Znajomi na facebooku. Czy ludzi już totalnie

"ale po co pisać "jaki to on śliczny" jak widać że brzydki? " x może taki brzydki,że aż śliczny?

Mnie denerwują te wszystkie sztuczne pozy, uśmiechy na siłę, lajkowanie własnych postów, wyginanie się do zdjęć tak, żeby się wydawać szczuplejszą/wyższą/kij wie co. I przesłodzone komentarze, czy to w stosunku do dzieci, czy do znajomych; laska pasztet, tona makijażu, włosy sztywne od lakieru bo normalnie to pięć na krzyż, i oczywiście "jaka piękna", "ślicznie wyglądasz", "księżniczka", itd. Do porzygu. To samo z maluchami- uroda, a raczej jej brak, po rodzicach- dzieciak brzydki, gruby, obśliniony (po co takie foty dawać swoją drogą?), ale same słodkie komentarze... Ja na przykłąd wiem, że urodą nie grzeszę, chociaż maszkarą też nie jestem- ale nie katuję świata sztucznymi pozami, licząc na kłamliwe komplementy...

Oooo tak właśnie mnie to też rozbraja, że niektórzy się chwalą a tak na prawdę chyba powinni się wstydzić, przykład "wrzucają foty z Mc'Donalda," :O Serio aż taki szpan że o mało nie padłam na zawał ze śmiechu :D Teraz mam już świadomość, co myślą o mnie fejsbukowi znajomi ( nie wrzucam żadnych postów, informacji, mój profil to pustka), ale tak na prawdę mam super rodzinę, śliczne zwierzaki, udzielam się charytatywnie, mam własną firmę, podróżuję, jadam ciekawe rzeczy, poznaje coraz więcej, ludzi, miejsc, języków, uwielbiam i tworzę rękodzieło, ale dla nich jestem nudną osobą, bo niczym się nie chwalę. Jestem dla nich kompletnie nikim. Nie to że nad tym ubolewam, wręcz przeciwnie. To super. Prawdziwych przyjaciół ma się pod ręką, a facebook, to nic innego jak nowoczesny brukowiec, tylko z twoimi znajomymi w roli głównej. Taka miejska gazetka do przejrzenia. :D

Ciebie to denerwuje ale popatrz na to obiektywnie Sama też tak możesz? Nie wyglądasz tak dobrze? Bo wiesz tutaj chodzi o to że naprawdę fajne profile należą do osób które albo zajmują sie modą albo fitnesem treningami personalnymi i rozwijają się przy pomocy facebooka właśnie a że inni mi zazdroszą , być może korzystają z ich usług i chcą się pochwalić efektami? Tak czy siak facebook powstał dla biznesu- tylko nie koniecznie starają się mu sprzyjać nie oferując dość dobrych narzędzi marketingowych...

Ja też uważam że Facebook jest do biznesu. Sama z tego korzystam, bo mam firmową stronę. Na swoim prywatnym profilu nie mam nic , za to mam mase znajomych tylko po to by wciskać im wieczną reklamę, a oni i tak to lajkują, a że patola się trafi do oglądania to tylko z tego korzystać o pociskać, jak humor nie dopisuje :D :P

Ja ty to robisz że wciskasz na fb relamę? fb to tępi i każe za to płacić ! To beznadziejne miejsce do reklamy!

gość wczoraj Nie wciskam reklamy jako takiej, ale post, który mówi o czymś tam, a i tak promuje moją firmę. Każdy post jest reklamą tylko nie jawną. Cichy marketing

Są ludzie lubiani, popularni i pożądani oraz tacy, do których ludzie nie czują sympatii, ok, to normalne. Ale są też tacy, którzy mają profil na bogato i full znajomych, a tak naprawdę na co dzień są mega samotni. Znacie takie przypadki? Co o tym myślicie?

A niektórzy wrzucaja na fejsie fotki swoich za przeproszeniem gówien :( A inni to lajkują :(

Przepraszam ale zabolało jak przeczytałem słowo ivent :o. Facebook jak i inne portale nie są ani złe ani dobre. Zdziwiło mnie to stwierdzenie że 42% osób szuka seksu wychodzi z tego że co trzecia osoba będąca w związku szuka kogoś na boku.

