Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kura domowa 1984

nie wstydzicie się być kurami domowymi ?

Polecane posty

Gość gość
9.18 o wspólnocie można mówić kiedy obie strony dokładają (nie ważne po ile) do wspólnej kasy, przecież to logiczne. I powtarzam, nikt nikogo nie linczuje za bycie w domu na macierzyńskim(przecież musiałaś sobie wypracować prawo do zasiłku macierzyńskiego, to są TWOJE pieniądze) albo do urlopu wychowawczego póki dziecko nie pójdzie do p-kola. Ale robienie sobie sposobu na życie z siedzenia w domu na utrzymaniu męża kiedy dzieci są już większe to porażka, a jeszcze wmawianie innym że jest się takim super to śmiech na sali :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy żyje jak chce i nie musi się nikomu tłumaczyć! dlaczego nie pracuje. i nie muszę wmawiać nic nikomu.dotarło??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy żyje jak chce i nie musi się nikomu tłumaczyć! dlaczego nie pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A teraz 15 minut przerwy na przetarcie zaplutych monitorów. :-) No, kto się szybciej uwinie: kury czy mrówy. Czas start. Buahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.35 ale po co się tak unosisz??? Nikt ci nie każe się tłumaczyć jak żyjesz, autorka topiku zapytała tylko czy się nie wstydzicie takiego życia, bo niektórym byłoby wstyd - wolno im!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jesli wstepnie planowane kilka lat przeciagnelo sie w nieskonczonosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie są różni i pasują im różne rzeczy, i ich sprawą jest co robią ze swoim życiem. Uważanie się lepsza ponieważ dana pani pracuje albo zajmuję się domem jest poprostu głupie. Ok rozumiem, że można mieć wiele do zarzucenia kobiecie, która nie chce pracować, a pensja męża nie jest wystarczającą. Jesli jednak to ze pani siedzi w domu jest decyzja obojga małżonków, a ich rodzinie niczego nie brakuje - uważam ze wtedy jest ok i nikt nie ma prawa obrażać takiej kobiety. Oby nie było że jest utrzymanką-to ja ta na macierzyńskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:43 przepraszam za bledy pisze z telefonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakoś żadna kobieta z wyższym wykształceniem i prestiżowym zawodem nie zostaje kurą- o czyms to świadczy:D Sedzina, lekarka, adwokat :D jojczą tylko te co to ledwo gimnazjum skończyły i im się "nie opłaca" za 1200 pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9;46 ot cały sekret

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wiesz, ze żadna z wyższym nie zostaje w domu z dziecmi? Bo ja znam takie 2 - pierwsza była w domu 9 lat, obecnie od 2 lat pracuje. Druga znajoma była w domu 6 lat jakies pól roku temu poszła do pracy. Obie panie skończyły studia dzienne na politechnice warszawskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobiłam kariere świetnie zarabiałam teraz mając 37 lat mam 8 miesięcznego brzdąca.Planuje iść na wychowawczy potem .Jestem home manager i jestem dumna z tego że tworze fajne miejsce gdzie moje upragnione dziecko ciepły dom a mąż chętnie do niego wraca zamiast jak bywa w życiu ucieka z niego.Nie marnuje tego czasu wkładam dużo pracy w dbanie i rozwój dziecka ,troske o męża ,o dom.Planuje przyszłośc jak praca,biznes.Cieszcie sie tym co macie z tych malutkich rzeczy reszta z czasem przyjdzie .HOME MANAGER górą:-)-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem weterynarzem i siedze z dziećmi w domu i ciesze sie tym czasem.Moja siostra jest księgową i też siedzi z dzieckiem .Obie miałyśmy prace i po odchowaniu dzieci każda wróci do swojej i nie uważamy z siostrą że nam ujmuje to godności wręcz przeciwnie to ciężki trud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skończyłam studia,znam 3 języki.Jestem tłumaczem .I ja poprostu czuje że bycie kurą domową mi odpowiada .To mnie realizuje i nie czuje wstydu.Nie mam problemu o tym mówić.To nie brak ambicji ,każdemu odpowiada co innego w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaaa jasne. Już wierzymy pani tłumacz i weterynarz:D Weterynarz zawód z powołania- lata nauki- na pewno szorowanie kibla bardziej cię kręci:D Komu wy to wmawiacie? A tłumacz też mi prestiż:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 10:02 a ty kim jesteś i co cię kręci???