Gość gość Napisano Październik 26, 2016 Jak można być tak podłym i samolubnym by ZDRADZIĆ męża, któremu ślubowało się wierność, a następnie kazać mu wychowywać CUDZE dziecko. Tylko potwór może tak zrobić. Jestem kobietą i w głowie mi się to nie mieści. Jak mąż nie chciał się leczyć, to trzeba było się rozstać. Nie wypisujecie głupot, że jej pragnienie było ważniejsze albo że on mógł się postarać. Autorka to skończona kretynka i wstydzę się, że to moja płeć. Mózg wam odjeło, tym które jej przyklaskują. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 26, 2016 Dobrze autorka zrobiła. Ja rozumiem jeśli ludzie oboje szukają rozwiązania. Ale facet często nie widzi w tym problemu ze nie będzie.miał teraz dziecka. Szczególnie ze dla niego 40 lat to jeszcze nic nie znaczy. Więc podświadomie nie szuka rozwiązania bo wie ze może kiedyś ojcem zostanie. Kobieta jeśli się szybko nie zdecyduje to już nigdy nie będzie matka. Dla mnie ta rola jest czymś najpiękniejszym na świecie. Dlatego zrobikambym podobnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 26, 2016 Ja mam podobną sytuację i mam zamiar zrobić podobnie. Mam 35 lat i nie wyobrażam sobie teraz szukać nowego męża tylko dlatego ze moj obecny nie moze miec dzieci. Faceci myślą inaczej, nie mają też presji czasowej. Dla niego 35 lat to nic a dla mnie ostatni dzwonek. Wiem ze jak nie zostanę matka to będę sfrustrowana Stara baba , z ktora mój mąż nie wytrzyma i tak się to źle skończy. Jak się wyda to trudno. Myślę ze mąż w koncu by obce dziecko zaakceptował. Szczególnie ze nie będzie zdrady fizycznej tylko wizyta w klinice. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 27, 2016 Bez serca i rozumu jesteście. Tylko JA, JA, JA i moje pragnienia. Kochacie tylko siebie. Czyli jak wam się seksu nie chce, to mąż ma święte prawo iść na prostytutki, bo nie zaspokajacie jego potrzeb? Chcecie dziecka bardziej niż małżeństwa, to trzeba sie rozejść, zrobić dziecko z dawcą spermy pierwszym lepszym i samemu wychowywać. Podłe żmije. Zależy wam tylko na kasie, by głupiutki mąż łożyła na was i cudze dziecko. Jak wy nie brzydziłyście się nastawić się obcemu facetowi dla zapłodnienia? Za klacze rozpłodowe robicie? Ohyda! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 27, 2016 Ciekawe co byście zrobiły, jakby mężuś w sytuacji gdzie wy byście miały problemy z zajściem, poszedł zapłodnił bez waszej wiedzy surogatkę po czy przyniósł dziecko do domu. Różnica taka, że od razu wiecie że to cudze ale dziadostwo takie samo jak u autorki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 30, 2016 Proszę bardzo niech przyniesie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 30, 2016 Ja bym sie zgodzila na surogatke jak najbardziej ! Lepsze to niz adopcja :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 30, 2016 No i dobrze, no a co z tego kochania tylko meza wyniknie ?? Stara bab i dziad ze wzajemnymi pretensjami i umra oboje bezpotomnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 30, 2016 Dokładnie! teraz będzie fajnie ale jak się zestsrzejemy to co z nami będzie? Ostatnio siostra męża (której nie cierpię ) zartowala (dla mnie nie było to śmieszne ) ze na starość musimy przepisać nasz dom i majątek jej dzieciom bo co z tym zrobimy. Ciężko na wszystko harujemy i po co ? Żeby ktoś kiedyś czekał na mają śmierć. Dziecko własne przynajmniej nas nie okradnie. Więc jeśli mój mąż nie widzi problemu i nie chce działać to sama muszę zabezpieczyć siebie a pewnie i nas. Jeszcze mi kiedyś po dziękuję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
