Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co to jest miłość i jak ją odróżnić od zakochania, pożądania

Polecane posty

Gość nietakk
Mam to samo on zajęty 3ka dzieci ja zajeta jedno dzuecko i wierzcie mi lub nie, nie szukałam tego uczucia. Ba kiedyś nawet gardziłam ludźmi którzy szukają tego typu "wrażeń", ale spadło to na mnie jak grom z jasnego nieba i nawet jestem zła i to bo tyle samotnych osób szuka miłości a tu cholera zauroczenia, pożądanie przyszło do mnie zajętej osoby. To jest chore...niesprawiedliwe i komplikuje mi mocno życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćGo
Nie jest to proste ale zauroczenie trwa krótko 1-2 miesiace albo krocej może przerodzić się w zakochanie , które potrwa góra 2-3 lata i dopiero po tym jest miłość. Jeżeli zauroczenie trwa ponad 3 lata to nie jest zauroczenie tylko już miłość :) Czas weryfikuje pożądanie, zakochanie i miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy pożądanie może trwac 2 lub 3 lata? Biorąc pod uwagę, że osoba do której czujemy pożądanie nigdy nas nawet nie dotknęła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyobraz sobie sytuacje gdzy obiekt uczuc ma wypadek po ktorym zostaje trwale oszpecony i/lub niepelnosprawny.co wtedy najchetniej zrobisz?nie mowie co wypada/pasowaloby/jest szlachetne tylko jak bys miala ochote postapic i z jakim rozwiazaniem bys sie czula najbardziej szczesliwa? (sytuacji cofnac nie mozna, tylko isc naprzod z tym co jest wg wlasnego wyboru)wtedy odroznisz czy to milosc czy zakochanie/pozadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem jak odróżnić miłość od pożądania. Tylko pytam czy pożądanie może trwać tak długo? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćut
tak to jest dokładnie, zaczyna się niewinnie nie mamy żadnych oczekiwań niczego się nie spodziewamy coraz częstsze kontakty czekanie żeby spotkać tą osobę niby przypadkiem miłe spędzanie czasu fajnie układająca się współpraca, i nagle w pewnym momencie uświadamiamy sobie że tęsknimy gdy tej osoby nie ma obok że zaczęło nam na niej zależeć xx mnie interesuje najbardziej wpływ tego nielegalnego uczucia na relacje z stacjonarnym partnerem małżonkiem, co się zmienia? A.oddalacie się od niego odsuwacie go na dalszy plan w wasze relacje wkrada się chłód coraz gorzej się rozumiecie i spędzacie z sobą coraz mniej czasu, czy może wręcz przeciwnie B.wraz z tamtym nowym dodatkowym uczuciem umacniacie relacje w stałym związku, nie wiem starając się podświadomie wynagrodzić partnerowi to co się dzieje za jego placami czy może nabieracie od nowa chęci do życia, czy może część niemożliwych do realizacji pragnień z ta druga osobą realizujecie w swoim związku np. częstszy seks znowu wyjścia do kina na spacery imprezy i ogólnie więcej czułości xx jeśli chodzi o wcześniejsze wypowiedzi można kochać dwie osoby oczywiście że tak ale nie wyobrażam sobie regularnego seksu z obiema osobami, nie w nasze kulturze, ja np. nawet nie wyznałem tej osobie że żywię wobec niej jakiekolwiek uczucie, i nie wiem co bym zrobił gdyby okazało się że ona wobec mnie też coś czuje, to byłaby bardzo trudna sytuacja, a trwa to już kilka lat, mijamy się udając że nic nie ma, lepiej żyć chyba w niewiedzy czasem, ''ta druga "chemia" unosi człowieka nad ziemią ale też truje'' absolutnie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że można kochać dwie osoby na raz ale tylko przez jakiś czas później trzeba wybrać albo jedno jest miłością a drugie przyzwyczajeniem. Szczerze mówiąc to nie chciałabym być na miejscu Twojej żony, wolalabym abyś odszedł ode mnie , nie znioslabym myśli, że jestem z facetem, który marzy o innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hm.. ty nie masz żadnych marzeń, nie pragniesz żadnego faceta oprócz swojego i nigdy nie pomyślałeś o nikim, masz w ogóle kogoś czy jesteś sama i żyjesz jedynie wyobrażeniami, odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mam marzenia ale jak kocham to pragnę tylko tego, którego kocham a nie innych. Jestem teraz w związku i nie marze o innych i nie chcialabym aby moj mężczyzna był ze mną a myślami był przy innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwierz mi, nie takie to proste, wcale jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla Ciebie nie jest dla mnie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozważasz opcję, kocham pragnę ale nie realizuje pragnień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wytłumacz