Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co myślicie o zawodzie położnej? Jak go postrzegacie?

Polecane posty

Gość gość
23.50 tak ja to wiem tylko u nas za te pieniadze to sie probuje kupic szacunek. Sa jakies szkoly rodzenia i mozna isc zobaczyc wczesniej porodowke ale to wszystko jest nieadekwatne do tego co sie dzieje w chwili porodu. Zreszta wiekszosc naszych lekarzy tez pozostawia wiele do zyczenia,podejscie do pacjenta i przedewszystkim jakosc leczenia,podobno o naszym miescie w Polsce (moze nie calej) mowi sie ze pracuja tu lekarze gdzie nigdzie indziej ich niechcieli,reszty sluzby zdrowia tez sie to tyczy,o czym mialam sama mozliwosc sie przekonac jak leczy sie pacjentow w naszym szpitalu(kilka bliskich osob przrchodzila dlugotrwale leczenie,niekoniecznie skutrczne) takze zycze Wam wzystkim byscie trafiali na normalnych empatycznych lekarzy no i polozne bo jak widac mozna trafic na fajne normalne babki. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogłabyś napisać ile zarabia położna na etacie za normalne 168 h w miesiącu brutto,a ile ma na kontralcie? Nie masz poczucia niesprawiedliwości względem pielęgniarek <><><> nie mam poczucia niesprawiedliwości, ponieważ nie ma czegoś takiego jak specjalizacja położnicza i pielęgniarka nigdy nie dorówna położnej jej uprawnieniom, tak samo pewnie jak położna nie dorówna w pełni co uprawnień pielęgniarki. pielęgniarki mają możliwość specjalizacji w zakresie pielęgniarstwa: rodzinnego, ochronie zdrowia pracujących, internistycznego, geriatrycznego, pediatrycznego, chirurgicznego, operacyjnego, anestezjologicznego i intensywnej opieki, onkologicznego,psychiatrycznego, opieki długoterminowej, opieki paliatywnej, ratunkowego. z tego co wiem są natomiast kursy kwalifikacyjne neonatologiczne, ale to nie jest w pełni tak, jak to w przypadku zawodu położnej. co do płacy na kontrakcie, to nie może być więcej niż 23zł/h brutto. od tego roku mają być podwyżki 400zł co roku, czyli za 4 lata 1600zł więcej niż na starcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23.50 tak ja to wiem tylko u nas za te pieniadze to sie probuje kupic szacunek. Sa jakies szkoly rodzenia i mozna isc zobaczyc wczesniej porodowke ale to wszystko jest nieadekwatne do tego co sie dzieje w chwili porodu. Zreszta wiekszosc naszych lekarzy tez pozostawia wiele do zyczenia,podejscie do pacjenta i przedewszystkim jakosc leczenia,podobno o naszym miescie w Polsce (moze nie calej) mowi sie ze pracuja tu lekarze gdzie nigdzie indziej ich niechcieli,reszty sluzby zdrowia tez sie to tyczy,o czym mialam sama mozliwosc sie przekonac jak leczy sie pacjentow w naszym szpitalu(kilka bliskich osob przrchodzila dlugotrwale leczenie,niekoniecznie skutrczne) takze zycze Wam wzystkim byscie trafiali na normalnych empatycznych lekarzy no i polozne bo jak widac mozna trafic na fajne normalne babki. Pozdrawiam <><><> życzę Ci tego samego, w przyszłości fajnych lekarzy, położnych no i oczywiście jak najmniej przykrych sytuacji :) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w sumie jesteście w o wiele lepszej sytuacji niż ratownicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli brutto na kontakcie to 3864 czyli netto (czy tam po odliczeniu kosztów) okolo 2,7 za 168 godzin A na etacie jak ktoś trafi to jak lepiej czy grzej I czy takie stawki maja początkujące czy juz z doświadczeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To w sumie jesteście w o wiele lepszej sytuacji niż ratownicy <><><> jeżeli mam być szczera, to kiedy ja byłam studentką, na 1-2 roku położnictwa, miałam znajomych z pielęgniarstwa. chcąc niechcąc niektóre z zajęć mieliśmy łączone, więc znało się nieco osób. wśród nich było bardzo dużo absolwentów ratownictwa medycznego. pytaliśmy ich dlaczego poszli na pielęgniarstwo mimo, że mają dyplom z ratownictwa. mówili, że ratownictwo nic im nie daje, że pracodawcy mówią wprost, że jak zrobi Pan/Pani pielęgniarstwo- dajemy etat bez gadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli brutto na kontakcie to 3864 czyli netto (czy tam po odliczeniu kosztów) okolo 2,7 za 168 godzin A na etacie jak ktoś trafi to jak lepiej czy grzej I czy takie stawki maja początkujące czy juz z doświadczeniem <><><> słuchaj, nie potrafię Ci jednoznacznie odpowiedzieć. zależy od szpitala, zależy od wielu rzeczy. nie ma się co łudzić, początkująca położna czy pielęgniarka, w małej mieścinie nie zarobi więcej jak 2000zł na rękę. poszperaj trochę w internecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 tys i to na początek w małym mieście to bardzo dużo! Przecież w małych mieścinach ludzie pracują nawet za kilkaset złotych, a większość prac jest za minimalną i często osoby po studiach tak pracują. Dobrze macie, a narzekacie i wam mało :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie od dzis wiadomo że ratowników jest nadwyżka a pielęgniarek brak A te etaty po pielęgniarstwie dostali by na sor/karetka czy w oddziale szpitalnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
