Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćQ

Co myslicie o mężczyznie ,ktory

Polecane posty

Gość gośćQ

zostawia swoja dziewczynę na wigilie samą gdy parę dni przed ona traci ostania osobę z bliskiej rodziny i nie ma z kim spędzić wigilii i świąt ? Związek trwa już parę lat, nie są już młodzi i ten mężczyzna mówi ,ze jest ona ważną osoba dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby byl dojrzalym mezczyzna to zaprosilby swoja dziewczyne na wigilie do swojego domu albo przyjechalby do niej. Nie zostawia sie rzekomo waznej osoby samej zwlaszcza w czasie zaloby i do tego w wigilie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś podstarzałą panną czy rozwódką? Cóż - taki los sobie wybrałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćQ
Ani jednym ani drugim. Ludzie czasami wcześnie umierają nie mamy na to wpływu wiec tekst o wybieraniu sobie losu nietrafiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślimy że to typowy związek oparty na sexie, kinie i lodach w parku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za mało danych - wpis sugeruje, że mamy go tutaj nienawidzić. Ale ja wiem z doświadczenia, że rzadko coś bywa czarne albo białe. Może był jakiś powód... Czy olewał Ciebie zawsze? Czy żałował potem, że nie zaprosił? Przeprosił? Jestem ostrożna w ocenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z powyższym i też wolę być ostrożna w ocenie, bo czasami mój facet zachowywał się "nieczule" gdy go potrzebowałam, ale z drugiej strony rehabilitował się. Wkurzyłam się kilka razy, nawet postawiłam go pod ścianą - ale mnie kochał, przepraszał i mówił, że po prostu był głupi, nie pomyślał i rzeczywiście wszystko na to wskazywało, bo potem naprawdę się starał zatrzeć to wrażenie. Jesteśmy małżeństwem 3 lata i nie mogę narzekać, jestem szczęsliwa - jest on czasami głupi :), czasami facetom trzeba powiedzieć wprost - potrzebuję Cię własnie teraz i nie zostawiaj mnie teraz. Po drugie dał powody do myślenia, że jestem ważna, po naszym kryzysie, przez ponad pół roku pokazywał jak bardzo mnie kocha - dałam mu szanse i nie żałuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem facetem i powiem tak - też mi się zdarzyło d*******y, nie wiem dlaczego - z perspetkywy czasu, wiem jak powinienem był postąpić, ale wtedy jakoś nie pomyslałem. Ale kochałem ją, miała żal - wypomniała mi to parę razy i przyznałem jej rację i żałowałem. Czasami naprawdę, musicie nam to wyrzygać w twarz - jak kocha to zrozumie i postara się poprawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćQ
Nie przeprosił mnie ponieważ nie czuł się winny a nie chciałam stawiać go pod ścianą. Nie chciałam sama się wpraszać bo to nie wypada ale mógł chociaż przyjechać do mnie i spędzić wigilie ze mną przecież wiedział ,że parę dni temu był pogrzeb i ,że będę sama bo nie mam do kogo iść. Zadzwonił przed rodzinną kolacją i powiedział ,że przyjedzie na drugi dzień świąt. Bylo mi strasznie smutno i przeryczłam cała wigilie w samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zara.., zara... Ale ostatnia wigilia to była jakiś rok temu!! Ty takie pier/doły przez ROK pamiętasz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćQ
Dla Ciebie to są pier/doły dla mnie nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No facet ewidentnie powinien Ciebie wesprzeć - dał ciała. Ale może był jakiś powód, czasami sama możesz nie być tego świadoma. Dlatego skłaniam sie ku wyższym opiniom. Jak to była pojedyncza wpadka, wkurz się, puść focha i pozwól się przeprosić. Jesli natomiast to jest stały repertuar Twojego faceta, to sobie go odpuść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NO NIE!! To nic dziwnego, że on chce cie tylko pobzykac i uciekać, a nie ciągać się z tobą po uroczystościach, znosić twoje fochy nie-wiadomo-o-co i wypominanie zeszłorocznego śniegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćQ
