od którego mies.ciąży wzięłyście zwolnienie i co było powodem?

8:56 madralo mozna miec zdrowa fizjologicznie ciaze oraz charakter pracy ktory zagraza nawet najbardziej zdrowej ciazy. I wtedy tez sie dostaje L4. Nikt nie bedzie ryzykowal zdrowiem swoim oraz dziecka.

ta z 8.56 to zawistna baba którą boli że inne mogą iść a ona nie, proste. Albo jakiś prywaciarz, pseudo biznesmen, który myśli że wszyscy mają swoje życie układać pod jego "biznes". A tam gdzie jest miła atmosfera pracy i jej normalne warunki kobiety często w ciąży pracują jeszcze długo.

Pierwsza ciąża w 6 miesiącu założony pessar, ale pracowałam do końca, aż mnie lekarz opierniczał, ale praca siedząca. Druga ciąża zwolnienie od 6 miesiąca, bo straszne bóle spojenia łonowego, nie mogłam siedzieć, trzecia ciąża zwolnień od 8 tygodnia kilka po tygodniu lub dwa bo bardzo chorowałam, ale jak w 5 miesiącu złapałam zapalenie płuc to się wystraszyłam i juz nie wróciłam do pracy.

Od 8 tygodnia- praca w biedronce i sama kierowniczka kazala mi iść po zwolnienie bo nie chce ciężarnych na sklepie. Ale od lekarza prywatnego dostalam dopiero bo państwowy uznał że muszą mi w pracy dopasować warunki do mojego stanu i dopiero w 18 tygodniu mój prowadzący i tak z laska bo brzuszek tylko trochę widać dał mi zwolnienie.

8:56 madralo mozna miec zdrowa fizjologicznie ciaze oraz charakter pracy ktory zagraza nawet najbardziej zdrowej ciazy. I wtedy tez sie dostaje L4. Nikt nie bedzie ryzykowal zdrowiem swoim oraz dziecka. x Wtedy to reguluje kodeks pracy. Wystarczy poczytać. A to, ze lekarze daja zwolnienie to inna kwestia. ta z 8.56 to zawistna baba którą boli że inne mogą iść a ona nie, proste. Albo jakiś prywaciarz, pseudo biznesmen, który myśli że wszyscy mają swoje życie układać pod jego "biznes". A tam gdzie jest miła atmosfera pracy i jej normalne warunki kobiety często w ciąży pracują jeszcze długo. x Nie, nie jestem zawistną babą i nie mam nic do siedzących na l4. op prostu stwierdzam fakt, że nie ma takiego prawa. A jeżeli ktoś jest to niech po prostu da linka, albo konkretny przepis.

32tc bliźniaczej, praca fizyczna, czuje sie super i jeszcze tydzień napewno popracuje...

Tak tak. Reguluje kodeks pracy. W pracy gdzie kobieta ma dzwigania, albo stycznosc z chemikaliami i NIE MA jak zmienic jej stanowiska czy godzin pracy czy zakresu obowiazkow bo nie ma jak sadzisz ze co kodeks pracy wyreguluje? Nowe stanowisko specjalnie dla takiej pracownicy? Nie. Wiec czesto nawet sami pracodawcy sa w kropce i wola wtslac na L4 niz placic kare w razie kontroli z PIP ze ciezarna nie ma dostosowanej pracy do stanu.

I nie lubie takich glupio-madrych bab. Nie zachowuj sie jakbys sie z choinki urwala. Stwierdzilas fakt, ale po co? Dla samego stwierdzenia? Byle 3 grosze wciasnac? Chyba doskonale wiesz jak wygladaja realia.

Początek 4 miesiąca, nauczycielka w przedszkolu, a zaczynał się rok szkolny i byłoby ciężko

12:31 od kiedy praca w przedszkolu jest ciężka ???? sama tam pracuje i zamierzam do konca

Dlaczego byłoby ciężko bo rok szkolny się zaczynał? Gorzej jakbyś w środku toku zrezygnowała

Tak tak. Reguluje kodeks pracy. W pracy gdzie kobieta ma dzwigania, albo stycznosc z chemikaliami i NIE MA jak zmienic jej stanowiska czy godzin pracy czy zakresu obowiazkow bo nie ma jak sadzisz ze co kodeks pracy wyreguluje? Nowe stanowisko specjalnie dla takiej pracownicy? Nie. Wiec czesto nawet sami pracodawcy sa w kropce i wola wtslac na L4 niz placic kare w razie kontroli z PIP ze ciezarna nie ma dostosowanej pracy do stanu. X Tak, własnie takie sytuacje reguluje kodeks pracy. Nikt stanowiska nie musi tworzyć. Wystarczy poczytać KP i będziesz wiedziała. W kodach zwolnień lekarskich nie ma takiej pozycji jak ciężkie warunki pracy. Nie twierdzę, że lekarze nie dają zwolnień w takich sytuacjach. Dają, ale jak ktoś mi pisze brednie, że prawo stanowi tak i srak to niech poprze tą swoją paplaninę.

