Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jaktozrobic

Pracownica kolegi

Polecane posty

Gość gość
Jakby była zainteresowana to spokojnie by sobie poradziła. Wszyscy kibicują autorowi i namawiają do dzwonienia, pisania. Jak tak dalej pójdzie to jako stalker skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze i jak idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze Ana slysznie zauwazyła ze Twojej Pani troche wstyd,ze troche moze czuje sie skrepowana wydarzeniami po koncercie.Ale tez mysle ze ona moze odczuwac z innego tytułu dyskomfort.Chodzu o to ze jak kobieta po przejsciach wkreci sobie "basta z facetami" to głeboko w to wierzy.I takie wydarzenie w ktorym jednak nie idraciła bo mysle ze nie chciała zdecydowanie to troche po głowie daje.Zresztą napisala Ci wczoraj ze za bardzo wczesniej bolało i nue chce wiecej probowac.Tak troche jakby przypominala to sobie ,mysle ze to nie ostatnie wasze proby.Przyjaciolki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozwolę sobie sie nie zgodzić z tym ze zachowuje sie jak stalker Pisałem kiedys ze jej szef próbował ja urobić :powiedziała mu wprost :spadaj na drzewo(wiem bo był strasznie tym zdziwiony.Troche rozbawiony a trochę urażony ) Cóż ...poki co nie powiedziala mi nic takiego,całowała sie ze mną,i na sto procent mnie trochę prowokuje(mam na mysli taka chęć podobania sie ,to jak sie ubiera,flirtuje ) tak wiem kusi a pozniej sie wycofuje,daje sprzeczne sygnały ale niedaje sygnału jednoznacznie NIE Naprawdę tak łatwo sie w życiu poddajecie jesli na czymś wam zależy? Bo ja nie ,dlatego mam wszystko o czym zawsze marzylem(z rzeczy doczesnych) A jesli JĄ sobie wywalczę bede miał juz Absolutnie wszystko Dlatego na razie poddanie sie nie wchodzi w grę Na razie nic nowego,nie chce poganiać,niechce zeby sie mna zmęczyła Wczoraj napisała mi ze jej tez zdarza sie o mnie myślec ,i choc to była tylko odpowiedz na moje dość śmiałe wyznanie,mam nadzieje ze nie próba pocieszenia tylko Dzis napisałem tylko Dzien dobry ,koło południa wiec dostałem żartobliwa odpowiedz i w zasadzie na tym zakończyłem Jeszcze nie wiem jak ale zamuerzam ja jakis spotkać w weekend Powiedzcie mi prosze co lubią 2 letnie dzieci-dziewczynki W sensie w co sie bawić ,jak sie do nich odnosić i jakie lubią zabawki Ja mam prawie dorosłego syna którego dzieciństwo przepracowałem ;( z tego powodu ogromnie mi przykro i staram mu sie to teraz wynagrodzić Ale zupełnie nie pamietam wiec jak sie Przypodobać dwulatce ;) Chylę czoła .pozdrawiam Panie dzielnie mi doradzające I trzymam tez za Was kciuki zeby wszystko układało sie po Waszej mysli ! A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj Autorze! Dwulatce dobrze byłoby dać coś, czym mogłaby się od razu zacząć bawić - np. misia albo kucyka pony. Nie próbuj na siłę przypodobać się małej, najlepiej gdy załapiesz z nią jakiś kontakt spontanicznie. Powodzenia w organizowaniu spotkania w weekend :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobry trop Zainteresuj sie w koncu tym dzieckiem bo skoro chcesz z ta kobieta związku będziesz niejako rodzina dla tej małej Wiec dla całej waszej trójki bedzie lepiej oswajać sie z ta sytuacja I mysle ze akceptacja dziewczynki przybliży jej markę do Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze -masz racje nie zachowujesz się jak stalker ale jak pewny siebie,zdecydowany mężczyzna! Brawo! Nie molestujesz jej przecież,nie obłapiasz nie mówisz obscenicznych rzeczy,nie składasz obleśnych propozycji (prawda>??) Po prostu ,jesteś,adorujesz probujesz zaprosic na spotkanie, tak trzymaj.Ona zmięknie! No