Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pozytonkaa

Mamy na Październik 2016

Polecane posty

Gość k25i
Dzis bylam u rodzicow i tam byla siostra z tym malym swoim. Nie chcialam jes bo mowie ze wzdeta jestem a mama ze wydziwiam. Czytalam ulotke espumisanu i mysle brac nie brac w koncu wzielam a moja siostra na mnie z ryjem wyskoczyla ze narzekam ze to jest ciaza i ze teraz bedzie gorzej i zebym sie przyzwyczaila a nie narzekala ze cos mnie boli lub mi dolega. Kurde jak chamica jakas no mowie Wam, wiec nie dziwcie sie ze tu Wam truje, bo na fomowe kobiety liczyc nie moge. Jej synek zaraz bedzie mial dwa lata, chyba zapomniala juz jak to bylo . Kazda kobieta jak i ciaza jest inna, moja siostra ani fazu nie zwymiotowala mowi ze nawet mdlosci nie miala no oprocz brzucha i krost na twarzy to zadnych znakow ciazy nie miala. A na mnie sie drze. A jak tak wymiotowalam to uslyszalam komentarz ze zygam bo chce, bo sobie tak wkrecam ze bede zygac i tak to dziala na zawolanie. Zero zrozumienia. Zero. Tylko moj Maz mnie ciut rozumie bo widzi co mi sie dzieje. No i chyba Wy skoro jeszcze mnie nie wygonilyscie stąd:) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Dzis bylam u rodzicow i tam byla siostra z tym malym swoim. Nie chcialam jes bo mowie ze wzdeta jestem a mama ze wydziwiam. Czytalam ulotke espumisanu i mysle brac nie brac w koncu wzielam a moja siostra na mnie z ryjem wyskoczyla ze narzekam ze to jest ciaza i ze teraz bedzie gorzej i zebym sie przyzwyczaila a nie narzekala ze cos mnie boli lub mi dolega. Kurde jak chamica jakas no mowie Wam, wiec nie dziwcie sie ze tu Wam truje, bo na fomowe kobiety liczyc nie moge. Jej synek zaraz bedzie mial dwa lata, chyba zapomniala juz jak to bylo . Kazda kobieta jak i ciaza jest inna, moja siostra ani fazu nie zwymiotowala mowi ze nawet mdlosci nie miala no oprocz brzucha i krost na twarzy to zadnych znakow ciazy nie miala. A na mnie sie drze. A jak tak wymiotowalam to uslyszalam komentarz ze zygam bo chce, bo sobie tak wkrecam ze bede zygac i tak to dziala na zawolanie. Zero zrozumienia. Zero. Tylko moj Maz mnie ciut rozumie bo widzi co mi sie dzieje. No i chyba Wy skoro jeszcze mnie nie wygonilyscie stąd:) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewna3096
Tynka identiko co ja. Ja max 20.00 muszę być w łóżku. Teraz jest trochę lepiej ale chyba dlatego że się przyzwyczaiłam trochę do tego. W ktorym jesteś tygodniu? Odezwij się na fb. Co do espumisanu mi lekarz powiedział że powinno się brać 3x3 tabletki albo 3xespumisan easy (bo w nim jest dawka taka jak z3 tabletek)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Looo Ewna dobrze ze o tym napisalas bo ja sie balam tej jednej tableteczki wziasc. Hmm to moze bym sobie dobrala kolejną? Ja Cie chyba znalazlam na fb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola8912
K25i sorry ale Twoja siostra to kretynka. Chyba bym jej przywalila. Co za idiotyzm az mnie zatrzeslobz nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Karola jak sie pierwsze dziecko w rodzinie rodzi to kazdy na palcach chodzi kolo przyszlej mamy a jak kolejne to juz olewają i opowiadają glupie historie. Tak mam wrazenie ze one mysla ze sobie noe dam rady z porodem, z niemowlakiem potem itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
A jak kiedys smialy sie ze maz ze mnie inwalude robi bo np gdy mam cięzka torbe to mi chce niesc albo w domu zdjac cos z gory z szafki, mimo ze jestem wysoka robi to za mnie to chyba o mnie dba a tu mama z siostra ze inwalide daje z siebie robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Albo teks ze one wszystko robily a u mnie maz posciel zmienia. Ale ja mam duzą 200×220cm i mi ciezko ją ubrac i strzeonąc. Jakos nie wiefze ze jak ma kto pomagac to ze sie z tego niekorzysta tym bardziej ze pisalam jak u mnie wygladaly początki ciazy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola8912
