Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pozytonkaa

Mamy na Październik 2016

Polecane posty

Gość Aniala
Ja ostatnio wypilam 3 kubki pepsi:\ a wczoraj 2 słabe kawy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniala
Karola ja mam to samo wszystko na ostatnią chwilę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Aniala u mnie Pierwszy dzien 23 wedlug lekarza a wedlug tego kalkulatora 24tc. Czasem wlasnie zdarza mi sie stwardnialy i ciezki ale jak sie poloze to zaraz mija. I jak mnie cos pobolewa to macam brzuch czy nie jest stwardnialy. Lekarz mowil ze nospe i odpoczywac. Jeszcze nospy nie lykalam tylko sie klade. Czasem jak jestem calh dzien poza domem to dluzej mi to trwa by przeszlo. A gdzies od 20sa te skurcze przygotowywujace macice cos tak czytalam i moze to twardnienie to jest to. Ponoc tych skurczy nie czuc bo nie bolą. Troche sie martwilam ze nie odroznie ruchow od tych skurczy, ale ruchy to jednak ruchy:) :) :) a po polowkowym termin mi sie zmienil o jeden dzien do przodu:) ach moglby to byc sierpien:) albo pierwszy wrzesien:) ach nie znamy dnia ani godziny. Moj gin stwierdzil ze nie ma czegos takiego jak termin porodu, mozna tylko przypuszczac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Karola i Aniala puszecie ze wszystko na ostatnią chwile, mnie to nie dziwi ja juz stwierdzilam ze w ciazy to nic planowac sie noe da bo nie wiadomo czy bedziemy miec moc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karola8912
K25i masz racje. Miałam 5 dni wolnego, czego to ja miałam nie zrobić i oczywiście nic nie zrobiłam bo 4 dni wyjęte z życia przez chorobę. Wiecie co nie chcę Was straszyć, ale w pierwszej ciąży też mi się brzuch stawiał, myślałam, że to dziecko się wypina bo był to z 25 tc więc tak to odbierałam, jakby prostowała nogę czy rękę, a po wizycie okazało się że muszę leżeć bo szyjka miękka i leki do tego. Także czasami naprawde lepiej odpuścić pewne sprawy, łyknąć nospe i odpoczywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sepik
Ja Też dzisiaj słaba się czuje i caly dzien Jestem spiaca. Strasznie do pracy nie chciało mi się wstać. ..:) jutro idę ostatni dzień. Kiedyś ktores z Was pisaly o pieniazkach na chorobowym. Jak to w końcu jest? Dostajecie je w terminie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sepik ja wyplate mam miec do 10 kazdego miesiaca i tak jest czasami przyjdzie juz 5 a czasem 8. K25i TSH norma dla ciezarnych jest 2.5 a przy staraniach o dziecko najlepiej aby bylo i nizsze. Ja mam 3.0 i lekarz powiedzial,ze nie ma powodow do niepokoju. Dodatkowo stwierdzil,ze to laskotanie co ostatnio czulam to na pewno pierwsze niesmiale ruchy. Maluszek bardzo rozrabial podczas usg i nie dal sie zmierzyc. Potwierdzilo sie,ze na 100 procent Synek. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Ja jeszcze nie dostalam nic z zusu 8go konczy mi sie drugie zwolnienie. Ja wlasnie jak twardnieje to sie klade wizyty co 3tyg i zawsze jak lekarz sprawdza szyjke to zamieram co powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Ale ja juz wiem ze nie moze byc wiecej jak dwa i pol od gina a endo mowil ze na ten czas to byl 18 tyg wazne zeby 3nie przekroczylo. Na szczescie jest mniej pokarze te winiki ginowi mimo ze to endo zlecil i na kontrole do endo tez pojde. Wiadomo:) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sepik
Dzięki myszka i k25i za Odpowiedz. Musze zapytać w pracy koleżanek jak u nich to wyglądało. Ja to wcale się nie orientuje w wynikach badań:) widzę, że Wy jesteście bardziej doświadczone w tym :) aż mi głupio:/ ja gdy robie badania w laboratorium to od razu są one przesyłane do mojego ginekologa wiec ich nawet nie widzę przed wizytą, także nie mam kiedy im się przyjrzeć i pomyśleć co mogą oznaczać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sepik ale to moze lepiej,ze sa od razu wysylane do lekarza przynajmniej nie probujesz sama analizowac i sie niepotrzebnie nie zamartwiasz. A chyba gdyby cos bylo nie tak to lekarz by Cie poinformowal. U mnie dzis ladna pogoda a ja cos senna jestem. W dodatku mialam wizyte i nie mialam popoludniowej drzemki. Jak male dziecko bez drzemki w dzien ciezko funkcjonowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Ja sprawdzam wyniki bo mam karte i loguje sie na stronie i wiem. Sepik a Twoj lekarz prywatny i ma umiwe z laboratorium czy jak? Ma ktoras zgage?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Sepik jakby kiedys cos bylo nie tak to pewnie zanim wyniki by do lekarza trafily to juz by dzwonili z laboratorium:) bo jak jest krytycznie to dzwonia. Fajnie masz ze idziesz na wizyte i wszystko u niego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sepik
Moj lekarz ma umowę z przychodnia do której ogólnie należę ( mam tam rodzinnego i wszystkich innych lekarzy). W przychodni jest laboratorium. I czy prywatnie czy na nfz wizyta laboratorium wysyła do lekarza wyniki. W przyszłym tygodniu mam ostatnia wizytę prywatnie. Wszystkie badania mam na fundusz. Jeszcze żadnego nie robiłam prywatnie. Na każdej wizycie lekarz mi mówi, że wyniki sa prawidłowe, ale nie omawia poszczególnych badań także nie wiem jakie są normy itd. Dlatego nie mam o tym bladego pojęcia. ..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
To jest wszystko dobrze i sobie glowy nie zawracasz fajnie tak:) dobra organizacja u lekarza. Ale dziwi mnie to ze z prywatnej wizyty badania na fundusz sie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sepik
K25i w takim razie wychodząc z prywatnej wizyty powinnam dostać tylko liste badań ? Mój lekarz nawet nie pytal czy badania będę robić na fundusz czy prywatnie. Od razu wypisal mi na pierwszej wizycie skierowanie na mnóstwo badań. I teraz tez wszystkie nawet te podstawowe, mocz i krew również na nfz. Ciesze się w takim razie bo naprawdę to sa duże wydatki jak się podliczy. Ale od czego w takim razie zależy to czy lekarz na prywatnej wizycie wypisze skierowanie i badania są bezpłatne a inny nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Nie wiem od czego to zalezy. Moje Twoj lekarz ma tez umowe z nfz i robi walki zeby pacjentki mialy lepiej i badania na fundusz. Ja mam po wizycoe dostaje skierowanie i raz babka w przychodni mowi tak chamsko do mnie: ale to jest prywatnie drogo bedzie. Zdawalam sobie dprawe ze orywatnie to drogo. Mialam 280cos zl i potem jeszcze raz mialam ponad 200zl a teraz to juz grosze morfologia 16, te do endo 83zeta po rabacie. Przenioslam sie do diagnostyki. A tak to robilam w laboratorium w przychodni pod blokiem do ktoreh die zapisalam wiedzac ze jestem w ciazy i jakby np przeziebienie mnie dopadlo to zebym mogla isc na fundusz. Bo jak skonczylam 18lat to nie nalezalam nigdzie bo trzeba wybrac przychodnie przechodzac z dzieciecej dla doroslch a ja nie poszlam do zadnej bo mi to bylo nie potrzebne. Jak siegam pamiecą to raz bylam u ortopedy tylko na fundusz i potem juz wszystko prywatnie. Czy to gin czy laryngolog (o krwotoki z nosa) czy endo jak gin mnie wysylal, wiadomo dentysta tez prywatnie, nawet rezonans magnetyczny robilam prywatnie (ladna sumka) bo w stuczniu idac o termin dostalam na koniec wrzesnia wiec