ale ci powiem że twarda sztuka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze w kwestii prezentu dla dwuletniej dziewczynki to raczej nie mis.Lalka,kucyk albo taki zestaw małej gosposi(cory to uwielbiały,znajomej corcie aktualnie tez).Ja mam akurat teraz chlopca w tym wieku i uniwersalny prezent to grająca zabawka,modelina,puzzle odpowiednie do wieku czy zestawy do tworczego tworzenia.Koniecznie idz do dobrego sklepu i wyjasnij sprzedajacej wiek dziecka,płec to pani Ci doradzi.Niezaluj pieniedzy,kup cos z tych ostatnich rzeczy ck wymieniłam plus lalka np.Jak Toja pani przy wreczeniu tego prezentu(na bank znajdziesz okazje)bedzi oponowac bo drogie po nie wypada to powiedzpowiedz cos w tym stylu.....ze w Twoich oczach obydwie zaslugują tylko na najlepsze,zaznacz obydwie.Przyjaciolki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W kwesti podejscia do dwulatki to jest najtrudniejsze.Generalnie to w tym wieku dzieci są asorbujące,hałasliwe i *****iwe( czytaj upierdliwe), sama mam dwulatka i dwie odchowane.Staraj poprostu okazac sympatie i cierpliwosc.Niektore dziewczynki bywają wycofane sle kazda lubi byc chwalona za urode,wdziek i slodycz( nawet jak ledwo chodzi).Jak Cie zaakceptuje to badz cierpliwy( takie maluchy wtedy pokazuja swoje zabawki,tancza i spiewają po swojemu).Bądz autentyczny i szczery bo maluchy to czuja.Przyjaciolki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alez sie napisałam...Jeszcze jedno wczedniej pisałes ze Twoja pani musiała dlugo lezec w ciązy w szpitalu.Z mego doswiadczenia wiem ze takie ciąze są konczone orzed czasem Subtelnie dowiedz sie,bo wczesniactwo dziecka to wielki stres,latanie po lekarzach,rehabilitacje,mało zrozumienia od srodowiska Moze poczytaj cos na ten temat,bo moze jak mam racje i w rozmowie to sie potwierdzi i zablysniesz jakims zrozumieniem tematu to w jej oczach bedziesz wielki.Przyjaciolki wierzą i Ciebie i Twoja wybranke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alez sie napisałam...Jeszcze jedno wczedniej pisałes ze Twoja pani musiała dlugo lezec w ciązy w szpitalu.Z mego doswiadczenia wiem ze takie ciąze są konczone orzed czasem Subtelnie dowiedz sie,bo wczesniactwo dziecka to wielki stres,latanie po lekarzach,rehabilitacje,mało zrozumienia od srodowiska Moze poczytaj cos na ten temat,bo moze jak mam racje i w rozmowie to sie potwierdzi i zablysniesz jakims zrozumieniem tematu to w jej oczach bedziesz wielki.Przyjaciolki wierzą i Ciebie i Twoja wybranke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:) podążasz właściwą drogą. ...Twoje serce najlepiej Ci podpowie. ..co ..jak i kiedy...Troszkę cierpliwości i będzie dobrze,tak jak marzysz....przecież to, co najtrudniej zdobyć. ..zawsze jest najlepsze, najlepiej smakuje. ..;) Życzę szczęścia .Ana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajny gość z Ciebie Autorze Kibicuję Ci☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze i jak widziales sie z nia czy cos? Napisz bo zainteresowal mnie ten watek strasznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie jak ci poszło ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uwazam ze to ma średnią szanse powodzenia Ale nie ze względu na ta księżniczkę ,bo powiedzmy sobie szczerze ktora samotna matka ,chociażby najśliczniejsza ,nie poleciała na ustawionego faceta,za ktorym mam wrażenie baby latają ,zreszta wystarczy poczytać ten temat ;) A ktory od kilku msc subtelnie daje jej do zrozumienia ze sie w niej podkochuje KAŻDA Ale ta nie ,jakas biedna ,niby skrzywdzona bedzie fochy stroić przez następne kilka msc ,jakoś mi ona działa