Co zrobić z zakochaną dziewczyną?

Pracujemy w jednej firmie i ona jest na bank zakochana i jeszcze innej też się bardzo podobam, a ja z kolei mam na oku jeszcze inną. No i trochę mi szkoda tej zakochanej i tej drugiej ponieważ wiem jakby to je bolało gdyym zaczął kręcić się przy tamtej. Nie chce zwolnić się z pracy na razie ani się ukrywać przed tamtymi, ale i tak to by się rozeszło gdybym tam uderzył. Co robić?

Nie pozyczac problemow od innych ludzi i zyc swoim zyciem. Jak tak bedziesz sie przejmowac, zeby przypadkiem kogos nie urazic, nic w zyciu nie zrobisz, bo zawsze znajdzie sie ktos niezadowolony. Poboli, przestanie, i moze nawet na dobre jej to wyjdzie, bo inaczej moze lata zmarnowac robiac maslane oczka do faceta, ktory jej nie chce.

a skąd wiesz, że jest w Tobie zakochana, spotykaliście się? Bo jeżeli nie, to pewnie platoniczne zauroczenie...

Oby tylko zauroczenie. Chociaż to jak się patrzy i zachowuje przy mnie to wskazuje na wysokie zainteresowanie, a nie wygląda na taką co to urabia pierwszego lepszego. Raczej tak nie rozmawiamy, ale jak raz coś do niej powiedziałem to bardzo się zawstydziła, zauważyłem jeszcze ewidentną zmianę w ubiorze i makijażu na lepsze. To musi coś być. Czyli powinienem to olać i po prostu się nie przejmować tymi dziewczynami?

Zapros te zakochana i ja wyroochaj porzadnie to sie odkocha a jak nie to jej powiedz,ze chcesz kogos innego. Chociaz ja mysle ze poyeb jestes. Bo po co podbijac do laski ktora moze cie nie chce albo jak wyczuje,ze masz do niej slabosc to zacznie stroic fochy, chciec kina, kwiatow itp, niewiele dajac z siebie w lozku skoro mozesz miec laske ktora z przyjemnoscia bedzie ci mietosic jajca calymi dniami i nie zechce nic w zamian? Zastanow sie. Ja ci dobrze radze.

szczerz to powiem tak miałam podobną sytuację poszłam do fryzjera i kupiłam sobie parę ciuszków facet którego nawet nie zauważałam wypalił że lecę na niego bo według niego dla niego się stroje ale czemu taka nieśmiała jestem wyśmiałam gościa niektórzy faceci uważają się po prostu za pępek świata

Trudno mi się odnieść do powyższej sytuacji ale wydaje mi się, że koleś sobie po prostu żartował, a Ty wzięłaś do na poważnie, chociaż nie można wykluczyć, że mu się podobasz. Ja potrafię rozpoznać czy kobieta jest mną zainteresowana, czasami to tylko kwestia czasu. Pracujemy razem na tyle długo, że już mam odpowiednie rozeznanie.

Jeszcze do "Lovelygirl25". "Atrakcyjność nie jest wyborem", dlatego nie będę z dziewczyną, której nie pragnę, tylko dlatego, że ona na mnie leci i będę w związku dla wygody. W około jest tyle kobiet, że nawet jakbym chciał wszystkie poznać to nie starczyłoby mi życia, i dlatego, że mam je tylko jedno to nie chciałbym go spędzić z kobietą, która nie jest w moim typie.

Ja piertole...to ty szukasz w pracy dzuewczyny do zwiazku? :D hahahaahahah zal

Default pracujesz w korpo, jest miedzy wami zaleznosc sluzbowa?

Nie ma z tym, że ona ma stałą umowę, a ja przez agencję.