nieudana randka z internetu

One po prostu muszą kogoś mieć, a te co nie muszą, to biorą sobie kota >>kota w to nie mieszaj kobieta nie jestem i też mam :D idę o zakład że jednak jesteś kobietą albo gejem :D

no tak tylko akurat w tym punkcie cie nie oszukal bo widziałas zdjęcia. więc twoje tezy o kłamstwach legły w gruzach. tzn nie legły bo ty kłamiesz:D weź już skończ sie kompromitować

gośc 1:26 dokładnie wyjęłaś mi to z ust. Ja po prostu nie mogę roztsać się nie tyle z nim, ile z tymi złudzeniami.. i też przyłapuje się n tym, że wchodzę na jego profil, a po co sama nie wiem.. no własnie. Masz rację, tak będzie najlepiej.

gejem na pewno nie jestem, bo nie mam kota i ich nie lubię :P

jak czytam, że ktos w realu przekonał sie, że osoba, z którą sie umówił jest głupsza niz wydawało sie na faceboooku to nie wiem czy mam sie popłakać ze śmiechu czy popłakać ze miechu:D

randka z cieci facet, nie dość, że był brzydszy, głupszy itp itd + nie widziałam, to i tak póxniej nadal sprawdzałam jego fb i insta i bylam zazdrosna o komentarze innych lasek.>>masz zryty beret w takim razie. poza tym zazawycjz każdy wyśle zdjęcie na którym wygląda lepiej a nie gorzej niż w rzeczywistosći Ty zapewne też wysłałas takie a później zdziwienie że ktoś nie wyglaał jak na zdjęciu bo się ruszał i gestykulował i nie miał głupiego uśiechu non stop jak na zdjęciu :D

i też przyłapuje się n tym, że wchodzę na jego profil, a po co sama nie wiem x Odpowiedź jest prosta... bo wy nie kochacie nas facetów, wy kochacie swoje chore wyobrażenia o nas, a gdy fascynacja przeminie to wasza "miłość" przeradza się w nienawiść. Wymyślacie sobie w głowach wasz ideał faceta i na siłę starcie się dostrzec ten ideał w nas, a potem marudzicie że jesteście nieszczęśliwe, bo chłopak/narzeczony/mąż się zmienił... on się nie zmienił, to wam otworzyły się oczka i przestałyście same się oszukiwać.

autorka zpędziła wiele czasu pisząc o tym jaka jest wspaniał w sposób zakamuflowany. pytanie o to czy ma do niego napisać bo ma urodziny to jedynie pretekst do tworzenie tej epopei na własną cześć. ze rozczaowana, że oszukana przez technologie cyfrową, że jej sie wydawało tak a wyglądało inaczej, że ona sie spotyka, ma poowodzenie, czyta książki komiksy i jeździ na rowerze w kółku teatralnym:D gdyby mnie to tak nie smieszyło to bym sie chyba porzygał:D w dodatku te ciągłe "wnioski" o oszustach i kłamcach w internecie:D ja piertole jaki cyrk:D

weźcie jesteśćie chorzy wszyscy nie wiem czy mam się śmiac czy płakać z tefgio co piszecie :D w sumie to piszcie dalej, przynajmniej pośmieje się, z glupoty waszej :D

nie no dobra przyznam sie bez bicia, że dwa razy też byłem takim rozczarowaniem kilka innych razy podobno nie. przynajmniej tak wnioskuje z okolicznosci. ale... szkopół w tym, że jak ktos ma udane randki w realu i przy okazji czym sie pochwalić to właśnie je wybrałby do opisania swoich zalet:) a nie nieudane randki w necie, które zdaje są jedynymi na jakich była:)

świat jest brutalny jak mól tak z tobą postąpić to nie wiem :( jak on mól być brzydszy niż na zdjęciu i ci się nie spodobać :( do teog jeszcze nadal się lansuje w sieci a ty z zazdrością to śledzisz mimo że jest brzydki i głupi :( łączę się z tobą w bólu i rozpaczy za chwile wyciągam różaniec i odprawimy jakieś mogły aby sobie chociaż złamał nogę za to że cie nie chciał i teraz wyrywa inne :D

tak na pewo myślałam, że wylezie żywy manekin ze zdjęcia z takim samym uśmiechem i tym jestem rozczarowana :D

wniosek jest dosyć smuty. żadnych REALNYCH osiągnięć ajedynie chęć odbicia od przegrańców w necie:) bo właśnie tak sie autorka czuje:) i żeby sie tak nie czuć założyła ten topik. czy jakbym wygrywał formułe 1 to opisywałbym jacy ciency sa przeciwnicy w wyścigówkach online?:D no koorfa nie!!!! proste? proste. trafiony zatopiony. idź spać chora kobieto;)

