Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szerli

Dieta ok 1000 cal , start 01.01.16 r.

Polecane posty

Gość Judyta27
cześć dziewczyny. Ja już po sniadaniu: bułka z ziarnami, chudą wędliną, serkiem light i pomidorem. Do pracy zabrałam jeszcze pół takiej bułki i trochę warzyw: papryka, pomidor, ogórek. Na obiad planuję grillowanego dorsza z sałatką. pozdrawiam, miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ze smutną miną :-( Nie wiem czy jest sens kontynuować dietę 10-11 dniową, skoro i tak nie przestrzegam jej zasad, podjadam, zamieniam składniki , a wczoraj na wieczór zjadłam całą czekoladę Milkę :-( Mam okres, czuję się źle... wiem, że mnie to nieusprawiedliwia,ale nie wiem teraz co z dietą, bo w sumie chyba lepsza jest już 1000 cal , bo mobiluzje do liczenia kalorii, można zjeść to na co ma się ochotę i były na niej efekty nawet 1kg/1cm tygodniowo, a tu nie wiem jak "wyjdę" z efektami, bo pewnie zjadam więcej kalorii , w dodatku słodycze :-( Nie wiem czy jest sens kontynuować `10-11 dniową, w sumie już końcówka ale efektów raczej się marnych spodziewam, na pewno nie takich o jakich piszą, że są po diecie 10 dniowej... Eh... :-( :-( :-( Mimo wszystko miłego dnia dziewczyny 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Ja tez juz po sniadanku.Wczoraj 40 minut na orbitreku,ledwo to przezylam .... Brzuch mnie boli cos ostatnio,chyba za duzo warzyw jem typu kalafior,fasolka... Szerli no moim zdaniem to chyba lepiej powrocic na 1000kcal,bo tak jak piszesz mozna sobie pozwolic na rozne rzeczy na ktore masz ochote.A tu tylko jeden skladnik to normalne ze chce sie jesc inne rzeczy,dlatego ja zrezygnowalam z 10 dniowej bo wiem ze tez bym podjadala i tak naprawde to to juz by nie byla 10 dniowa.I sama widzisz jaki masz humor :( wiem ze po czesci to przez okres. No nie wiem,jak uwazasz ,ale zobacz jak pieknie Ci szlo na 1000 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judyta27
Nie wiem co to za dieta 10 dniowa, ale uważam Że dieta 1000 kcal jest najlepsza właśnie z tego względu, że można wszystko jeść. próbowałam kiedyś dukana ale wytrwałam tylko dwa dni i to z wielkim trudem bo nie można na niej jeść pieczywa co dla mnie jest największą katorga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Judyta ja tez nie wyobrazam sobie nie zjesc pieczywa,na sniadanie musze zjesc porzadne 3 kromki chleba bo niczym innym sie nie najem,probowalam kiedys owsianki bo niby zapycha ale akurat nie mnie.Tylko kanapki albo bulka wchodza w gre. Na dukanie kiedys dlugo wytrwalam,ale co sie nameczylam to nie zapomne nigdy ,dlatego juz nie zamierzam kombinowac z dietami w kktorych wszystkiego trzeba sobie odmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka68kg
Chyba też muszę przyznać wam rację, mi też ciężko wytrwać na tej 10 dniowej, dziś mięso ... Też podjadam, też słodycze i także wracam na 1000 cal ale już dotrwam do końca czyli podam wyniki tak jak planowałam po zakończeniu 11 dnia. Szerli też u mnie wynik nie będzie dobry ze względu że jem produkty niedozwolone (a na 1000 cal mogą one być dozwolone przy wlczeniu w bilans) - także zobaczymy czy jakieś efekty będą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dzis jakies smaczki na slodkie,juz 3 landryny zezarlam i czuje ze dalej chce slodkiego.Dziwne ,nie mialam tak jeszcze i myslalam ze juz sie wyleczylam z cukru,ale widac nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka68kg
Ja zakusy na słodkie mam co dzień, prawie co dzień też coś zjadam i też jakieś efekty mam, pewnie nie byłyby jakieś a większe gdyby nie te zakusy, jestem tego świadoma, ale walcze dalej. Szerli nie poddawaj się! Byś nie zniknęła tak jak np gość agusia. Do wiosny, lata mamy jeszcze trochę czasu, jakieś spadki wagi i obwodów też mamy za sobą więc wracamy niedługo na ok 1000 cal i czekamy na dalsze efekty! Każda może mieć gorszy dzień, chwile załamania, kryzys, ważne by się nie poddawać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ćwiczenia i dieta 1000kcal? Za mała ilość kalorii przynajmniej 1500kcal i regularne małe posiłki jak chcesz schudnąć musisz jeść taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judyta27