na nerwy! Autorze przejrzyj na oczy to sfochowana lala ,ma sie za kogoś lepszego wielka pani projektantka Moze powinieneś szukać gdzie indziej moze wsród dziewczyn ktore nie maja o sobie tak wysokiego mniemania? Zdrowy facet nie moze tez tyle czekać na seks ,nie uwierzę w to ! A tobie sie szybko dymanko z ta pania nie zapowiada :) Po co marnujesz czas ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem ciekawa jakie rady by usłyszała kobieta w identycznej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może autor zwyczajnie nie jest w jej typie i tyle. Sam pisze o sobie że fajnie wygląda itp ale ile tu już pisało 40 co to niby nikt im nawet 20 nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 15.24 Chyba jednak jest Panna sie z nim namiętnie całuje ,daje sie obłapiać ,smsuje Odpowiada na zaczepki w stylu :Mysle o Tobie A potem jakbyby nigdy nic udaje ze go nie zna,nie odpowiada na telefony itp Dlatego autorze -jeszcze raz powiem ,marnujesz czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieję, że ten weekend mija w najlepsze Autorowi z tą dziewczyną :) Ja bym nie wytrzymała tak długo, jak ona, bo w sumie dlaczego? Jest ktoś, kto ją pociąga, jest dla niej dobry, jawnie ją adoruje itd., to jest dużo, dużo szczęścia jak na osobę w jej sytuacji (z dzieckiem). Ale może i dobrze na tym wyjdą oboje, może ona nie byłaby w jego oczach taka wyjątkowa, gdyby się nie opierała... Nie wiem. Ale liczę na happy end :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaktozrobic
Jestem. Jestem jednoczesnie najszczęśliwszym i najbardziej sfrustrowanym z ludzi Zadzwoniłem w pt wieczorem zeby zaprosić je gdzieś na sobotę , Rozmawiała ze mna miło ,ale oznajmiła ze ..nie moze spotkać bo bierze mała i jadą do Ikei ,bo ona jej bedzie urządzać pokoik. Jedyne co mi zostało to zaproponować pomoc . Trzeba tam przeciez paczki zdjąć z półek ,zapakować do bagażnika ,pozatym ona ma mały samochodzik wiec niewiele zapakuje Na co ona beztrosko ze sobie poradzi nAjwyzej obróci 2 razy ;/?! Ostatecznie przekonałem ja,powiedziałem ze mam w tym swój interes bo chce zeby mi cos pomogła wybrać do gabinetu. Ciagle sie zastanawiam skąd ten masakryczny upór w niej! Tym bardziej ze jak juz przyjechałem po nie to odrazu było bardzo miło! Malutka jest uroczym,radosnym dzieciakiem Ciagle tańczy nawet do sygnalizacji dźwiękowej na przejściu dla pieszych :) Na tych zakupach było na prawdę ok Dużo rozmawialiśmy ,fajnie z nią pożartować ,poprzekomarzac sie (przyznałem sie ze nic nie potrzebuje stamtąd ) Mała ku jej zdziwieniu przykleiła sie do mnie ,jak by mnie znała od zawsze Gdy usiedliśmy Ona podziękowała mi ,powiedziała ze nie ogarnęłaby jednak tego sama, wiec sie wyprosiłem do skręcania mebli -tu juz sie zgodziła odrazu ;) W rezultacie wróciliśmy do jej mieszkania ,mała prawie odrazu padła spac wiec mielismy trochę czasu na szczera rozmowę Twierdzi ze jej sie podobam ale trochę ja onieśmielam ?!? W sumie to sie usmialismy jak jej powiedziałem ze ona mnie tez;) No i ...ona na prawdę wmówiła sobie ze niechce i niepotrzebuje faceta?! Nie wiedziałem co na to odpowiedzieć i ..ja pocałowałem ;) Przez chwile odwzajemniła pocałunek ale potem mnie odepchnęła i powiedziała ze musi o tym wszystkim pomysleć ..i woli bez wpływu takich emocji Znow mnie zbiła z tropu ?! Chwile jeszcze pogadaliśmy potem ja ogarniałem te meble a ona zrobiła obiad I jak wstała mała to sie powyglupialem z nią ,a Ona na nas patrzyła tylko i widziałem jak ukradkiem wyciera oczy :( Nie osądzajcie jej zle prosze, ona na prawdę bardzo przeżyła tamtego palanta :/ Jak wychodziłem to mała mnie