Jakim cudem tyle słabych genów przetrwało skoro kobety mają takie wymagania?

Akurat przykłady z życia są podawane - oczywiście te na potwierdzenie tezy. Nawet były podawane przykłady przeczące tezie, jednak od razu z zastrzeżeniem, że to ANOMALIA, że dana kobieta jest zaburzona i nie zasługuje na zaliczenie do grona kobiet (jest czymś na kształt obojniaka, osobnika niedostatecznie kobiecego w każdym razie). W topiku aż nadto czasem uwidoczniony jest taki mały paradoksik, gdzie teoretycznie pożądany stan rzeczy, chłopaki nazywają anomalią, ewentualnie ze wszystkich sił deprecjonują albo prawdziwość danego przykładu przeczącego tezie - to na pewno nie tak, na pewno jest ukryte dno które w istocie tezę potwierdza lub zwyczajnie wykluczają dany obiekt z badanego wzoru . W pojęciu wszechwiedzących panów wygląd odbiegający od pani z krótkometrażowego filmiku o "miłości" czy problemy zdrowotne mogą wykluczyć daną panią ze zbioru kobiet (a więc o(b)mawianych obiektów badawczych) - a wszystko to dla dobra topiku, który ma oświecić umysły słabych acz dobroserduszkowych chłopców, uciemiężonych przez do cna zezwierzęcone samice.

* wykluczają dany obiekt z badanego zbioru I dodam, że doceniam wkład poniesiony w tworzenie topiku, w przedstawianie pewnych faktów naukowych w miarę przystępnym języku. Jednak mojej aprobaty nie znajdują posty, gdzie pojawia się hiperbolizacja, nadmierne uogólnienie i dla mnie już totalną porażką jest wszechobecny tam język nienawiści uskuteczniany zwłaszcza przez niejakiego Janka R. Topik byłby całkiem ok, ale brakuje mi tam kultury dyskusji, poszanowania dla interlokutora, który śmie nie zgadzać się z głoszonymi tezami. Powiem wręcz że te wulgaryzmy i wiadra pomyj wylewane na oponentów rzucają się czasem w oczy bardziej niż meritum sprawy. Sami pomyślcie jakie świadectwo sobie tym wystawiacie? A może to element pewnej, hmm - metodologii badawczej? Ciężko już się w tym czasem połapać, moim zdaniem to niczemu dobremu nie służy.

inteligentna z ciebie bestia, Słabsza

możesz mnie spokojnie nazwać osobą niekulturalną, dosadną i chamską. mam tego świadomość. i niestety żadna lawina racjonalnych argumentów nie zmusi mnie to poszanowana rozmówcy, który pluje jadem od długiego czasu... wiem, że to niskie, ale plucie jadem wstecz jest dla mnie gigantyczną przyjemnością.

Japierdziele ale ona ma jazdę Ona pisze juz w trzech osobach sama ze sobą żeby przeforsować tezę ze facet bez powodzenia to niemiły ham (a zwykle bywa odwrotnie) Pisałem (ja od linków w temacie od niej) Ze ta laska sie podszywa Ale tu juz prowadź normalnie dialog jako: Słabsza genetycznie - Zgwałcona dziewica Niski facet I nie mów ze tak nie jest słabsza Znam twoje numery Ale ty masz zeyty beret

Up

Kurwa mać! To ty facet jeateś jakiś chory, wszędzie upatrujesz spisek! Ja nie jestem słabszą genetyczne - ofiara gwałtu