Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kura domowa 1984

nie wstydzicie się być kurami domowymi ?

Polecane posty

Gość kura domowa 1984

że nie macie swoich pieniędzy tylko mąż was utrzymuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomysl o tym
Ty sie chyba wstydzisz skoro zakladasz taki temat? Jesli tak Cie to boli to idz do pracy...w tych czasach nie warto ryzykowac i uzalezniac calkowicie od faceta, nawet emerytury nie bedziesz miala...a co zrobisz jesli odejdzie lub po prostu umrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura domowa 1984
tak wstydzę się , często ktoś pyta co robisz , a ja co mogę powiedzieć siedzę w domu sprzątam gotuję zajmuję się dzieckiem, straciłam pracę po macierzyńskim, teraz dziecko ma już 4 lata chodzi do przedszkola a ja mimo że szukam roboty to nic znaleźć nie mogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez się wstydzę i mam wyrzuty sumienia że mąż wychodzi o 6 a wraca o 23. Nie stac nas i tak na nic i nie spędzamy w ogóle czasu ze sobą ale nie mam jak pójść do pracy bo dziecko ma 1,5 roku a ja nawet liceum nie skonczylam wie ewentualnie mogę myc dworcowe kible za 1000zl bo nawet sprzątaczka albo kasjerka musi mieć maturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie najgorsze jak ktos zapyta co osiągnęłam. Wiec nie osiągnęłam NIC. Wyjść za mąż i urodzić dziecko to kazda potrafi... Wstyd mi wtedy strasznie. Nie dziwie się że nikt mnie nie szanuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każda kura domowa jest na utrzymaniu męża. Niektóre mają bierny dochód np. z wynajmu. Znam takie. Dla mnie kura domowa to cecha charakteru bardziej. Pracujące panie też mogą mieć mentalność kury domowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trzeba było najpierw o wykształecniu myśleć, a potem o dzieciach... ja teraz jestem na macierzyńskim, mam dobrą pracę i wracam tam za pół roku, a mimo tego czuje się jak śmieć, że siedze w domu, nawet z dzieckiem i tylko pranie, sprzatanie gotowanie.... jak ja sie tak czuje, to kobieta bezrobotna już w ogole ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie niestety nie każda może urodzić dziecko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.05 dokladnie!!! teraz wydaje mi sie, ze kazda moze cos siagnac , pracowac , a nie urodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wstydzę się ,ale mi tak wygodnie,szukam pracy w zawodzie za minimum średnią,jak znajdę to pójde ,na kase do tesco nigdy w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. A to zaczęłaś uprawiać seks dopiero jak się wykształciłaś? Brałam tabletki a jednak zaszłam w ciążę. Tez się czuje jak śmieć. Chodzę w starych lachach bo mam wyrzuty sumienia że mogłabym cos kupic za pieniądze na które nie zasługuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zajmowanie się domem i wychowywanie dzieci to naprawdę dla was powód do wstydu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, dla mnie tak. To jak wpadłaś przy tabletkach, to wyrazy wspolczucia :( ja nigdy nie bralam tabletek, maz mial swietny refleks :D a potem jak zachcielismy miec dziecko (bo juz sie wykształciłam, zdobylam pozycje zawodową, to nie uważał i tyle :) ) Co nie zmienia faktu, że wstydzę sie siedzenia w domu. Chciałam pol roku po porodzie iśc do pracy, ale mąż się sprzeciwiał, więc dla świetego spokoju i uniknięcia kłótni zostałam i tak już póltora roku :( dośc mam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
