Mąż wywalił moje rzeczy z mieszkania jak dowiedział się o mojej zdradzie

Powiedział że mam nie wracać - a jestem tam zameldowana. Czy może mnie wywalić ot tak jeżeli jestem tam zameldowana a on jest właścicielem?

trzeba było o tym pomyśleć zanim zaczęłaś się gzić :D bo jeśli mieszkanie jest tylko męża to może cię nie wpuścić jeśli chce i wymeldować tym bardziej że nie ma tam już twoich rzeczy

Oczywiście, że nie i możesz mu narobić niezłego gnoju teraz :) To jest cały proces. W skrócie - musi znaleźć ci lokal zastępczy o odpowiednim standardzie (ZAWSZE możesz mówić, że każdy nowszy jest gorszy od obecnego), dodatkowo musi uzasadnić czemu odmawia Ci wstępu do mieszkania - a to nie będzie łatwe, wspólnota majątkowa! Musiały najpierw mieć z Tobą rozwód i to z Twojej winy! Jest ostra zima. Wykaż, że nie masz gdzie się podziać, wezwij policję, wszystko spisuj, a jest szansa, że... mieszkanie otrzymasz TY, a to JEGO przesiedlą np. do kontenerów albo komunałki. Skoro go zdradziłaś tzn. że nawalał, a po jego zachowaniu widzę, że miałaś rację. Nie daj się zastraszyć gnojowi, idź do prawnika, w każdym większym mieście są teraz bezpłatne porady prawne. Bądź dzielna Kochana i nie daj się gnojowi tylko bierz co Twoje! A za wywalone rzeczy jeszcze może płacić odszkodowanie jeśli uległy uszkodzeniu!!

A najlepsze, że póki nie będzie rozwodu, nie może Cię ruszyć! NIE DAWAJ MU ROZWODU, trzymaj przedłużaj jak najdłużej a w międzyczasie zbieraj dowody że wina była jego, to jeszcze zostaniesz jedyną lokatorką tego mieszkania i pozbędziesz się dziada!

Właśnie, ja jestem tam zameldowana przeciez to nie może mnie ot tak wywalić!

www.filmweb.pl/user/koffkongen

I jak takiej szmacie odpowiadać rzeczowo? Idź do jakiegoś gacha albo sprzedawaj się na rogu. Nie powinnaś odzywać się do normalnych ludzi, bo rzygać się chce od twoich słów. Z punktu widzenia prawnego, mąż może zrobić wiele, bo jest to afekt, został sprowokowany, no i trzeba by udowodnić szkodę. Natomiast policja może wprowadzić taką osobniczkę z powrotem - najlepiej w asyście rozbawionych sąsiadów. Niech dzielnica wie, do kogo ustawiać się w kolejce w razie nagłej chcicy i braku pieniędzy na prostytutkę.

konkretna33 haha co za babsko wredne i wściekłe, najgorszy sort, tfu! :D

Idziesz na policję. Składasz doniesienie, tylko słowem nie wspominasz o zdradzie, a np. że agresywny (wymyśl jakiś kit), że niepoczytalny - zresztą wystawił rzeczy na mróz to łykną. A potem powiedz że ci groził śmiercią albo pobiciem, to jeszcze jego wykwaterują czasowo. Masz duże prawa.

możesz wrócić do mieszkania, bo okres ochronny i pewnie intercyzy nie było, ale szczerze, to szmatą jesteś

Dzięki konkretna tak będę robiła. Prosiłąm go aby się mną zajmował, że potrzebuje pasji i ognia w tym zwiazku, a on tylko praca, praca, co mi z pieniędzy, auta, mieszkań, jeżeli ja potrzebowałam czegoś więcej!!!! Nie zrozumiał tego więc dał mi to ktoś inny. Nie widze mojej winy, widzę to że nie byłam traktowana jak powinnam,.

konkretna33 A Ty ja jeszcze chawlisz ze zdradzial. Co z Ciebie za szmatlwiec. Moj maz jest np porzadnym czlowiekiem u;lozonym ale w gniewie jakbym mu przyprawila rogi to penie tez by mnie wywalil. Zreszta ja sama pewnie tez bym to zdobila jeliby mnie zdradzil