brokeninside87 105 Napisano Grudzień 16, 2016 wyda się przy transfuzji, tak się zawsze wydaje w telenowelach:D mój by się zorientował po układzie pasków na tygrysiątku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
brokeninside87 105 Napisano Grudzień 16, 2016 gość 2016.10.26 x aleś spiertolona, macico :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 13, 2017 Dobre Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 13, 2017 Normalny facet zajety praca a nie dochodzeniem grup krwi itp nie skapnie sie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 13, 2017 poszukaj sobie pana na tej stronce na pewno coś znajdziesz dla siebie http://www.szukam-dawcy-spermy.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 13, 2017 Jestem w ppdobnej sytuacji, ale moj maz jest zbyt podejrzliwy i nieufny. Kocham go i poza sfera rozmnazania wszystko jest ok. Niestety ja mam juz 30 lat a on 34. Od 6 lat namawiam go na założenie rodziny. Tyle, ze nie wiadomo, czy mozemy czy nie. Na poczatku on nie chcial dziecka wiec byl tylko stosunek przerywany i nie zaszlam. Potem zaczelam naciskac mocniej (jak mialam 27-28 lat) i wtedy przestal sie zupelnie ze mna kochac! Bo sie boi, ze jednak zajde, przycisne go czy cos. Przez ostatnke 2 lata seks byl moze 5 razy i to zawsze 2 minuty by szybko doszedl i wyjal... Ja mam juz swira, marze o dziecku i pragne go jak gluia... Przebadalam sie, u mnie wszystko ok. U niego cholera wie. Moze plodny a moze nie. Do tego odkad nie uprawia ze mna seksu, ja tez cierpię, nie tylko z braku dziecka, ale i seksu. Wiec on stal sie o mnie chorobliwie zazdrosny... Byle rozmowa z kolega z pracy i juz sa podejrzenia o zdrade. Ja w środku cala krzycze i z wieloletniego braku seksu mam ochotę zerznac kazdego, ale oczywiście trzymam sie dzielnie, jestem wierna, choc to taki niemy krzyk. No i ja nawet jakbym chciala zrobic jak autorka, to nie moglabym. Od razu by bylo wiadomo, ze nie jego, bo co, niepokslane poczęcie? A nawet gdyby cudem doszlo do seksu z finałem we mnie, znam meza. Pierwsze co by zrobil, to test DNA. I co ja mam zrobic? Kocham go. Bez sensu odejsx od meza tylko po to, by sie rozmnozyc. Ale szkoda, ze on nie liczy sie z moim tykajacym zegarem biologicznym. Tak bardzo marze by mieć dzieci. Mam ku temu warunki i bardzo tego pragne. A mąż nie chce nawet rozmawiać... Wychodzi w trakcie z pokoju... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 13, 2017 Jak mozna zyc bez seksu ?? A jemu tez sie nie chce bzykac ?? Moze cie zdradza ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 13, 2017 To musi być miłość, związek opierać na kłamstwie. Rozumiem że instynkt macierzyński i rozmnażanie jest najsilniejszym instynktem dla kobiety tak samo jak pożądanie seksualne dla mężczyzn. Ale to nie oznacza ze facet ma zaliczać wszystko co nie ucieknie na drzewo, a kobieta "wszystkie chwyty dozwolone" aby mieć dziecko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 13, 2017 Bóg Cie osądzi prędzej czy później. żaden człowiek, w tym przypadku mąż, nie zasluguje na takie kłamstwo. wstydź sie dziewczyno. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Słavek Napisano Wrzesień 19, 2017 Zapraszam na zapłodnienie. Południowy dolnyśląsk. Zdjęcia moje i mojego potomstwa na @. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 20, 2017 ja przy dwojce dzieci mam ich grupe krwi w ich ksiaeczkach i to normalne zawsze tak jest, ze musi być wiadomo, córka ma krew moją a syn męza. a poza tym grupa krwi nigdy, nigdy !!!!!!!!!!! się nie zmienia po 3 miesiącu, co za bzdura, pisze to corka ordynatora ginekologii. !!!!! to ze twój maz nie jest ojcem nigdy ie wyjdzie na jaw, chyba ,ze twój mąż interesuje się dzieckiem tak jak np. mój brat, gotuje, ubiera, wiec dokładnie wie jaka ma grupe jego corka jaka on i moja bratowa, mój maz np. nie wnika w takie tematy, ostatnio jak zrobil mleko pierwszy raz od 2 lat, to zle zlozyl butelke i wszytsko sierozlalo na podloge, typ , który zostawia wszystko mi do zrobienia, poza tym może się wydac jak tfu tfu kiedyś dziecko zachoruje i będzie potrzebny dawca a tu ups tataus być nie może. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 20, 2017 Do Autorki której mąż nie chce mieć dziecka. Współczuję Ci. Twój mąż Cię nie kocha. Kochający mężczyzna zrobi dla kobiety wszystko. U mnie w domu mam wszystko co chcę i wcale nie jest pod pantofle m. Jest bardzo męski ma twardy charakter ale w całym naszym 20 letnim związku nigdy mnie nie ograniczał. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 22, 2017 a ja właśnie za aprobata męża znalazła sobie dawcę na stronie; http://www.szukam-dawcy-spermy.pl i jestem w ciąży .. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 17, 2017 Zycze kazdej k****e ktora zdradzila I zaszla w ciaze z upragninym dzieckiem aby je stracila w 8 m-cu, tuz przed porodem I zeby ich mezowie kopneli je w d**e za takie klamstwo szmaty pospolite dziiiiwki nic wiecej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Host Napisano Listopad 19, 2017 Teraz może się nie wydać. Ale uwierz,tylko ojciec idiota ,tępy nie zorientuje się. Mężczyźni mają często umysł analityczny,widzą różne cechy dziecka,dokonują analizy,podsumowań,kalkulacji i wyciągaja wnioski.Kobieta by się mogła nie zorientować że nie jej,jeśli jakimś cudem zostałyby zamienione w szpitalu(były takie przypadki) ale facet to nie wierze że nie zauważy.Chyba że jakiś głupi,albo taki co ma d..ie dziecko,to tez będzie mu wszystko jedno Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maddiex84 0 Napisano Czerwiec 27, 2021 (edytowany) Dnia 26.10.2016 o 21:30, Gość gość napisał: Jak można być tak podłym i samolubnym by ZDRADZIĆ męża, któremu ślubowało się wierność, a następnie kazać mu wychowywać CUDZE dziecko. Tylko potwór może tak zrobić. Jestem kobietą i w głowie mi się to nie mieści. Jak mąż nie chciał się leczyć, to trzeba było się rozstać. Nie wypisujecie głupot, że jej pragnienie było ważniejsze albo że on mógł się postarać. Autorka to skończona ...ka i wstydzę się, że to moja płeć. Mózg wam odjeło, tym które jej przyklaskują. Zgadzam sie wyobrazcie sobie sytuacje ze kobieta nie moze zajsc w ciaze i facet sobie robi dziecko na boku bo aie nie doczekal dziecka z zona i jeszcze oczekuje akceptacji od zony potomka ze skoku w bok , bo on chcial miec dziecko z żoną ale sie nie udało z różnych powodów... Reakcja? Podly skurczybyk ,pozbawiony skrupolow drań, egoista, ktory