Nigdy mu tego nie wypomniałam i nie puszczam fochów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda, że mu nie wygarnęłaś..., moja dziewczyna grała często hardą, a dopiero przy rozstaniu dowiedziałem sie jakim łajdakiem byłem... a najgorsze, że nie byłem nawet świadomy, że tak ją krzywdziłem, żałowałem i naprawdę chciałem to naprawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz sobie odpowiedzieć czy to był incydent czy nie? Ty sama wiesz najlepiej jakiego rodzaju jest to człowiek. My nie możemy go ocenić po jednorazowej wpadce... Jeśli Ciebie krzywdził, nie zależało mu, to daj sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może były powody, o których nie wiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za mało danych, piszesz tak bełkotliwie, że nie wiadomo jaka jest sytuacja dokładnie. Mieszkasz sama, on mieszka z rodzicami, ile lat związku??? nic nie napiszesz dokladnie a oczekujesz odpowiedzi. I jestescie nienajmlodsi, tzn ile lat? ale mnie sie wydaje, ze to jakis bezsensowny związek, nie mieszkacie razem, nie żeni sie z tobą, olal cie jak ktos bliski ci umarl... ja bym takiego kopnela w d... juz dawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli to zły i nieczuły gość, to wywal go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćQ
Powiedzmy ,że możliwe obawiał się przedstawić mnie rodzicom oni znali mnie ze słyszenia ale jako jego koleżankę a nie dziewczynę. Innych powodów nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćQ
Tak mieszkam sama on z rodzicami , mamy dobrze po 30-te, 5 lat w zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może był powód... nie wiem, jak to była nagła sytuacja i nie był przygotowany - to może spanikował. Przykładowo ja również uprzedziłam rodzinę na długo przed, że chce na wigilię przyprowadzić swojego faceta. Nie wiem autorko, masz słuszny żal , to prawda i powinnaś z nim o tym porozmawiac, to bardzo wazne, zeby wiedział jak się czułaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz mu to powiedzieć. Powiem Tobie, że ja pokłociłam się i poryczałam z facetem, bo miałam wypadek, a on akurat był na wakacjach i miałam żal, że go nie było, straszny. Ale on potem by my nieba uchylił - w Sylwestra nigdy nie mógł być ze mną, a jednak przyleciał z konca świata, bo akurat tam miał pracę - mimo że to kosztowało majątek aby być ze mną parę dni - więc nigdy nic nie wiadomo. Czasami zachowuje się jak łajza, ale wiem, że stać go na takie gesty, i wiem, że jednak mu zależy - ale musisz rozmawiać, a nie sie chować jak sie czujesz źle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niepotrzebnie przemilczałaś, że masz żal - bo wówczas on nawet nie ma szansy poprawić się w tej relacji, a w tobie sie kumulują złe emocje i w końcu zerwiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćQ
Rozumiem ,że mógł spanikować z tym zaproszeniem mnie do siebie ale w takim razie powinien przyjechać do mnie. Powiedział ,że mama byłaby rozżalona tym,że jedzie na wigilie do koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to chyba nie byłas jego dziewczyną albo miał kogos na boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to daj sobie spokoj, on chyba będzie całe życie słuchał mamy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powinnaś pisać tego tutaj, to wszystko powinien on usłyszeć. Z drugiej strony może coś w tym jest, u mnie w domu świeta są tak ważne, że jakbym się nie pojawiła na Wigilii, to ojciec by się na mnie obraził na długi czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy chyba już nie jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na Wigilię do kolezanki ? To kim w koncu dla niego jestes ? Jego kobietą czy koleżanką? Jesteście razem 5 lat a on nie powiedzial w domu ze ma dziewczynę tylko koleżankę. ....sory ale to chore przeciez nie jestescie 12 latkami ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×