K25i jak poruszylas jazdy z wymiotami to powiem Wam że ostatnio przebierajac Werke zwymiotowalam w bluzkę bo nie zdazylam do łazienki. Bi tez mi wstyd i jestem zla tyle ze teraz wiem więcej, ze to fizjologia i nie da sie powstrzymać. Ale w pierwszej ciazy jak sie posikalam przy wymiotach to tez byli to dla mnie dużym upokorzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola8912
Bo one sa tak nauczone i tak nauczyly swoich mężów ze wszystko zrobia. Moj tez zmienia pościel gotuje jak mnie nie ma opiekuje sie dzieckiem warzywa sieje. I ja wcale nie czuje sie hak inwalida. A one jak chca robic z siebie supetbohaterki to niech robia to dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Ja to plakalam po tym wymiotowaniu nad wanną i siuskach, czulam sie zle sama z sobą... niby fizjologia a ludzie takie tabu z tego wszystkiego robią:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Ale to nie te czasy zeby facetowi uslugiwac, moj maz mowi ze nabijają sie z zazdrosci bo one wszystko muszą same

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola8912
Ja akurat w kwestii usługiwania facetom to jestem cieta. ;-) gdyby moj maz mial takie dwie lewe rece to 2 lata temu nie mielibyśmy świat BN bo dzień przrf Wigilia wyszłam ze szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewna3096
U mnie jest podobnie. Też nie bardzo rozumieli jak można się tak źle czuć w ciąży żeby leżeć cały czas. Vhyba tylko mąż mnie rozumiał choć jak wracam z pracy a tu burdel w domu i obiad nie ugotowany to za szczęśliwy nie był. I też pomocy nie miałam od nikogo. A przypomnę że moja teściowa mieszka nade mną. I ani razu nie przyszła że np ty sobie odpoczywaj a ja zrobię dziś obiad. Naprawdę jest mi ciężko przy dwójce dzieci. Na dodatek od września starsza szkoła a młodsza przedszkole bo mi się dostała. To będzie hard-core

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewna3096
No ale co zaciskam zęby i do roboty. Na męża nie mogę narzekać bo robi w domu ile da rady a pracuje i jeszcze mamy ogromny ogród więc też ma co robić na polu. Jeżeli jesteście w pierwszej ciąży to naprawdę nie macie się czym przejmować. Możesz leżeć i pachnieć caly dzień a przy dzieciach już się tak nie da. Trzeba im poświęcić czas. Więc widzicie każda z nas ma inną sytuację i dla każdej z nas jest beznadziejna. Zapowiada się piękna niedziela. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty_nka
Z tego co opowiadacie nie mam aż tak źle bo ja nie wymiotuje tylko mnie tak rwie wieczorami. Przychodzi godzina i zaczyna się ... jestem juz w 16 tc myślałam że to się już będzie kończyć ale niestety :( przynajmniej nie mam aż tak źle z tego wychodzi. No cóż ... każda ma inaczej i szczerze wam powiem, że jeśli mi ktoś coś gada na ten temat to ucinam i mówię że moja sprawa i skoro tak się czuje to tak. Przecież nie wymyślam. Ale u mnie w domu narzeczony widzi jaka jest sytuacja a rodzice też nic nie gadają bo to 1 wnuczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty_nka
