Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

poklocilam się z mężem,bo dał klapsa naszej córce!

Polecane posty

Gość gość
Smieszna historia na rozluznienie atmosfery i dania niektorym mamciom do myslenia :P : Jade autobusem. Siedzi matka z synciem, takim 5-latkiem na oko. Naprzeciwko dziecka starsza pani a na drugim siedzeniu nastolatek. Dziecko zaczyna tracac babcie noga, coraz smielej. gdy staruszka juz nie ma pola manewru, by uchronic swoje nogi od "kopniaczkow", delikatnie zwraca uwage matce dziecka. A ta co na to? Ze wychowuje syna bezstresowo. Dojezdzamy do przystanku, nastolatek wstaje z miejsca, wyciaga gume do zucia z ust, nakleja mamusce na czolo z boskim wrecz tekstem : "Ja tez bylem wychowywany bezstresowo" i wychodzi z autobusu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musiałaś jeździć tym autobusem ze 30 lat bo tyle lat temu słyszałam tą historię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30 lat temu mialam roczke, wiec odpada, bym pamietala :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyznać jednak muszę , że wszystkie , no prawie wszystkie tematy dotyczące metod wychowawczych opierają sie na pewnym schemacie - albo bicie albo wychowanie bezstresowe . a to jest tak jakby w cukierni ograniczać sie albo do krakersów albo tortów orzechowych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie tak allium zgadzam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×