Moja przyjaciółka oszalała na punkcie dziecka

Od 3 lat- odkąd została mamą praktycznie zmieniła się nie do poznania. Nie da się z nią już o niczym pogadać. Kiedyś miała pasje, dużo czytała, a od 3 lat jakby zatraciła osobowość, jakby się cofnęła w rozwoju, żaden temat prócz dziecięcych jej nie interesuje. Nie wiem, czy to efekt tego,z e urodziła córkę mając 41 lat. Mała ma 3 lata i ona nawet razem z mężem nie wyobrażają sobie, by mogła spać osobno- w swoim pokoju i łózku- cały czas śpi z nimi. Jestem jej rówieśnicą i również matką dwójki już nastolatków, ale nie potrafię zrozumieć tego, co się z nią stało. Byli ostatnio na rodzinnej wycieczce za granicą, spytałam ją więc, jak wrażenia, to nie dowiedziałam się niczego prócz tego, co jadła tam jej córka, na jakich karuzelach się bujała itp. Gdy piszę maila z zapytaniem, co u Ciebie słychać, to nie dostaję treści, a masę zdjęć jej córki. Jestem jedyną przyjaciółką, która się jej ostała, wszystkie (a było nas w paczce 4) po jakimś czasie przestały do niej pisać i szukac kontaktu własnie przez tę monotematyczność. ja cały czas staram się tę przyjaźń mimo wszystko kontynuowac, choć ona ostatnio przyznała, ze jakoś zewnętrzny świat i życie jej nie obchodzi, że nie chce rozmawiać o niczym innym niż córka, bo to ich całe życie, przez co nawet na tematy zawodowe lub codzienne nie wypowie się, bo mówi, ze nie potrafi zastanawiać się nad niczym innym. Czy jej to kiedyś przejdzie? Pocieszcie mnie, bo nie chcę tracić przyjaciółki

Ma racj koleanka, co ma z zciem towaryzstkim_! Ma dyiecko i to dyiecko jest cazm đwiatem kobietz, nic innego powinno bzc niewane

Twoje dzieci są pewnie zaniedbane, skoro życie towarzyskie ci w głowie

głupia baba

Przesadza z pewnoscia. Kolejna ktora mysli ze jej dziecko jest pępkiem całego swiata. A pozniej bedzie szukala przyjaciółek a kazda bedzie ja w d***e miala,a dziecko bedzie mialo swoje zycie .

czekala na to dzidecko tyle lat, muszisz byc wyrozumiala. kazda matka uwaza ze jej dziecko jest naj, tylko niestety niektore nie potrafia zachowac tych zachwytow dla siebie

Nie, ona nie czekała na dziecko lata, po prostu dopiero po 40 zaczęła się starać z mężem, wczesniej nie czuli się gotowi na dziecko. Z zajściem problemów nie miała

masz swoją odpowiedź. Wyszumiała się, nazwiedzała...teraz mają dziecko i ono jest centrum ich świata. To dla nich zupełnie nowe doznanie. W sumie to fajnie ma to dziecko - jest dosłownie hobby swoich rodziców. Z czasem jak ich córa podrośnie i się usamodzielni to rodzice pewnie wrócą do wcześniejszych zainteresowań. Teraz muszą się nacieszyć.