mysli tylko o sobie te zostawic go zona powinna! - te okreslenia pewnie bylyby najlzejsze, gdyby tu spytac na forum...Ale w 2 strone? Usprawiedliwione -wszystko ok, bo kobieta chciala dziecka, a facet nie dal jej dziecka z różnych powodów ...To sie nazywa hipokryzja ...szkoda gadac...Jestem kobieta, ale nie przyszloby mi na mysl zajsc na boku w ciaze i wpierac mezowi ojcostwo, jak facet nie chce dziecka, to moze trzeba sie rozstac, jesli wczesniej rozmowy prosby o przebadanie sie nie pomagaja i poszukac innego faceta, ktory bedzie chcial? Edytowano Czerwiec 27, 2021 przez maddiex84 Zmiana tresci Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Eralda 16 Napisano Czerwiec 28, 2021 13 godzin temu, maddiex84 napisał: Zgadzam sie wyobrazcie sobie sytuacje ze kobieta nie moze zajsc w ciaze i facet sobie robi dziecko na boku bo aie nie doczekal dziecka z zona i jeszcze oczekuje akceptacji od zony potomka ze skoku w bok , bo on chcial miec dziecko z żoną ale sie nie udało z różnych powodów... Reakcja? Podly skurczybyk ,pozbawiony skrupolow drań, egoista, ktory mysli tylko o sobie te zostawic go zona powinna! - te okreslenia pewnie bylyby najlzejsze, gdyby tu spytac na forum...Ale w 2 strone? Usprawiedliwione -wszystko ok, bo kobieta chciala dziecka, a facet nie dal jej dziecka z różnych powodów ...To sie nazywa hipokryzja ...szkoda gadac...Jestem kobieta, ale nie przyszloby mi na mysl zajsc na boku w ciaze i wpierac mezowi ojcostwo, jak facet nie chce dziecka, to moze trzeba sie rozstac, jesli wczesniej rozmowy prosby o przebadanie sie nie pomagaja i poszukac innego faceta, ktory bedzie chcial? A ja trochę rozumiem te kobiety. One sie przebadały, wszystko u nich ok, a ci sie upieraja, ze nie pojda na badania. Jakby bylo wiadomo, w czym leży problem, to mogliby sie zdecydowac na insemimacje, invitro, zmienic diete czy tryb życia. A tak to co? Przytakiwac mezusiowi, ze ma zdrowe jajeczka i broń boże żaden lekarz nie może go zbadac? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 333 78 Napisano Czerwiec 28, 2021 18 godzin temu, maddiex84 napisał: Zgadzam sie wyobrazcie sobie sytuacje ze kobieta nie moze zajsc w ciaze i facet sobie robi dziecko na boku bo aie nie doczekal dziecka z zona i jeszcze oczekuje akceptacji od zony potomka ze skoku w bok , bo on chcial miec dziecko z żoną ale sie nie udało z różnych powodów... Reakcja? Podly skurczybyk ,pozbawiony skrupolow drań, egoista, ktory mysli tylko o sobie te zostawic go zona powinna! - te okreslenia pewnie bylyby najlzejsze, gdyby tu spytac na forum...Ale w 2 strone? Usprawiedliwione -wszystko ok, bo kobieta chciala dziecka, a facet nie dal jej dziecka z różnych powodów ...To sie nazywa hipokryzja ...szkoda gadac...Jestem kobieta, ale nie przyszloby mi na mysl zajsc na boku w ciaze i wpierac mezowi ojcostwo, jak facet nie chce dziecka, to moze trzeba sie rozstac, jesli wczesniej rozmowy prosby o przebadanie sie nie pomagaja i poszukac innego faceta, ktory bedzie chcial? Przykład nietrafiony. Bo jeśli kobieta się zdecyduje na dziecko nie z mężem tylko z obcym to potem wychowują to dziecko razem. A biologiczny ojciec znika z ich życia, nie ma go. A facet decyduje się na dziecko poza małżeństwem, to zazwyczaj to dziecko wychowuje się z matką biologiczną, on płaci alimenty. No chyba, że matka biologiczna znika z ich życia i to dziecko mężczyzna wychowuje razem z żoną to ok. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maddiex84 0 Napisano Czerwiec 30, 2021 Dnia 28.06.2021 o 08:06, Eralda napisał: A ja trochę rozumiem te kobiety. One sie przebadały, wszystko u nich ok, a ci sie upieraja, ze nie pojda na badania. Jakby bylo wiadomo, w czym leży problem, to mogliby sie zdecydowac na insemimacje, invitro, zmienic diete czy tryb życia. A tak to co? Przytakiwac mezusiowi, ze ma zdrowe jajeczka i broń boże żaden lekarz nie może go zbadac? Eralda, ja niestety nie jestem w stanie zrozumiec, jak mozna kogos swiadomie oszukac...Zgadzam sie , ze mezowie w takiej sytuacji powinni wspolpracowac zbadac sie albo wprost powiedziec, ze nie chca dzieci i wtedy kobieta moze z czystym sumieniem powiedziec "skoro nie chcesz, a to jest kwestia gdzie nie ma kompromisu pt to miejmy polowe dziecka lub dziecko w dni parzyste a w niepatrzyste badzmy bezdzietni, to niestety nie moge z Toba isc przez zycie i szukam innego partnera, ktory ma podobne priorytety i rodzicielstwo jest wazne dla niego...". To, z czym sie nie zgadzam i nie popieram to gierki i oszustwa w strone kogos, kogo sie twierdzi, ze sie rzekomo kocha...Plec dla mnie tu nie ma znaczenia oszustwa manipulacje klamstwa nie wchodza w definicje milosci (no chyba ze ja mam dziwna, niedzisiejsza definicje uczuc ....) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maddiex84 0 Napisano Czerwiec 30, 2021 Dnia 28.06.2021 o 12:33, Gość 333 napisał: Przykład nietrafiony. Bo jeśli kobieta się zdecyduje na dziecko nie z mężem tylko z obcym to potem wychowują to dziecko razem. A biologiczny ojciec znika z ich życia, nie ma go. A facet decyduje się na dziecko poza małżeństwem, to zazwyczaj to dziecko wychowuje się z matką biologiczną, on płaci alimenty. No chyba, że matka biologiczna znika z ich życia i to dziecko mężczyzna wychowuje razem z żoną to ok. Chodzi mi o oszukanie 2 osoby - to tak czy siak czy w przytoczonym przykladzie przeze mnie z mezem co ma dziecko na boku czy z kobieta, ktora oszukuje faceta, wmawiajac mu, ze dziecko jest jego, choc jest innego, to jest oszustwo...Facet, ktory poza zwiazkiem sie lajdaczy, jest tu nazywany skurczybykiem bez zasad i lajza delikatnie nazywajac, a kobieta, ktora oszukuje i wpiera facetowi ojcostwo nie jego dziecka jest w porzadku, bo ona chce dziecka i to jest usprawiedliwione? Jesli nie jest w stanie dojsc z facetem do porozumienia i facet nie chce miec z nia dziecka, to moze warto zastanowic sie czy taki zwiazek ma sens, skoro priorytety sa rozne? Powiem Wam, ze nie jest ani jedno ani 2 fair i ja z taka osoba nie chcialabym miec do czynienia w relacji uczuciowej... Nie dziwi mnie stad, ze faceci, ktorzy dowiaduja sie o oszustwie rozwodza sie lub zaprzeczaja ojcostwu... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maddiex84 0 Napisano Czerwiec 30, 2021 Juz nie mowiac o traumie, ktora np zaliczy dziecko, jesli rzekomy tatus dowie sie o tym, ze zostal "wrobiony" w ojcostwo i wychowuje dziecko innego i zdecyduje sie rozwiesc i zerwie kontakty z dzieckiem...Co wtedy? Alimenty mozna placic ale traumy dziecku nic nie wynagrodzi i bedzie mialo problemy z relacjami i zaufaniem Warto ryzykowac???Niech kazdy sam zdecyduje...Ja mysle, ze nie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach