Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czuje sie obciazeniem dla faceta.

Polecane posty

Gość gość
Autorko mam pomysł!!! Powiedz mu jak sie czujesz, spokojnie i szczerze, i powiedz ze po połogu wracasz do pracy a on niech idzie na tacierzyński... Ty psychicznie od wszystkiego odpoczniesz a on zobaczy jak to jest zajmować sie domem i dzieckiem i nie usłyszeć nawet słowa dzieki od bliskiej osoby....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobietki walczą o równouprawnienie ale tylko wtedy jak mąż ma za wszystko płacić a one będą wychowywać dzieciary i odpoczywać w domciu. A jak chodzi o zarobki to ich nie ma i zaraz nazywa się, że mąż nie kocha i jest chytry. A niby kogo ma kochać? Panią kłopot? Kto chce się wiązać z kulą u nogi? Chyba wariat! Pędzić takie nieudacznice póki czas. Nie dajcie się nabrać na te sztuczki. Baby szukają frajera od wszechczasów a Polki to już szczególnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobietki walczą o równouprawnienie ale tylko wtedy jak mąż ma za wszystko płacić a one będą wychowywać dzieciary i odpoczywać w domciu. A jak chodzi o zarobki to ich nie ma i zaraz nazywa się, że mąż nie kocha i jest chytry. A niby kogo ma kochać? Panią kłopot? Kto chce się wiązać z kulą u nogi? Chyba wariat! Pędzić takie nieudacznice póki czas. Nie dajcie się nabrać na te sztuczki. Baby szukają frajera od wszechczasów a Polki to już szczególnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kalkulowalam. Nie jestem typem wyrachowanej suki. Oddam ostatnia zlotowke potrzebujacemu.bliskim bym nieba przychylila. Nie bylam z nim tez dla kasy bo sama niezle zarabialam. A przynajmniej to co zarobilam w zupelnosci wystarczalo i jeszcze zostawalo. Mialam zbyt rozowe okulary. Teraz mi ta "milosc" bokiem wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciebie wyżej to chyba matka nie rodziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty pewnie nie masz kogo pędzić idioto bo takich to się nawet muchy nie czepiają. G****o wolą. Autorko bardzo Ci współczuję. Jako kobieta, człowiek i matka. Nieciekawa sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że jemu ta "miłość" bokiem wychodzi to pewne. Ale taka jest kara za głupotę. Nie spełniłaś jego oczekiwań a co gorsze wpędziłaś go w kłopoty. A miało być tak pięknie....niech to będzie przestrogą dla tych, którzy wiążą się z kobietami, które nie potrafią stać na własnych nogach. Z pensyjką 2.000 nie można dziś zakładać rodziny. To samobójstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama jedynaka
Równouprawnienie swoją droga ale to kobieta zachodzi w ciaze i rodzi dzieci. Po wychowawczym poszłam do pracy, pracuje do tej pory, zarabiam niezle ale dwa lata byłam na męża utrzymaniu i nie miałam wyrzutów z tego powodu. Maz szanuje mnie, dałam mu syna. Powiedzialabym nawet, ze był dumny ze potrafi utrzymać rodzine. Dwa lata temu zamknęli męża firmę i 3 msc był w domu, zaprowadzal i odbierał dziecko z przedszkola, ba nawet sprzatal i tez nikt mu nie robił wyrzutów jak sobie kupił piwo czy wyszedł z kolegami. Znalazł w koncu prace lepsza niż wcześniej, więcej zarabia i tak sie zycie toczy. Po to sie zakłada rodzine i jest razem zeby sie wspierać i radzić razem z przeciwnościami a nie, ze każdy sobie. Ludzie, przecież autorka nie bedzie całe zycie na jego utrzymaniu, dziecko szybko urośnie a oni zamiast sie cieszyć z dziecka to takie szopki odstawiają. Szok, przecież pieniędzy nie brakuje, trzeba sie wspierać a nie nawzajem obwiniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pensyjka 2tys to malo na zalozenie rodziny:D? oj za 50 lat polska wyginie z takim mysleniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:51 żeby sie czasem tobie noga nie powineła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sobie cwaniaczku wyobraz ze ludzie za 2000 zyja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten koleś co tam wyżej pisze swoje wywody ty powinieneś wydrukować te posty co napisałeś i na czole mieć naklejone żeby wszyscy napotkani widzieli z kim mają do czynienia inaczej zniszczysz komuś życie. Myślę że nawet kobiety zarabiające więcej od siebie gdyby wiedziały to by od ciebie uciekały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Madry Polak po szkodzie :O Nie wiem co Ty myslalas decydujac sie na dziecko w takiej sytuacji? On sie zenic nie chcial to dziecko sobie zrobilas? :O :( A gdzie Ci sie tak spieszylo? No nic, teraz trzeba sie zastanowic nad przyszloscia. W USA nie