nie moglam czekac. A badania od gina przed ciazą to mialy takie sumy ze babka w przychodni to sprawdzala raz na kalkulatorze czy sie komputer nie pomylil. To male miasto nie wirm czy bym kogos godnego polecenia na fundusz znalazlam a poza tym czlowiek sie tez do lekarza przywiazuje i jak zaczynalam do niego chodzic kilka lat wstecz to bylo tanio:) takze Sepik ciesz sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Przeciez lekarz nie pyta jak sie bedzie robic badania wiadomo z krwi to kazfy by wolal ba fundusz;) pewnie ten Twoj gin jakos tak to robi ze pod przychodnie podchodzi to czy cos. Moj to nawet nie przyjmuje nigdzie indziej na fundusz. Ma gabinet w centrum w duzym budynku pokoj i tyle. Nawet ktos z zewnatrz to nie pomyslalby ze tam lekarz przyjmuje. A moja sistra do gina do przychodni prywatnie chodzila ale tez cos niby na fundusz czasem miala nie wiem o co cho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Sepik a poród rodzinny u Ciebie platny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
A moze dlatego ze na pieczatce jest prywatny gabinet lekarski dr jakis tam i wtedy te babki w diagnostyce od razu lecą za hajs badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) U mnie dziś zapowiada się bardzo ładny dzień i aż człowiek ma chęć do działania. co do badań to za pierwsze skierowanie zapłaciłam tyle,że o mało nie zemdlałam z wrażenia. A teraz tylko morfologia i mocz więc mam za darmo z ubezpieczenia. Tak samo jak chodzę do ginekologa prywatnie,ale nie płace bo koszty pokrywa ubezpieczenie które płace dodatkowo w pracy. Od kiedy którego tygodnia kompletujecie wyprawkę dla Maluszka? Bo ja chyba muszę pochodzić po sklepach i popatrzeć na ceny bo nie mam zielonego pojęcia ile takie artykuły kosztują. A wole wiedzieć co i po ile taka przezorność,aby później nie było zaskoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniala
hej hej:) mi się stawiał brzuch w pierwszej ciąży i na szczęście z szyjka wszystko było ok dlatego teraz mam nadzieję, że również tak bedzie, brałam tylko większa dawkę magnezu i czasem nospę k25i ja chyba jestem jedną z tych co mają gigantyczną zgagę...zaczyna mi się ciężko robić w pracy jak siedzę - czuję ucisk pod zebrami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniala
Sepik ja chodze na fundusz ale dostaję skierowania na podstawowe badania typu dostałam skierowanie na toxo igm ale igg musiałam sama dorabiać, tak samo cytomegalia we własnym zakresie, przeciwciała hiv, anty hcv a dostałam skierowanie tylko na antygen hbs itp. mam nadzieję, że na wtorkowej wizycie potwierdzi się płeć:) jeśli będzie dziewczynka to muszę pomału po córce rzeczy poprzeglądać ( miałam dużo ale wydawałam szwagierkom i niestety część wróciło w fatalnym stanie:( tylko najlepiej zrobić to jak będę miała szafę dla maluszka, zeby już sobie układać:) wózek mam po córce łóżeczko musimy kupić bo było w złym stanie tak samo do kupienia posciel itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Ja mam duzo ubranrk tesciows nakupila ale ona mysli ze dzidzius to tylko ubranka:/ co gdzies jestem to cos kupuje:) kilka kolorowych pieluszek kupilam, jak bylam z moją mamą rozek kupila, kupilam dwa smoczki lovi 0-3 bo byla fajna promocja w rossmanie. A tesciowa mowi po co Ci smoczki moze nie bedzie chciala ssac bo moj maz nie chcial:( podusie klin dla dzidziusia.. takie drobiazgi to kupuje na bierząco. Mam tylko lozeczko od siostry ale caly czas rozmyslam czy je wstawie czy kupie bardziej pod wystrój. wozek to chyba kupie po porodzie jak wrocimy do domku, juz mam dokladnie