I nie lubie takich glupio-madrych bab. Nie zachowuj sie jakbys sie z choinki urwala. Stwierdzilas fakt, ale po co? Dla samego stwierdzenia? Byle 3 grosze wciasnac? Chyba doskonale wiesz jak wygladaja realia. x Lalu nie wciskam swoich 3 groszy. Piszę po prostu jak jest a ty rzucasz sie jak g****o w przeręblu. Wyluzuj trochę. NIe urwałam sie z choinki, tylko zastanawia mnie fakt dlaczego jak pracodawca chce zwolnić babę w ciaży to drzecie pysk bo kodeks pracy, a jak są trudne warunki do pracy to cicho sza.

12:38 Zazdrościsz :) te co najgłośniej klapia ryj em to pierwsze potem lecą na zwolnienie. No ale ty nią masz widoków wiec chlastasz się :)

12:38 Zazdrościsz usmiech.gif te co najgłośniej klapia ryj em to pierwsze potem lecą na zwolnienie. No ale ty nią masz widoków wiec chlastasz się usmiech.gif x Laska sama klapiesz dziobem i w sumie to nie wiesz o co? Weź wyluzuj bo ci żyła strzeli. Nie mam widoków na co?

12:38 nie wiem kto cicho sza ale Ty najwyrazniej jestes biurkiem kiedy pracownice rozmawiaja z pracodawcami. Kiedy ja mialam trudne warunki i zero widokow na przerzut na lzejsze stanowisko BO NIE BYLO INNEGO to niby po co mialabym sie oilowac ze kodeks? Wytlumacz mi logicznie. Co mi kodeks wyreguluje w takiej sytuacji? Nowe stanowisko? Wiec dogadalam sie z pracodawca co do L4, i on mial glowe spokojna ze nie zabuli kary jakby byla kontrola,ze nie bede musiala meczyc sie w ciazy, i ja ze nie stanie sie mojemu dziecku w skutek np. Dzwigania. Mam wrazenie ze musze tlumaczyc jakiejs malolacie o co w zyciu chodzi. Bo wyskakuje z kodeksem jakby kodeks byl lekiem na wszystko. Magiczna ksiega co rozwiazuje problemy wystarczy rzucic zakleciem.

Idę za tydzień, przed świętami, 31 tc, praca biurowa. Ale zaczynają się kłopoty z dzieckiem i będzie to wymagać częstych usg - więc nie ma już chyba sensu zwalniać się 2-3 razy w tygodniu z pracy na wizyty u lekarza. Ale gdyby nie to, chętnie pracowałabym dalej.

12:38 nie wiem kto cicho sza ale Ty najwyrazniej jestes biurkiem kiedy pracownice rozmawiaja z pracodawcami. Kiedy ja mialam trudne warunki i zero widokow na przerzut na lzejsze stanowisko BO NIE BYLO INNEGO to niby po co mialabym sie oilowac ze kodeks? Wytlumacz mi logicznie. Co mi kodeks wyreguluje w takiej sytuacji? Nowe stanowisko? Wiec dogadalam sie z pracodawca co do L4, i on mial glowe spokojna ze nie zabuli kary jakby byla kontrola,ze nie bede musiala meczyc sie w ciazy, i ja ze nie stanie sie mojemu dziecku w skutek np. Dzwigania. Mam wrazenie ze musze tlumaczyc jakiejs malolacie o co w zyciu chodzi. Bo wyskakuje z kodeksem jakby kodeks byl lekiem na wszystko. Magiczna ksiega co rozwiazuje problemy wystarczy rzucic zakleciem. x Kozo z dzwonkiem jakbyś wysiliła się chociaż chwilę i sprawdziła to co napisałam to wiedziałabyś, że zgodnie z KP, jeżeli pracodawca nie może cię przenieść na inne stanowisko, to ma obowiązek zwolnienia cię z wykonywania pracy. Czy to co napisałam jest dla ciebie zrozumiałe? Wiem, ze większość robi inaczej: czytaj idzie na zwolnienie lekarskie. Wysil się i spójrz od czego zaczęła się dyskusja w tym temacie.