ma w ogole macierzynskiego, po normalnym porodzie w wyjatkowo dobrych pracach dostajesz jakies 6 tygodni wolnego, czesto w ogole bezplatne i jakos kobiety sobie radza a i dzieciom tez nic sie nie dzieje. Nie mowie ze to idealne ale chce Ci pokazac, ze jest to mozliwe. Usiadz z facetem na spokojnie. Polecam restauracje bo wtedy obydwoje sie zdyscyplinujecie zeby scen nie robic. Powiedz mu dokladnie jak sie czujesz i ze kiedy urodzisz dziecko, zostaniesz z nim w domu 6 tygodni a potem wracasz do pracy. On skoro ma dobrze platna prace to niech wezmie tacierzynski na rok i opiekuje sie dzieckiem w domu. Potem dziecko do zlobka i bedzie latwiej. W kazdym razie ustal z nim, ze to on jest odpowiedzialny za zapewnienie dziecku opieki bo Ty wracasz do pracy i juz. Widze, ze czy chcesz czy nie, z Twoim facetem musisz byc twarda. Tylko w ten sposob cos osiagniesz. Byc moze nawet Twoj zwiazek odzyje gdy on zakosztuje slawnego "siedzenia" w domu z malutkim dzieckiem. Jezeli jednak nie, to bedziesz przynajmniej miala prace i staniesz na wlasnych nogach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co ale przynajmniej możesz wyjść z domu, zająć się sobą, przeczytać książkę, w spokoju skorzystać z toalety. A ja mam teraz 3 latka. Musiałam zrezygnować z pracy, bo dziecko jest cały czas chore. Poszedł do przedszkola i zaczęło się. Już byliśmy 2 razy w szpitalu od września. Jestem z nim sama w domu przez cały dzień. Nigdzie nie mogę wyjść z chorym dzieckiem nie można nigdzie pojechać, wyjść na zakupy. Dawno nic sobie nie kupiłam, w ubiegłym roku kupiłam sobie tylko 2 bluzeczki i krótkie spodenki na lato. Jedyną mają rozrywką jest internet. Oczywiście nie mam swoich pieniędzy. Zostałam sprzątaczką i niewolnicą mojego męża. I co ja mam zrobić, no co? Niestety taki jest los matek. Bardzo żałuję że urodziłam dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie Twój facet to człowiek "z ambicjami", czyli przeliczający swoje ego na pieniądze uwidocznione w swoim otoczeniu. Jesteś ok, on nie. Tyle w temacie i nie ma czego zgłębiać. Jak tu było wspomniane, z takimi ludźmi powinny się wiązać albo kobiety chcące być całkowicie zdane na faceta, albo takie, które będą chciały służyć facetowi do czucia się lepszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kochana, taki nie jest los matek. Taki jest los glupich matek, ktore spiesza sie do macierzynstwa jakby byl to wyscig, mimo ze nie maja ustabilizowanej sytuacji finansowej. W obecnych czasach madra kobieta MUSI, no po prostu MUSI postawic na wyksztalcenie, dobry zawod, doswiadczenie w pracy i zbudowanie pewnej finansowej niezaleznosci dla siebie. Kobieta MUSI miec wlasne oszczednosci i dobra prace zanim zdecyduje sie na dziecko. Na mezczyzn nie ma co liczyc. Lepiej liczyc na siebie :) Wtedy wszystko wyglada inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i usidlił go babsztyl. Ten scenariusz jest już dobrze znamy w historii. Chłopak bzyknął a ona już w ciąży i teraz buduj rodzinę z babsztyle m co g*******e 2.000 zarabia i ma pretensje do całego świata. Ale kolego dałeś się wy/ru/cha/ć na stojąco. Baba ci zarzuciła czapeczkę na uszy i teraz płać a ona będzie ci dyndać jak kula u nogi ze swoimi gównianym zarobkami i niespełnionymi oczekiwaniom. Tylko pogratulować. Żal mi ciebie a najbardziej dziecka. Mamusia patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę żebyś się nie zdziwiła, nie każdemu leci manna z nieba. Nie rozumiesz tego, że kobiety pracują, często bardzo dobrze zarabiają, a potem rodzą dzieci i wszystko się p******i. Bo ktoś się musi tymi dziećmi zajać. A zwykle jest też tak że tatusiowie uciekają w pracę, często romanse, bo w domu jest zbyt cieżka sytuacja np. dziecko wyje cala noc. Powiedz mi co ja mam zrobić. Nie mogę zostawić dziecka samego szpitalu, a od września byliśmy dwa razy po 2 tygodnie i zaraz będziemy kolejny czas - czekamy na miejsce. Władowali w niego antybiotyki, wiec caly czas łapie infekcje. Nie ma mowy o przedszkolu. Kto się ma zajać dzieckiem? Ciągle musze się prosić o pomoc. Chce gdzieś wyjść np. do dentysty czy do fryzjera, najpierw musze mieć opiekę do dziecka. Jestem uwiązana. Nie mam swoich pieniędzy, a oszczędnościami zarządza mąż. Tak jestem kretynką. napisałam już że żałuje że zdecydowałam się na dziecko, bo nic się nie chce ułożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomylscie sobie jaka roznice dla autorki by zrobilo gdyby chociazby miala te 20 tys. zl oszczednosci. Zupelnie inna sytuacja i