Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ubolewam nad tym

Biurwa po studiach z korporacji nie zainteresuje się kolegą o równym statusie

Polecane posty

Gość gość
Ja nikogo nie poniżam, mam dużą empatię i wysoką kulturę osobistą. x Otóż nie masz. To, co wypisujesz nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek kulturą, nie mówiąc o wysokiej. O empatii zapomnij, chyba nie znasz znaczenia tego terminu. Lukrowany prostak to nadal prostak, nawet jeśli się po korporacjach przetarł, jak majtki w kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Spoko ziomek jako informatyk wolałbym samotna z dzieckiem niż korpobiurwe. x Jako kobieta mająca wymagania wybrałabym ciebie, nie autora. Patrząc na jego stosunek do innych ludzi nie ma się ochoty na żaden kontakt z kimś takim. Żenujący poziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe jakie ty masz wymagania. Wystarczy ze gość woli matke z dzieckiem i juz bys go wybrała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, wystarczy, że podchodzi do sprawy w odpowiedni sposób. Obcy autorowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo biurwy z korporacji to złooooo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wybrałbym po prostu kobietę, ktora by mnie oczarowała i z którą bym sie dobrze czul nieważne czy byłaby singielka z korporacji czy samotna matka. Jakies śmieszne kryteria i stereotypy, jakby etykietka" korpobiurwy" czy samotnej matki" przesądzała o wartości kobiety. Do autora, znam wiele par na równorzędnych stanowiskach w korpo, wiec nie wydziwiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ubolewam nad tym
Mam swoje wymagania i nie wyobrażam sobie związku z kobietą, która ma dziecko. Mam jeszcze ochotę trochę korzystać z życia, a swoją partnerkę zabierać na wycieczki, a nie siedzieć z nią w domu i bawić się z dzieciakiem. Nie jest mi do szczęścia potrzebna kobieta, która będzie mi miała za złe, że nie chciałbym kobiety dzieciatej lub prostej do bóli, niepotrafiącej się elokwentnie wysłowić. Bo ja nie z tych, którym do szczęścia wystarczy sama uroda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedział sebek robiący błędy ortograficzne:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odwracaj kota ogonem, pogrążyłeś się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przesadzasz, naprawde znam wiele par, które pracują na tych samych stanowiskach i właśnie w pracy sie poznaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ubolewam nad tym dziś Mam swoje wymagania Ciekawe jakie. Mądra ale nie mądrzejsza niż ja? i nie wyobrażam sobie związku z kobietą, która ma dziecko. Bo gorsza? Mam jeszcze ochotę trochę korzystać z życia, a swoją partnerkę zabierać na wycieczki, a nie siedzieć z nią w domu i bawić się z dzieciakiem. Sugerowanie że dziecka nie można też zabrać. Nie jest mi do szczęścia potrzebna kobieta, która będzie mi miała za złe, że nie chciałbym kobiety dzieciatej lub prostej do bóli, Bólu, nie bóli. Ty też jej nie. niepotrafiącej się elokwentnie wysłowić. Po czym wnosi że ktoś prosty ma ubogie słownictwo? Zresztą nie ważne jakie słowa tylko co się mówi. Bo ja nie z tych, którym do szczęścia wystarczy sama uroda. Aha znaczy jak ktoś jest prosty to znaczy że ładny i nic więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problemem autora jest bycie burakiem i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie chcialbym kobiety obarczonej dzieckiem, bo jestem kawalerem bez zobowiązań a dziecko wiele rzeczy komplikuje. Nie związałbym sie takze z kobietą bez studiów, z marną pracą itp. Nie uważam ich za gorsze , po prostu nie są dla mnie ale dla innego mogą byc odpowiednie.Przeciez każdy ma jakieś wymagania i nie ma osoby ktora spełniłaby wymagania każdego, o co sie tu oburzać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie związałbym sie takze z kobietą bez studiów, z marną pracą itp. x Dla mnie praca autora jest marna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Korpo to nie praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ubolewam nad tym
A po co miałbym się interesować dziewczyną o lepszej pozycji niż moja? Ja nie byłbym dla niej targetem i bym dostał takiej kosza, że uciekałbym szybciej niż gepard. Z racji codziennego obcowania z kobietami na pewnym poziomie, nie potrafiłbym zainteresować się. A takie wyjazdy z dzieckiem (nie moim) to naprawdę nie byłoby to, co chcę. A odpowiednie słownictwo u kobiety jest istotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ubolewam nad tym