ja byłam "kurą domową" przez prawie 10 lat (nie pracowałam zawodowo, zajmowałam się domem, wychowywałam dziecko, nauczyłam się angielskiego) teraz kiedy dziecko odchowane i w miarę samodzielne rozkręciłam i prowadzę dwie działalności i zarabiam więcej niż mój mąż (kierowca ciężarówki) na wszystko w życiu kobiety musi być czas a pracy zawodowej z macierzyństwem nie da się pogodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co wam te dzieci jak sie wstydzicie i nie lubicie z nimi "siedzieć" w domu? odpowiedzcie mi teraz ładnie mamusie po co? byle przeżyć macierzyński a potem oddać do żłobka na cały dzien albo pod opieke mamusi/teściowej? kto wam te dzieci wychowuje?Żenada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mąż ma siedziec z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A my oboje siedzimy z dzieckiem, ciagniemy zasiłki skad sie da, ale chociaz nasze dziecko jest szczesliwe, ze ma dwoje rodzicow w domu, a ma 5 lat, wiec juz duzo rozumie. Oboje odprowadzmy go do przeczkola i idziemy po niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś po co wam te dzieci jak sie wstydzicie i nie lubicie z nimi "siedzieć" w domu? odpowiedzcie mi teraz ładnie mamusie po co? xxx jak to po co? żeby chłopa jakoś zatrzymać i zobowiązać żeby do innej nie poszedł żeby ludzie nie gadali, że bezpłodna żeby były chrzciny i komunia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to zawsze tylko kobieta chce miec dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zyciu sie nie wstydzilam ! :D Kura domowa to stan umyslu i nic ponad to. Nie urodzilam sie by całe zycie pracowac na etaciku, chocby był jak najbardziej wspanialy i rozwojowy :D Moja ambicja jest pracowac tyle ile ja chce i miec kase :P Niekoniecznie z etetowej pracy.. I własnie to robie, robie to co lubie, mam czas dla dzieci , domu ,meza i dla siebie :) Tak ulozyłam sobie zycie by pracowac po to , by realizowac moje ambicje i marzenia :) A o moja emeryture sie nie martwcie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się martwię o twoją emeryturę :( :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podziwiam, że Wy wierzycie jeszcze w emarytury ;). Ponoć dzisiejsi 30-40latkowie to roczniki, które dostaną emeryturę na waciki i nic więcej. Ja mam 3latka i jestem w ciąży. Od porodu nie pracuje (najpierw macierzyński, a potem w domu). Stać nas póki co, ale planuję wrócić do pracy, jak młodsze będzie mieć rok, bo już mnie męczy bycie tylko mamą. Nie mniej w czasue tego "bezproduktywnego" okresu w domu skończyłam studia 3. stopnia, a po porodzie będę bronić peacę doktorską. Więc nie, nie czuję, że nie mam ambicji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niestety nie zaplanowałam sobie zycia w odpowiedni sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mnie meczy ze jestem mamą na lasce męża z wyksztalceniem podstawowym. Ale nie bardzo mam wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak pracowałam (studia robiłam wtedy, praktyki i chodziłam do roboty w markecie) zazdrościłam tym ktore przychodziły sobie z wozkiem bez stresu itd. Kolezanki juz miały dzieci i były z nimi w domu. Myslalam wtedy ze to naturalne ze rodząc dziecko sie je wychowuje i nie oddaje zaraz do przechowalni albo do dziadków czy nianiek. Dalej tak myśle-kobieta poświęca wiele i należy sie jej możliwość wychowania dziecka. Moja corka ma 2,5 roku-jak poznie do przedszkola wtedy poszukam pracy albo zainwestuje w własny mały interes. Nie, nie czuje sie bezużyteczna i nie jest mi wstyd ze robie naturalne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na lasce??? na lasce mu wisisz ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No co k***y powiecie jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na łasce miało być. Ha ha ha ale żart. Bardzo śmieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.17 A ciebie ktos tu wyzywa? Ja ci nie ubliżam od k***w.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbyście tych dzieci nie miały to mimo super kasy i zapewnionej emeryturki wasze życie byłoby bez sensu i puste dopiero jak człowiek jest starszy docenia co to jest rodzina, gdy dzieci przyjdą z wnukami i widzi się kontynuację rodu albo gdy się doczeka prawnuków to jest sens życia a nie praca na waciki byle nie być zależnym o mężu i ludzie nie gadali za plecami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×