Zła jestem bo mój facet siedzi już drugi tydzień u swojej mamusi i remontuje jej dom. Sobie wymyśliła ze będzie stary dom rozumiecie przed weselem remontować bo jak goście przyjadą... a nikt nie przyjedzie bo daleka rodzina nam zapowiedziała już ze to za daleko i raczej nie mamy na nich co liczyć :/ wiec nie wiem po co ten cały remont. My tam mieszkać nie będziemy a w ogóle porządku z chałupa tez zrobionego nie mają co mnie dopiero wkurza. Jestem taka wściekła na nią bo zamiast wesprzeć nas finansowo na wesele bo wie ze pieniądze się przydadzą albo żeby pomyślała ze może dziecku trzeba będzie fotelik kupić, albo wózek albo łóżeczko no cokolwiek to nieee samolubna myśli tylko o sobie. A to stara baba już. A mój Stary mamusi nie odmówi chociaż nigdy od niej nic nie dostał i raczej nie dostanie. No cóż... taka właśnie mam teściowa. Poza tym tam połowa rodziny jest psychicznie chora. Jedni nie gadają z drugimi, tamci nie gadają z tamtymi. No szkoda gadać. :/ :( dobrze ze mieszkam daleko od nich i jeżdżę tylko wtedy kiedy naprawdę musze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Ty nka moja tesciowa ujdzie ale jej siostra i matka to takie wredne i zlosliwe ze szok. A Twoja coz remontuje a potem powie ze Wam nic nie dala ani dziecku bo na remont wydala, a pewnie ma tylko dawac nie chce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Tynka ile Ty masz lat? Pewnie pisalas na wstepie ale przeoczylam albo nie pisalas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty_nka
K25i mój stary nigdy nic od matki nie dostał i raczej nie dostanie. Ale jest na jej każde zawołanie. Eh... nie ma co gadać bo szkoda strzelić języka. 26 lat mam i to moja pierwsza ciąża. A ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Ja 25 lat w lutym skonczylam tez pierwsza cieza. W sierpniu bede 2lata po slubie. Zaplanowalismy ze mikolaj nam dzidziusia przyniesie i sie udalo:) u meza w rodzinie to bedzie pierwszy i zapewne ostatni dzidzius chyba ze kiedys zaplanujemy kolejne dziecko:) moj maz przed slubem byl mocno za rodziną, bywaly sprzeczki, martwilam sie jak to bedzie po, ale milo mnie zaskoczyl bo sie buntuje czasem nawet tesciowa focha lapie na niego ale kontakt jest z nia tylko na skype wiec zwisa mi to:) zobaczysz ze Twoj Maz po slubie zrozumie ze teraz rodzina to zona i dziecko a nie mamusia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Day and night
K25i ale wql nie masz się czym przejmować,jeśli tylko masz takiego męża który pomaga we wszystkim to tylko cieszyć się i nie wypuszczać z rąk. Każdy jest mądrzejszy od każdego,a jak już spasuja się dwie osoby to o mamo. Olać to co mówią albo uciąć temat ze nie życzysz sobie takich tekstów. Kiedyś faktycznie kobiety robiły wszystko dzieciaka na plecy i do pola mowie tutaj o wsi,czasy się zmieniły :-P Nam też teściowa nie pomaga ani finansowo ani przy dziecku jak zajrzymy,moja mama kupuje czasami ciucha zabawki dla małej,i co jestem u niej to cały czas ona się zajmuje żebym ja odpoczela. Dziewczyny każda z nas w ciąży ale każda ma inaczej jedna lepiej druga gorzej ale myślę że jesteśmy tutaj po to żeby się wygadac i pomóc sobie nawzajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Day Ty jestes taką bardzo wyrozumialą osobą odnosze wrazenie. Kiedys bedziesz pozyteczną tesciową:) to u mnie chyba pomagają tesciowa ciuszkow nakupila dala mi dwa razy na lekarza, mama kupila rozek i ciągle ją objadamy bo jak gdzies jedzie to mowi co bedzie gotowac i czy przywiesc nam. Ale obie są marudne:( jedna przez drugą, co nam zbędne, wedlug mojej mamy wszystko a tesciwa to mysli ze dziecko to tylko ciuszki. Zastanawiala sie po co mi tetrowe pieluszki kolorowe. Fajnie byloby po porodzie byc z pol roku bez zadnych odwiedzin. Pewnie jak bede przy kims przewijac to mi bedą dawac instrukcje co robie zle. Albo nawet bedzie ze zle trzymam. Ale cóz... nie chcialabym byc dla nikogo w przyszlosci taką doradczynią. Jedyna rada jaką bym mogla komus dac to bylaby przed slubna: najpierw poznaj czyjąś rodzine:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Day and night