mi co nie jest takie proste ? Jak można kochać kogoś a o innej osobie marzyć i ją pożądać? Czy na pewno kochasz tą osobę czy może to tylko przyzwyczajenie lub strach przed podjęciem decyzji, która zrani wieloletniego partnera / ke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miedzy nami byla prawdziwa milosc , platoniczna , niespelniona bo rizwinela sie tylko w pracy , byly wyznania milosci. Potem on odszedl z pracy , mieszka z dziewczyna z ktora mieszkal zanim sie poznalismy. Wyczuwam ze boi sie kontaktu .Ja zostalam ze zlamanym sercem , sama , nie mam nikogo .Czy walczyc ? Tylko jak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie jedną kochasz i pragniesz drugą kochasz i z nią zyjesz. To, że czegoś wyrzekasz się nie czyni Cię super czlowiekiem, oszukujesz sam siebie i kobietę ,która być może Cię kocha bo z Tobą jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze to on już wybrał, nie masz już o kogo walczyć. Gdyby mu zależało, gdyby nadal Cię kochał to miałby z Tobą kontakt. On kontakt zerwał bo chce o Tobie zapomnieć, przykro mi ale nie widzę szansy odzyskania go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćFifona
Mój mąż zakochał się w koleżance z pracy. Było to już kilka lat temu a ja do dzisiaj nie potrafię mu zaufać. Staramy się naprawić nasz związek ale nie jest łatwo mi uwierzyć że teraz mnie kocha. On twierdzi że przestał coś do niej czuć ale ja nie wierzę że można się tak po prostu odkochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jakoś odkochal się w Tobie gdy zakochał się w koleżance. Problem jest czy na nowo zakochał się w Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.00 Ja sie nie zalamuje to swieza sprawa , a on jest od niej uzalezniony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle ze mozna kochac dwie osoby naraz ale inna miloscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćFifona
Właśnie nie potrafię zrozumieć czy mąż kochał mnie cały czas a tamtą się tylko zauroczył czy przestał mnie kochać a teraz pokochał od nowa? Jakoś nie wierzę że można kochać dwie osoby jednocześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tego nie wiesz na 100%, licz się z tym, że mężczyzna będący w związku nie mówi prawdy, mówi to co chcesz usłyszeć. Gdyby bylo mu tak źle z obecną kobietą to już by z nią nie był to proste. Nie sa małżeństwem, nie mają dzieci, może on ją kocha tylko pogubił się troszke i teraz zawrócił i zrozumiał, że kocha tylko ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozna , on mi powiedzial ze kocha swoja dziewczyne .Nas polaczyla milosc bratnich dusz. Z Toba przezyl kawal zycia , kocha Cie jestem tego pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inną miłością to kochamy wielu ludzi w życiu ale chodzi nam o miłość romantyczną w której jest pożądanie. Taką miłością kochamy w jednym momencie tylko jedną osobę. Można odkochać się i ponownie zakochać w tej samej osobie ale taką samą miłością dwóch osób darzyć nie mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.23 To tez daje nadzieje .Skad tak pewnie o tym piszesz , jestes psychologiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćFifona
A czy można odkochać się na zawołanie? Mąż twierdzi że zrozumiał jak wiele może stracić i że to na mnie mu zależy więc postanowił zwalczyć to uczucie do koleżanki. Trudno mi uwierzyć że tak po prostu się odkochał szczególnie że nadal mieli ze sobą kontakt bo razem pracują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze to bylo zauroczenie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem psychologiem, można powiedzieć, że dużo w życiu przeżyłam. Odkochać się na zawołanie nie jest łatwo ale możliwe, że Twoj mąż nie kochał tej koleżanki, to mogło być zauroczenie, zakochanie, pożądanie fascynacja a nie miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćFifona
Ja też myślałam że to zauroczenie. Wiem że wyznał jej miłość. Zapytałam czy naprawdę ją kochał czy tylko tak myślał a to było zauroczenie ale on przyznał że kochał. Poczułam się jak by wbił mi nóż w plecy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest jeszcze coś takiego jak niespełniona miłość i mówimy o tym miłość choć z miłością mało ma wspolnego, bardziej niespełnione zakochanie, zauroczenie. Takie coś długo trzyma, niektórych całe życie o ile na swojej drodzę nikt inny nie przebije tej niespełnionej miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×