Ja już po obiedzie: grillowany filet z dorsza z sałatą ze szpinaku, cebuli i pomidora z oliwą z oliwek. pozytywnie mnie zaskoczyło, ze dorsz ma tylko 78 kcal na 100 gram. Nie wiem ile dokładnie miał mój, bo zapomniałam go zważyć, ale myślę, ze ok 200gram, bo był dosyć spory. W każdym razie to i tak mało. Kalorii dziś spożytych ok 800, jeszcze jakaś lekka kolacja i myślę, że uda mi się dziś zmieścic w limicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judyta27
Dziewczyny czy w ramach 1000kcal pozwolicie sobie jutro na pączka? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maruuda
Cześć dziewczyny :) I witam nowe Panie, fajnie, że nas coraz więcej ;D No ja mam zamiar zjeść pączka, akurat jutro mija mi pełny miesiąc diety, ładnie się z datą złożyło. Ja także będę rzadziej się odzywa, co kilka dni, bo też nie mam wielkiej potrzeby pisać. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zębatka123
Hej, jak się trzymacie Dziewczyny? Fajnie, że nas przybyło - witam nowe koleżanki :) U mnie dziś dieta i ćwiczenia wzorowo. Pomimo kilkudniowej przerwy w ćwiczeniach czuję, że jestem silniejsza i kondycja już o niebo lepsza. Nie wiem jak z wagą, bo nie kontroluję ale jak wiecie, bardziej mi zależy na tym jak wyglądam a nie ile ważę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka68kg
Ja planuję 1-2 paczki i pojutrze wracam na 1000 cal .Coś czuję ze zero efektów będzie u mnie,że straciłam te 10-11 dni bez sensu na tą dietę inną skoro posiadam i słodycze też bo na ok 1000 cal bym włączyła je w bilans a tak to więcej wychodzi cal a efektów może wcale nie być bo jem zakazane produkty a ty Szerli jak to oceniasz ?Dziewczyny a po ilu dniach i na jak długo może waga stanąć? Spotkalyscie się z tym ze nie spadała a stała lub wręcz wzrastała wam waga na diecie? Obawiam się ze tak będzie w moim przypadku teraz z tym ze ja się tego spodziewam bo nie trzymam się aż tak diety ale też się nie objadam więc może chociaż kg spadnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Mi kiedys waga stala dwa tygodnie na jakiejs diecie,nie pamietam jakiej ale zastoj pamietam bo bylam wtedy zalamana.Pozniej ruszylo znowu a nic szczegolnego nie zmienialam .Dziewczyny ja pracuje w sklepie cukierniczym,to pomyslcie ile ja musze sobie odmowic .Dzis jestem zasypana paczkami ,ale dopoki nie mam ochoty nie jem.Mam nadzieje ze mnie nie dopadnie wilczy glod ,dzis mi klient powiedzial ze chyba schudlam ,ucieszylam sie bo to pierwsza osoba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judyta27
Hej. Ja dzisiaj się zważyłam od poniedziałku ubyło mi dokładnie 1,5kg...cieszę się, mimo, że wiem, że to głównie woda i potem waga nie będzie już spadać tak szybko. Lecę robić śniadanie: kanapki z drobiową wędliną, pomidorem, ogórkiem kiszonym i jajkiem. Całość dokładnie mam już zważoną. Wyszło 322 kcal..ale uczta :)...prawie tyle samo co 1 pączek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w zaleznosci od tego ile juz stracilas waga bedzie miala zastoje i to czasami dlugie. W moim przypadku (schudlam do tej pory 9,2 kg)pierwsze 8 kg spadalo rytmem 1kg co 10 dni (a w miedzyszasie zastoje przez poltora tygodnia). Ale ostatni kg - caly miesiac praktycznie zastoju (spadlo 0,4 kg w miesiac). Ale wytrzymalam i teraz spadek wagi znowu sie zaczaj (0,5 kg od pierwszego lutego!). Wiec nie ma co sie poddawac, trzeba wytrwac na diecie pomimo niespadajacej wagi a ona sie w koncu ruszy! Gdyby bylo latwo to wszyscy byliby szczupli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja trzy lata temu schudłam 16 kg w nieco ponad 4 miesiące. Nie miałam żadnego zastoju. Waga cały czas spadałam. Spożywałam 1000kcal dziennie i dużo ćwiczyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka68kg
Ja już dwa pączki ... Ale od potem wracam na 1000 cal i już będę wszystko wliczała, starała się nie podjadać i mniej słodyczy spożywać. Przeczywam że teraz mi waga cm staną, bo niepotrzebnie jednak zmieniałam dietę, miałabym minus 1-2 kg a mogę mieć 0 spadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spadek masy wagi to sprawa indywidualna, zalezna tez od diety cwiczen ale tez od stanu startowego bo na poczatku kg szybciej leca niz w trakcie, czy szybciej leca u osob z wieksza nadwaga ktore chca wiecej zrzucic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amelko ale dlaczego myslisz ze nic nie spadlo? Czujesz po sobie? Bo w sumie jak jadlas to z 10 dniowej plus jakies slodycze to tez nie za wiele kalorii chyba? Ja sie nie skusilam jeszcze na paczka i chyba nie skusze.Wiem ze jak zjem jednego to przeciez nic sie nie stanie takiego ,ale jakos sobie mysle ze nie moge :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ja dwa pączki, dziś sobie jeszcze pozwalam, a od jutra basta ;-) Amelka, też odnoszę wrażenie że nasza zmiana diety tio był błąd, ciężko wytrwać - poza tym tak jak słusznie zauważyłaś skoro podjadamy słodycze to i efektów możemy nie mieć... Może ktoś kto nie jadłby słodkiego miałby efekty... Zobaczmy jak będzie u nas. Ja już jutro wracam na 1000 cal, rano się zważę, zmierzę i podam wyniki, nie dokańczam tej diety 10-11 dniowej , bo nie widzę w tym sensu, zwłaszcza że jej nie przestrzegam i dziś te pączki .... 