Up

Są ludzie lubiani, popularni i pożądani oraz tacy, do których ludzie nie czują sympatii, ok, to normalne. Ale są też tacy, którzy mają profil na bogato i full znajomych, a tak naprawdę na co dzień są mega samotni. Znacie takie przypadki? Co o tym myślicie? X Nie wierzę, że człowiek może być samotny, gdy ma dużo znajomych... to bez sensu...

szczrze to wam wspolczuje braku tak podstawowych umiejetnosci jak selekcja informacji. jak ktos wstawia jakis syf na fb to zwyczajnie macie opcje zeby wam tego nie pokazywalo (jak ktos ciagle jakies pseudomadrosci sypie, to nie wmawiajcie sobie ze nagle cos WAZNEGO wstawi). zwyczajnie odklikujecie ogladanie (nadal jestescie znajomymi) i tyle. i odwrotnie, jak masz bliskich znajomych albo ktos wstawia cos co lubisz ogladac to dajesz zeby pokazywalo zawsze na poczatku i tyle

Znajomych mam bardzo fajnych :) rozmowa na ogół o zainteresowaniach, czasem ktoś pokaże jakieś własne albo rodzinne zdjęcia, normalnie, jak między dorosłymi ludźmi. To co opisałaś to raczej zachowania smarkaterii albo marginesu.

A ja kliknęłam Krzysztofa Charamsę,zaprosiłam do znajomych i przyjął zaproszenie. O rany myślę sobie teraz to zaimponuję znajomością. Ten Charamsa !!!!Wchodzę na jego stronę a tam wszystko po włosku :-( no i się tylko oblizać .Ciemny lud nie przejdzie zasieków. To dlatego tak łatwo było:-)

Włoski jest łatwy, w try miga mozna sie nauczyc i juz będziesz mógł podrywać Charamsę :)

Zalezy jakich się ma znajomych na fb chyba:) Na mojej ścianie pojawiają się aktualności i wydarzenia związane z moim miasteczkiem, bo mam burmistrza w znajomych, mam różne stowarzyszenia prywatne które wstawiają ciekawe rzeczy i artykuły. Trafiają się też jak u was fotki z życia ludzi, ale przeważnie moi znajomi po prostu udostępniają jakieś ciekawostki czy coś śmiesznego z internetu:)

Ja przez facebooka zrozumiałem, że moi znajomi są g****o warci, a było ich wielu. Utrzymywaliśmy kontakt i pamiętali o mnie do momentu, w którym pojawił się ten*bany portal. Gdy wszyscy pozakładali konta, a ja nie to zostałem wykluczony z życia towarzyskiego i grono moich znajomych uszczupliło się momentalnie z kilku tysięcy do kilku osób, zrozumiałem ile to warte. I tak nie żałuję. Oni teraz wymieniają się tam swoimi mądrościami, i informują o imprach, a ja siedzę w chacie, bo po jakimś czasie przestało im się chcieć w ogóle do mnie pisać osobno, bo facebook rozleniwia, już coraz mniej wychodzą z domu, bo po ch*j iść na łono natury, jeśli można dodać posta, lajka, czy napisać co ci leży na wątrobie w komunikatorze. Najlepsze są selfie lasek, miliardy fotek i jednej od drugiej nie odróżnisz, wszystkie są jednakowe, nudne, nijakie, rzygam.

co do komunikacji - zaleta facebooka jest to, że mozna łatwo tworzyć tam grupy - otwarte i zamknięte - aby dyskutowac o czymś albo umawiać się czy na imprezy czy jakieś wyjazdy albo wycieczki piesze czy rowerowe Co do reszty - fakt, pelno bzdetów, głupawych tekstów i zdjęć. Ale na szczęści - jak ktos wyżej napisał - można wyłączyć powiadomienia o radosnej twórczości niektórych znajomych :)

Też słyszałam o pomijaniu ludzi, którzy nie założyli fb. To trochę smutne i chyba świadczy o ludziach. Czy się mylę?

Najgorsze że taki lans jakby dzieła na ludzi. Samu przyznajcie...