wycałowała :) A Ją przyciągnąłem do siebie i przytuliłem W nd rano zadzwoniłem pogadaliśmy chwile,malutka ucieszona z prezentu Ale musiałem jechać do pracy wiec nic nie proponowałem Dzis smsujemy ,zaproponowałem kawę na mieście jutro(wiem ze moze wyjsc z pracy swobodnie,ja tez)ale stwierdziła ze da mi znac jak jej sie dzien ułoży ...:/ Dziwi mnie jej opór i frustruje ,choc go szanuje Ech... Przepraszam za brak składu ale coraz bardziej jestem zakręcony Pozdrawiam A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze to juz wiecej niz poł sukcesu.Zapewne jeszcze nie jede raz bedziesz zmeczony jej frustracją i zmiennoscią ale jak konsenkwetnie bedziesz dązył do celu to go osiągniesz.Przyjaciolki kibicują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co powinieneś zrobic? ...Zaciągnąć ja do łóżka ! Wykorzystać moment,nastrój itd Po wszystkim jej będziesz nadal zachowywał sie normalnie ,tzn będziesz troskliwy,będziesz ja zapraszał na spotkania ,interesował sie małą - jest twoja Koniety maja skłonność do zakochiwania sie w facetach z którymi sie juz przespały Działaj zdecydowanie ,inaczej sklasyfikuje cie do Friend Zone ,a stamtąd juz nie wyjdziesz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawiałam się nad tym, jakie jeszcze mogą być przyczyny jej oporu (poza sytuacją rodzinną). Doszłam do wniosku, że ona boi się szeroko pojętego "co ludzie powiedzą", a konkretnie co powie na Wasz ewentualny związek jej szef, jej koleżanki z pracy i były facet. Najtrudniejsza sytuacja jest z szefem - to Twój kolega, który sam do niej startował i został spławiony, a jednak jako jej pracodawca ma nad nią dużą władzę. Może jej obrzydzić pracę, albo wręcz zwolnić pod jakimś pretekstem, a tak naprawdę z powodu urażonej dumy, jej "nielojalności" lub wystawienia go na pośmiewisko innych pracownic (na pewno widziały zainteresowanie Was obu i będą wiedzieć, który z Was "wygrał"). Być może już słyszała od niego jakieś docinki na ten temat. Dla kobiety samotnie wychowującej dziecko praca to być albo nie być, a związek z Tobą to w tym przypadku duże ryzyko. Powiesz - tak, ale przecież przy mnie nie będzie jej niczego brakować, nie będzie musiała się o nic martwić. Jednak żadna rozsądna kobieta nie uzależni bytu swojego i dziecka od mężczyzny. Z wiecznych rzeczy miłość trwa najkrócej, mężczyzna dziś jest, a jutro może go nie być, ona akurat świetnie o tym wie. Pomyśl zresztą, czy jako dorosła osoba i rodzic zawierzyłbyś komuś swoje utrzymanie? Ona może też zwyczajnie lubi swoją pracę. Obawiam się, że mimo tego, że jej się podobasz, ta kwestia może przesądzić na niekorzyść. No chyba, że rozmówisz się w otwarte karty z kolegą, że ona nie ma ponieść żadnych konsekwencji swojego wyboru. Idealnie by było, gdybyś w dalszej perspektywie pomógł jej rozwinąć może własne biuro, jeśli ma odpowiednie kompetencje. Jeśli chodzi o jej koleżanki, to na pewno żartowały sobie z Ciebie i Twojego zainteresowania, a jak znam życie, ona trochę żartowała z nimi. Jeśli z Tobą będzie, na pewno czekają ją docinki z tej strony. Dlatego ona nigdy nie będzie dla Ciebie wylewna w pracy. Błędem jest chodzenie do biura i oczekiwanie, że ona tam będzie z Tobą flirtować i zachowywać się tak samo, jak "prywatnie". Ostatnią rzeczą, jakiej ona by chciała, jest drażnienie szefa. Pozostaje jeszcze kwestia jej byłego i jakie ona ma z nim relacje (chociaż to moim zdaniem najmniejszy problem). Może od niego usłyszeć, że "szybko się pocieszyła", "znalazła bogatego frajera" (wybacz, że tak wulgarnie to ujmuję, ale on pewnie będzie chciał ją ukłuć). Tak czy siak, nadal liczę na happy end :D Myślę, że kluczem jest córeczka - jeśli Cię naprawdę polubi i przywiąże się do Ciebie, to w imię jej szczęścia ona może podjąć te wszystkie ryzyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaktozrobic
Dziękuje ci serdecznie za powyższa wypowiedz Mozesz mieć sporo racji -umówiłem sie z jej szefem na piwo ,nJwyzsza pora szczerze pogadać Wiem ze Ona lubi ta prace ,choc jak dla mnie mogłaby z niej zrezygnować ,z radością przejąłbym ich utrzymanie (drażni mnie ze ma jakiegoś szefa ,ktory jak piszesz ma nad nią władze ) Choc wiem ze duma , strach o przyszłość i o dziecko sprawi ze tak sie szybko nie stanie Z chęcią wiec pomogę jej otworzyć własny biznes ,bo wiem ze jest dobra w tym co robi i ma solidne kierunkowe wykształcenie Dużo o tym mysle i akurat strachu o przyszłość nie rozumiem Gdyby nam sie udało i zamieszkałyby u mnie,to np moze wynająć własne mieszkanie i te pieniądze małej odkładać na jakas lokatę itd Chciałbym jakoś dać jej to do zrozumienia ,choc nie wiem jak zeby nie wyjsc na buraka,ktory probuje cos ugrać kasą bo tak nie jest .Chce zeby czuła sie ze mna bezpieczna Co ludzie powiedzą? Nie wydaje mi się zeby to -poza jej szefem-był problem Jedyne co mnie martwi to czy poruszać niepytany sprawę mojego bylego małżeństwa ?Moze to ja jakoś martwi ?Moze zastanawia sie co było nie tak ? W każdym razie nie pyta . Pozdrawiam A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj Autorze! Uważam, że najlepiej w tym wypadku (oczywiście gdy - i jeśli - nadejdzie na to czas) zaoferować jej swoje wsparcie, jakiejkolwiek decyzji by nie podjęła. Może chcieć zostać w tej pracy skoro ją lubi, a Ty nie powinieneś się z tego powodu burmuszyć, że ktoś ma nad nią władzę. To jest naturalna rzecz w pracy, nie ma co robić z tego rozgrywki między facetami, bo to brzmi trochę jak zawłaszczanie jej. Może chcieć zmienić pracodawcę na bardziej neutralnego, gdzie wciąż pracowałaby dla kogoś, ale robiła nadal to samo. No i w końcu może poczuje się na siłach, żeby rozwinąć skrzydła i otworzyć własny biznes. A strach o przyszłość? Nie znamy tutaj Twojej historii, czy spotkało Cię kiedyś coś bardzo złego, czy usunął Ci się grunt spod nóg, czy kombinowałeś jak przeżyć do następnego miesiąca. Ale ona ma za sobą chwile zaburzonego bezpieczeństwa i na pewno będzie zawsze mieć ten filtr w głowie. Wydaje mi się, że darzysz ją szczerym uczuciem i nie zamierzasz szukać kogoś innego, ale tak naprawdę nikt nigdy nie da gwarancji, że będziecie żyć długo i szczęśliwie. Niech ona wie, że może na Ciebie liczyć zawsze, ale też musi pozostać panią swojego losu i w razie potrzeby dać sobie radę bez Ciebie. A co do byłego małżeństwa - trudno powiedzieć. Odpowiedni moment na poruszenie tego tematu pewnie przyjdzie sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak kawka ?udalo sie spotkać była miła? Jak sie z tobą wita/żegna?Dostajesz chociaż buziaka w policzek ? Napisze czasem sama? patrzy na ciebie gdy rozmawiacie? Były sie z nią kontaktuje?placi alimenty? Na jakim poziomie ona żyje ?Wiesz ile zarabia ? czy spotykała sie kiedykolwiek ze swoim szefem poza praca?a moze jeździli razem na jakies konferencje ,szkolenia? Sory za ilośc pytan ,ale wszystko wydaje mi sie istotne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze bez wątpiwnia jestes zakochany.Troche dlatego nie myslisz racjonalnie.Absolutnie nie radziłabym rozmawiac z jej szefem o waszych relacjach czy Twoich planach wobec Niej.BRON BOZE!!!Tyle lat i zchowujwsz sie jak OSIOŁ(bez urazy).Wszystko co temu facetowi powiesz moze byc uzyte przeciwko Tobid.On moze miec uraz ze go odrzuciła,moze miec go do Ciebie( o Nią czy stare sprawy).Waszą rozmowe moze je powtorzyc we własnej interpretacji Jesli Ona naprawde jest tak wazna dla Ciebie nie ryzykuj utraty jej w ten sposob.Przyjaciołki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaktozrobić
Przyjaciółki.Spotkałem się z nim zanim doczytałem Waszą radę(gdybmym zdazył przeczytac 10 razy bym sie zastanowił) Poniekąd macie rację przestaje logicznie myśleć ,zaczynam działać pod wpływem jakiś impulsów,zamiast racjonalnie. W kazdym razie z jej szefem, jak to się mówi zjedliśmy razem beczkę soli no.. i wypiliśmy morze wódki:) Mamy też swoje grzechy na sumieniu,tzn rzeczy o których niechciałbym aby się dowiedziała.Rzeczy w stylu tropikalne wyprawy na egzotyczne dziewczęta:/ i inne być może dość szokujące dla kobiet sprawy Owszem jakis czas temu mnie to bawiło ale dawno przestało(on został na tym etapie),a odkąd poznałem Ją, zle mi się robi na samą myśl o innej kobiecie w moim łóżku W kazdym razie wygarnąłem mu wszystko,dałem się z siebie ponabijać że tak wpadłem po uszy Ale widzac moją desperację obiecał mi, że nie zamierza jej dłużej zaczepiać, ani w żaden sposób stawać mi na drodze i że mam się nie martwić że jej zaszkodzę w pracy ..bo ona jest bardzo dobrym pracownikiem i on sobie nie pozwoli żeby ją stracić Z tego też powodu nie nagabywał jej zbyt ostentacyjnie wg niego żeby się go za mocno nie wystraszyła i nie szukała nowej pracy( coś mi tu jednak nie gra bo wiem że wprost zaproponował jej noc w hotelu,to chyba jednak dość ostentacyjne) Co mnie jeszcze niepokoi :on twierdzi, że mimo wszystko się lubią jak kumple i często sobie szczerze rozmawiają o życiu,bo to mądra dziewczyna jest Co do wczesniejszych pytań,tak widziałem się z nią.To było jednak krótkie spotkanie urywane ciągłymi telefonami,to do mnie to do niej,troszkę chyba miała poczucie winy bo niektóre musiała odebrać i sama zaproponowała że zobaczymy się innym razem Co oczywiście od razu wykorzystałem: zaproponowałem wieczór sobotni(jeśli jej mama zostanie z małą) albo niedzielę ,wtedy wezmę gdzieś je obie Baardzo mnie zaskoczyła i po tel do mamy wybrała sobotę wieczór:D Także dzis w planach kolacja,potem jeśli się zgodzi może jakiś klub,postaram się też wymyślić jakąś niespodziankę,wiem że to moja wielka szansa... trzymajcie kciuki proszę A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwila prawdy dziadku
widac, ze niezly burak z ciebie autorze! Stary dziad co ugania sie ladna spodniczka, glownie dlatego, ze widzi w niej urode. Jedynbe co masz do zaoferowania to kasa i nawet sam podswiadomie z tego sobie zdajesz sprawe... Jestes zalosny. Jestem w wieku twojej wybranki i szczerze powiem, ze musialabym byc szalona by zainteresowac sie dziadem 15 lat starszym :) Mysle, ze nie pociagasz jej, a moze nawet obrzydzasz. A jak juz sie skusi to glownie na dostatnie zycie, bo na dziadka raczej watpie. I nie wiem jakbys byl zadbany to wiek widac zawsze. Smiac mi sie zawsze chcialo jak podrywal mnie zawsze taki tatus jak ty, a bylo ich wielu, oj wielu... Wydawalo im sie, ze wielce zadbani, wysportowani to starej geby nie widac :) Czemu nie zainteresujesz sie kims w swoim wieku? Ano temu, ze lubisz dupczyc mlode, sam wspomniales o wypadach seksualnych na egzotyczne dziewczynki... Niezly syf prezentujesz. Biedna ta dziewczyna, choc jak ulegnie to bedzie zwykla szmata co leci na kase. Zaraz sie zleca twoje obronczynie, ktore tutaj chyba na glowe upaldly, ze cie tak " pokochaly". Moze same marza o bogatym dziadku. ja nie, dlatego niczym mnie nie urzekles. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×