Ojej facet się nie spodobał bo na samojebce wyglądał inaczej i coś tam naściemiał, a to że wy kobiety nakładacie na twarz kilo tapety, zakładacie staniki wypchane gąbką, wciskacie się na siłę w jeansy o 2 rozmiary za małe, to już ok, to nie jest oszustwo według was, tylko wyeksponowanie zalet :P

bo nie mam kota i ich nie lubię>>bo do teog trzeba dorosnąc :D też tak kiedys miałem.

boże sikam ze śmiechu przestańcie

o t akich rzeczach sie zapomina. tak jak zapomniały o mnie kobiety, którym nie przypadłem do gustu. pamięta sie randki zakończone super seksem i z tego wyprowadza sie dowód o własnej wspaniałości. jak sie wyprowadza z nieudanych randek tzn, że innych dowodów na te wsppaniałość nie ma

Póki będziecie szukać ideałów rodem z seriali i kiepskich romansideł, to my będziemy wam wciskać kit, na tym cały świat się kręci, skoro jest na coś popyt to musi być i podaż.

to taki kompromis pomiędzy kłamaniem a naginaniem prawdy. jestem wspaniała bo nie podobał mi sie przegraniec z netu. brawo:D i jestem tym wspanialsza im bardziej mi sie nie podobał:D bis bis bis!!!!!

wcale nie czuje się jak wygrana, bo co niby wygrałam. Chyba ma prawo mi się ktoś nie spodobać, i wcale nie czuje triumfu nad tą drugą osobą :D więc nie pitolcie głupot Równie dobrze j mogłam nie spdoobac mu sie ale jak widać powaliłam go moim blaskiem i sie spodobałam no cóż, nie każdy jest przegrańcem z neta :*

Dlatego ja zawszę piszę o sobie jak najgorzej, że jestem marny w łóżku, mam małego ptaszka, jestem brzydki, głupi, chudy, bez zainteresowań i nudny... to tak na zaś, aby nie rozczarować i to ma swoje plusy, bo po takim opisie samego siebie można wypaść tylko lepiej :)

podejrzewam, że to jakas reakcja obronna. przychodzi na randke widzi totalne dno i sobie myśli: "o koorfa czy ja jestem do niego podobna? booooże? to nie może być prawda. to jakiś koszmar. ja jestem inna. bystra piękna elokwentna zawsze pewna siebie i pachnąca"

Chyba ma prawo mi się ktoś nie spodobać, i wcale nie czuje triumfu nad tą drugą osobą x A po co ten temat? Ewidentnie chcesz się podbudować i zgnoić facetów, bo poczułaś się oszukana... wiń za to wyłącznie siebie, bo to ty wyobraziłaś sobie ten ideał.

zostalam oszukana!! oszuka mnie bil gates, google, kafeteria, internet, pentagon i wróżka w parku!!!!!

oczywiście mój komenatzr wyżej to żart, nie czuje się wcale wspanialasz od niego i nic takiego nie chciałam tutaj udowodnić. Chyba ma prawo mi sie ktoś po prostu nie spodobać. I to nie jest tak, ze patrzę przez pryzmat wyglądu i skreślam go dlatego, ze różni się nieco od fotek. Ale czuje się trochę oszukana, bo raz fotki jego różniły się i to o wiele dwa, na kazdym kroku podkreślał to jaki jest z******ty, gdzie rozmawiając z nim to ja popadłam w jakieś chore kompleksy i czułam się taka mała. Tak więc po prostu teraz, widzę że co mówił, nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości, chodzi o kontrast nie to jaki faktycznie jest.

ibm, nokia, ajpod nikon i a nawet apple ..to spisek

bo po takim opisie samego siebie można wypaść tylko lepiej >>po takim opisie nie może być lepiej bo nie ma dalszego ciągu i nie dochodzi do konfrontacji z rzeczywistością :D przynajmniej tak podejrzewam.

no tak. a nie powinnas teraz zacierać tych złych wspomnień z jakimś modelem w klubie banderoza przy kuflu piwa drgającym w rytm 300 watowych kolumn?

a ja się przez rok gadania netem zabujałam i przychodzi już prawie do spotkania a ten mi opowiada ile panienek miał,opadły mi ręce,a taka bylam napalona zauroczona a to taki kretyn i się odkochałam,i g****o mnie obchodzi że tak mówi przez kompleksy to dno dna takie teksty

jutro sylwester, dziś czas sie wyspac aby nie stracic na urodzie podpuchnięymi oczętami pieknymi niczym z bajki