Mając w głowie pewne wzorce, nie jest łatwo obniżyć wymagania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmieszą mnie kobiety bez kasy i osiągnięć które chca tylko facetów z kasą i osiągnięciami. Kiedys to ludzie byli mądrzejsi, żenili sie w ramach swoje klasy społecznej, robotnicy z robotnicami, szlachcianki ze szlachcicami i nikt wyżej nie sral niz d**e mial. Teraz media wypraly mózgi pseudodemokracja i kapitalizmem i prostej dziewce wydaje sie ze zasługuje na lekarza albo prawnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci jakos bardziej znają swoje miejsce w szeregu, nie uderzają do wyżej postawionych kobiet ze strachu przed odrzuceniem i nie chca czuć sie gorszymi ale kobietom nie przeszkadza uganianie sie za facetami stojącymi wyżej od nich w hierarchii, nie maja kompleksów czy lubią czuć się gorsze? Takie dziwne prawidłowość zauważam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektóre baby nie chca nawet facetów na swoim poziomie tylko mierzą wyżej a faceci zwykle zadowalają sie kobietami ze swojej bajki a niektórzy sa gotowi nawet wziac jakas poniżej swojego poziomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karierowiczami są częściej faceci, jakoś takie prawidłowości zauważam. Są też bardziej egoistyczni niż kobiety. Więcej wśród nich psychopatów oraz narcyzów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tamari
a moze zasluguje jesli on taka bedzie chcial, oczywiscie nie mowie o relacji sprzataczka i lekarz ale jest wiele par które róznia sie wyksztalceniem i zarobkami a sa szczesliwe zycie to nie tylko kasa i rozmowy na wielce madre tematy typowych intelektualistow jest malo, wiele ludzi owszem jest inteligentnych i skonczylo dobre studia, ale po pracy wola porozmawiac na zwykle tematy i milo spedzic czas z rodzina a nie rozprawiac Bóg wie o czym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobietą i nie wiem, co złego jest w robieniu kariery albo w zdrowym egoizmie? Czym ktos kto stawia na karierę niby krzywdzi innych? A egoizm to naturalna ludzka przypadłość i wszyscy jestesmy egoistami, nawet altruizm wynika z egoistyczniej potrzeby poczucia sie lepiej pomagając komuś albo bycia lubianym i akceptowanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze jest czasami pogadać na jakies abstrakcyjne tematy oderwane od codzienności, ile można pieprzyc o tym co się jadło, kupiło, robiło w pracy. Przeciez gadając w kolko o codziennych sprawach, można umrzeć z nudów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś - celne spostrzeżenia :) zgadzam się. Poza tym sama pracuję w korporacji i widzę, że tam wiele osób się poznało (nawet kilka małżeństw powstało z tych relacji) i jakoś żadnej ze stron nie przeszkadzało stanowisko drugiej osoby. Autorze, wymyślasz, dramatyzujesz i do tego, jak ktoś wcześniej zauważył, masz stereotypowe podejście do życia, a z tym daleko nie zajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne, ze dobrze mozna gadac o polityce, podrozach i roznych sprawach ale niekoniecznie lekarz bedzie wymagal od swojej partnerki znajomosci anatomii i innych spraw zwiazanych stricte z jego praca znam bardzo wyksztalconych ludzi i nie zauwazylam zeby w zyciu codziennym byli jacys oderwani od tych mniej wyksztalconych i nie dalo sie z nimi porozmawiac bez poczucia nizszosci oczywiscie nie mowie o jakich przypadkach gdzie jest przepasc intelektualna co do wypowiedzi dziewczyny ktora pyta co jest zlego w robieniu kariery to odp, ze nic pod warunkiem ,ze sie pamieta o tym co najwazniejsze i zachowuje zdrowa rownowage w pogonii za kariera i kasa mozna sie naprawde pogubic i tez sporo stracic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ubolewam nad tym
theflea85, tylko jak ktoś ma opinię chłopca co tkwi w miejscu, to może w swoim korpo mieć status persona non grata wśród dziewcząt ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A jeśli jestem z klasy robotniczej a mam studia to do kogo mam uderzać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do robotników po studiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×