K25i no cóż czasami trzeba ugryźć się w język ale czasami człowiek nie wytrzymuje. Ja staram się wysłuchać przytaknac i zrobić jak mi serce podpowiada,jednakże zgadzam się ze że starsza osoba ode mnie ma więcej doświadczenia ale nie zawsze to co sprawdziło się z jej dziećmi sprawdzi się u nas. Wiecie jak to jest myślą sobie oo młoda to pewnie nie będzie wiedziała co i jak z dzieckiem a to nie prawda to my jesteśmy matkami i to my wiemy co robić. Ja po porodzie byłam u mamy teściowa przyjechała po tygodniu,i najgorsze co mogłam zobaczyć to branie mojego małego dziecka pod pachy do góry,wtedy nic nie powiedziałam ale teraz będę mądrzejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Czy ta opieka nad dzieckiem jest az taka trudna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Cos mnoe dzis pobolewa jakby prawy jajnik. Jak stoje, jak siedze to jest ok. Brzuch nie jest twardy ani nic ale troche sie martwie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majówka,a ja spędzę ją w łóżku znów mi dokuczają wymioty. Oby tylko przeszły do czwartku bo wizyta się szykuje. Czasami jak czytam Wasze opinie o teściowych to mi się aż włos na głowie jeży. Bo ja od 3 lat mieszkam z teściami i jest dobrze. Oni się nie wtrącają w nasze życie co najwyżej doradzają w dobrej wierze,ale i tak robimy jak chcemy (oni są już doświadczeni przez życie i warto ich posłuchać,bo jednak w niektórych sprawach mają dużo racji). Oczywiście obowiązkami się dzielimy,ale do kuchni się nie wtrącam bo tam rządzi teść. Zawsze jak się źle czuje,a nie ma męża w domu to teść wyprowadzi psa z własnej woli chociaż nawet o to go nie proszę. Nie mogę powiedzieć ani jednego złego słowa na ich temat. Wiadomo mają swoje przyzwyczajenia,ale się dotarliśmy pod tym względem. Mam nadzieję,że jak się Wnuczek urodzi to nie zmienią swojego zachowania. Nawet teraz się nie udzielają jakiś głupich rad na temat ciąży czy dzieci. Wiedzą,że jak czegoś będziemy się chcieli dowiedzieć to spytamy. Są troskliwi ale z umiarem, opiekuńczy, pomocni,dobrzy po prostu ciesze się,że mam takich Rodziców. Przyjęli mnie jak córkę i tak mnie traktują na równi,że swoim własnych synem. Chociaż jak mąż mi podpadnie to są po mojej stronie,bo kobieta ma rację i mąż powinien ją szanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dużo się od nich nauczyłam o życiu i szacunku do ludzkiej ciężkiej pracy. Lubię gdy wszyscy są w domu i możemy usiąść z kubkiem herbaty i opowiedzieć sobie nawzajem jak minął nam dzień. Przecież gdyby nie oni nie byłoby na świecie mojego Męża. Może dzięki mojemu wpisowi spojrzycie na swoich teściów z innej perspektywy. Oczywiście wiem,że niektórych ludzi nie da się lubić nawet dobrym chęcią i nie wszyscy mają takie szczęście jak ja. Moja teściowa również miała okropną teściową którą poznałam i przyznaję jej rację. Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola8912
Myszka i może dlatego ona teraz postępuje inaczej bo miala trudne doświadczenia. Moi tez nie sa zli. Wiadomo idealnie nie jest Ale nie ma co narzekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Ja mam tylko tesciową na ten moment moj maz jest jedynem mezczyzną w ich rodzinie biorac pod uwage babcie, ciotke i jej dzieci. I obe myslą ze mają do niego prawo typu zawiesc gdzies, zrobic cos, a mnie sie to nie podoba. I tesciowa jednak zyje innym zyciem niz my w PL i jej racje sie tutaj nie sprawdza. Ona sie po prostu stara ale jak mnie cos zirytuje to ja to dlugo trawie. Ta rodzina jest slodka jak z filmu, nikt nie przeklnie, nie sprzeciwi sie, nie ma wlasnego zdania. Damy ę, ą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×