Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość VIP99

Lęk przed prokreacją

Polecane posty

Gość VIP99

Prokreacja nie kojarzy mi się z życiem, tylko ze śmiercią. Gorzkie zwycięstwo gatunku nad jednostką. Tworząc potomka, jednocześnie skazujemy go na śmierć,bo przecież od momentu urodzenia się jesteśmy skazani na śmierć. Tworzenie dziecka jest obrzydliwe, kobieta przez 9 miesięcy jest uzależniona od organizmu, który się w niej rozwija, a potem w bólach wydaje je na świat. Mnie przeraża ciąża-ta całkowita zależność od biologii, to, że nie można przed tym uciec, obcy cały czas siedzi w środku, czy się stoi, czy się leży, czy się je, czy się śpi. Dziecko rośnie, całe życie przed nim, my w tym samym czasie starzejemy się, uchodzi z nas życie, po to, abyśmy ustąpili miejsca nowym organizmom. To przerażające. Mniej mnie przeraża śmierć, niż rozmnażanie. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to się nie rozmnażaj? Bo nie rozumiem co masz za problem. Mnie to przeraża z innych przyczyn akurat, ale instynktu nie czuję i decydujemy się na wazektomię. Nikt nikogo do bycia matką nie może zmusić, jednak jak się nie chce ciąży trzeba myśleć PRZED a nie w trakcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VIP99
Z tym, że przerażają mnie wszyscy biologiczni rodzice, wszystkie kobiety w ciąży i wszystkie niemowlaki. Nie mogę na nich patrzeć. Dla mnie to symbol śmierci. Gorzkie zwycięstwo gatunku nad jednostką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, idź do jakiegoś psychoterapeuty albo psychiatry, bo to co wypisujesz jest niepokojące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×