych osób na blogu co ich komentowały i te groźby i ciągle napiszemy powiemy juz niedługo. A gdzie jest w tym lilka i kiedy mają czas ja odwiedzać. Szpital za nich opiekuje się dzieckiem a oni brylują w telewizji i gazetach jak jacyś celebryci. I tysiące zdjęć dziecka w tych spinkach i kokardkach i te owce beczące pod tymi postami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potwierdzam, że poród w tym szpitalu odbywa się w super warunkach, ale bez położnej non stop przy rodzącej. Mój poród trwał 8 godzin, w pobyt w wannie. Położna przychodziła co jakiś czas na kontrole. Był ze mną mąż sieć czułam bezpieczną. Studentka przy łóżku to naprawdę komfort. Powiem tylko tyle, że ja nie miałam infekcji ponieważ mój lekarz, zlecił mi badanie i podał antybiotyki w 34 czy 35 tygodniu ciąży. Ten szpital, który jest pomawiany to najbardziej oblegana placówka. Rodzą tam kobiety także spoza Śląska, więc coś jest na rzeczy. Za niedługo będę rodzić ponownie i to w tym właśnie szpitalu, bo nikt mi nie zagwarantuje że wszytko będzie dobrze. Każdy poród obarczony jest ryzykiem, bo medycyna to nie matematyka. Ja na miejscu rodziców przede wszystkim miałabym pretensje do prowadzącej ciążę lekarki, ale podobno dokumentacja zniknęła . Pisze podobno, bo tak gdzieś wyczytałam i nie zamierzam być szkalowana przez tego pana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja czas bo codziennie ja odwiedzają. To jedyne co im zostało ubrać ja ładnie, myć włosy i czesać, zakładać spinki itd. Kazdy człowiek to robi ze swoim dzieckiem i ze Lilka jest w takim stanie to oznacza ze zdjecia jej zrobic nie mozna albo ubrać czy cieszyc sie z kokardek albo pierwszego zęba? Oni maja choć namiastkę tego wszystkiego co im zostało odebrane. Lila zyje dzięki respiratorowi i skończy sie jej zycie w momencie gdy serce przestanie bić. Tyle mogą zrobic-czekać i cieszyc sie kazdym dniem. Ludzie chcą oglądać te zdjecia i wiedzieć co u tej dziewczynki a skoro wy nie to nie oglądajcie. Widac nie do was to jest adresowane. Położna miała czas w pracy siedziec w sieci zamiast wykonywać swoja prace/ona ma płacone za co innego niz za wlasne przyjemnosci a do jej obowiązków nie należy bezproduktywne urzędowanie na fb. uwazam ze gdyby cześciej zrobiono ktg i badania pokazano komu trzeba to by wszystko było dobrze. Oni podziękowali tej studentce ze była ale gdzie była kobieta która powinna jej pokazać zawód? 5h porodu i jedno ktg 20minutowe a położnej brak. No bez jaj. Skoro dla was to normalne to ja nie mam pytań i dlatego wlasnie panuje taka znieczulica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I moze dodajmy ze ktg zarejestrowane było nieprawidłowe według biegłych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wiesz, ze codziennie odwiedzaja. Pracownicy szpitala rzadziej ich tam widuja. Zresztą szkoda czasu na przepychanki słowne. Ani Ty ani ja nie wiemy wszystkiego. Do tego naroslo tyle kontrowersji wokół tematu, że na pewno skończy się na sadzie. Jedno jest pewne już dawno nie widziałam tyle złych emocji, tyle szkalowania i mataczenia wokół sprawy. Prawda jest, że do tej pory nie ujawnili opinii biegłych, choć wielokrotnie twierdzili, że za chwilę ja pokażą. Cóż czekamy dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TERAZ PO FAKCIE TACY madrzy to czemu majac tak "olbrzymia wiedze" jak powinna wygladac opieka okoloporodowa w czasie porodu nie domagali sie aby byl lekarz/wiecej poloznych. rodzilam od 4 rano do 10.40, fakt polozna byla pprzez wiekszosc tego czasu ze mna, ale byly momenty ze gdzies szla a ze mna byl maz. ktg mialam robione ze 2-3 razy. nie pamietam jak dlugo trwalo. skoro ktg u P. Moniki bylo zle to rodzice mogli domagac sie wizyty lekarza na sali i omowienia sprawy. lezac w ciazy w szpitalu(skracajaca sie szyjka) wiele razy mialam ktg i gdy tetno bylo slabsza od razu wolalam polozne by spytac czy wszystko ok. dziwna ta sprawa. rodzice mnie denerwuja ale dziecka zal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wiesz ze rzadziej ich widują? Skąd takie info? Kto tak powiedzial? Ja twierdze ze codziennie starają sie tam byc ale tez jesli sami sa chorzy to nie mogą bo to niebezpieczne dla Lilki wiec wszystko wedle możliwości. Decydując sie na dziecko wiedzieli ile czasu bedzie trzeba mu poświecić wiec dlaczego insynuacje ze skoro chore i leżące to wypieli sie? Moim zdaniem sie opiekują. Narosło wiele kontrowersji ale to nie powód by wydawać osady na temat tych ludzi póki nie bedzie konkretów. Jesli okaże sie ze to nie wina personelu a losowy wypadek ok ale moze okazać sie ze rodzice Lilki maja racje i dzięki nim wzrośnie świadomość społeczna i ludzie beda bardziej patrzeć służbie zdrowia na rece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×