Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kura domowa 1984

nie wstydzicie się być kurami domowymi ?

Polecane posty

Gość gość
do 11;17 Ile chce pracować a ile musi? Chcą pracować te które dużo włożyły wysiłku w lata nauki, w staże, szkolenia, nieprzespane noce. te które odbębniły szkołę i tak naprawdę nic poza praniem gacie robić nie potrafią siedzą w domach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś co mnie kręci? mam własną działalność gospodarczą. Nie do ogarnięcia że można pracować, zarabiać i jeszcze dzieci wychowywać- jednocześnie mając własne pieniądze?smiech.gif xx A ja nie mam wlasnej działalnosci gospodarczej, a tez zarabiam i mam własne pieniędze i.. nie pracuje na etaciku ! :D Ba, dzieci i dom ogarniam i jestem kura :D Nie urodziłam sie po to by zasuwac cale zycie w kieracie pracy :P Ja pracuje po to zeby zyc jak ja chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 11;12 czyli się potwierdza. Skoro zarobiłabyś 1/5 tego co mąż znaczy że ledwo zawodówkę skończyłaś i jedyna możliwa kariera to dla ciebie w markecie. Moj maz jest specjalista w swojej dziedzinie, z miedzynarodowym doswiadczeniem i zarabia ile zarbia. Natomiast szczerze zaluje, ze nie skonczylam porzadnej zawodowki, ze nie mam cennego fachu w reku. :) A co jest zlego w karierze w supermarkecie ?? jakas ujma tam pracowac ? Wiesz dlaczego moj maz zaszedl tak daleko ? m.in dlatego, ze z rownym szacunkiem traktuje swoich partenrow biznesowych , jak i Pania ktora mu biuro sprzata. Pojmujesz? nie sadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakoś żadna kobieta z wyższym wykształceniem i prestiżowym zawodem nie zostaje kurą- o czyms to świadczysmiech.gif Sedzina, lekarka, adwokat smiech.gif jojczą tylko te co to ledwo gimnazjum skończyły i im się "nie opłaca" za 1200 pracować x ja jestem mgr inż ochrony środowiska i NIE PRACUJĘ! bo jest to mój świadomy wybór na chwilę obecną, spełniam sie na razie w domu jako zona i matka. To daje mi prawdziwie szczęście, nie wstydze się mój mąż mnie utrzymuje, tak jak on nie wstydzi się że ja wychowuję jego dzieci i zajmuje sie jego domem. Pieniędzy nam nie brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy ma inne priorytety są kobiety co chcą mieć dzieci i są kobiety co chcą zrobić dużą karierę. Niestety nie znam takich które robią poważną karierę, prowadzą dom, maja czas dla siebie oraz wychowują małe dzieci bez ingerencji obcych ludzi - no chyba że maja "babcie"do pomocy. Z moich obserwacji wynika, że wspinanie się po szczeblach kariery zawodowej jest efektywne, gdy kobieta może w pracy dać z siebie 100% t.zn. jak trzeba zostać po godzinach, zabrać pracę do domu, nie chodzić co miesiąc na zwolnienia bo dziecko jest chore itd., Niestety ale konsekwencją aktywnego wychowywania dzieci jest albo nawet kilkuletnia przerwa w karierze zawodowej, albo zwolnienie tempa w pracy, bo mama która wraca od poniedziałku do piątku o 19 do domu, a w weekendy często pracuje na jakimś projektem, nie spędza z dzieckiem tyle czasu, aby była mowa o aktywnym wychowywaniu. Ja sama jestem tego przykładem. Z pierwszym dzieckiem nie spędzałam dużo czasu ponieważ nie chciałam aby przełożony nie myślał że nie daje z siebie 100%, teraz tego błędu nie popełnię. Czasami miałam wtedy wrażenie, że moje dziecko czuło sie bardziej związane z opiekunką niż zemną, a to było przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wstydzę się. Jak mogę się wstydzić, że wychowuję własne dziecko i dbam o dom? Wykonuję za darmo pracę, która jest warta ok. 4000 zł. To praca 24 h/d. Ale trochę mnie to już nudzi, dlatego szukam sobie sposobów na dorobienie, uczę się języka, robię tłumaczenia i jak koledzy z pracy poproszą, to pomaga im w różnych zadaniach. W wolnych chwilach prowadzę bloga. Kura domowa to stan umysłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.24 dokladnie! Mi sie zawsze kury domowe kojarzyly z ludźmi leniwymi bez godności. Tak juz jest, każdy normalny człowiek tak je postrzega i tego nie zmienicie. Do mnie to wy możecie i cale życie siedziec na utrzymaniu męża nawet jak dzieci nie macie, lata mi to. To jest tylko wasza sprawa jan układacie swoje życie i ze nie boicie się jak małżeństwo kiedyś sie rozsypie, albo maz umrze, a was po latach siedzenia na d***e nikt nie zatrudni. Naprawde wisi mi to, mi