upstrzony. A inne wieksze rzeczy wanienka, nosidelko, posciel i cala reszta do lozeczka to juz blizej jak bedzie pojade po wszystkobi po mamusiowe rzeczy:) ceny są spore bo im sie to oplaca moja siostra mowi ze ten rozmiar 62miala na pierwsze 3tyg i ona akurat tyle byla w szpitalu. Wychodzac musiala od razu kupowac wieksze. Zastanawiam sie jeszcze nad proszkiem do prania dla dzieci czym sie sugerowac w wyborze? I czy reczniczniczki tylko te z kapturkiem kupowac czy normalny kapielowy tez mi sie przyda bo mysle zeby kupic ze dwa duze np biale i byly tylko dzidziusiowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Aniala bo ja juz sobie noe radze z tą zgagą ten gaviscon pomaga, ale nie chce lykac codziennie:( nie jem smazonego, ciezkiego:( a zdycham pali przelyk na calą dlugosc cos okropnego wieczorami mnie dopada:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty_nka
Jestem załamana :( wczoraj dostałam telefon ze mój ginekolog złamał nogę i nie będzie go prawdopodobnie cały maj i czerwiec i nie wiadomo do kiedy tak naprawdę. Kurcze... niby przeniesiono mnie do innej Doktor która niby tez jest spoko, ale wiecie jak to jest. Tamten już zaczął mnie prowadzić, miałam z nim dobry kontakt i w dodatku pisał mi L4 bez problemu. Ma też dużą wiedzę i po prostu mu ufałam. Z tą Panią nie wiem jak będzie... :/ trochę mnie to martwi. Byłam u niej raz, ale jakoś kontaktu nie złapałyśmy. Niby chodzę jeszcze prywatnie do lekarza z polecenia i niby wszystko jest ok, ale mimo to trochę się tymi zmianami martwię :( jak pech to pech. W dodatku wczoraj na wizycie dzidziuś tak się obrócił ze w dalszym ciągu nie wiem czy chłopak czy dziewczynka. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola8912
Tynka nie martw się. Moze trzeba jej dac druga szanse. A poza tym nie zostalas na lodzie skoro chodzisz do 2 lekarzy. Bedzie dobrze. A dzidzius jeszcze się ujawni. Głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k25i
Tynka Karola ma racje skoro masz drugiego lekarza to bie martw sie o nic. Ja pewnie bym chodzila juz tylko do tego drugiego. A czemu w ogole wybralas dwoch? Moj gin praworeczny, gdy prawą reke zlamal to i tak przyjmowal i lewą reką badal, chociazby usg dopochwowe lewą ręką bylo smieszne. Tynka trzymaj sie! Wez sie w garsc a nie zalamuj chociaz naprawde z tego co piszesz ciągle masz pod górke:( a co do tego jaka plec ja sie pozno dowiedzialam bo miala pepowine pomiedzy nozkami wiec lekarz mowil ze prawdopodobnie dziewczynka a na polowkowym sie potwierdzila. Fajnie znsc plec ale najwazniejsze zeby bylo zdrowe. Wiec nie zamartwiaj sie, sama czasem mam jazdy i stredy ake bedzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura_1988
takiego wczoraj miałam nerwa że nawet nie chciało mi sie pisać... poszłam na wizyte, czekam 10 min- cisza, pukam-drzwi zamknięte, ide do rejestracji a tam mi mówi że moja wizyta przeniesiona na wtorek. i kolejne dni odliczania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sepik
Moj lekarz właśnie ma jakąś umowę z moja przychodnia. Dobrze jest jak jest, że nie muszę płacić za te badania. Ogólnie to fajny człowiek, wiec może po prostu nie jest zachlanny. K25i nie wiem czy porod rodzinny jest płatny. Przypuszczam, że nie. Mam zamiar rodzic w prywatnym szpitalu, który ma też umowę z nfz. A więc wszystko w ramach mojego ubezpieczenia, także płacić nie będę. Mój ginekolog powiedział, że na skierowaniu mi wpisze nazwę tego szpitala i bez problemu mnie przyjmą, nawet jeśli nie chodzilam tam podczas ciąży na żadne badania itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×