Mamy 6scio latkow, czy zostawiacie dzieci na drugi rok w pierwszej klasie?

Czy posylacie normalnie do drugiej? Bo zgodnie z ta ustawa, te dzieci, ktore przymusowo poszly do pierwszej klasy majac 6 lat moga zostac w niej na drugi rok. Jak Wy robicie?

Chyba cię poyebalo, żeby dzieciak kiblowal bo ty masz taki kaprys

Zastanawiam sie nad tym,syn jest z listopada 2009 a w klasie sa dzieci nawet 7.5 letnie. Czekam do wywiadowki 14 stycznia,zobaczymy co wychowawczyni powie.

Ja tez poczekam do wywiadowki, bo mam taka sama sytuacje jak pani wyzej, synka z grudnia 2009 i starsze dzieci w klasie. Radzi sobie dobrze, ale ja uwazam, ze oni tam nic nie robia, inne pierwszaki maja wiecej materialu niz ich klasa i konsekwentnie realizowany. Durna Szydlo sama powinna byla zostac w pierwszej kalsie kilka razy, teraz by takich glupot nie gadala i nie skazywala na braki calych 2 rocznikow. Za co? W klasie mojego dziecka nie ma jakichs geniuszy, ale wszyscy sobie radza...z programem dla 6-latkow!!!!

A dlaczego durna szydło? Wprowadzono reformę nie sluchając rodziców i nauczycieli, teraz mam przynajmniej wybór. Ja tez mam syna z grudnia. Starszy, już w gimnazjum, ma same piątki. Młodszy niestety ma problemy z nauką, ktore niestety są widoczne, przynajmniej dla mnie. Niby braków nie ma, ale idzie mu bardzo ciężko. Czekam też na wywiadówkę, ale prawdopodobnie powtórzy klase. Moim zdaniem lepiej opanowac caly material na początku niż płakać w klasie 4.

To ja z 16:03 U nas inaczej to wygląda, pani już ostro ciśnie na czytanie,z programem są na biezaco. Dostają bardzo dużo zadań domowych,czasem są to 2-3 godz obrabiania lekcji bo syn szybko sie nudzi i zajmuje wszystkim dookoła tylko nie lekcjami.

ja mam córkę z grudnia 2008 i jest w drugiej klasie. czy też mam teraz prawo ją zostawić w 2 klasie na drugi rok?

Chyba tylko rodzice dzieci urodzonych w pierwszej połowie roku maja prawo zostawić dzieci drugi raz w drugiej klasie.

www.tvn24.pl/prezydent-podpisal-nowelizacje-ustawy-o-oswiacie,607954,s.html

Reforma PO była bardzo dobra i nie wiadomo po co ja odkrecaja. Moje dziecko od czasu żłobka rozwijało się szybciej wtedy kiedy więcej od niego się wymagało, czy jak przebywało ze starszymi dziećmi. Jak sama była najstarsza to jakby się zatrzymywala w rozwoju.

ja zostawiam, podobnie jak połowa klasy u nas. Duże miasto. mój też sobie radzo bardzo dobrze ale córka poszła rok wcześniej jako 7 latka i w tym czasie była dużo, dużo dalej z materiałem. Teraz jest ok ale w czwartej klasie materiał musi sie zrównać, nikt nie bedzie patrzył że to byłe 6 latki. Wole żeby dziecko miało dobre podstawy teraz. Poza tym 2009 to rocznik wyżu, bedzie Ciężko się potem dostac na dobre studia itp a kolejny rocznik bedzie taki niewielki.

ja też zostawiam, nawet się nie zastanawiam.

ja zostawiam córke z marca 2009 drugi raz w pierwszej klasie już jej o tym powiedziałam , matariał w miare ogarnia czyta, pisze gorzej , czyli ok.... ale mam starsze dziecko teraz w 6 klasie poszło jako 7 latek z lutego, w jej klasie są dzieci młodsze o rok wysłane jako 6 latki problemy pojawiły się w 4 klasie, teraz muszą gonić za resztą, emocjonalnie tez są "młodsze" od reszty; Chce oszczedzic tego swojej corce, widze że odczuwa obecność w klasie dzieci starszych - mówi że radzą sobie lepiej, są bardziej samodzielne. taki start lepszy czy gorszy dużo bardziej zaważy nas samoocenie niż powtarzanie klasy , tym bardziej że we wrześniu do szkoły pojdzie więcej 7 latków niż 6 latków

zgadzam sie, teraz jest Ok ale problemy zaczynają sie potem. Mam starszego syna i widzę ile on przerabiał w 1 klasie jako 7 latek a ile drugi syn jako 6 latek. Młodszy wciąz robi z pierwszej cześć ćwiczę elementarza a są cztery przewidziane do czerwca. Polska szkoła jest na wysokim poziomie, kalsy sa liczne, to nie to co w UK cz Belgii. Co z tego że dziecko tam idzie do szkoły nawet w wieku 5 lat jak guzik co się tam uczy. Właściwie nazywa się to szkoła a robią to co unas w przedszkolnej zerówce.

