Potraktowałam faceta przedmiotowo, zabawiłam się nim i nie szkoda mi go

Muszę przyznać, że lekko zwariowałam na jego punkcie, na początku strasznie mi się podobał, myślałam nawet że cos z tego będzie. Jak już konkretnie zaiskrzyło przespałam się z nim, ale było wybitnie słabo. Koleś miał dużego penisa, ale nie umiał się nim posługiwać, czułam się jakbym robila to z prawiczkiem. W ogóle był jakiś nieśmiały w czasie seksu. Kiedyś zaczęłam sie przy nim masturbować, a on sie pyta mnie czy się nie wstydzę haha, a jego osobowosć była przytłaczająca. Pisał ciągle jakieś denne smsy, ciagle to samo ze mysli i tęskni...tesknie, mysle, tesknie, mysle nosz k***a ile można? Wyczułam, ze to typ pantoflarza i grzecznego chłopca, urwałam momentalnie kontakt, a ta doopa wołowa wydzwaniała potem do mnie i skamlała. Teraz się z niego śmieje, ze dał sie tak urobić,a niby to faceci wykorzystuja i porzucają

Tylko badboye zasługują na szacunek kobiet! Romantycy tylko poniżają się przed paniami :)

ssalas jego wielkiego penisa?

p*****ał wiec jest git pewnie się nie przejmuje

Pytał czy się nie wstydzę jak się masturbowałam a to dobre.Po ile Wy macie lat

Ja ma 22 a on 28

Zwierzał sie mi, ze z byłą dziewczyną nie uprawiał prawie seksu, jak juz to raz w tygodniu i bez żadnych szalenstw. A jego jeszcze poprzednia dziewczyna lubiła tylko pieszczoty, wiec sie nie dziwie ze nie ma doświadczenia. Smiać mi się chciało jak sie do mnie zabierał.

taa pewnie wcale nigdy nie ****ał i cie okłamał

a po jakim czasie poszliście do łózka?

po tygodniu