katrinkasia- bardzo chciałabym trafic na taką położną jak Ty. Napisz proszę, czy to prawda że wykonuje się w tych czasach masaż szyjki macicy rodzącym? Podobno jest to straszne przeżycie. Czy jak nie wyrażę zgody na nacinanie krocza to mam pewność że nikt mnie nie pociacha? Podobno nikt tego nie respektuje że kobieta nie wyrażała zgody na nacinanie i tak robi się to standardowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W karetce ratowników jest 2 sztuki Karetek 1500-dlatego potrzeba ich okolo 12 tysiące gdyby pracował każdy tylko na jednym etacie Do tego izba pielęgniarska zrobiła świństwo wywalczając specjalizacje z pielęgniarstwa ratunkowego a blokując im pracę na oddziałach b:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie od dzis wiadomo że ratowników jest nadwyżka a pielęgniarek brak A te etaty po pielęgniarstwie dostali by na sor/karetka czy w oddziale szpitalnym? <><><> to zależy czy po zwykłym pielęgniarstwie, czy po specjalizacji medycyny ratowniczej, różnie. to już pewnie zależy od względów dyrektora/pracodawcy. mając pielęgniarstwo jest więcej uprawnień, więc ciężko mi powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katrinkasia- bardzo chciałabym trafic na taką położną jak Ty. Napisz proszę, czy to prawda że wykonuje się w tych czasach masaż szyjki macicy rodzącym? Podobno jest to straszne przeżycie. Czy jak nie wyrażę zgody na nacinanie krocza to mam pewność że nikt mnie nie pociacha? Podobno nikt tego nie respektuje że kobieta nie wyrażała zgody na nacinanie i tak robi się to standardowo. <><><> dzięki za miłe słowa, życzę Ci fachowego personelu medycznego, wszystkim tego życzę:)masaż szyjki macicy to jedna z metod wywoływania porodu, pobudza się w ten sposób organizm do wytwarzania oksytocyny. jest to zabieg dość 'inwazyjny', ponieważ ma dużo ZA ale i PRZECIW. powiem szczerze, że przy dzisiejszym rozwoju medycyny i przy steku różnych innych sposobów nie stosujemy tego. generalnie zabieg ten pozwala na pełne rozwarcie i uniknięcie cesarskiego cięcia, ale raczej nie praktykujemy tego. zbyt duże ryzyko naruszenia szyjki macicy, krwawienia, a co z tym idzie bólu dla pacjentki. co do epizjotomii(nacięcie krocza), to słyszy się, że jest ono wykonywane nagminnie, że robią to jak leci. generalnie jest tak, że pacjentkę przekonuje się do tego zabiegu, ale nie robi się tego(przynajmniej u mnie) na siłę. nacięcie krocza jest po to, aby ono nie pękło samoistnie, co rodzi więcej komplikacji. ja zalecam pacjentkom ćwiczenia w trakcie ciąży, przed porodem aby zachować sprawność fizyczną i uniknąć pęknięcia krocza. uważam, że lepiej zapobiegać niż leczyć. u nas nacięcie krocza następuje w momencie kiedy poród, jego przebieg jest niefizjologiczny. to tak samo jak cesarskie cięcie, nie każdego kładzie się pod skalpel, tak samo z nacięciem krocza. jeżeli oceniamy, że ryzyko pęknięcia krocza jest wysokie, to to robimy. nie jest to nagminne, nie jest to rutynowe, tylko wynika z zagrożenia patologiczną zmianą. są sytuacje, kiedy pacjentki mają silnie umięśniony kanał rodny i nie pozwala to na postęp porodu. jest jeszcze wiele innych wskazań do nacinania krocza, ale u nas jest to ostateczność. przestrzeganie praw pacjentki jest podstawową zasadą udzielania przez nas świadczeń medycznych. jeżeli ktoś bez informowania, bez pytania o zgodę, bez konsultacji za i przeciw, bez rozmowy z nią narusza prawo świadczeń cywilnych. pacjentka ma prawo odmówić zabiegu, tego jak i każdego innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajnie poczytać wypowiedzi prawdziwej położnej. Szczerze bardzo boje się porodu. Czy jest możliwy poród ez krzyków i paniki?Wiem że porodu się nie przewidywalny,, ale czy jest możliwy spokojny poród? Co do bólu można zastosować znieczulenie ZZO, rodzić w wodzie itp. ZZO podobno jest dobry, ale czasem wydłuża poród...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja studiuje pielęgniarstwo a chciałabym zostać położna. Wiem ze pieniądze nie są tutaj za duże, ale rozważam też wyjazd za granicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×