ja sie łamię.... ale bardziej jestem aby córka powtarzała pierwszą klasę.

zdecydowanie zostawiam.

A ja odroczylam. Czemu tego nie zrobilyscie???

Ja tez zostawiam syna na drugi rok w 1kl. Jest z 2 polowy roku urodzil się we wrześniu.

gość dziś A ja odroczylam. Czemu tego nie zrobilyscie??? " x chciałam odroczyć ale przekonala mnie nauczycielka z zerówki która twierdzila , ze syn jest och i ach :O A teraz w 1kl ( gdzie 3/4 klasy to 7-latkowie) radzi sobie tak sobie.

U mnie to samo,nauczycielka z zerowki sugerowała, że będzie się nudzil drugi rok przerabiając to samo,cała klasa będzie w pierwszej klasie tylko mój w zerówce zostanie.U nas też przewaga 7-latków.

U mnie to samo,nauczycielka z zerowki sugerowała, że będzie się nudzil drugi rok przerabiając to samo,cała klasa będzie w pierwszej klasie tylko mój w zerówce zostanie.U nas też przewaga 7-latków.

tak zostawiam.

Nie zostawiam, bo z nauką sobie radzi a emocjonalnie dorasta.

serio? zostawiacie swoje dzieci w 1 klasie? nie zrobiłabym tego dziecku, które sobie radzi

Jednak nie kazde sobie radzi

" Dostają bardzo dużo zadań domowych,czasem są to 2-3 godz obrabiania lekcji bo syn szybko sie nudzi i zajmuje wszystkim dookoła tylko nie lekcjami. " I to wlasnie dowodzi temu ze dziecko do szkoly nie doroslo, nie potrafi sie skupic, nauka go nie interesuje, wolal by sie bawic... i to jest naturalne i takich rzczy nie da sie przeskoczyc, chyba ze sie chce dziecko "wytresowac" :O Jak pojdzie dalej ze swoja klasa to moze sobie w ostatecznym rozrachunku poradzi, ale jakim kosztem ?? Co by rodzice w tej chwili nie zrobili bedzie zle : zostawia dziecko w 1 klasie to bedzie sie nudzic, nie zostawia to moze nie sprostac wymaganiom... :O Narobili tylko burdelu z tymi reformami :O

Dziecko z grudnia 2009. Zostawiam na drugi rok w pierwszej klasie.

Przecież to zależy od Was i od Waszych dzieci.Nie widzę nic złego w pozostawieniu dziecka,które sobie rzeczywiście słabiej radzi i nie jest to żadne "kiblowanie",jak ktoś tu głupio skomentował.Podobnie,jak nie widzę potrzeby zostawianie dziecka radzącego sobie tylko dlatego,że jest z grudnia lub inne zostają.Moja młodsza córka poszła do szkoły jako sześciolatka,teraz jet w 2 klasie.Mam to szczęście,że radzi sobie wpaniale.Czytał już jako pięcioletnie dziecko,ma sam 6,odrabia lekcje samodzielnie i zajmuje jej to najwyżej godzinę.Planowalismy posłać ją do szkoły wcześniej niezależnie od ustaleń w sprawie sześciolatków.Ale są w jej klasie chłopcy,którzy jeszcze sylabizuję.Dla porównania ,gdy mieli robiony test sprawnego czytania(ilosc nowych słów na minutę) i norma wynosiła ok 3o słów ,a w klasie najwyższy 1ynik był 70 ,a trzy osoby miały wynik 3.Myślę,że takie dysproporcje nie służą anie dzieciom zdolnym,ani tym bardziej słabym,dlatego ponowny rok w tej samej klasie to po protu wyrównanie szans.Pozdrawiam,życząc mądrych decyzji.

17.10 zgadzam się w 100%

każdy ma prawo do własnej decycji;) Pozdrawiam ;)