start, zupelnie inne rozmowy z tym facetem. Polki sa nienauczone myslenia w kategoriach wlasnego bezpieczenstwa finansowego. I do tego to parcie na dzieci w strasznie mlodym wieku :O I tak sie to czesto konczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze do autorki. Twój facet to niezły d**ek i albo zaraz w trybie natychmiastowym dorośnie do roli ojca i pokarze że ma jaja i zaopiekuje się rodziną którą właśnie założył, albo niech spada na drzewo, a Ty sobie poradzisz bez niego. Alimenty będą spore przy jego zarobkach, także odwagi dziewczyno! Przecież nie można żyć z takim chamem. To co ten facet wyczynia to istny cyrk. Czy on Cię w ogóle kocha? Bo mam wrażenie, że kocha tylko siebie , swoje pieniądze i karierę, a rodzina coś nie bardzo jest mu po drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez jest wolne z pracy na chore dziecko. Mozna tez wykorzystac urlop. I Ty i maz na przemian, bo nie rozumiem czemu opieka nad chorym dzieckiem ma byc talko twoja odpowiedzialnoscia? Po co sie od razu zwalniac z pracy? To zawsze blad dla kobieta i nikt mi nie wmowi inaczej. Wlasny zarobek zupelnie zmienia stosunki w malzenstwie. Nie jest to idealne ale nie zyjemy w idealnym swiecie wiec po sie zastanawiac i tracic energie na myslenie o tym jak powinno byc? Lepiej pomyslec jak zrobic zeby bylo lepiej w tym co mamy. Nie masz kasy, maz jest d u p e k (sorry...), dziecko chore. Po pierwsze musisz wrocic do pracy czy znalezc nowa prace. W tym czasie maz bedzie musial zajac sie opieka nad dzieckiem. Moze wtedy Cie doceni i to co robilas do tej pory. Dopoki on sam tego nie doswiadczy to nic z tego nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestancie pitolić o tych zabezpieczeniach. Jak planowałam dziecko miałam dobrą pracę, zarobki powyżej średniej, oszczędności ok. 100 tys. Mialam też już 30 lat, także pokończone 2 kierunki studiów i już pewne życiowe doświadczenie. I co z tego? Pieniądze musiałam oddać bliskiej osobie, bo była w potrzebie, pracę straciłam i co mi zostało jak siedzę z chorym dzieckiem w domu. Trzeba mieć też trochę szczęścia w życiu. A ty się nic nie martw moja droga. wszystko się ułoży. jak facet nie chce dawać na dziecko i robi ci wyrzuty o pieniądze, to wyjście jest tylko jedno - rozstać się. Będziesz dobrze ustawiona, bo alimentów spokojnie starczy na nianie, a poza tym z tego co widzę faceci po rozwodzie dużo chętniej zajmują się dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma tyle wolnego. Nie pracują w budżetówce, żeby sobie mogła co chwile siedzieć z dzieckiem na L4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo mam wrażenie, że kocha tylko siebie , swoje pieniądze i karierę, a rodzina coś nie bardzo jest mu po drodze. xxx A to jest jakis przymus ze ktos koniecznie musi chciec rodziny i dzieci? A moze po prostu ktos chce sobie zyc spokojnie bez dyzurnego wyjca za sciana i skarbonki bez dna? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc takie rzeczy trzeba ustalić przed ślubem/ założeniem rodziny. Kto bezie zarabiał, jaki będzie podział obowiązków domowych. Jak się takich rzeczy nie ustali, to później są problemy i wzajemne wyrzuty. Ale tu syt. jest jakaś chora. bo dziewczyna zarabiala więcej, ale teraz jest w ciąży wieć potrzebuje jednak pomocy ze strony partnera. dziecko odchowa i może wróci do swojej kariery. Ten facet moim zdaniem nie chce tej rodziny i tego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 21:43,wez ty juz nie p*****l.Po co tak gadasz,zeby sie pochwalic?Myslisz,ze tym pomoglas autorce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 21:43 Niezła jesteś 3500 zł przypuszczać po za kosztami domowymi na samą siebie. Myślę,że jak byś zarobiła mniej a po porodzie wcale i facet by ci przyniósł do domu 4000 zł to byś go nazwała nieudacznikiem . Taka jest twoja definicja faceta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:34 ty sie powtarzasz jak zacięta płyta, wiele postów a treść ciągle jedna i ta sama. Wyłącz sie płyto bo sie zaciąłeś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A to jest jakis przymus ze ktos koniecznie musi chciec rodziny i dzieci? A moze po prostu ktos chce sobie zyc spokojnie bez dyzurnego wyjca za sciana i skarbonki bez dna? usmiech.gif" To niech ktoś taki dwa kondomki zakłada albo niech nie dupczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przymusu nie ma. Po co wiec uprawiacie seks? Przeciez trzeba kuczyc sue z wpadka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×