ściera, taka do spermy i innych płynów fizjologicznych, na wymioty też się zda

Konkretna33 widze ze jestes dzuwka i to d***** bez skrupolow

gość dziś A co, boisz się czegoś faceciku, że ciebie spotka to samo? Na gnojaków są metody, a kto wywala kobiecie w środku zimy rzeczy na dwór? W dodatku niech się rozejdzie po osiedlu, to będą kolesia pokazywać palcami na kilometr jaki rogacz i nieudacznik hue hue hue

Co do aspektu prawnego, to sądy wiedzą jak się odnosić do pieniaczek sądowych i sprawczyń awantur rodzinnych. :) Ja bym odradzała jakiekolwiek stawianie się :D.

a czyli z Ciebie tyupowa utrzymank co sie praca nie skazila. Ja p*****le to cud ze Ci w ryj nie dal. W d***e sie babie poprzewracalo. Facet ma kase to ma znjomosci jak dobrze pojdziesz to nic nie dostaniesz po rozwodzie. I tego Ci zycze glupia KURWO

gość dziś Jesteś małym frustracikiem z małym peniskiem, który pieni się i piekli a nic nie może zrobić. Bawią mnie tacy chłopcy. A teraz oddal się do mamusi i nie przeszkadzaj dorosłym w rozmowie.

to, że cię zaniedbywał, naprawdę niczego nie tłumaczy. jesteś winna. mogłaś być w porządku i po prostu poprosić o rozwód. zdrada to najgorsze wyjście. teraz surowo zapłacisz za swoją głupotę. mówię to jako kobieta, która przeżyła zdradę.

Jestem kobieta g;upia babo kontertna 33. Naucz sie czytac ze zrozumieniem albo wroc do podstawowki.

Qrwa zadnych slubow!

gość dziś Jak się jest męskim cipkiem, nieudacznikiem, to się boi ślubu, bo z nim wiążą się pewne obowiązki. Ale tym lepiej, nie przekażesz genów (albo zmieszasz je z jakąś dupodajką).

Facet ma kase ale jej nic sie nie bedzie nalezlo bo za kasa ida uklady wiec moze mu sie to udac. I wtedy biedne dziwwczatka w koncu do pracy ruszy LENIWE dupsko to odrazu jej sie goracych romansy odechce. HEHE

Prawda jest taka, że zdradzają o wiele częściej mężczyźni, bo im się "młodszy model" spodobał. Kobieta zazwyczaj jest skrajnie zdeterminowana, sfrustrowana z winy faceta. Jak się wyda i rozejdzie po osiedlu, to pana i władcę męża będą wyśmiewać że nie umiał dogodzić żonie, a sąsiad spod trójki był lepszy w te klocki. I tyle mu pomoże robienie scen w zimie.

gość dziś Bardzo się mylisz. Wystarczy, że udowodni dobrze przed sądem że to z jego winy nastąpił rozpad pożycia, a jej działanie było działaniem w afekcie i koleś płaci jej dożywotnio alimenty, jak tylko jej się pogorszy status życia. A to bardzo prosto wykazać, uwierz.

Dawaj do mnie chata wolna

nie ma znaczenia powód zdrady, ani płeć zdradzającego/ej. dorosły człowiek się powstrzymuje, rozmawia, jeśli to nic nie daje, to chce rozwodu i koniec! miejcie jakąś moralność, ludzie, tylko fiutem i pisdą myśleć?

Facet zawsze winny - nieważne czy on zdradził czy ona. Baby zawsze znajdą wytłumaczenie.

W gruncie rzeczy nie dziwię mu się - po co wychodziłaś za mąż, żeby zdradzać??

Glupiej k****e sie nudzilo to se sztuczne problemy zndywala. Jakby z********al na etacie to by jej do glowy takie bzdory nie przychodzily. I oto dowod na to ze baby powinny pracowac bo tak to im sie w d***e przewraca od nadmiaru czasu i pieniedzy. Ja na miejscu meza zrobilabym wszytko zeby zostawic ja w samych skapetach.