Matki które biją swoje dzieci powinno sie zabijać strzałem w tył głowy lub tortu

alez ja wcale nie twierdze ze jestem idealna! there is no Perfect person!!! ale jestem Matka!!!! I nie krzywdze mojej kochanej coreczki!!! najwyrazniej ty nie mozesz zrozumiec ze Istnieja normalne matki!!!! moze wspolpraca z psychologiem ci pomoze?

A gdzie ta rzesza utrzymujących te agresywne nieroby matki.??? No dawać mi ich tu niech gadają ile oddają matkom tych dzieci to się dowiemy kogo rzeczywiście utrzymują.

gość dziś Tobie by sie przydała nie tylko z psychologiem nie twierdze że ty bijesz swoją córeczke tylko ze jest bardzo dużo matek które bije swoje dzieci bo im coś w życiu nie wyszło, bo tak to jest jak kobieta mysli ze spadnie jej wszystko na tace bo jest kobieto .

gość dziś Nie rozumiem o czym piszesz i reszta pewnie też. Napisz dokładniej o co ci chodzi , bo cieżko odpowiedziec na takie coś

tez tego nie rozumiem

gość dziś Co na to swetru petru?

Dobrze autorze piszesz, też mam matke która mnie katowała w dziecinstwie i mam zamiar ją odjebać po prostu zabić, to ż ektoś mnie zrozumie to jest żart, jak by ktos mnie zrozumiał to by zamknął do wiezenia to kobiete na 25 zniszczyła mi życie i odpowie za to na sto procent

Do koleżanki wyżej, jak kobiety nie biją dzieci, to napisz toksyczne matki lub rodzice którrzy biją swoje dzieci, na wielu stronach będzie pisane ze matki czesciej bija swoje potomstwo.

Pewnie ze matki statystycznie o wiele częściej Bo i statystycznie tatusiowie spędzają statystycznie jaki procent czasu z tymi dziećmi. Może zamiast biadać odciążycie je tatusiowie wtedy ta statystyka się wyrówna. Patologia jest i była zawsze ale sorry większość z nas dostała na tyłek od rodziców i większość wyrosła i zapamietala naukę. A dziś młodzież strach do szkoły wejść tak bezstresowo wychowani.

gość dziś To idzcie wy do porzadnej dużo bardziej płatnej pracy to was odciazymy, kupcie domy nam mężc zyznam lub meszkania zebysmy my tego nie musieli robic. Co ty pieprzysz myslisz ze jak dzieci dostały wpieprz w dziecinstwie to sie czegoś nauczą ? a moze i tak, nauczą gniewu to s*******nskich niedojrzałych rodziców bleee

To i tak za mało. Takie matki nalezy przecinać piłą ręczną na pół i wsadzac kota do środka, wogole to nie są matki. To k***y które torturują własne dzieci bo lanie pasem to tortury. ludzie przywykli ze tortury to wyrwywanie paznokci polewanie wodą nie danie spac itd. ale bcie pasem to też są tortury. Szkoda że mało śmieci sie zajmuje bronieniem dzieci. Kurwa jacy ludzie są smeszni hahahah szukają juz 30 lat przyczyn wzrostu samobójstw hahah , jest jeden złe dziecinstwo czy wy głupie puste łby tego nie rozumiecie. Mam nadzieje ze jak będzie legalna bron w Polsce to cmentarze beda pełne takich k****, Beatek , Kasiek, Anek , itd.

W ciągu ostatnich piętnastu lat miałam okazję zaobserwować to w najbliższym otoczeniu. Kobiety z pewnych środowisk "po prostu" nic nie znaczą w środowisku (w oczach swojej rodziny i sąsiadów), jeśli nie są matkami (a najlepiej i żonami). Nawet jeśli w dzieciństwie czy czasach nastoletnich miały jakieś marzenia nie związane z zakładaniem rodziny, pomysły na karierę i talenty warte wykorzystania, są traktowane tak lekceważąco, że same przestają wierzyć w to, że ich wymarzona droga życiowa (zwłaszcza "solo") jest możliwa i ma sens. Bez wsparcia rodziców tracą poczucie własnej wartości, i w desperacji szukają akceptacji usiłując się dopasować do oczekiwań. "Najprostszym" sposobem jest zajście w ciążę - nawet jeśli kobieta nie ma wystarczającego źródła utrzymania czy wsparcia w ojcu dziecka - kobiety obserwują, że rodzicom nie wypada "matce z dzieckiem" odmówić wsparcia, nawet jeśli to wsparcie nie będzie szczere, a wręcz może się wiązać z bierną agresją - jednak wtedy JAKIEŚ, minimalne, wsparcie mimo wszystko jest - tyle, by dało się przeżyć - a status MATKI przydaje kobiecie w jej pojęciu ważności. Ponieważ jej rodzice macierzyństwo i rodzicielstwo stawiali na piedestale (bo to pozwalało IM czuć się ważnymi i wartościowymi), zostają poniekąd przez córkę "zaszachowani" - nie mają wyjścia, muszą jej wreszcie okazać minimum szacunku, "ze względu na dziecko" (tzn. ich wnuka czy wnuczkę). A że ta młoda matka błyskawicznie uświadamia sobie, ile ją to minimum szacunku kosztuje i jeszcze będzie kosztować, po prostu własną frustrację wyładowuje na dziecku, które nie jest w stanie się bronić. I tak koło się zamyka, i tak to się w niektórych środowiskach toczy. Strasznie smutne.

Najśmieszniejsze jest to że znany Polski kryminolog Brunon Hołyst zawsze jest po stronie rodziców i zawsze sie myli . Przy zabójstwie w Rakowiskach co syn i dziewczyna zabili rodziców powiedział że oni zabili ich ponieważ naoglądali sie horrorów i grali w gry typu hostal czy postal jakos tak. Bardzo jest mądry aż bym mu kurwa zajebał w łeb. to ze oni zabili ich tak jak w tej grze lub horrorach to nie znaczy że to jakos na nich zadziałało . Syn zabił ich ponieważ matka go lała razem z ojcem każdy powinien wiedziec jaki jest ojcec i matka która pracuje np. w Poliscji straży granicznej itd. tam jest duży stres oni pozniej ten stres wyładowują na istocie która wchodzi w życie. Ne dokonczyłem. tak więc kilerzy zabijaja strzałem w głowe snajperzy też terrorysci jeszcze inaczej silni ludzie inaaczej mniej slni inaczej, chce tylko powiedziec że to był sposob zabicia . a powodem było to ze ten młody chłopak był katowany , chyba sie ze mna zgodzicie. Chciałbym jeszcze dodac ze bardzo sie ciesze ze ich tak zajebali, zasłużyli. Nie bójcie sie gadac o zmarłych w taki sposob jak ja. O binladenie jakos każdy gadał źle jak go ustrzelili a o nich sie boicie. lol

gość dziś 100% racja, tylko i tak na tak potworną zbrodnie nie zasłużyli mógł z***bac siekera w łeb i po psychopatach