niczym nie przeszkadzacie, no może w tym ze będziecie ciągnąć zasiłki z moich podatków no ale patologia istnieje od zawsze i musimy na nią pracować, wuec do tego się przyzwyczaiłem. Swoja droga nie wyobrażam sobie zeby zona miala nie miec ambicjo, swoich zainteresowań, wychodzić do ludzi tylko siedzieć przed tv w zapierdzianym dresie.... Waszym mężom pewnie tez to przeszkadza, tylko się do tego nie przyznają, no chyba ze to jakieś c***y (czekam teraz na tekst jakiejś kurki: Sam jestes c***a!! :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:12 brawo:) Tak faceci leżą ze śmiechu jak te wypociny wybitnych karierowiczek czytają :P To jak się matka dzieckiem zajmuje od pierwszych dni przynajmniej do 3 roku życia... jaki tworzy dom dla dziecka, wraz oczywiście z mężem, ma wpływ na późniejszy rozwój dziecka, postrzeganie świata poprzez wszystkie zmysły... to kobieta tworzy ciepło w domu i za żadne pieniądze tego nie kupisz... a karierowiczki, oczywiście, bystre, zaradne, przebojowe... a potem się budzą i nawet nie wiedzą nic o swoim dziecku bo je niania lub przedszkole wychowało... a potem dziwy i płacze bo z dobrego domu dziecko ma problemy z emocjami itd. Pracuje na co dzień z mnóstwem kobiet i na różnych stanowiskach... tzw. karierowiczki są najbardziej zgorzkniałe i bezwzględne, może i są dobrymi pracownicami, ale z czasem stają się cieniem matki i kobiety... taka prawda i doskonale widać to na tym temacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:48 To że chodzisz do pracy nie znaczy że nie jesteś leniwy... a po Twoim słownictwie widać że Twój rozumek jak taki sam jak zasób słów którym dysponujesz... i tak, jesteś C/ipa, bo kobieta jak pracuje to zarabia na swoje przyjemności o resztę potrafi zadbać normalny i zaradny facet :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sory za błędy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.52 ja zarabiam tyle, ze potrafiłbym utrzymać 5 osob, ale moja zona ma większe ambicje niz wy i z tego sie cieszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.52 ty to musisz mieć w d***e męża, skoro nie przeszkadza ci, ze on pracuje, a ty się lenisz. Jestes dla niego jak wrzód na d***e. Biedny facet, mam nadzieje, ze znajdzie jeszcze wartosciowa kobietę z ambicjami, zadbana, a nie spasiona leniwa loche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie obchodzi mnie ile zarabiasz, widać nie rozumiesz o co tu chodzi... wole żonę przy naszym dziecku niż obcą babę, dla nas dziecko i dom są najważniejsze... był czas na pracę, zarabianie, dorabianie się... teraz jest czas na rodzicielstwo i na cieszenie się tym, za ciężko na to pracowaliśmy by zamienić to na kilka tyś więcej w miesiącu. Teraz rozumiesz? Możesz i zarabiać na 10 osób, sęk w tym na jakim poziomie je utrzymasz i tak samo jest z rodziną i wychowywaniem dzieci, dbaniem o dom... proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
acha 11:58 Widać boli wieloryba że musi na kasie zasuwać (kobieta na poziomie potrafi się wysłowić bez obrażania innych) P.S i jestem facetem, a mojej żonie do pięt nie dorastasz, Ciebie to za samo wysławianie się trzeba by było się wszędzie wstydzić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojojojoj wzruszylem się:D babo nie podszywaj sie pod wyrozumiałego męża, wiesz dobrze, ze żaden tak nie myśli. Widac ze masz kompleksy na tym punkcie, skoro tak bronisz takie kobiety jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwa trzy lata bez problemu jednak pozostanie z dzieckim 10 czy 15 lat albo dluzej, uwstecznia,potem nie ma juz do czego wracac tlumaczenie przy rozwodzie, ze poswiecilo sie kariere dla meza i dzieci i zadanie alimentow, jest po prostu smieszne. To tak z obserwacji otoczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do garów szmaty a nie siedzicie na kafe :D gacie prac mężom bo wp*****l od nich dostaniecie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahha, nieudacznik co ledwo do średniej krajowej ciągnie i myśli że wszyscy tak mają... widać zazdrość przemawia, ale cóż niziny społeczne wszędzie tak mają, bo jak się 20 zł raz na 3 miesiące widzi to potem frustracja że inni mają lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.06 nic dodać, nic ująć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mnie wkurza takie przysłowiowe "polactwo" reprezentowane przez niektórych wypowiadających się, to znaczy byle bliźniemu d..., bo jeszcze bezczelny będzie miał lepiej ode mnie. Niestety część społeczeństwa ma jeszcze tą paskudną mentalność: byle obgadać kogoś, wyśmiać, za wszelką cenę pomniejszyć wartość danej osoby, bo tylko wtedy mogę poczuć się lepiej. Jak w tym kraju ma być dobrze jak Polak, Polkowi wilkiem. Jeszcze jedno nie uwierzę, że osoba na wysokim stanowisku, bądź prowadząca dobrze prosperującą działalność , jest tak niekulturalna, małostkowa i chamska jak niektóre osoby udzielające się na tym forum, czemu nie uwierzę ponieważ taka osoba musi obracać się w towarzystwie ludzi, którzy coś sobą reprezentują, oraz musi być przez tych ludzi zaakceptowana - czyli musi mieć chociaż minimum kultury osobistej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.07 żal mi ciebie.... Jestes chodzaca porażka i najwieksza szmata na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:06 Dokładnie, nikt tu nie pisze o ciągłym siedzeniu w domu... a najbardziej zabawne jest to, że przecież swoim siedzeniem w domu, krzywdę te kobiety komuś robią?? To jest tak... jak 3 baby mają sukienki po 200 zł, a jak przyjdzie czwarta w sukience za 2 tyś. to już jest wrogiem pozostałych i od razu wiadomo dlaczego... bo żyje inaczej, lepiej i może sobie pozwolić na coś co dla innych jest poza zasięgiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:10 Do pięt mi nie dorastasz i to Cię boli. Ja mam wybór a Ty nie, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.04, dokładnie o to chodzi, 3 lata z dziećmi w domu to ok, natomiast 10 lat i dłużej bo "ciepełko domowe, bla bla bla" to już wymówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:09 Pisałem o tym wyżej... jak komuś brakuje argumentów, to zaczyna się obrażanie, a człowiek na poziomie, przynajmniej postara się zrozumieć inny punkt widzenia, podejście do życia... Jeden wsuwa całe życie schabowego i uważa że taki jest każdy niedzielny obiad... a tego co je np. owoce morze zacznie krytykować i obrażać... tylko czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest kazdego prywatna sprawa co robi i jak zyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem dlaczego tak wam przeszkadzają decyzje osób, których nie znacie, przecież kobieta, która decyduje się na prowadzenie domu i wychowywanie dzieci nie robi wam krzywdy - wy, ani jej, a ni jej rodzinie niczego nie dajecie. To jest sprawa tylko tej kobiety i jej męża, jeśli im taki układ pasuje to ok. A wzmianki o tym, że przy rozwodzie taka kobieta zostanie z niczym, są głupie - ponieważ chyb tylko idiota decyduje się na małżeństwo z osobą, z którą nie jest pewne czy spędzi swoje życie. Od razu uprzedzam stwierdzenia, że wszystko może się zdarzyć - jak najbardziej może - taka kobieta może trafić 6 w lotka, może zostawić męża dla innego, oczywiście mąż też może ją zostawić, ale równie dobrze może ją przejechać ciężarówka, więc takie dywagacje są po prostu głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tej dyskusji nie chodzi przecież o rację, tylko o to by innym dojechać :-) Nigdy przenigdy jak świat światem, żadna baba nie przyznała, że druga tež pracuje tyle samo lub więcej niż ona, że bardziej się poświęca itd. Zawsze, ale to zawsze każda o sobie mówi, że ma najgorzej, najciężej, a przy tym jest najzaradniejsza, najpiękniejsza i najz******tsza :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie jestem kurą domową, ale jakbym była , to wstydziłabym się na pewno jeść za cudze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dwa trzy lata bez problemu jednak pozostanie z dzieckim 10 czy 15 lat albo dluzej, uwstecznia,potem nie ma juz do czego wracac tlumaczenie przy rozwodzie, ze poswiecilo sie kariere dla meza i dzieci i zadanie alimentow, jest po prostu smieszne. To tak z obserwacji otoczenia XXX A mnie smieszy fakt ze zawsze jest poruszany temat rozwodu.Nie rozumiem tego?Moja mama nigdy nie pracowala, wychowala 5 dzieci(ja bylam przedostatnia mam 36lat) tata zmarl rok temu.Teraz my jej pomagamy + emerytura po tacie.Uwazam ze ta kura domowa jest wspaniala kobieta, dala nam duzo milosci i ciepla.Kazdy zyje jak chce a jesli ktos mysli ze malzenstwo sie konczy rozwodem to po co do tego podchodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×