Hej!jak po Sylwestrze,bardzo szalałeś?

Sisi :) jak się masz?

Spoks,ujdzie w tłoku a co?

Pewnie piszesz z kimś innym z kafeterii :) to nie przeszkadzam...dobrej nocy...

Straciłem już ten dar odnajdywania...

A myslałam ze przed chwileczką na moim temacie z Tobą pisałam.Ja już idę spać. ..raz jeszcze Dobranoc.

hmm... czas zapomnieć o mnie...

Nie ma mowy.Willi..:-)to sie nie uda nie mnie...Kolorowych.Dobranoc.

I...nie straciłeś ,radzisz sobie świetnie.Śpię..

https://m.youtube.com/watch?v=G53iO0uVQgY

dobranoc,jest źle...

Nie odeszłam...nie ja.Sercem nadal tam jestem i zawsze będę..

Bardzo zle???opowiadaj chcę wiedzieć wszystko..

Innym razem Ci opowiem :) połoz się spać...nic mi nie będzie :) kolorowych

I tak się będę martwić.:-(.kolorowych.Śpij dobrze.

Czasem mam smutne dni,wtedy odcinam się od ludzi i milcze. Miłego wieczoru Sylwia...

Ty masz tylko czasem a ja mam zawsze.Miłego wieczoru.

Spełniasz swoje postanowienia? Wiem,jest Ci ciężko...

Nie to nie o to chodzi.Nic nie wiesz.Mnie jest ciężko od 20 lat..i już czasami wysiadam.To ogromny szereg roznych zagadnien.Nie chce mi sie o tym pisać.

Ci do postanowien to pikuś.Egzamin dawno zdałam.Mam certyfikat

https://m.youtube.com/watch?v=BtfGG8dhMNc to nie pisz,chciałbym żebyś była szczęśliwa..

Zabrać Cię w innych świat,byś poczuła się spełniona i kochana-taka jesteś ;)

Idę sobie...pa

Nigdy nie bede szczęsliwa oprocz Ciebie nie mam nikogo kto pragnąłby mojego szczęscia..serio nikogo.Nawet rodzice potrafią wbic mi nóż w plecy o rodzenstwie to nawet nie wspominam a co do niego to jakiś koszmar..od zawsze.Masz swoje życie nie mam prawa niczego od Ciebie oczekiwać.Dziękuję za wszystko ..dziękuję że Jesteś i za ten klip.Wzruszasz.Spełniam sie zawodowo i to chyba jedna z niewielu rzeczy ktore mnie cieszą mimo że od jutra wchodzą mi w grafik istotne zmiany.Lekko nie będzie ale to dla mnie oznaka tego ze sie sprawdziłam .

Nikogo...to smutne na serioo(masz pociechy),mocno będę wierzył w Ciebie,muszę już znikać :) Przytulam i trzymaj się cieplutko

No niby mam tyle że ma je kto buntować przeciwko mnie:-(jednak mam nadzieję ze mają swoj rozum i docenia moją miłosć dla nich.Dziękuję za dobre słowo ..to cenniejsze niż cokolwiek.Dam radę bo muszę się trzymać.Posyłam cieplutkie mysli.:-)..Kochany Jesteś.

19.12 ja sie odcinam zazwyczaj od rodziny i rodziny męża ..od niego samego odciać sie raczej ciezko.Wszystkie te osoby tylko mnie dobijają i niszczą przez lata.Nie wiem jak jest u Ciebie ?.Chciałabym Cię jakos wspierać ale też nie jest mi lekko.Nowa praca ,w terenie dojazd wszedzie autobusem..(w biegu od klienta do klienta-w trzech miejscach 20 minut drogi pod gore z buta,bol biodra ,bol pod żebrem-nerwobol,niezapłacone rachunki .Pewnie niedługo odetną mi inernet i telefon bo są na mnie.Niezapłacone rachunki na ok.1000zl.Zarobione 850 do tedo od przyszłego mies.miesieczny bilet 190 zł.Nie wiem co zrobię jakos musze dac rade.U paru klientow stycznosc z bakteriami (boje sie o siebie ..o dzieci)jednak wybiru nie mam .Zadeklarowałam się a pracować muszę bo inaczej z o stane bez grosza.Jakos sie trzymam..lekko nie jest i jeszcze pewnie długo nie bedzie.Nie martw sie dam jakos rade .Miałam nic nie pisac.Tez czasem wole pomilczeć nie chce nikogo obarczać.Napisz co u Ciebie .?Chcę wiedzieć.Martwię się.

W sumie to jest ok,okazało się że ta pani mało tam przebywa tylko raz za czas dogląda ojca.. wiec chyba nie ma zagrożenia.Wczoraj mowiła ze ma zapalenie żołądka:-(istotnie cierpiała.Żal mi jej bo młoda osoba.Ulżyłko mi Poza tym spoko.Miłego dnia.

hmmmm.....:o

Po co ja tu pisałem w ogóle,jak to nie o mnie....dobranoc

Nie wracam tu...