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 9.40 a ci nic do tego. widzę że nie dotarło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co się naśmiewacie z pani co zna 3 języki? to ma sens? nie cierpię takich ludzi co to tylko wyśmiewać się potrafią z kogoś.czysta złośliwość....paskudne macie charaktery!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha no nie moge, zeszczalam sie prawie ze śmiechu z tych waszych wypocin. Kobiety, ja tu jestem postronna, bo pracuje od kilku lat, jestem w ciąży, popracuje ile dam rade i idę na macierzyński, potem wychowawczy, przy dziecku to tez jest harówa. Zamierzam siedzieć najwyżej 3 lata, nie wyobrażam sobie siedzieć w domu jak corka pójdzie do przedszkola. Wiec jestem teraz mrowa, potem będę jakis czas kura, a potem znów mrowa. Nie rozumiem co was interesuje życie innych? Każdy żyje tak jak chce, dla mnie to kobieta sobie moze i cale życie siedzuec na utrzymaniu męża, co mi do tego? Mi tym krzywdy nie robi :) skończcie te smieszna dyskusje bo nikt pod wpływem waszych wypowiedzi nie zmieni swojego zycia, ani nie obrazicie nikogo, po co te nerwy? Ludzie, spokojnie, żyjcie jak chcecie, po cholerę sie przejmujecie opiniami obcych ludzi z forum? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 10:02 cały czas czekam na odpowiedź - kim jesteś i co cię kręci??? Bo musisz robić coś tak fantastycznego, mieć tak wysokie kwalifikacje i zarobki, że dają one tobie prawa naśmiewać się z kobiet, które na pewno mają więcej kultury od ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahaha ejjj walczcie dalej :d ja juz sobie popcorn kupiłem, zeby sobie siedziec i czytać te p*****ly, to lepsze niz kino :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.57 hahahahaha racja :D Ja jestem i mrówą i kurą jednocześnie, i kto mnie przebije? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co mnie kręci? mam własną działalność gospodarczą. Nie do ogarnięcia że można pracować, zarabiać i jeszcze dzieci wychowywać- jednocześnie mając własne pieniądze?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żałosne jest to co czytam. Kobiety plują jadem na siebie, a mężczyźni mają ubaw po pachy. To czy ktoś decyduje się na wychowanie dziecka, czy pracę to jego sprawa, a wyniki decyzji widać po dzieciakach. Ja gdybym miała dziecko, to chciała bym z nim siedzieć w domu minimum do trzeciego roku jego życia. Wiem, jak jest to ważny okres w rozwoju emocjonalnym dziecka.Bywa różnie i nie każdego na to stać, więc nie oceniam krytycznie te kobiety, które decydują się na powrót do pracy. Ale żal czytać, to co na siebie wypisujecie.,, Jak będziecie na kupie dyskutować głupie, wiecie kto nie zbłądzi, myśliwy was pozwie, a kuśnierz osądzi" -taka mała myśl mi przychodzi do głowy czytając Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dopisze od siebie jeszcze jedna rzecz ( pisalam wczoraj o tym, ze jestem z siebie dumna ). Jesli chodzi o finanse, to maz utrzymuje nas w 100 &, ja nie mam swojego dochodu. Kiedys bylo dokladnie odwrotnie, maz rozkrecal firme , nie mam dochodow zadnych a jeszcze trzeba bylo oplacac zusy itd. Wtedy to ja pracowalam i utrzymywalam nas.Nigdy o nim nie myslalam jak o pasozycie, nie wyliczalam pieniedzy, nie czulam sie lepsza, ze to ja zarabiam. I tak samo jest dzisiaj, kiedy role sie odwrocily.Maz zarabia sporo , oszczedzamy tez sporo o to dzieki mnie, ja zamuje sie rozsadnym gospodarowaniem . On mi niczego nie wylicza, nie dogaduje, nie sadze, ze kiedukolwiek pomyslal zle o tym, ze wychowuje nasze dzieci i nie pracuje. Czy zle sie czuje z tym, ze ON zarabia a ja wydaje ?? Nie, niczego sobie w domu nie wyliczamy, nie dzielimy sztucznie rolami. Za chwile bede w sytuacji, ze dzieci pojda do szkoy i przedszkola .Moge juz myslec o powrocie do pracy. Ale zastanowie sie milion razy, zanim rzuce sie w ten wir.Czy mi sie oplaca ? Nie, nie zarobie nawet 1/ 5 tego co maz. Czy mi sie chce udowadnias sobie i swiatu, ze moge zarabiac wiecej ? Nie.Praca to tylko praca, jak jest fajna, zgdona z ambicjami i dobrze oplaca;na, to tylko sie cieszyc. Ale nie dorabiam ideologii do tego, ze kazdy musi byc kims, zarabiac Bog wie ile i od tego zalezy szacunek dla czlowieka...Czy mi sie w ogle chce wstawac co rano, latac z zegarkiem w reku , dbac o dobre samopoczucie szefa ? Nie Wole dbac o swoje sampoczucie, dzieciakow i meza.Chociaz mi nie zaplaca:) I wreszcie , czy musze isc do pracy, bo sie uwsteczniam, nie mam konaktu z ludzmi a w domu wariuje ?? Nie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 11;12 czyli się potwierdza. Skoro zarobiłabyś 1/5 tego co mąż znaczy że ledwo zawodówkę skończyłaś i jedyna możliwa kariera to dla ciebie w markecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 9.18 o wspólnocie można mówić kiedy obie strony dokładają (nie ważne po ile) do wspólnej kasy, przecież to logiczne. I powtarzam, nikt nikogo nie linczuje za bycie w domu na macierzyńskim(przecież musiałaś sobie wypracować prawo do zasiłku macierzyńskiego, to są TWOJE pieniądze) albo do urlopu wychowawczego póki dziecko nie pójdzie do p-kola. Ale robienie sobie sposobu na życie z siedzenia w domu na utrzymaniu męża kiedy dzieci są już większe to porażka, a jeszcze wmawianie innym że jest się takim super to śmiech na sali smiech.gif xx Piszesz, ze kobieta zajmujaca sie domem nie dokłada sie do budzetu ? Nie ? A ile musiałaby zapłacic opiekunce do dziecka/przedszkolu ? sprzatazce ? itp. ? To nie sa wydatki ? Ciekawe , ze US mysli inaczej i chciał opodatkowac niewydane pieniędze rodziców, traktujac je jako dochód :D Bawi mnie stopien indokrynacji kobiet, ze bez pracy zawodowej nic nie znacza, ze moga spełniac sie jedynie pracujac na etaciku.. Po co wam wtedy dzieci, rodzina ? Te ograniczenia waszego rozwoju, kariery ..? Dlaczego tak wybieracie sobie partnerów, którzy nie sa w stanie podołac obowiazkom, zawsze beda patrzec na was , zadac waszej pomocy wmawiajac wam, ze to wasza wolnosc ? :D Wolnosc to jest wtedy kiedy ja CHCE pracowac zawodowo , a nie MUSZE :D Bez zbednyh teorii , ze łaska pana męza ( swoja droga skad bierzecie takich bucow ? ), godnośc czy emerytura.. Po prostu mam taka ochote popracowac zawodowo, nie chce to moge pracowac w domu, bedąc " pania domu '. Kiedy zmeczy mnie jedna rola, to zmieniam ja bez problemow i wyrzutów ? Ile kobiet tak NAPRAWDE chce pracowac , a nie MUSI ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wiesz niektórzy ludzie zarabiają po 20 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś jakoś żadna kobieta z wyższym wykształceniem i prestiżowym zawodem nie zostaje kurą- o czyms to świadczysmiech.gif Sedzina, lekarka, adwokat smiech.gif jojczą tylko te co to ledwo gimnazjum skończyły i im się "nie opłaca" za 1200 pracować xx Akurat te zawody szybko " wypadaja z obiegu ',i znów trzeba zdobywac i odnawiac uprawnienia.. Nie mówiac o prawie, ktore zmienia sie non stop, o klientach którzy czeka nie beda.. To sa zawody dla kobiet nie planujacych rodziny, lub majacych malutkie poczucie kobiecosci i pociagu do macierzynstwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu 11:17 brawo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×