Coś jest w tym pomijaniu osób, które nie mają FB. Ja dwa lata studiów nie miałam i wszystko mnie omijało. Nie mówię już o imprezach i wspólnych wyjściach, chociaż to też miało miejsce, bo nikomu się nie chciało ustnie poinformować ("przecież było na FB, jak nie wiedziałaś?"), ale szczytem było dla mnie przekazanie ocen z kolokwium przez wykładowczynię na FB! I dopisek "proszę przekazać pani xx i yy (dwie, które nie miały FB), żeby się ze mną skontaktowały". Noż k.... Nie dość, że nikt oczywiście nie przekazał, to po feriach świątecznych każdy wyluzowany, zna ocenę, a my dwie jak te sieroty "Jak to, przecież oceny już były tydzień temu, nie znacie?" Szlag człowieka trafiał. Każde odwołane zajęcia, przełożony wykład- info na FB; ja tłukę się prawie godzinę pociągiem, żeby dojechać, a na miejscu zamknięte drzwi- wykładu przecież nie ma. I pół grupy miało mój nr telefonu, był mail grupowy, ale nie, po co na maila wrzucić, skoro "było na FB". Na trzecim roku się złamałam, bo nie dało się niczego dowiedzieć bez tego całego fejsbuka.

To jak żyją ci bez fb. W pustelni samotnie?

No jak są pomijani to pewnie tak...

Zauważyliście, że teraz wszystkie nastolatki to są klony? Weszłam na profil mojej siostrzenicy, 13 letniej, zobaczyłam jej znajomych, a tam praktycznie każda nastolatka ma takie same zdjęcie, cała morda z bliska z głupawą miną, jakiś filtr na mordę nałożony. Siostra (13 lat) mojego faceta podobnie, zdjęcia mordy z bliska z durnymi minami, buźkami, miny odwala jak gwiazda porno... jak bym się wstydziła sobie takie zdjęcia robić i jeszcze żeby ktoś to widział... Ryj obcykany z każdej strony, z każdej pozycji, głupawe miny, na to nałożony filtr i takie coś na neta. A co mnie jeszcze śmieszy to obnażanie się ze swoimi sympatiami politycznymi... żenujące są te memy z kaczorem czy dudą u starych 50 letnich bab.

pewnie bys sie wstydzila bo morde masz brzydka... Dzieci sie nie boja obiektywu i eksperymentuja z fotografia, kazda kobieta chce byc piekna i podziwiana. Serio nic nowego. Do tego zwyczajnie dba o to zeby sie dobrze prezentowac i w zyciu i w internecie. To ze Tobie sie nie podoba to jest Twoj problem, bo to sie ma podobac plci przeciwnej

Ojoj o moją mordę sie chamko nie martw bo jestem ładniejsza niż myślisz. Uderz w stół a nożyce sie odezwą, domyślam sie że ty dajesz swojego obrzydliwego ryja na neta z bliska z debilnymi minami i cie zabolalo co ktoś myśli o takich jak ty.

Na szczęście nie mam Fb.

mam profil na fb i mnie męczy, szczególnie jedna koleżanka wrzuciła ponad 500 zdjęć swojego dzieciaka.jak poszła z nim na spacerek, Maciuś je zupkę, Maciuś w czapeczce, Maciuś na nocniczku.Rozumiem, że dla każdego rodzica jego dziecko jest cudne i ósmy cud świata ale dla osób postronnych to zwykły dzieciak jakich miliony, w tym przypadku nawet brzydki i co mnie to obchodzi :O inna koleżanka robi sobie zdjęcia przed lustrem jak w sobotę gdzieś wychodzi , pokazuje strój, miejsce gdzie wychodzi i odnośniki z kim wychodzi.W niedziele popołudniu pokazuje fotorelację z danej zabawy.Jak wyjeżdża gdzieś na weekend to pokazuje miejscowość, miejsce gdzie będzie nocować, restauracje gdzie będzie jeść, trasę jaką będzie podróżować i z kim jedzie oraz pokazuje odnośniki do osób które poznała na wyjeździe . Syn mojej znajomej ma z 2000 znajomych , pisze brednie jakimś slangiem którego nie rozumiem, ciągle powtarza słowo melanż i pisze o melanżach coś czego nawet nie rozumiem, dziwne zdjęcia , jak całuje się w łóżku z dziewczyną , mnóstwo zdjęć stóp na jakimś tle i w ogóle porażka.

a mnie śmieszy jak największe plotkary na swoich fb mają mądrości typu :fałszywi ludzie są mi potrzebni jak dziwce majtki" itp. To dopiero szczyt szczytów :D