🌼 Co do postojów wagi to mialam kiedyś, za bardzo się tym nie przejmuję, zwracam bardziej uwagę na spadek cm i to cieszy moje oko :-) ❤️. Waga pewnie u mnie pokaże więcej jutro gdyż mam okres, ogólnie czuję się nadal "napompowana"... Kiedyś zauważyłam, że przed okresem i podczas okresu ważę ok 1-2 kg więcej, mam też więcej ok 1 cm we wszystkich obwodach - tak samo jest wieczorem, niezależnie od dnia cyklu. Sprawdzcie u siebie, że wieczorem też pewnie więcej ważycie i obwód pod tyłkiem wzrasta o 1 cm, czy też tak macie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wieczorem tez wiecej waze ,kiedys sprawdzalam.Podczas okresu nawet do 3 kg wiecej .Tzn kiedys tak mialam ,bo teraz sie nie wazylam akurat podczas okresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka68kg
Schmett nie czuję że przytyłam, ale przeczuwam że stoję w miejscu lub może będzie spadek 1 kg, dobre i tyle by było. Szerli to ja też chyba od jutra wrócę na 1000 cal , i tak jutro byłyby warzywa w 10 dniowej to zjem warzywa i wlicze w bilans. Ja mam końcówkę okresu więc waga też może być jutro nieco wyższa. Rozpytuję o wagę bo obawiam się u siebie postoju lub wzrostu i nie chciałabym jutro się załamać :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judyta27
Ja pączka jeszcze nie zjadłam i raczej już nie zjem ;) ale korzystając z wolnego popołudnia zrobiłam sobie pyszny obiadek. Cukinia faszerowana tuńczykiem i pomidorami i odrobiną mozarelli. Z przypraw dodałam czosnek, chili i zioła prowansalskie. Smakowało mi bardzo i nawet mnie nasyciło, a wyliczyłam, że całość miała ok. 280 kcal maksymalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka68kg
Ja na początku diety miałam większy zapał i motywację niż teraz. Ale od jutra zaczynam od nowa, bo były/są efekty więc warto :-) Judyta z jakiej wagi i wymiarów (pod tyłkiem, udo) startujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zębatka123
Za mną dwa malutkie pączusie domowej produkcji (bez nadzienia i bez lukru/cukru pudru). Zjadłam przed południem żeby je spokojnie spalić. Na pożeranie innych słodkości nie mam ochoty, tak sobie tłumaczę ;) W razie potrzeby zasłodzę się daktylami. A na obiad gotowana zielona fasolka, żeby w limicie kalorii się zmieścić. Dziewczyny, te dodatkowe kg, które przybywają podczas okresu powinny w 2-3 dobie zlecieć. Nie ma co się przejmować tylko dzielnie trzymać się do poniedziałku. No chyba że jakieś pomiary robimy jutro? Tak czy siak, na pewno będą spadki jak nie w kg to w cm :) Judyta, pyszne musiały wyjść te cukinie. Widzę po wpisach, że smaczna ta Twoja dieta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka68kg
To ja też tak jak Szerli jutro podam wagę i wymiary. Inne dziewczyny nie wiem jak chcą też niech podadzą, zawsze podawałysmy w poniedziałek, ale teraz wyjdzie inaczej czy jak ktoś dołącza to tez poda w innym terminie. Ważne by jeśli podajemy wymiary to napisać w jakim czasie tyle nam spadło (np datę czy w ciągu 7 dni by wiedzieć orientacyjnie). Można dodać komentarz czy się ćwiczyło, zamykało bilnas 1000 cal, czy było więcej no i czy jadło się słodycze, bo u mnie pewnie zawsze będzie mniejszy spadek niż u was poprzez podjadanie słodyczy.Więc każda schudnie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acrobaticdancer
Cześć dziewczyny. Ja dzisiaj zjadłam jednego pączka z toffi ale na razie nic innego (poza dwoma ogórkami kiszonymi i kawami z mlekiem)dodatkowo nie. Nie wyrobiłam i wczoraj się zważyłam. Wyszło mi, że mam kilogram mniej od soboty oraz mieszczę się wreszcie w moją najmniejszą kamizelkę. Dam znać w sobotę jaki wynik po tygodniu. Najgorsze, że dostałam leki hormonalne i boję się, że po nich przytyję albo będę opuchnięta. Lekarz mówi, że nic takiego się nie wydarzy ale i tak się obawiam. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×