nieudana randka z internetu

janie wiem o tobie wszystkiego ale moge pokusić sie o w miare dokładną analize na podstawie danych, które cei ukształtowały. od jakiego wieku masz neta?

porzucany nie byłem nigdy kilka albo kilkanaście a może kilkadziesiąt razy byłem za to odrzucany:D a jakie to ma znaczenie? gdzie ja cie oceniam? ja ci mowie czym jesteś i dlaczego robisz to co robisz. nie robie tego w kontekście moralnym. nie oceniam cie

tak nie było między nami chemii dokładnie, i może on też miał takie odczucia. jasne. I na tym zakończyłabym wątek.

no dobra tera mi dosraj... czekam. mam chusteczki, piwo i paczke szlugów:D

fajnie, że kończysz wątek bo w międzyczasie pojawiło sie kilka ciekawszych:)

chociaz to tylko moja subiektywna opinia. niestety nie podlegają one wątkowaniu ani analizie poprzez goglowanie i, bingowanie i linkowanie i dlatego mogą ci sie wydać mało rozwojowe:(

weźcie bo to się juz żałosne robi, na początku wasze wywody były jeszcze ciekawe i śmieszne a teraz to kompleksy frustracja, żółć, dno.

D.N.O

zanim pójdziesz na kolejną randkę zapomnij wszystko co wiesz o facetach. to powinno ci jakoś pomóc chociaz wątpie bo facet z którym sie spotkasz musiałby zapomnieć wszystko co wie o kobietach. to już chya nieodwracalne. pączkowanie internetu w realny świat przy użyciu ludzkich surogatek

gość 2:58 ale ta sama rzecz działa by się w realu, czy to w relau czy necie, każdy z nas zawiera w sobie jakieś schematy

tzn internet przejmuje ludzi a nawet ich płodzi:) z waszą pomocą:) tu jest możliwa nawet hodowla.weźmiemy takiego osobnika takiego i umówimy ich na randke:) dzieciak nada sie do tao i tamtego:) piękna wizja:) biologiczni niewolnicy niewzruszonej logiki zerojedynkowej która rzekomo sami wymyślili:) w dooopie mam twoja opinie

podsumowując, nie wysyłam życzeń, dziękuje za pomoc, doprawdy kochana kafeteria mła mła :*:*:*:*:*:*:*:* (gińcie)

a ja mam w dupce twoją chociaż nie zaraz.. to byłby zbyt wielki zaszczyt dla ciebie:*

nie działy by sie bo w realu schematy przeważnie są nosnikami jakichś relanych informacji już pomijając stopień uschematycznienia nie pozwalajćy na podejmowanie decyzji (internet) w realu większość wniosków wyciągasz jednak sama. dodatkowo takie przedsięwzięcia jak portale randkowe są obrzydliwe z jeszcze jednego względu. to bazar. targ. ludzie wystawiają sie na sprzedaż. każdy chce sobie kupić najlepszy towar jak najtaniej. tak nie powinny wyglądać relacje między kobietą a mężczyzną. "nie kupuje cie" "reklamuje cie" "sprzedawca mnie oszukał" "w specyfikacji była inna rozdzielczośc ekranu, długość anteny wielkość pokręteł"

może i masz trochę racji.. ale spotykałam się z facetami, którzy wcale nie zawiedli moich oczekiwań w realu, może dlatego, ze tak nie ubarwiali, i nie było tak wielkiego kontrastu, jednym słowem, sam sobie kłodę pod nogę podłozył.

to handel żywym towarem, na któym zarabiaja organizatorzy. nie ograniczają sie do tego. manipulują tym wszystkim tak aby były jak największe obroty. to podstawowa zasada handlu: obroty. a obroty na rynku miłości wykluczaja udane związki i randki:)

tak ale zrobił to ponieważ myślał, że tego po nim oczekujesz. a myśl te zaszczepili mu tutaj gdzie jesteśmy:)

ciekawy wątek był a wy go zaśmiecacie, jakimi sfrustrowanymi wywodami, chciałam posłuchać opinii normalnych ludzie, nie zakompleksionych troli

to dobrze, że sie spotyałas z facetami, którzy ci sie podobali. jesteś obecnie z którymś z nich?:)

ale tu są sami trole normalni ludzie śpią przed sylwestrową popijawą:D

pewnie tak było, może w innym wypadku faktycznie bym się nim nie zainteresowała, może też myślał, ze do tego czasu mnie rozkocha, i będę z nim utrzymywała kontakt mimo wszystko. No i ja się też po drodze zmieniłam, i to co pociągało mnie na początku już teraz przestało, i pewnie to też zaważyło.

ktoś mnie tu chyba nie rozumie. ja nie tłumacze swoich niepowodzeń interenetem. chociaz nawet te "związki" które sie dzięki niemu rozwineły w wiadomą sprawe nalezy zaliczyć do nieudanych. co z udanymi? np jeżeli ktos znalazł w necie zone albo męża? jet to możliwe...jak wszystko. ale jest również możliwe, ze to ukryta reklama. chyba, ze znasz jakies udane związki z internetu? jeżeli tak przytocz od razu swoją definicje udanego związku

gość 3:09 tak byłam, sami piękni jak domyślasz się wśród nich ciebie nie było :)

tak domysliłem sie po tym poście bo w zyciu nie związałbym sie z wredna suka:)

kontynuująć. czego najczęściej szukaja ludzie w internecie? informacji? nie. miłości. w trakcie tych poszukiwań przyswoją sobie mase "infomacji" także nie chodzi tu li tylko o zarobki i obroty. internet to nie tylko wykorzytana technologia to koncepcja społeczna. a raczej antyspołeczna. co o tym sądzisz?:)

halo?:( :D

teraz chce rozmawiać, nie ma

żegnam to wariatkowo

nie pomogliście mi nic, walcie się!

kończę z ludźmi z neta, żegnam